Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak to jest z tym wietrzeniem przy wn po raz n-ty


Recommended Posts

Tak się zastanawiam bo wszyscy piszą że pomimo wm otwierają okna z nocy w lecie. To jest coś czego nie chce bo po 1 ":robaki, komary itd , trzeba miec moskitiery a one zmieniają widok z okna i wygląd okna z zewnątrz. po 2 ewentualny hałas z ulicy, sypialnia blisko drogi, od tej strony też linia kolejowa po 3 sypialnia z garderobą i łazienką mają być wydzielone i zbilansowane , w drzwiach próg, izolujemy tą cześć od reszty domu a według mojej najlepszej wiedzy otwieranie okien ma sens tylko na przestrzał domu. Wiekszośc na forum ma chyba rekuperatory koło 300m3 Czy schładzania domu w nocy nie załatwiłby po prostu większy rekuperator 500m3? Na maxa i problem z głowy? Czy reku 300m3 nie jest w ogóle za mały? Dochodzą mnie słuchy od znajomych którzy mają takie i skarżą się że im nie wyrabiają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak się zastanawiam bo wszyscy piszą że pomimo wm otwierają okna z nocy w lecie. Czy reku 300m3 nie jest w ogóle za mały? Dochodzą mnie słuchy od znajomych którzy mają takie i skarżą się że im nie wyrabiają.

A kto tak pisze?Gdzie?

Mnie się wydaje , że do wentylacji 168 m2 mnie w zupełności wystarczy 300 m3, natomiast do schładzania są inne urządzenia. bo nawet ten większy nie chłodzi domu do temperatury niższej niż jest na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wszystkiech wątkach o wm i otwieraniu okien zawsze jest podnoszony argument przewietrzania w nocy. Rozumiem że ty nie wietrzysz i żyjesz. Do niższej nie schłodzi ale jesli w środku jest 23-25 a na zewnatrz 18-19 to 500m3 na godzine takiej temperatury da odczuwalny efekt (tak sądzę) Pamiętam z wątku o podbitce że masz ją nisko nad oknem. Jak jest u ciebie z nagrzewaniem w lecie przez okna. U mnie staneło na 12cm nad oknem krawędz dachu, wysięg okapu 90cm (liczone bez styro) i tylko jedno okno od południa 150x150. Liczę że dom nie będzie się nagrzewał choć i tak planuje jakąś mała klime.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wyjątkowo duże upału wietrzenie poprzez otwieranie okien nie wchodzi w grę również nocą, nie otwieram okien nawet wtedy, natomiast u mnie jest rurowy wymiennik gruntowy , jednak jego możliwości akumulacji chłodu są na tyle niewielkie, że bardziej sprawdza się zimą, niż latem.

Maksymalne przewietrzanie w czasie nocy sprawia , że oczywiście w niewielkim stopniu regeneruje się dolne źródło. Sytuacja taka tzn intensywne wietrzenie nocą (max prędkość) sprawia , że i tak temperatura jest bardziej komfortowa. Być może zastosowanie bay-pasu na czerpni (w moim przypadku było by lepszym rozwiązaniem?)

Natomiast nowoczesne domy są takie, że jeśli nie wpuszczamy zbyt dużej ilości gorącego powietrza, a zasłaniamy okna od bezpośredniego nagrzewania pomieszczeń przez promienie słoneczne(rolety), to izolacyjność ścian długo trzyma niższą temperaturę niż tą na zewnątrz.

Jednak najlepszym rozwiązaniem jest klimatyzacja, obniżenie o 10*C temperatury w pomieszczeniach jest kolosalną różnicą w tym co na zewnątrz w upalne dni.

 

WM i rekuperatora z GWC używam już 8 lat i napiszę tak - do wymiany powietrza nadaje i sprawdza się w sposób rewelacyjny. do wietrzenia pomieszczeń i wpuszczania świeżego - podgrzanego powietrza podczas zimy bardzo dobrze, do schładzania powietrza latem - kiepsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest u ciebie z nagrzewaniem w lecie przez okna. U mnie staneło na 12cm nad oknem krawędz dachu, wysięg okapu 90cm (liczone bez styro) i tylko jedno okno od południa 150x150. Liczę że dom nie będzie się nagrzewał choć i tak planuje jakąś mała klime.

