Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

Ty nie rozumiesz o czym piszesz.

Logując się do urządzeń, do sieci akceptujesz warunki.

Chcesz mieć wszystko za darmo ale tak nie ma.

Jest coś za coś.

 

I znowu - gdzie napisałam, że “chcę mieć wszystko za darmo”? Nie masz argumentów, to kolejny raz próbujesz mi wmówić coś, czego nie twierdziłam?

 

Druga sprawa - jeżeli się zgadzasz na przesyłanie i obróbkę danych przez Twoje czynności generowanych - to jak wiele to zmienia w kwestii inwigilacji (monitorowania) społeczeństwa? To, że ludzie się zgadzają (czasami dla wygody, czasami dlatego, że nie zgadzając się bardzo ciężko byłoby już funkcjonować normalnie w naszym społeczeństwie, czasami pewnie i z innych powodów) - to co to zmienia? Czy fakt wydania zgody sprawia że zbieranie i analiza danych już nie jest monitorowaniem pewnych czynności, zachowań?

 

Uczepiliście się tego, że ludzie “sami się zgadzają” jak rzep psiego ogona i nie widzicie nic więcej...

 

 

 

Dałaś linka do zakupu książki i nie dałaś własnego komentarza do tej książki.

Czego więc oczekujesz?

Że ktoś potwierdzi Twoje tezy nie czytając książki?

 

Komentarza do książki nie dałam - bo nie ma to sensu. Nie zrozumiałeś nawet kilkuzdaniowego opisu tej książki.

Zresztą, wcale nie chodziło o mój komentarz - chciałeś dowodu, więc Ci podałam tytuł książki, która o tym traktuje. Wydawało się to dosyć oczywiste.

 

 

 

Opublikowałem komentarz Czytelnika ale Tobie ten komentarz nie pasuje do swojej teorii totalnej inwigilacji.

 

Nie rozumiesz co to jest totalna inwigilacji.

Ta "zwykła" inwigilacja jest za Twoją zgodą.

Bo tak jest Tobie wygodnie korzystać ze zdobyczy XXI wieku.

 

Inwigilacja istnieje. Tego nie zaprzeczam i nie zaprzeczałem

 

Jakiej znowu mojej teorii?

Nie ma chyba nawet oficjalnej definicji czegoś takiego jak “totalna inwigilacja”. Podałam Ci więc moją - to ją odrzuciłeś. Poprosiłam, żebyś w takim razie podał swoją definicję - nie zrobiłeś tego.

Ale jednocześnie się upierasz, że to ja nie rozumiem co to jest totalna inwigilacja.

Oczywiście sam tego pojęcia do tej pory w żaden sposób nie sprecyzowałeś - dlaczego?

 

 

 

Link do książki nie jest dowodem. Jest wizją autora książki.

Tego też nie jesteś w stanie zrozumieć.

 

Link do książki jest wizją autora książki? Bo to właśnie napisałeś: - i owszem, taki akurat związek ciężko mi zrozumieć:)

 

Jeżeli natomiast chodziło Ci o to, że książka nie jest żadnym dowodem (a raczej jej treść) - to na czym to bazujesz? Nie przeczytałeś jej, nie wiesz na jakiej podstawie jest napisana, na jakich materiałach i informacjach się opiera - ale oczywiście Ty WIESZ, że treść tej książki żadnych dowodów nie zawiera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Weź sprawdź co oznacza inwigilacja, bo jakoś fruwasz bez sensu jak głuchy nietoperz.

 

Podałam przecież definicję za Wikipedią. Nie zgadzasz się z nią, to napisz, proszę, dlaczego.

Oczywiście to może być trudne. Pisanie, że “robię halo” i “fruwam bez sensu jak głuchy nietoperz” - nie potrafiąc podać przykładu takich moich zachowań - jest prostsze, więc tą drogą podążasz. Gratulacje.

 

 

 

No i jak się w to wpisuje własnoręczne i świadome uruchomienie konta google wraz z usługami na nowym telefonie? Wypisujesz definicje niezwiązane z przytoczonym przez ciebie przykładem. Tylko po co? Przecierz to nie ma ani sensu, ani składu.

