Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

Chef Paul, d7d, gawel - “call” to potoczne określenie na wideorozmowy, telekonferencje czy rozmowy telefoniczne, stosowany na porządku dziennym wśród moich i męża poprzednich i obecnych współpracowników.

Takich pojęć, stosowanych na porządku dziennym, jest wiele. W tym także “LIVE”, którego w swojej “mądrości” nie spostrzegliście chyba nawet?

Normalne zjawisko w przypadku wieloletniej pracy w środowisku wielojęzykowym. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że pojęcie tego może przerastać możliwości co niektórych osobników. To już jednak nie jest mój problem. Zwłaszcza, że moja wypowiedź, której zrozumienie sprawiło tyle trudu, była jednak skierowana do trochę innego poziomu intelektualnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chef Paul, d7d, gawel - “call” to potoczne określenie na wideorozmowy, telekonferencje czy rozmowy telefoniczne, stosowany na porządku dziennym wśród moich i męża poprzednich i obecnych współpracowników.

Takich pojęć, stosowanych na porządku dziennym, jest wiele. W tym także “LIVE”, którego w swojej “mądrości” nie spostrzegliście chyba nawet?

Normalne zjawisko w przypadku wieloletniej pracy w środowisku wielojęzykowym. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że pojęcie tego może przerastać możliwości co niektórych osobników. To już jednak nie jest mój problem. Zwłaszcza, że moja wypowiedź, której zrozumienie sprawiło tyle trudu, była jednak skierowana do trochę innego poziomu intelektualnego.

 

Nie chwyciłaś...

Nie dziwię się :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - gdzie piszę, że to “majątek”? Dlaczego usilnie wyolbrzymiasz?

 

Po drugie - znasz nasze zarobki? Wiesz, jakie kokosy płacą firmy, mające siedziby w Rzeszowie? To nie jest Warszawa, Wrocław, czy nawet Kraków, jeżeli chodzi o płace. Jakby były podobne płace, to może i byśmy nie mieli kredytu na dom - a jednak go mamy.

No ale oczywiście - Ty wiesz lepiej ode mnie, ile ja zarabiam…

 

Dziwnie tanio, bo?

Nocleg w schronisku to średnio 100 - 120 zł za pokój, zależnie od standardu itd. Do tego dochodzą śniadania i obiadokolacje, bo na szlaku to się je prowiant suchy z plecaka (jeżeli w ogóle się je, bo podczas wysiłku często się jeść po prostu nie chce).

Co w tym takiego dziwnie taniego?

 

Przeczytaj ze zrozumieniem, zanim się odniesiesz do czegoś…

Ci na etatach, biorąc opiekę, nie pracują. Pracują, gdy dzieci mają w przedszkolu. A jeżeli dziecko nie idzie do przedszkola, to w ich przypadku opieka ma sens (tracą bodajże 20% wypłaty za ten okres). Ja stracę dużo więcej, bo ZUS mi zapłaci marne grosze.

 

Pracując na etacie miałabym 26 dni płatnego urlopu.

Na JDG można mieć płatny urlop. Wiele rzeczy można mieć wpisanych w kontrakt, w tym płatny urlop. Nie jest to jakaś czarna magia.

 

Może dla odmiany przeczytaj ze zrozumieniem przynajmniej to, co sam cytujesz?

Bo próbujesz na siłę podważyć wszystko, nie rozumiejąc za bardzo o co się czepiasz.

 

ad.1

Sama napisałaś

Może Tobie ponad 400zl to nie wydaje się być dużo.

Mnie nie wydają się ani dużo ani mało.

Jest to opłata za 3 badania covid.

Spełniasz oczekiwania 4 letniej córki aby mogła zobaczyć plażowy piasek w ciepłych krajach (w Polsce jest za zimo) to "musisz" dopłacić 90 EUR.

"Sorry, taki mamy klimat".

Nie znam twoich zarobów i nie budzi to mojego zainteresowania.

Nie mam jednak kilkudziesięciu zapachowych maseczek na twarz zwanych przez niektórych "namordnikami". Ty masz ... ale "poco" ? :)

Nie wiem po co je posiadasz skoro generalni ich nie nosisz.

Nigdy nie sugerowałem, że znam twoje zarobki.

Nie interesują mnie twoje zarobki!!

Kolejny raz wymyślasz problem którego nie ma a który Ty ZNOWU wymyślasz.

 

ad.2

Dziwnie tanio bo tak uważam.

Może w czasie wysiłku nie potrzeba jeść ale później już organizm domaga się dostarczenia kalorii.

Nawet jak to jest prowiant to też kosztuje.

Dwa noclegi w schronisku to 2 x (100-120) = 200-240 PLN.

Zostaje na dojazd i posiłek na 3 dni dla 3 osób 160 PLN.

Bajki piszesz.

Jednocześnie piszesz gdzie to "w świecie" nie byłaś w czasie pandemii.

 

Wymyślasz "usprawiedliwienie" dla kolejnej fałszywej tezy.

 

ad.3

Ci na etatach nie mogą być 12 miesięcy na "zwolnieniach" lub na "opiece".

Na tym też nie znasz się.

Tobie się wydaje, że Ty jesteś w wyjątkowo trudnej sytuacji. Źle się Tobie wydaje.

ZUS mało Tobie zapłaci... bo mało płacisz ZUS'owych składek

Za ~30 lat będziesz narzekać. jak niektórzy "celebryci" że masz głodową emeryturę.

Trzeba było płacić większe składki.

 

 

ad.4

Masz kontrakt który gwarantuje Tobie 20 dni płatnego urlopu.