 

Przepraszam bo nie odpowiedziałem

U mnie w lecie w południe największe okno salon jest pod okapem 100% w cieniu, inne od południa to małe okno w jadalni (zasłonięte roletą metalową z pianką poliuretanową), Gorzej jest od zachodu - okno w kuchni (roleta w upał) i drzwi wejściowe - te drewniane nagrzewają się jak ściana w piekarniku - okap dachu zasłania je w 1/4 od góry stanowczo za mało. W wiatrołapie jest wyciąg z reku i ten ustawiony na max powoduje,że w tej części jest gorąco.

 

W tym roku jak nic się nie zmieni zakupię i zamontuję klimatyzację - mam ponad 7kW instalację fotowoltaiczną i ta mi pomoże znieść wydatki na prąd.:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fotohobby faktycznie umknęło mi, że może wyć, to tym bardziej trzeba zrobić na większych przekrojach jeśli nie zamierzam jednak otwierać okien. Rozumiem że głównie o szum w kanałach ci chodziło.

CitiMatic dziękuję za wyczerpującą odpowiedz, dom mam z silikatów, wystarczy że się nie będzie nagrzewał powyżej 25st, to jest jeszcze znośne. Myślę czy mała klima koło 3,5 kw włączona na całą dobę w upały jest w stanie utrzymać około 23st w całym domu, to jest dla mnie komfortowa temperatura. Bardziej niż ogrzewanie martwi mnie właśnie przegrzewanie w lecie bo nie będzie rolet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To schłodzenie o stopień to nie jest tak mało, jakby się wydawało.

https://forum.muratordom.pl/entry.php?132528-Ch%C5%82odzenie-bypassem

Dla przykładu przy dostarczaniu 2/3 ciepła potrzebnego przez całą dobę w 1:40 amplituda temperatur to 0,6* - klik.

 

W upały dokucza połączenie wysokiej wilgotności i temperatury. Ani chłodzenie płaszczyznowe, ani wentylacja nie zastąpią klimy - bo nie osuszą powietrza. Przy osuszeniu nawet niewielkie zbicie temperatury poprawia komfort (pewnie i samo osuszenie by poprawiło, ale osuszanie przez klimę jest nierozerwalnie związane z chłodzeniem). Przyczyna jest czysto fizyczna - jak pot nie może odparować, bo powietrze ma dużą wilgotność, to nie odbierze ciepła ze skóry. Osuszenie powietrza pozwala sprawnie działać naszemu biologicznemu klimatyzatorowi.

 

Co do wietrzenia - ja nie mam nawet otwieranych okien. Tylko drzwi wejściowe i na taras, ale nawet tu nie wietrzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wiem że masz okna fixy, to dosyć odważna decyzja , ciekawe jak żona to przeżyła. Ja też się zastanawiam nad fixami z przodu gdzie mam sypialnie ( i tam fajne okno210x150 świetny widok jeśli nie podziele) no i kuchnie to też przy smażeniu może być nieciekawie. Fixy dla mnie poza lepszym rw mają tą zalete ze są bezobsługowe , jak raz się je dobrze wprawi w ściane to nie ma co sie w nich zepsuć.

 

Klima na pewno będzie ale wolałabym gdzieś w korytarzu nie w sypialni , od klimy zawsze mnie oczy szczypią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam bo wszyscy piszą że pomimo wm otwierają okna z nocy w lecie. To jest coś czego nie chce bo po 1 ":robaki, komary itd , trzeba miec moskitiery a one zmieniają widok z okna i wygląd okna z zewnątrz. po 2 ewentualny hałas z ulicy, sypialnia blisko drogi, od tej strony też linia kolejowa po 3 sypialnia z garderobą i łazienką mają być wydzielone i zbilansowane , w drzwiach próg, izolujemy tą cześć od reszty domu a według mojej najlepszej wiedzy otwieranie okien ma sens tylko na przestrzał domu. Wiekszośc na forum ma chyba rekuperatory koło 300m3 Czy schładzania domu w nocy nie załatwiłby po prostu większy rekuperator 500m3? Na maxa i problem z głowy? Czy reku 300m3 nie jest w ogóle za mały? Dochodzą mnie słuchy od znajomych którzy mają takie i skarżą się że im nie wyrabiają.