 

A potrafisz zrozumieć, że to, że dajesz zgodę na zbieranie, przesyłanie i analizowanie generowanych przez Ciebie danych (jakie by one nie były), nie zmienia faktu, że te dane są zbierane? Że społeczeństwo (i poszczególne jednostki) są monitorowane?

Już pomijając to, że dalej nie odpowiedziałeś na proste pytanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już jakiś czas temu zauważyłem, że istnieje jakiś tajemniczy czynnik, dzięki któremu poczucie niesamowitej mądrości jest odwrotnie proporcjonalnie do inteligencji. Chyba jest to kwestia tego, że osoba kompetentna i inteligentna zdaje sobie sprawę ze swojej niewiedzy, jest wstanie krytycznie ocenić samego siebie. Osoba niekompetentna o niskiej inteligencji musi być bezgranicznie przekonana o swojej nadprzeciętności, bo nie ma zdolności krytycznej samooceny, refleksji czy logicznej analizy jakiegoś zjawiska.

 

Celnie.

Najwyraźniej nawet bardzo, biorąc pod uwagę, że wylądowałeś "w stopce" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu - gdzie napisałam, że “chcę mieć wszystko za darmo”? Nie masz argumentów, to kolejny raz próbujesz mi wmówić coś, czego nie twierdziłam?

 

Druga sprawa - jeżeli się zgadzasz na przesyłanie i obróbkę danych przez Twoje czynności generowanych - to jak wiele to zmienia w kwestii inwigilacji (monitorowania) społeczeństwa? To, że ludzie się zgadzają (czasami dla wygody, czasami dlatego, że nie zgadzając się bardzo ciężko byłoby już funkcjonować normalnie w naszym społeczeństwie, czasami pewnie i z innych powodów) - to co to zmienia? Czy fakt wydania zgody sprawia że zbieranie i analiza danych już nie jest monitorowaniem pewnych czynności, zachowań?

 

Uczepiliście się tego, że ludzie “sami się zgadzają” jak rzep psiego ogona i nie widzicie nic więcej...

 

 

 

 

 

Komentarza do książki nie dałam - bo nie ma to sensu. Nie zrozumiałeś nawet kilkuzdaniowego opisu tej książki.

Zresztą, wcale nie chodziło o mój komentarz - chciałeś dowodu, więc Ci podałam tytuł książki, która o tym traktuje. Wydawało się to dosyć oczywiste.

 

 

 

 

 

Jakiej znowu mojej teorii?

Nie ma chyba nawet oficjalnej definicji czegoś takiego jak “totalna inwigilacja”. Podałam Ci więc moją - to ją odrzuciłeś. Poprosiłam, żebyś w takim razie podał swoją definicję - nie zrobiłeś tego.

Ale jednocześnie się upierasz, że to ja nie rozumiem co to jest totalna inwigilacja.

Oczywiście sam tego pojęcia do tej pory w żaden sposób nie sprecyzowałeś - dlaczego?

 

 

 

 

 

Link do książki jest wizją autora książki? Bo to właśnie napisałeś: - i owszem, taki akurat związek ciężko mi zrozumieć:)

 

Jeżeli natomiast chodziło Ci o to, że książka nie jest żadnym dowodem (a raczej jej treść) - to na czym to bazujesz? Nie przeczytałeś jej, nie wiesz na jakiej podstawie jest napisana, na jakich materiałach i informacjach się opiera - ale oczywiście Ty WIESZ, że treść tej książki żadnych dowodów nie zawiera?

