Kaizen 01.11.2020 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 (edytowane) To m. in. Simon (nie tylko on) na którym, się wzorujesz mówił, że to "obywatelski obowiązek". I to ma mnie zrazić? Niech sobie nazywa jak chce. Jak ktoś mi będzie wmawiał, że noszenie czapki w mrozy to obywatelski obowiązek to mam zdjąć, żeby zaprotestować przeciwko ograniczeniu mojej wolności? Zdrowy rozsądek "mówi", żeby nie nosić maski. Mnie tam przekonuje już to, co wrzucałem na pierwszą stronę tego wątku. Później też trochę filmików wrzucałem obrazowo pokazujących, jak się aerozol rozchodzi przy założonej maseczce, a jak bez. A jakoś mi się nie chce wierzyć, żeby chirurdzy zakładali maseczki dla ozdoby. Tak sala operacyjna vs świat zewnętrzny. No i wracamy do początku, bo już było. Że niby drobnoustrojom robi różnicę, czy są na sali operacyjnej, czy w kościele albo w sklepie? Unikanie ludzi, siedzenie w domach oraz stres, no i oczywiście namordki. Stresujesz się siedząc w domu? Ja wychodząc. W domu maseczki nie noszę - ale jakoś nie widzę jej wpływu na osłabienie odporności. Podobnie unikanie ludzi i stres. Jakby indianie unikali kontaktu z białymi, to by ich grypa nie wykończyła. A to bardzo dobra analogia do covidu. Bo dla nich to był nowy i zabójczy wirus tak, jak covid dla wszystkich teraz. A białym specjalnie nie zagrażał, bo już mieli wykształconą odporność. Kolejne lockdowny się pojawiają oraz następne się szykują w całej Europie. No pojawią się. Czy to wprowadzone przez rządzących zmuszonych przez sceptyków, czy też samoczynne "przepraszamy, zamknięte do odwołania, nie ma kto pracować, bo pracownicy chorują albo opiekują się chorymi bliskimi". Siedź tak do wiosny albo do wczesnego lata i czekaj na szczepionkę, bo chyba nie liczysz że za tydzień czy dwa wirus odejdzie w siną dal. Znowu wróć na pierwszą stronę i obejrzyj wykres. Teraz system pada. I dlatego szczególnie teraz nie chcę zachorować. Obstawiam, że za tydzień czy dwa będzie największa masakra w szpitalach. Wtedy już mogę wyjść, bo nawet jak się zarażę, to w szpitalu wyląduję jak fala się przewali - i w razie potrzeby znajdzie się łóżko, respirator. Oczywiście mogę się mylić i fala może wzbierać i pół roku - będę obserwował i zastanawiał się, co robić. Na razie mięsko się pekluje, mąkę mam na kilka miesięcy. Spirytus też Nie każdy ma pracę zdalną. Chociaż nawet urzędasy teraz mogą zdalnie pracować, tylko co będą robić. Sporo rzeczy do zrobienia mam w/przy domu. Chyba sobie zdalnie uprawnienia SEPowskie zrobię. Może jeszcze jakieś ciekawe możliwości będą. Oszczędności mi starczy przy oszczędnym życiu na rok albo i dłużej. Gorzej z dziećmi. Nie no są. Tak jak inne choroby, na które umierają ludzie i to w znacznie większej ilości, bo chyba wczoraj na cov... umarło, "aż" ok 150 osób. Respirator nie pomoże, jak masz słaby organizm. Jak masz silny czasami też nie pomaga. Co nie znaczy, że należy rezygnować z takiej szansy pchając się do szpitala gdy respiratorów brakuje. To, że jeszcze jest skromnie w nekrologach, to nie znaczy, że tak zostanie. Pamiętaj, że dopiero przekroczyliśmy 300 000 zakażonych w Polsce. To ciągle poniżej jednego procenta populacji. I dopiero system zaczyna padać. Liczba chorych już zaczyna świrować. % śmiertelności zaraz zeświruje przez niewydolność służby zdrowia. Owszem, wirusy były i będą. Ale do każdego nowego trzeba podchodzić jak do jeża i spowalniać jego rozprzestrzenianie się, żeby... Znowu wracamy na pierwszą stronę do wykresu. Żeby służba zdrowia udźwignęła temat zanim będzie jakaś odporność w społeczeństwie (chociaż częściowa - to spowalnia