 

Do chłodzenia służy klimatyzacja.

Do wentylacji służy rekuperacja.

 

Nie ma sensu więc próbowanie schładzać czymś domu co do tego się nie nadaje , bo poza wysokich hałasem , dużym zużyciem prądu efekt będzie bardzo delikatnie mówiąc symboliczny.

 

Dużo lepszy efekt od rekuperacji daje otwarcie okien.

 

Nawet w cieplejszym krajach ten sposób schładzania się stosuje. W dzień pozamykane okiennice aby dom się nie przegrzał a na noc pootwierane okna aby się chłodził.

Jest wiele starych domów gdzie nie ma klimy a dzięki temu można mieć dość komfortową temperaturę.

 

Inna rzecz że nie każdy lubi i toleruje klimę i dużo woli naturalne schładzanie.

 

U mnie o kilkudziesięciu lat otwierało się wieczorami okna i spało przy otwartych oknach. Po prostu lubię jak wpada duża ilość świeżego powietrza.

Dużo lepiej mi się zasypia i śpi :)

 

Ja mimo że mam WM dalej otwieram na noc okna. W oknach moskitiery .

Tam gdzie mieszkam (las , tereny Natura 2000) mam bardzo cicho i świeże powietrze. W nocy szum drzew , odgłosy ptaków , cykad..

 

Ale jak ktoś mieszka w mieście , gdzie jest hałas , smród , zanieczyszczone powietrze to raczej te sposób schładzania domu nie będzie najlepszym rozwiązaniem.

 

U nas mamy duuuże przeszklenia na południe + rolety . Na noc otwieramy okna i nie musimy korzystać zbytnio z klimy , mimo że mamy ..

 

Ale to już kwestia indywidualna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wiem że masz okna fixy, to dosyć odważna decyzja , ciekawe jak żona to przeżyła.

 

Ubolewa. Jej amanci jeszcze bardziej ;)

 

Fixy dla mnie poza lepszym rw mają tą zalete ze są bezobsługowe , jak raz się je dobrze wprawi w ściane to nie ma co sie w nich zepsuć.

 

Ciszej, cieplej, jaśniej (mniejszy % powierzchni otworu przysłania PCW), szczelniej - same zalety.

Rekuperacja, klimatyzacja - czyli urządzenia jak w biurowcu. A w nielicznych i raczej starych okna się otwierają.

 

Klima na pewno będzie ale wolałabym gdzieś w korytarzu nie w sypialni , od klimy zawsze mnie oczy szczypią.

 

Z klimą jak z wódką. Trzeba używać z rozumem. Gdzieś wyczytałem zasadę, że temperaturę należy ustawiać w połowie pomiędzy temperaturą zewnętrzną a 21*. Czyli jak na zewnątrz masz 31 to ustawiasz 26*. Mi wystarcza nawet wyższa temperatura niż tak wyliczona - jak pisałem "trick" robi wilgotność.

Druga sprawa przy klimie, to czyszczenie i dezynfekcja.

To zdjęcie mojej klimy z mieszkania:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=387299

 

Jak to zobaczyłem, to umyłem parownicą (wymaga rozebrania) i zacząłem montować oprócz fabrycznej siateczki filtr G4.

 

 

Muszę też uzdatnić uszkodzony ozonator, którego kiedyś używałem regularnie - ale w nowym domu jeszcze nie odpaliłem.

 

Ja mimo że mam WM dalej otwieram na noc okna. W oknach moskitiery .

Tam gdzie mieszkam (las , tereny Natura 2000) mam bardzo cicho i świeże powietrze. W nocy szum drzew , odgłosy ptaków , cykad..

 

Pokażesz filtry WM z czasu, gdy otwierasz okna?

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekuperatorem domu nie schłodzisz. Jakieś symboliczne 0,5-1C może osiągniesz..

Jednak mało która instalacja jest niesłyszalna, kiedy pracuje na 100%. W nocy będzie to uciążliwe.

 

Wywietrzyć teź nie wywietrzy. U mnie wietrzenie 10 min na 600m3/h zbija ppm tyle co nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen - latem nikt nie pali w piecach, by się obawiać smogu.