 

Z pełną odpowiedzialnością i w pełnym tego słowa znaczeniu stwierdzam ,że w Chmielniku pod Rzeszowem macie innego wirusa. Co Ty się mu tak tłumaczysz ?. Pisz krócej co Cię nurtuje w tej dzikiej pandemii ,Twoje za i Twoje przeciw ,a nie te posty kolosy idące na wymianę z d7d. Powiedz np. co sądzisz i co np. wg. Ciebie zrobi rząd jak pandemia się skończy z tymi szpitalami polowymi ? Jak np. w tym choróbsku ruszyć - potrząsnąć gospodarką ? Jakie gałęzie nie podniosą się po tej spektakularnej sytuacji jak dla Ciebie? Jak sobie radzisz w tym dramatycznym czasie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dla Ciebie to chyba bez różnicy, bo Ty i tak nigdzie nie wyjeżdżałeś na ferie bo twierdziłeś że to strata pieniędzy. Dziwny z Ciebie człowiek - cieszysz się że stałeś się zakładnikiem grup ryzyka i pod nich musisz dostosować swoje życie w kwestii szkół, zakupów itp.:p

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty jestes chetny szczepic sie szczepionka, ktora powstanie w tak ekspresowym czasie?

 

Tak.

 

A ty nie wiesz, że dzięki szczepionce polio i obowiązkowym szczepieniom możesz chodzić na prostych nogach? Młoda/y jesteś to nie pamiętasz szkolnego powiedzonka, że "Heine-Medina nogi wygina". Znam dwie osoby, ofiary zlekceważenia szczepień na polio.

 

Cytat:

Poliomyelitis stanowiło w przeszłości znaczne obciążenie dla społeczeństwa. Przed wprowadzeniem szczepień choroba Heinego-Medina rocznie powodowała tysiące zgonów oraz kilkanaście tysięcy przypadków trwałego inwalidztwa u dzieci w wieku szkolnym na świecie. Od 1988 roku prowadzony jest Światowy Program Eradykacji Poliomyelitis. W ramach tego programu organizuje się masowe akcje szczepień w krajach o słabszej infrastrukturze oraz kontynuuje się szczepienia we wszystkich krajach świata, w których wyeliminowano już zachorowania. Dzięki Programowi udało się ograniczyć liczbę zachorowań o 99%, z szacowanych 350 tysięcy w 1988 r. do 143 potwierdzonych zachorowań w 2019 r. W Polsce ostatni przypadek poliomyelitis miał miejsce ponad 40 lat temu!

 

https://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/poliomyelitis/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

 

A ty nie wiesz, że dzięki szczepionce polio i obowiązkowym szczepieniom możesz chodzić na prostych nogach? Młoda/y jesteś to nie pamiętasz szkolnego powiedzonka, że "Heine-Medina nogi wygina". Znam dwie osoby, ofiary zlekceważenia szczepień na polio.

 

 

Czytaj ze zrozumieniem. Koleżanka nie neguje pozytywów szczepionek,zwraca tylko uwagę na ekspresowe tempo jej powstania. Sam szczepię dzieci na wszystkie obowiązkowe i wiele fakultatywnych, ale w tym przypadku problem jest czas w jakim ta szczepionka powstała, kilka razy krótszy niż w przypadku innych szczepionek. Gdzie czas na rzetelne testy, zbadanie skutków ubocznych. Nie sądzę, że pośpiech w takich kwestiach jest dobry.

Ale nie mam wątpliwości, że masa ludzi wystraszonych paskami z tv, jak kulibob, zaszczepi się przy pierwszej okazji, nie zastanawiając się w jakim trybie szczepionka uzyskała wymagane akceptacje.

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podałam przecież definicję za Wikipedią. Nie zgadzasz się z nią, to napisz, proszę, dlaczego.

Oczywiście to może być trudne. Pisanie, że “robię halo” i “fruwam bez sensu jak głuchy nietoperz” - nie potrafiąc podać przykładu takich moich zachowań - jest prostsze, więc tą drogą podążasz. Gratulacje.

 

Nie neguję definicji z wikipedii, tylko twój przykład, kóry podałaś jako inwigilacja. To jest ten przykład, który od początku podaję i którego widzę nie zauważasz.

 

A potrafisz zrozumieć, że to, że dajesz zgodę na zbieranie, przesyłanie i analizowanie generowanych przez Ciebie danych (jakie by one nie były), nie zmienia faktu, że te dane są zbierane? Że społeczeństwo (i poszczególne jednostki) są monitorowane?