rozprzestrzenianie się) a przy odrobinie szczęścia też jakaś szczepionka albo lekarstwo. Jakby nie było spowalniania, to wiesz, kiedy by połowa ludzkości była zarażona i ile osób w tym momencie byłoby chorych w tym samym czasie? Zgadnij, jak wtedy by wyglądała śmiertelność. Obstawiam, że podobnie, jak u Indian przy grypie. Bo możliwości leczenia mielibyśmy podobne. Edytowane 1 Listopada 2020 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woan 01.11.2020 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 ale rąbnęło de facto po uruchomieniu szkół W głowach, statystykach i telewizji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.11.2020 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 W pierwszym dniu ogólnokrajowej akcji testy na obecność koronawirusa przeprowadzono u 2 581 113 obywateli. Obecność Sars-CoV-2 potwierdzono u 25 850 osób. To 1 proc. wszystkich przebadanych - poinformował minister obrony Słowacji Jaroslav Nad’.źródło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 01.11.2020 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 W głowach, statystykach i telewizji Rozumiem, że jakaś zorganizowana grupa przestępcza porywa Bogu ducha winnych, zdrowych obywateli, aby siłą umieścić ich pod tlenem, lub respiratorem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vvvv 01.11.2020 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 I to ma mnie zrazić? Niech sobie nazywa jak chce. Jak ktoś mi będzie wmawiał, że noszenie czapki w mrozy to obywatelski obowiązek to mam zdjąć, żeby zaprotestować przeciwko ograniczeniu mojej wolności? Dlaczego zrazić? Rób co uważasz. Czapka? No może i być. Oddychasz przez kość czołową? Komunikacja niewerbalna też przez głowę? Mnie tam przekonuje już to, co wrzucałem na pierwszą stronę tego wątku. Później też trochę filmików wrzucałem obrazowo pokazujących, jak się aerozol rozchodzi przy założonej maseczce, a jak bez. A jakoś mi się nie chce wierzyć, żeby chirurdzy zakładali maseczki dla ozdoby. Że niby drobnoustrojom robi różnicę, czy są na sali operacyjnej, czy w kościele albo w sklepie? Wiem co Cię przekonuje. Mnie kompletnie nie, Już też było co dalej z maseczką, co na niej masz i co zbierasz, jak oddychasz itp itd. Mnie to przekonuje. Jasne chirurg ma nie dla ozdoby. Tylko pomyśl jak tam jest. Wiesz co się dzieje z maską jak chirurg dotknie tej maski? Chirurg ponosi ryzyko zawodowe. Jego praca. Obsługa w sklepach po 8. Do tego "czyste" ręce. Stresujesz się siedząc w domu? Ja wychodząc. W domu maseczki nie noszę - ale jakoś nie widzę jej wpływu na osłabienie odporności. Podobnie unikanie ludzi i stres. Jakby indianie unikali kontaktu z białymi, to by ich grypa nie wykończyła. A to bardzo dobra analogia do covidu. Bo dla nich to był nowy i zabójczy wirus tak, jak covid dla wszystkich teraz. A białym specjalnie nie zagrażał, bo już mieli wykształconą odporność. Ja nie siedzę w domu. Nie mam powodu do stresu. Nie chodzi tylko o mnie. Eh ci Indianie. Też już było. Tak teraz "nowy" cov... wszytskich wytłucze, przy naciąganej śmiertelności ok 3%. No pojawią się. Czy to wprowadzone przez rządzących zmuszonych przez sceptyków, czy też samoczynne "przepraszamy, zamknięte do odwołania, nie ma kto pracować, bo pracownicy chorują albo opiekują się chorymi bliskimi". Znowu wróć na pierwszą stronę i obejrzyj wykres. Teraz system pada. I dlatego szczególnie teraz nie chcę zachorować. Obstawiam, że za tydzień czy dwa będzie największa masakra w szpitalach. Wtedy już mogę wyjść, bo nawet jak się zarażę, to w szpitalu wyląduję jak fala się przewali - i w razie potrzeby znajdzie się