KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami

[d7d]

Nie "chorych", a zainfekowanych/zakażonych u których zdiagnozowano testem obecność fragmentu wirusa SarsCov2 - nauczanie się w końcu tego.

 

 

 

W Szwecji decyzje nie były stricte decyzjami politycznymi, obostrzenia nie dotyczyły całej społeczności i jedynie wybranych grup ryzyka.

Od samego początku liczono się z tym, że po części odbędzie się to kosztem zwiększonej śmiertelności osób starszych.

 

W Polsce coś zupełnie odwrotnego, nawet eksperci nie są mile widziani podczas podejmowania decyzji - w sumie nie ma się co dziwić sokoro rządzący wyznają zasadę jak poniżej.

...

Prawdziwe skutki polskiej polityki walki w pandemią odczujemy nie dziś, ani jutro, a za kilka miesięcy.

Nauczymy się.

Ilu z tych zakażonych jest chorych a ilu jest zdrowych ?

Masz takie dane?

W Polsce jest, wg twojej nomenklatury, ok. 176 tysięcy zainfekowanych / zakażonych.

Z tego "Recovered" jest ponad 92 tysiące.

Ile z tych 92 tysięcy było chorych i wyzdrowiało a ile było tylko zainfekowanych / zakażonych a nie było chorych?

Zdrowi zainfekowani / zakażeni są zdrowi a tylko są nieświadomymi nosicielami wirusa?

 

Czy polscy eksperci radzą wybrane modelu szwedzkiego?

W Szwecji były ograniczenia odgórne.

Np. szkoły dla 16+ były zamknięte.

 

Tak, za jakiś czas odczujemy skutki pandemii.

Zarówno dla gospodarki jak i dla zdrowia tych którzy nie byli zakażeni i nie byli przyjęcie na badania i na leczenie,

jak i tych którzy chorowali na covid-19 - łagodnie i ciężko.

 

Przyznałeś że to jest prawdziwa pandemia??

[d7d]

Może warto sprawdzić, czy aby ten Pan za dużo koksu w swoim życiu nie wciągnął, bo wygląda mi trochę na takiego - a to niestety dobrze dla zdrowia nie robi.

 

Nic nadzwyczajnego - wg statystyk w grupie wiekowej 30-40 lat również jedna na kilka tysięcy zakażonych umrze. Prawdopodobieństwo jest małe, ale nie jest zerowe. Z drugiej strony zgadzam się z Tobą, że najprawdopodobniej w tym przypadku zgubne okazało się połączenie wirusa z "koksowaniem", lub niewykryte wcześniej problemy kardiologiczne.

Przy okazji - masz aktualne statystyki jak wygląda średnia wieku zmarłych w PL? Utrzymuje się na dotychczasowym poziomie czy może spada? Ciekawy jestem tej statystyki.

 

Zero wiecie na temat stanu zdrowia tego pana ale dorabiacie piękną ideologię

Podobno prowadził i lansował zdrowy tryb życia.

Może korzystał z siłowni.

Edytowane 18 Października 2020 przez d7d
literówka

[_Grisza_]

Nauczymy się.

Ilu z tych zakażonych jest chorych a ilu jest zdrowych ?

Masz takie dane?

W Polsce jest, wg twojej nomenklatury, ok. 176 tysięcy zainfekowanych / zakażonych.

Z tego "Recovered" jest ponad 92 tysiące.

Ile z tych 92 tysięcy było chorych i wyzdrowiało a ile było tylko zainfekowanych / zakażonych a nie było chorych?

Zdrowi zainfekowani / zakażeni są zdrowi a tylko są nieświadomymi nosicielami wirusa?

Możesz zadać jeszcze milion różnych pytań, jednak to nie będzie oznaczać, że zainfekowany = chory, bo to czysta manipulacja bardzo często powielana w mediach.

 

Przyznałeś że to jest prawdziwa pandemia??

 

Nigdy nie twierdziłem, że to co się obecnie dzieje nie wypełnia aktualnej definicji pandemii.

Mało tego w myśl tej definicji, nie wykluczone, że co roku mamy do czynienia z wieloma innymi pandemiami, jednak nie poświęca jej się tyle czasu ile tej konkretnej.

 

Zero wiecie na temat stanu zdrowia tego pana ale dorabiacie piękną ideologię

Podobno prowadził i lansował zdrowy tryb życia.

Może korzystał z siłowni.

 

Nic kategorycznego nie napisałem. Patrzę na gościa i jest dla mnie jasne, że na ziemniakach tych mięśni nie zrobił.