Już pomijając to, że dalej nie odpowiedziałeś na proste pytanie...

 

Jak najbardziej potrafię zrozumieć, że jak daję zgodę na zbieranie, przesyłanie i analizowanie danych, to te dane są zbierane, przesyłane i analizowane. Tylko gdzie tu inwigilacja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytaj ze zrozumieniem. Koleżanka nie neguje pozytywów szczepionek,zwraca tylko uwagę na ekspresowe tempo jej powstania. Sam szczepię dzieci na wszystkie obowiązkowe i wiele fakultatywnych, ale w tym przypadku problem jest czas w jakim ta szczepionka powstała, kilka razy krótszy niż w przypadku innych szczepionek. Gdzie czas na rzetelne testy, zbadanie skutków ubocznych. Nie sądzę, że pośpiech w takich kwestiach jest dobry.

Ale nie mam wątpliwości, że masa ludzi wystraszonych paskami z tv, jak kulibob, zaszczepi się przy pierwszej okazji, nie zastanawiając się w jakim trybie szczepionka uzyskała wymagane akceptacje.

 

Dokładnie tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie neguję definicji z wikipedii, tylko twój przykład, kóry podałaś jako inwigilacja. To jest ten przykład, który od początku podaję i którego widzę nie zauważasz.

 

OK, niech będzie, że masz rację - podałam zły przykład. Tylko co to zmienia?

 

 

 

Jak najbardziej potrafię zrozumieć, że jak daję zgodę na zbieranie, przesyłanie i analizowanie danych, to te dane są zbierane, przesyłane i analizowane. Tylko gdzie tu inwigilacja?

 

Bardzo często te zgody są tak formułowane, że nie do końca wiadomo na co się tą zgodę daje.

 

A jak ktoś Cię obserwuje i na tą obserwację się zgodziłeś, to ta obserwacja już nie jest obserwacją?

 

No i kolejny raz zapytam:

Czyli wierzysz, że przekazywane są tylko i wyłącznie te dane, na których zbieranie, przekazywanie, przechowywanie i wykorzystywanie wyraziłeś zgodę i tylko do tych podmiotów i w tych celach, na które wyraziłeś zgodę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to oczywiste ,że zgody które widzisz na ekranie to tylko wierzchołek góry lodowej . To nie tylko problem z "telefonami", ale od tego są odpowiednie "firmy", więc my małe robaczki możemy temat tylko potraktować hydraulicznie. .... ... ... .... Że czasy komunikatu "Rozmowa kontrolowana, rozmowa kontrolowana..." minęły bezpowrotnie mogą uważać tylko bardzo młodzi (bo nie słyszeli komunikatu) lub bardzo naiwni np. z racji skromnego aparatu poznawczego. Edytowane przez Bertha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to oczywiste ,że zgody które widzisz na ekranie to tylko wierzchołek góry lodowej . To nie tylko problem z "telefonami", ale od tego są odpowiednie "firmy", więc my małe robaczki możemy temat tylko potraktować hydraulicznie. .... ... ... .... Że czasy komunikatu "Rozmowa kontrolowana, rozmowa kontrolowana..." minęły bezpowrotnie mogą uważać tylko bardzo młodzi (bo nie słyszeli komunikatu) lub bardzo naiwni np. z racji skromnego aparatu poznawczego.

 

Wlasnie o to mi chodzilo od poczatku tej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu - gdzie napisałam, że “chcę mieć wszystko za darmo”? Nie masz argumentów, to kolejny raz próbujesz mi wmówić coś, czego nie twierdziłam?

...

Komentarza do książki nie dałam - bo nie ma to sensu. Nie zrozumiałeś nawet kilkuzdaniowego opisu tej książki.

Zresztą, wcale nie chodziło o mój komentarz - chciałeś dowodu, więc Ci podałam tytuł książki, która o tym traktuje. Wydawało się to dosyć oczywiste.

...

Jakiej znowu mojej teorii?