łóżko, respirator. Oczywiście mogę się mylić i fala może wzbierać i pół roku - będę obserwował i zastanawiał się, co robić. Na razie mięsko się pekluje, mąkę mam na kilka miesięcy. Spirytus też Tak chorują przez 4 miesiące. Przechorują i po sprawie. No pada jak był gówniany. Po nawet tego gównianego nie będzie. Zbigniew Martyka Niezależnie od wprowadzanych obostrzeń do końca sezonu grypowego prawdopodobnie 70% z nas będzie już po kontakcie z koronawirusem. Prawdopodobnie 80 do 90% z tych 70% nawet nie będzie sobie zdawało sprawy z faktu zainfekowania organizmu wirusem SARS-COV-2. Pozostałe 10-20% będzie miało objawy - porównywalne przynajmniej do lżejszej lub cięższej grypy. Około 1-2% przejdzie COVID-19 ciężko lub bardzo ciężko, z wysoką gorączką, w skrajnych przypadkach z koniecznością podłączenia do respiratora. Generalnie, szansa na ciężkie przechorowanie COVID-19 jest zdecydowanie niewielka - co oczywiście nie oznacza, że nie ma jej wcale. Było a całość. Sporo rzeczy do zrobienia mam w/przy domu. Chyba sobie zdalnie uprawnienia SEPowskie zrobię. Może jeszcze jakieś ciekawe możliwości będą. Oszczędności mi starczy przy oszczędnym życiu na rok albo i dłużej. Gorzej z dziećmi. No dzieci. Dokładnie. Jak masz silny czasami też nie pomaga. Co nie znaczy, że należy rezygnować z takiej szansy pchając się do szpitala gdy respiratorów brakuje. To, że jeszcze jest skromnie w nekrologach, to nie znaczy, że tak zostanie. Pamiętaj, że dopiero przekroczyliśmy 300 000 zakażonych w Polsce. To ciągle poniżej jednego procenta populacji. I dopiero system zaczyna padać. Liczba chorych już zaczyna świrować. % śmiertelności zaraz zeświruje przez niewydolność służby zdrowia. Owszem, wirusy były i będą. Ale do każdego nowego trzeba podchodzić jak do jeża i spowalniać jego rozprzestrzenianie się, żeby... Znowu wracamy na pierwszą stronę do wykresu. Żeby służba zdrowia udźwignęła temat zanim będzie jakaś odporność w społeczeństwie (chociaż częściowa - to spowalnia rozprzestrzenianie się) a przy odrobinie szczęścia też jakaś szczepionka albo lekarstwo. Jakby nie było spowalniania, to wiesz, kiedy by połowa ludzkości była zarażona i ile osób w tym momencie byłoby chorych w tym samym czasie? Zgadnij, jak wtedy by wyglądała śmiertelność. Obstawiam, że podobnie, jak u Indian przy grypie. Bo możliwości leczenia mielibyśmy podobne. Połowa zamrożonych to nic. Gorzej jakby tyle było chorych. Przeczytaj wyżej. No czasami nie pomaga nawet jak silmy. Życie. Było kiedyś, że umarł 30 latek. Fajnie tylko nikt nie zwrócił uwagi, że jego BMI to 46. Super. Jakie leczenie? Nie ma leku. Respirator jak masz galaretę w płucach. Co to daje. Co do czekania to, uważaj co by nie za długo to trwało, bo się za chwile zacznie, że ludzie zaczną mówić, że im wszystko jedno czy cov.. czy głód. Tia szczepionka. No może i nowy niech będzie, tylko społeczeństwo jakieś takie słabe. Może to przez te choroby cywilizacyjne. Prawa natury, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.11.2020 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 Dlaczego zrazić? Rób co uważasz. Czapka? No może i być. Oddychasz przez kość czołową? Komunikacja niewerbalna też przez głowę? Przez kość - nie. Przez skórę owszem. Werbalna i niewerbalna przez głowę. Tak. Ty nie? Tylko co to ma do rzeczy? Wiem co Cię przekonuje. Mnie kompletnie nie, Już też było co dalej z maseczką, co na niej masz i co zbierasz, jak oddychasz itp itd. Po pierwsze - to Ty to masz. Nie inne osoby, do których się zbliżyłeś i nie powierzchnie, na które wydaliłeś z siebie mikroby. Po drugie - Ty masz na maseczce to, co inny wyziajali