Osobiście miałem okazję dość dobrze poznać środowisko kulturystyczne, i wiem jak łatwo można sobie organizm wyniszczyć szeroko pojętą "suplementacją.

Edytowane 18 Października 2020 przez _Grisza_

[d7d]

Możesz zadać jeszcze milion różnych pytań, jednak to nie będzie oznaczać, że zainfekowany = chory, bo to czysta manipulacja bardzo często powielana w mediach.

...

Nic kategorycznego nie napisałem. Patrzę na gościa i jest dla mnie jasne, że na ziemniakach tych mięśni nie zrobił.

Osobiście miałem okazję dość dobrze poznać środowisko kulturystyczne, i wiem jak łatwo można sobie organizm wyniszczyć szeroko pojętą "suplementacją.

Sprawdzam twoje tezy.

Ile z tych 176 tysięcy zainfekowanych jest rzeczywiście chorych?

Wiesz czy nie wiesz?

Jeżeli np. 50% jest chorych a 50% zdrowych tylko zakażonych, to niestety rożnie śmiertelność wśród chorych.

 

 

Pewnie, że nic kategorycznego nie napisałeś.

Tylko takie przypuszczenie poparte własnym doświadczeniem ze środowiskiem kulturystycznym.

To może jednak powinno się pozamykać te siłownie?

 

PS Pomnika p. Kogutowi nie będę stawiał.

Innym też nie.

[_Grisza_]

Sprawdzam twoje tezy.

Ile z tych 176 tysięcy zainfekowanych jest rzeczywiście chorych?

Wiesz czy nie wiesz?

Jeżeli np. 50% jest chorych a 50% zdrowych tylko zakażonych, to niestety rożnie śmiertelność wśród chorych.

Nie brnij w to, bo to ilu jest zainfekowanych to nawet najstarsi górale nie wiedzą.

 

Pewnie, że nic kategorycznego nie napisałeś.

Tylko takie przypuszczenie poparte własnym doświadczeniem ze środowiskiem kulturystycznym.

To może jednak powinno się pozamykać te siłownie?

 

Po raz kolejny myślisz stereotypowo. Branża fitness to nie tylko kulturyści.

[d7d]

Nie brnij w to, bo to ilu jest zainfekowanych to nawet najstarsi górale nie wiedzą.

 

Po raz kolejny myślisz stereotypowo. Branża fitness to nie tylko kulturyści.

1. Nie wiesz ale pasuje do tezy. Tylko że rośnie śmiertelność wśród chorych. Wśród populacji nie rośnie.

2. Tak, wiem o tym.

[_Grisza_]

1. Nie wiesz ale pasuje do tezy. Tylko że rośnie śmiertelność wśród chorych. Wśród populacji nie rośnie.

 

Zapytaj dr Grzesiowskiego - ciekawe rzeczy ostatnio gadał w RMF-ce.

No chyba że sam wiesz, tylko nie powiesz.

[d7d]

Generalnie, z wyjątkiem wykresów słupkowych, to nie podajesz żadnych konkretów..

Konkretnie o co pytać dr Grzesiowskiego?

O % chorych wśród zakażonych czy o śmiertelność czy o coś innego?

[_Grisza_]

Konkretnie o co pytać dr Grzesiowskiego?

O % chorych wśród zakażonych czy o śmiertelność czy o coś innego?

 

Wywiad widziałeś?

Weź się ogarnij - o tą ilość zainfekowanych oraz chorych.

[_Grisza_]

Jeśli ktoś zastanawia się z jakiego wora brane są pozytywne przypadki Covid-19 to zapraszam do Meldunków Epidemiologicznych z października.

Ok. 50 000 mniej przypadków grypy i podejrzeń grypy tygodniowo względem lat poprzednich

 

 

 

http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm

[d7d]

Podałeś tabelki pokazujące liczby "zachorowania i podejrzenia zachorowań na grypę".

Twoja teza to -> zamiast grypy wykazuje się COVID-19?

 

Sprawdzam

W okresie 8-15.10.2020 przybyło 42584 przypadki infekcji / zakażeń COVID-19 (podobno tylko część z nich jest chorych a część nie).

Wykazanych "zachorowań i podejrzeń zachorowań" w 2020 jest o 56342 mniej niż w 2019 w okresie 08-15.10.2019 względem 08-15.10.2020.

I te przypadki miały się zmienić w przypadki covidowe?

 

Więcej ubyło grypowców niż przybyło covidowców.