Nie ma chyba nawet oficjalnej definicji czegoś takiego jak “totalna inwigilacja”. Podałam Ci więc moją - to ją odrzuciłeś. Poprosiłam, żebyś w takim razie podał swoją definicję - nie zrobiłeś tego.

Ale jednocześnie się upierasz, że to ja nie rozumiem co to jest totalna inwigilacja.

Oczywiście sam tego pojęcia do tej pory w żaden sposób nie sprecyzowałeś - dlaczego?

...

Link do książki jest wizją autora książki? Bo to właśnie napisałeś: - i owszem, taki akurat związek ciężko mi zrozumieć:)

 

Jeżeli natomiast chodziło Ci o to, że książka nie jest żadnym dowodem (a raczej jej treść) - to na czym to bazujesz? Nie przeczytałeś jej, nie wiesz na jakiej podstawie jest napisana, na jakich materiałach i informacjach się opiera - ale oczywiście Ty WIESZ, że treść tej książki żadnych dowodów nie zawiera?

 

Napisz swoją książkę na temat totalnej inwigilacji. ;)

 

Masz taką nową mantrę

Ty nic nie rozumiesz

 

Pisałaś o totalnej inwigilacji.

Nie masz żadnego pojęcia o totalnej inwigilacji.

Masz z tym problem.

 

Podajesz przykład książki i co z tego ma wynikać.

Książka nie jest dowodem na totalną inwigilację.

Papier jest cierpliwy i wszystko można napisać.

 

Miałaś problem z nadpisywaniem wolności a teraz ujawnił się problem z totalną inwigilacją.

Kolejny temat który rozumiesz na swój specyficzny sposób.

 

PS Szykują się kolejne dziesiątki postów na temat Totalnej Inwigilacji w temacie covid. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz swoją książkę na temat totalnej inwigilacji. ;)

 

Masz taką nową mantrę

Ty nic nie rozumiesz

 

Pisałaś o totalnej inwigilacji.

Nie masz żadnego pojęcia o totalnej inwigilacji.

Masz z tym problem.

 

Podajesz przykład książki i co z tego ma wynikać.

Książka nie jest dowodem na totalną inwigilację.

Papier jest cierpliwy i wszystko można napisać.

 

Miałaś problem z nadpisywaniem wolności a teraz ujawnił się problem z totalną inwigilacją.

Kolejny temat który rozumiesz na swój specyficzny sposób.

 

PS Szykują się kolejne dziesiątki postów na temat Totalnej Inwigilacji w temacie covid. :)

 

Naprawde przechodzisz sam siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O zgrozo co to się porobiło że taka Rosja powoli staje się wolnym krajem a my stajemy się niewolnikami tzw naszej demokracji wywalczonej Amerykańskimi czołgami a bronionymi fejsbokami,googlami,tweterami,pegasusami itp itd dodać do tego niezależnych kontrolerów mediów i mamy sielankę jak ta lala że strach ryja otworzyć aby ktoś cię po sądach nie taszczył za homofobie,nienawiść rasową antysemityzm i co tam sobie jeszcze wydumano ,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie to chyba bez różnicy, bo Ty i tak nigdzie nie wyjeżdżałeś na ferie bo twierdziłeś że to strata pieniędzy. Dziwny z Ciebie człowiek - cieszysz się że stałeś się zakładnikiem grup ryzyka i pod nich musisz dostosować swoje życie w kwestii szkół, zakupów itp.:p

 

Wiele pozytywnych rzeczy wydarzyło się dzięki pandemii . Zwłaszcza poprawiła się organizacja w moim małym prepersowie.

 

Poprawiła się sytuacja ekonomiczna

 

Zamknięcie szkół daje mi spore prawdopodobieństwo nie zakażenia się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kulibob się cieszy bo szkoły wciąż zamknięte a on zesrany że córka coś przywlecze..

 

Masz rację eliminuje to główny czynnik ryzyka zakażenia się.

 

Ale nie dokońca siedzę w domu prawie codziennie spacer jednak z daleka od bydła.

Może za tydzień wyskoczę d biedronki koło 23. Więc też ryzykuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...