na Ciebie. Wolisz mieć to w ustach i nosie? Co z tym zrobisz - Twój problem. Gorzej, niż bez maseczki dla Ciebie nie będzie. A dla innych lepiej nawet, jak tą maseczkę potem zjesz. Wiesz co się dzieje z maską jak chirurg dotknie tej maski? Pacjent umiera? Wątpię. Tak teraz "nowy" cov... wszytskich wytłucze, przy naciąganej śmiertelności ok 3%. Obyś się mylił. Tak chorują przez 4 miesiące. Przechorują i po sprawie. No pada jak był gówniany. Po nawet tego gównianego nie będzie. O tym też było. Zapalenie płuc stale obniża wydajność oddechową. Widać na każdym rentgenie. Nie wiadomo, jakie inne długofalowe skutki będzie miało przechorowanie. Bo to nie tylko zapalenie płuc. Było a całość. I jaka część zemrze, jak jednocześnie będzie wymagało respiratorów 50 czy 150x więcej osób, niż dostępnych urządzeń a ilość łóżek będzie 10% potrzebnych? Połowa zamrożonych to nic. Gorzej jakby tyle było chorych. Kogo chcesz zamrażać? Było kiedyś, że umarł 30 latek. Fajnie tylko nikt nie zwrócił uwagi, że jego BMI to 46. Masz na myśli Dmitriy Stuzhuka, o którym już wspominałem? Nie wygląda na takie BMI. Jakie leczenie? Nie ma leku. Respirator jak masz galaretę w płucach. Co to daje. Tlen, ECMO, antybiotyki osłonowo, zbijanie temperatury - tutaj trochę o tym cytowałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woan 01.11.2020 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 Rozumiem, że jakaś zorganizowana grupa przestępcza porywa Bogu ducha winnych, zdrowych obywateli, aby siłą umieścić ich pod tlenem, lub respiratorem ? Nie tak jak pisałem wcześniej z mojego otoczenia (hmm jakbym zliczył to i z 80 osób) i nikt nie wylądował nigdzie, ci co to niby mieli to jak przeziębienie + duży strach wywołany t v,a nazwijmy to większa połowa czekała kiedy ktoś zadzwoni i ich ,,wypuści" bo czuli się bardzo zdrowi . To co pokazują to tak jakby Ci z rok wcześniej zaczęli pokazywać wszystkie przypadki z kraju. Ludzie chorowali ,ale nikt tego nie pokazywał. Moi znajomi w różnym wieku co roku mieli różne akcje....jeden zawał (młody chłop), drugi wylew, trzeci wzrok częściowo stracił ,czwarta raka piersi i tak by można było wymieniać....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 01.11.2020 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 (edytowane) Nie tak jak pisałem wcześniej z mojego otoczenia... Chylę czoła przed Twoimi statystykami. Leć do najbliższego szpitala i przekonaj lekarzy, żeby zwolnili tych spod tlenu i respiratorów do domów, bo "nikt z mojego otoczenia..." Edytowane 1 Listopada 2020 przez fotohobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woan 01.11.2020 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 Bo to się skumulowało z końcem wakacji, ludziska powracali z wczasów krajowych i zagranicznych. A tak nieśmiało spytam w środku wakacji to co wirus wczasy miał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woan 01.11.2020 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 Chylę czoła przed Twoimi statystykami. Leć do najbliższego szpitala i przekonaj lekarzy, żeby wypuścili tych z spod tlenu i respiratorów do domów, bo "nikt z mojego otoczenia..." Hahaha dobre...tylko kto Cię człowieku wpuści do szpitala???? ,to wygląda tak jak w złym serwisie gdzie wstawiasz samochód i w poczekalni siedzisz grzecznie i czekasz na zapłatę końcową,a oni niby olej wymieniają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 01.11.2020 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 Hahaha dobre...tylko kto Cię człowieku wpuści do szpitala???? To zadzwoń. Napisz maila. Uświadom ich, że się mylą. Zwolnią ludzi i pójdą