 

Wymyślisz uzasadnienie czy mam pomóc?

 

PS Szybciej wklejasz tabelki, wykresy słupkowe, linki i memy niż myślisz.

[_Grisza_]

W okresie 8-15.10.2020 przybyło 42584 przypadki infekcji / zakażeń COVID-19 (podobno tylko część z nich jest chorych a część nie).

Wykazanych "zachorowań i podejrzeń zachorowań" w 2020 jest o 56342 mniej niż w 2019 w okresie 08-15.10.2019 względem 08-15.10.2020.

I te przypadki miały się zmienić w przypadki covidowe?

.

 

Coś Ty sprawdził?

Zabierz się za to po kolei, jeszcze nie wysłuchałeś Grzesiowskiego a już kolejne pytania zadajejesz

Jeśli nie wiesz co napisać to zadajesz durne pytania. To już może lepiej nic nie pisz, albo od razu idź w politykę.

 

"O języku polityków" ->>> https://www.facebook.com/watch/?v=301153967575198

Edytowane 18 Października 2020 przez _Grisza_

[d7d]

Sprawdziłem o ile zmniejszyła się liczba zgłoszonych chorych na grypę (i podejrzanych o zachorowanie) z liczbą zgłoszonych przypadków infekcji covidowych w tym samym okresie 08-15.10.2020 r.

Takie proste i nie zrozumiałeś?

Więcej ubyło "grypowych" niż przybyło "covidowych".

Nadal nie rozumiesz?

 

Pytałem o dr Grzesiowskiego - konkretnie co mam wysłuchać? Podaj link.

 

PS Nie mieszaj Wojciecha Manna do tematu.

Polityka nie interesuje mnie. Zwłaszcza w tym temacie.

 

Nie masz odpowiedzi to nie zmieniaj tematu na politykę.

[kulibob]

Jeśli ktoś zastanawia się z jakiego wora brane są pozytywne przypadki Covid-19 to zapraszam do Meldunków Epidemiologicznych z października.

Ok. 50 000 mniej przypadków grypy i podejrzeń grypy tygodniowo względem lat poprzednich

 

 

 

http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm

 

Spadek spowodowany obostrzeniami przy okazji covida grypa dostaje po dupie

[Bertha]

Grypa daje powikłania kardiologiczne, które wyjdą po jakimś czasie. W skali państwa długoterminowo lekceważenie grypy to słaby interes.

Nie pytaj mnie o jutro co za tysiac lat

Plyniemy biala lodka w niezbadany czas - Lady pank.

 

Obecnie najważniejsze jest wczoraj - według narracji MNP.

[Emtebe]

Naprawdę tak rozumiesz zapis

Obowiązku określonego w ust. 1 i 2 nie stosuje się w przypadku:

 

pojazdu samochodowego, w którym przebywają lub poruszają się: co najmniej jedna osoba

?

 

Jak dla mnie to owszem, bez sensu. Ale dlatego, że takie sformułowanie oznacza, że w pojeździe samochodowym nikt nie musi mieć maseczki.

 

Jednak to ty nie zrozumiałeś. Wcześniej rozporządzenie mówiło, że

Obowiązku określonego w ust. 1 i 2 [zakrywania ust i nosa w środkach transportu, miejscach ogólnodostępnych i na statkach powietrznych] nie stosuje się w przypadku:

1) pojazdu samochodowego, w którym przebywają lub poruszają się: jedna osoba albo jedna osoba z co najmniej jednym dzieckiem, o którym mowa w pkt 2, albo osoby zamieszkujące lub gospodarujące wspólnie

czyli bez maseczki mogłeś jechać gdy w pojeździe jedzie jedna osoba lub gdy jedzie jedna osoba z co najmniej jednych dzieckiem do 5 roku życia (śmieszne jest to, że to wcale nie musi być dziecko, którego jesteś opiekunem), lub gdy jadą osoby zamieszkujące wspólnie.

W nowej wersji wykreślono albo osoby zamieszkujące lub gospodarujące wspólnie.

Jak doszedłeś do wniosku, ze nikt nie musi mieć maseczki pozostaje dla mnie tajemnicą.

[Emtebe]

Jeśli ktoś zastanawia się z jakiego wora brane są pozytywne przypadki Covid-19 to zapraszam do Meldunków Epidemiologicznych z października.