 

Co nie znaczy, że powietrze jest czyste. Samochody nie przestają jeździć, pylą rośliny, kurzą kombajny po polach, przylatuje pył znad Sahary itd.

Jest czyściej, niż zimą (co do zasady - w takich okolicach jak ma Kaszpir nie koniecznie, skoro daleko od cywilizacji to pyłki i pyły mogą bardziej dokuczać) ale dalej jest dużo do odfiltrowania. Wystarczy odwiedzić wątek ze zdjęciami filtrów albo pooglądać dane stacji pomiarowych - dla przykładu:

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=427793

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie znaczy, że powietrze jest czyste. Samochody nie przestają jeździć, pylą rośliny, kurzą kombajny po polach, przylatuje pył znad Sahary itd.

Jest czyściej, niż zimą (co do zasady - w takich okolicach jak ma Kaszpir nie koniecznie, skoro daleko od cywilizacji to pyłki i pyły mogą bardziej dokuczać) ale dalej jest dużo do odfiltrowania. Wystarczy odwiedzić wątek ze zdjęciami filtrów albo pooglądać dane stacji pomiarowych - dla przykładu:

 

 

Nie po to zamieszkałem na wsi , wśród lasów i przyrody aby potem się szczelnie odgradzać od tej natury.

 

Jak ktoś chce mieć cały rok szczelnie zamknięty dom i szczelnie pozamykane okna to jego wybór i nic mi do tego.

 

U mnie pierwszą rzeczą jak zamieszkałem było kupno moskitier , bo lubię mieć pootwierane okna jak robi się ciepło na dworze.

Wolę chłodzić dom (wietrzyć) za pomocą pootwieranych okien niż za pomocą klimy. Lubię jak dom jest bardzo mocno "napowietrzony".

 

Nie wpadajmy w paranoję. Z domu też trzeba wyjść i rozumie że w kombinezonie z maską filtrująca nie chodzisz. Pyłki mi nie przeszkadzają , bo to normalne że tam gdzie drzewa . rośliny to i pyłki ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie po to zamieszkałem na wsi , wśród lasów i przyrody aby potem się szczelnie odgradzać od tej natury.

 

To po co Ci dach, ściany, klima, system grzewczy itd. jak chcesz tak obcować z naturą? Ja dom budowałem, żeby zapewnić swojej rodzinie komfortowe warunki wbrew zakusom natury, by je zepsuć. Jak chcę poobcować, to wychodzę z domu.

 

 

Wolę chłodzić dom (wietrzyć) za pomocą pootwieranych okien niż za pomocą klimy. Lubię jak dom jest bardzo mocno "napowietrzony".

 

Mierzysz to? Jakie masz stężenie CO2?

 

 

Nie wpadajmy w paranoję. Z domu też trzeba wyjść i rozumie że w kombinezonie z maską filtrująca nie chodzisz. Pyłki mi nie przeszkadzają , bo to normalne że tam gdzie drzewa . rośliny to i pyłki ...

 

Co za logika... To normalne, że gdzie kominy, tam smog. Gdzie drogi gruntowe i pola, tam kurz. Mi to przeszkadza tak samo jak pyłki. W sezonie mam żółty dach i działkę. Otwierając okna miałbym też żółto wewnątrz. Naprawdę chcesz wpuszczać do domu to, co widać na filtrach WM?

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie znaczy, że powietrze jest czyste. Samochody nie przestają jeździć, pylą rośliny, kurzą kombajny po polach, przylatuje pył znad Sahary itd.

Jest czyściej, niż zimą (co do zasady - w takich okolicach jak ma Kaszpir nie koniecznie, skoro daleko od cywilizacji to pyłki i pyły mogą bardziej dokuczać) ale dalej jest dużo do odfiltrowania. Wystarczy odwiedzić wątek ze zdjęciami filtrów albo pooglądać dane stacji pomiarowych - dla przykładu:

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=427793

 

Jeśli miałbym się obawiać powietrza z PM10 =22ppm...

 

Poza tym, te pyłki roślin czy drobiny kurzu nie przenoszą latem tak wiele benzopirenów, "podpietych" do nich. Na spacerze w lesie zakładasz maskę ?

22ppm to normalne powietrze czy to w mieście, czy na wsi, czy w lesie.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...