do domu - będą wdzięczni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vvvv 01.11.2020 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 Przez kość - nie. Przez skórę owszem. Werbalna i niewerbalna przez głowę. Tak. Ty nie? Tylko co to ma do rzeczy? Oddychanie przez skórą a przez nos czy usta to jest dużo różnica. Człowiek to całość. Emocja też wyrażamy przez np. przez mimikę. Psycha. Jaki to będzie miało wpływ na dzieci? Po pierwsze - to Ty to masz. Nie inne osoby, do których się zbliżyłeś i nie powierzchnie, na które wydaliłeś z siebie mikroby. Po drugie - Ty masz na maseczce to, co inny wyziajali na Ciebie. Wolisz mieć to w ustach i nosie? Co z tym zrobisz - Twój problem. Gorzej, niż bez maseczki dla Ciebie nie będzie. A dla innych lepiej nawet, jak tą maseczkę potem zjesz. Wybacz, ale nie nastawiam się tak, żeby ktoś na mnie pluł. Jak tak robisz to gratuluję. Dla mnie lepiej jak nie mam maseczki. Nie jadam masek kompletnie , nawet z czyimiś bakteriami. Pacjent umiera? Wątpię. Brawo. Bingo. O tym też było. Zapalenie płuc stale obniża wydajność oddechową. Widać na każdym rentgenie. Nie wiadomo, jakie inne długofalowe skutki będzie miało przechorowanie. Bo to nie tylko zapalenie płuc. Dlaczego od razu zapalenie płuc. No tak , bo Fal straszył, że nawet bezobjawowi będą mieli problemy za 3,4 lata. I jaka część zemrze, jak jednocześnie będzie wymagało respiratorów 50 czy 150x więcej osób, niż dostępnych urządzeń a ilość łóżek będzie 10% potrzebnych? Jak masz słabe płuca to żaden respirator nie pomoże. Kogo chcesz zamrażać? Chodziło o zarażonych. Autokorekta. Masz na myśli Dmitriy Stuzhuka, o którym już wspominałem? Nie wygląda na takie BMI. Nie. Jakiś zwykły chłopak. Ten to niezły "koksiarz" był. Tlen, ECMO, antybiotyki osłonowo, zbijanie temperatury - tutaj trochę o tym cytowałem To nie są leki na cov... . Sam Simon mówił, że nie ma leku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 01.11.2020 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 Lekarzy zagoinić to co wprzychodniach się odpie.. to cyrk. Żołnierz ma dostać kule w łeb. Strażak wejść w ogień , A lekarz jak już nie będzie wyjścia to grzebać w bebechach chorego na ebole bez zabezpieczenia. Taką robotę sobie wybrali. To niem ma być grupa uprzywilejowana ona ma robić to do czego jest przeznaczona. Miganie się od roboty powinno być karane z całą surowością. JEsteśmy w stanie wojny lekarz dostaje przydiał i tyle. Nie chce to zabrać uprawnienia majątek i do pierdla. Do zrobienia porządku z anty covidowcami są inne grupy Bioteroryzm powinien być karany z całą surowością. Czegoś nie rozumiesz? Zaraz znowu Tomuś, Wudownik lub dzielna Ela, mnei pogoni za mowę nienawiści ? Kur.. takaj est prawda nie będę pisął kolorowanek dladzieci Edit chcę tydzień bana W doopie byłeś i gónwo wiesz o służbie zdrowia. Tyle co ci pokażą a tvp1 i tvpinfo. Było uczyć się na medyka to być leżał i pachniał za miskę ryżu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.11.2020 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2020 Oddychanie przez skórą a przez nos czy usta to jest dużo różnica. Ani w jednym nie przeszkadza czapka, ani w drugim maska. Emocja też wyrażamy przez np. przez mimikę. Psycha. Nie używasz telefonu? Przecież to nie da się rozmawiać, jak rozmówca nie widzi Cię... I co robisz na forum? Przecież nie widzę Twojej mimiki. Tragedia. Jaki to będzie miało wpływ na dzieci? Co? Że widzi na ulicy ludzi w maseczkach? Wybacz, ale nie nastawiam się tak, żeby ktoś na mnie pluł. Jak tak robisz to gratuluję. Wystarczy, że oddycha. A co dopiero jak się odezwie albo, co