Ok. 50 000 mniej przypadków grypy i podejrzeń grypy tygodniowo względem lat poprzednich

Gdy ludzie zaczęli zwracać uwagę na każdy kaszel, zachowają dystans, stosują dezynfekcję na każdym kroku, myją ręce, zasłaniają usta i nos, ograniczą przemieszczanie i rzucili się na szczepionkę jak Reksio na szynkę, to spada ilość zakażeń grypą? Coś NIEPRAWDOPODOBNEGO. NWO musi fałszować i chemitrialsy jak nic, a inspektor Grisza na tropie.

 

EDIT

PS. Gdybyś posiadał odrobinę umiejętności kojarzenia i łączenia faktów, to może by do Ciebie dotarło, że spadek zachorowań na grypę świadczy o skuteczności stosowanych metod (przynajmniej ich części) w ograniczeniu rozprzestrzeniania się wirusów.

Edytowane 19 Października 2020 przez Elfir

[fotohobby]

Takie przytyki, bo @Emtebe dość przekonywująco obalił Twoją teorię o braniu zarażonych koronawirusem z "worka" zarażonych grypą...?

A przecież wystarczyło poszukać dlaczego tak jest...

https://cowzdrowiu.pl/aktualnosci/post/jak-pandemia-covid-19-zadala-cios-wirusowi-grypy

[_Grisza_]

Takie przytyki, bo @Emtebe dość przekonywująco obalił Twoją teorię o braniu zarażonych koronawirusem z "worka" zarażonych grypą...?

 

 

 

"Z powodu lock-downu pacjenci mieli utrudniony dostęp do opieki zdrowotnej. Trudna do oszacowania liczba chorych na grypę mogła po prostu nie skonsultować się z lekarzem i przechorować grypę w domu, a lekarze w związku z tym nie mogli zgłosić zachorowania czy podejrzenia zachorowania na grypę (przypadek zachorowania czy podejrzenia o zachorowanie mogą zgłaszać wyłącznie lekarze). Także ECDC zwraca uwagę, że pandemia COVID-19 mogła istotnie ograniczyć efektywność nadzoru epidemiologicznego i wirusologicznego nad grypą w krajach UE/EOG.

Rejestr zachorowań na grypę obejmuje przypadki potwierdzone laboratoryjnie oraz podejrzenia, które są często infekcjami paragrypowymi. W tym drugim przypadku pacjenci, którzy pracowali zdalnie, mogli w ogóle nie zasięgać porady lekarskiej z uwagi na to, że nie chcieli uzyskać w tych warunkach zwolnienia lekarskiego."

 

Zawałów ponoć też było o 1/3 mnie - brawo DDM brawo COVID-19 !!!

 

Ciach bajera.

Edytowane 19 Października 2020 przez Elfir

[Emtebe]

Nie dlatego, bo to kupa łajna jest - pisałem o tym już wcześniej.

 

"Z powodu lock-downu pacjenci mieli utrudniony dostęp do opieki zdrowotnej. Trudna do oszacowania liczba chorych na grypę mogła po prostu nie skonsultować się z lekarzem i przechorować grypę w domu, a lekarze w związku z tym nie mogli zgłosić zachorowania czy podejrzenia zachorowania na grypę (przypadek zachorowania czy podejrzenia o zachorowanie mogą zgłaszać wyłącznie lekarze). Także ECDC zwraca uwagę, że pandemia COVID-19 mogła istotnie ograniczyć efektywność nadzoru epidemiologicznego i wirusologicznego nad grypą w krajach UE/EOG.

Rejestr zachorowań na grypę obejmuje przypadki potwierdzone laboratoryjnie oraz podejrzenia, które są często infekcjami paragrypowymi. W tym drugim przypadku pacjenci, którzy pracowali zdalnie, mogli w ogóle nie zasięgać porady lekarskiej z uwagi na to, że nie chcieli uzyskać w tych warunkach zwolnienia lekarskiego."

 

Zawałów ponoć też było o 1/3 mnie - brawo DDM brawo COVID-19 !!!

 

Ciach bajera.

 

W tym poście twierdzisz, że dostęp do opieki zdrowotnej jest utrudniony i dlatego jest mniej przypadków, a w https://forum.muratordom.pl/showthread.php?362093-KORONAWIRUS-przydatne-informacje-walka-z-mitami-i-plotkami&p=7985302&viewfull=1#post7985302 klasyfikują ich błędnie. Jak ich mogą błędnie klasyfikować, jak nie mają dostępu do opieki zdrowotnej? Mógłbyś się zdecydować jak to jest z tym dostępem, np. zadzwoń do wymyślonego kolegi.