gorsze, zakaszle. Okolice 4:20: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?362093-KORONAWIRUS-przydatne-informacje-walka-z-mitami-i-plotkami&p=7984078&viewfull=1#post7984078 Dlaczego od razu zapalenie płuc. No tak , bo Fal straszył, że nawet bezobjawowi będą mieli problemy za 3,4 lata. Bo to powoduje covid w cięższych przypadkach. Od tego właśnie głównie ludzie umierają. Bo to właśnie cięższe przypadki zapalenia płuc wymagają respiratorów i ECMO. Jak masz słabe płuca to żaden respirator nie pomoże. Zostań ministrem zdrowia i zlikwiduj wszystkie respiratory. Powiedz tym, co ich używają, że to przecież nie działa. Szkoda kasy i zachodu. Od razu trzeba ECMO. Nie. Jakiś zwykły chłopak. Ten to niezły "koksiarz" był. Wręcz przeciwnie. Poczytaj o nim. To nie są leki na cov... . Sam Simon mówił, że nie ma leku. Qrcze, to po co ci ludzie pchają się do szpitali, skoro nie można im pomóc, zamiast od razu łapać za prześcieradło, i biec zajmować jak najlepszą miejscówkę na cmentarzu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.11.2020 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2020 W doopie byłeś i gónwo wiesz o służbie zdrowia. Tyle co ci pokażą a tvp1 i tvpinfo. Było uczyć się na medyka to być leżał i pachniał za miskę ryżu. Po jakiej stronie Ty jesteś ? Co Ty wiesz takiego o służbie zdrowia ? W mojej rodzinie najbliższej trochę z Hipokratesem jest .Tym prawdziwym Hipokratesem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek71738 02.11.2020 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2020 Jak zarobią tyle ile sobie założyli to odpuszczą. Dziś już troche mniej - https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-koronawirus-w-polsce-2-listopada-raport-ministerstwa-zdrowia,nId,4830390 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 02.11.2020 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2020 Po jakiej stronie Ty jesteś ? Co Ty wiesz takiego o służbie zdrowia ? W mojej rodzinie najbliższej trochę z Hipokratesem jest .Tym prawdziwym Hipokratesem . Wiem więcej niż ustawa przewiduje. Jeśli nie czujesz ironii to moje ostatnie zdanie weź w cudzysłów. Nie masz wyłączności na medyków w rodzinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 02.11.2020 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2020 Rozumiem, że tych wszystkich ludzi, którzy trafili na oddziały szpitalne i pod respiratory przyjęli lekarze, którzy "obsrali się" ze strachu ? Przyjęli na OIOM tych "bezobjawowych" Czy na oddziałach szpitalnych obsada wynosi często 2/3 normalnej, bo lekarze "obsrali się" ze strachu? Nie, nie rozumiesz. Nie mam nic do lekarzy z tzw. pierwszej lini frontu walki z covid. Mam problem z pozostałymi. Taki problem że pacjenci są skazywani na śmierć bo się lekarze zabarykadowali w pustym szpitalu. Masz tu przykład pierwszy z brzegu: W Siemiatyczach na Podlasiu załoga karetki wiozącej pacjenta w stanie zagrożenia życia nie została wpuszczona do szpitala. Nie pomogła nawet interwencja policji, mężczyzna zmarł mimo podjętej resuscytacji. https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-11-02/pacjent-zmarl-w-karetce-przed-zamknietymi-drzwiami-szpitala/ Liczy się tylko covid, zwykli chorzy niech zdychają przed bramą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 02.11.2020 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2020 Pretensje do nfz a nad nim jest żont. Ten co się sam wyżywi i wyleczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom1000k 02.11.2020 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2020 Czy rząd szykuje manipulację wynikami zakażeń na 5.11 ? 1) ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 9 października 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. 2020 poz. 1758) Oryginał: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20200001758 2) ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 23 października 2020 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (Dz.U. 2020 poz. 1871) Oryginał: https://dziennikustaw.gov.pl/D2020000187101.pdf No i cóż tam mamy: 1) Na początek stan obowiązujący do wczoraj (25.10) czyli rozporządzenie z 9-go, par.2, pkt.14 i pkt.16: Laboratoria realizujące testy PRYWATNE (za które płaci pacjent a nie NFZ) jeśli chcą działać zgodnie z prawem: - NIE zgłaszają do oficjalnych statystyk WYNIKÓW (w tym - pozytywnych wyników) - ZGŁASZAJĄ liczbę WSZYSTKICH testów Efekt: SZTUCZNIE ZANIŻONY odsetek pozytywnych wyników wśród wszystkich testów (a to on dla większości później analizujących te dane - w tym dla profesjonalnych i działających w dobrej wierze epidemiologów - mówi o tym czy sobie "radzimy" czy nie radzimy z epidemią). Nie potrafię określić o ile zaniżony jest (był) w ten sposób ten współczynnik (bo nie mam dostępu do danych ile testów robi się prywatnie), ale patrząc czysto matematycznie - był zaniżony. 2) Idziemy dalej - rozporządzenie 23-go wprowadza zmianę: Czyli "dokłada" wyniki (w tym pozytywne) również z badań prywatnych. Tu jeszcze można byłoby przyjąć, że po prostu ktoś w końcu przeczytał Winking face swoje rozporządzenie i "zmądrzał". Ale kawałek dalej - uchylenie pkt. 16 - "wyrzuca się" ze statystyk samą liczbę prywatnych badań. Tak, dobrze widzicie - laboratoria realizujące testy PRYWATNE na mocy nowego rozporządzenia: - BĘDĄ w oficjalnych statystykach raportować WYNIKI (w tym pozytywne) - NIE BĘDĄ w tych samych statystykach podawać samej LICZBY testów Kuriozum? No trochę, bo w skrajnej sytuacji (gdy bardzo dużo testów w laboratoriach będzie robionych prywatnie) może to pokazać, że wyników pozytywnych jest więcej niż wszystkich testów Face with tongue (ach jakiż piękny prezent dla anty-covidowców i ich teorii spiskowych). Ale nawet bez sięgania do skrajnych matematycznie przykładów - odsetek pozytywnych wyników wśród wszystkich testów wystrzeli w kosmos. 3) No to na koniec prawdziwe kuriozum, bo to co wyżej, to był dopiero wstęp. Na końcu nowszego rozporządzenia (tego z 23-go) jest bardzo interesujący dopisek: § 3. Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 24 października 2020 r., z wyjątkiem: 1) § 1 pkt 2 lit. c, d i f oraz pkt 3, które wchodzą w życie z dniem 26 października 2020 r.; 2) § 1 pkt 2 lit. e, który wchodzi w życie z dniem 5 listopada 2020 r. Tak, dobrze widzicie (i piszę to świadomie po raz trzeci) - "dorzucenie" WYNIKÓW z "prywatnych" testów następuje od dzisiaj, od 26.10, a "pomniejszenie" LICZBY testów nastąpi dopiero 5.11 Do tego jeszcze spłyną wyniki testów antygenowych. PODSUMOWANIE: Ciśnie się pytanie "po co ta szopka?". Nie znam 100% pewnej odpowiedzi. O faktach, które mogę sprawdzić (i każdy z Was samodzielnie) napisałem powyżej, cała reszta to tylko przypuszczenia, a te są niestety dość niepokojące - czyżby ktoś miał cyniczny interes w tym, żeby 5.11, mniej więcej 2 tygodnie po rozpoczęciu masowych protestów (głównie dotyczących tematu aborcji, ale nie tylko, bo mamy również protesty rolników, branży gastro, fitness itp) "wykazać", że kolejny drastyczny skok epidemii to nie wina nieudolności rządu, ale wina społeczeństwa, które wyszło 23/24/25.10 na ulice? Brzmi prawdopodobnie - poczekajmy na 5.11 i paski w TVP. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.