Kto pracujący W ramach JDG ma gwarantowany płatny urlop? Kto mu zapłaci??

Kolejny temat na którym nie znasz się a ciągle narzekasz.

 

ad.5

Narzekałaś, że nie załapałaś się na dofinansowanie bo JDG rozpoczęłaś 1 kwietnia 2020 a nie 1 marca 2020.

Tak naprawdę to twój kontrakt to obejście ZUS'u płaconego przez poprzedniego twojego pracodawcę. :)

 

Nie podważam "wszystkiego" tylko wskazują na brak logiki w kolejnych twoich wpisach.

Generalnie to cały czas wskazujesz na większe lub mniejsze problemy które Ciebie gnębią.

Inni tak bardzo tymi wydumanymi pseudo-problemami nie dręczą sienie (i innych).

 

Problemy mają ci którym bezmyślny i nieodpowiedzialny rząd bezmyślnie pozamykał biznesy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@d7d, Różne są formy wypoczynku, akurat 2 noclegi w górach z dojazdem i wyżywieniem za 420zł to może być normalna cena (wszystko zależy od odległości i kosztów dojazdu. Przy wyjazdach w góry typu nie po wygody jadę pokój i wyżywienie da się całkiem tanio mieć). Ja ostatnio za taki 3-dniowy dwu noclegowy wyjazd zapłaciłem 500zł (dojazd, nocleg, wyżywienie), ale to to przez to, ze mój gruchot dużo pali.

 

Ja znam dwie osoby na JDG mających urlop płatny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zgłaszasz wpisy, które uznasz za niewłaściwe?

 

Jak mnie mocno ubodzie to zgłaszam . Przecież moderator greengaz wyzwał mnie od chamów i prostaków za przykład jaki podałem. To był tylko przykład sarkastyczny bez inwektyw jakimi mnie on obrzucił w wątku o kominkach w których neguje posiadanie kominka i ,że mu robale wychodzą z polan . Covid już nie jest mitem .Mi jest bardzo źle z tym drobnoustrojem ,przez takich jak tu się wypowiadają stronniczo .Każdy ma prawo być anty nawet w tej syfiastej pandemii ale są granice gdzie zaczyna się kpina , a gdzie prawda .:sick:

Popatrz na to wyśmiewanie ,szydzenie ,obrażanie nawet w tym wątku .Jeśli ktoś z fundacji jesteśmy elitą i nam to mogą wypowie się i ktoś mu zwróci uwagę zauważ jak lawinowo pojawiają się giermkowie by zniszczyć ofiarę -zdeptać upokorzyć , którą sobie upatrzyli .Wręcz napadają na nią .Im wolno .To także forma wirusa który drzemie na FM i jak się obudzi jest walka .

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? Robiąc dziecko człowiek chyba jest świadomy że trzeba się nim zając . A nie wypadnie z tyłka i jest.

 

“Robiąc dziecko” człowiek jest też świadomy, że opłacając miejsce w prywatnym przedszkolu, może kilka godzin dziennie poświęcić na pracę.

Co więcej, praca zdalna, gdy ma się pod opieką małe dziecko właśnie dlatego jest ciężka, że czas, kiedy powinno się pracować, w dużej mierze poświęca się temu dziecku.

 

Tak trudno Ci to pojąć?

Jesteś na tyle inteligentny, by - czym się wielokrotnie chwaliłeś - całe życie zbudować na oszustwie, a tak prostego związku przyczynowo - skutkowego (zajmuje się dzieckiem = w tym czasie nie pracuję, a już na pewno nie w pełni) nie rozumiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne na co liczyłaś zachodząc w ciąże na cud ? może po prosu jesteś niezorganizowana, szkoda mi dziecka może trzeba było po prostu na razie go nie planować.

 

Jeżeli naprawdę nie rozumiesz tego, na co odpowiadasz, to weź może poproś kogoś, żeby Ci to przetłumaczył na Twój poziom zrozumienia. Będzie prościej.

 

Po pierwsze: moja córka ma 3,5 roku. Więc w ciążę zaszłam dobrze ponad 4 lata temu. Już nie licząc nawet jakichś 5 lat diagnostyki i leczenia.

“Pandemia” trwa od niewiele ponad roku. Przymusowe zamknięcie przedszkoli pierwszy raz miało miejsce rok temu. Kwarantanny po powrocie z normalnych wakacji też nie były standardem kilka lat temu. A o tym była dyskusja, do której w ten słaby sposób dołączyłeś.

 

Po drugie: problemem nie jest dziecko, tylko konieczność normalnej pracy, mając pod opieką to dziecko. I znowu - dyskusja dotyczyła dwóch przypadków: przedszkola przymusowo zamkniętego (lockdown) oraz kwarantanny narzuconej po powrocie z wakacji.

 

Tak jak już pisałam - problemem nie jest dziecko, tylko fakt, że poświęcając czas dziecku, które nie spędzi kilku godzin w przedszkolu, siłą rzeczy nie poświęci się tego czasu pracy.

 

Oczywiście jeżeli ktoś tak naprawdę nie pracuje (nie poświęca czasu wykonywanej pracy), albo nie zajmuje się swoim dzieckiem, gdy jest ono pod jego opieką (na przykład włączając mu bajki na kilka godzin dziennie, żeby w tym czasie wykonać swoją pracę) to może mieć problem z pojęciem tego prostego faktu.

 

Małe dzieci wymagają stałej uwagi opiekuna. Nie tylko jego obecności obok, wpatrzonego w laptopa.

 

Aczkolwiek nie oczekuję, że to zrozumiesz, skoro do tej pory nie pojąłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku o czym ty tu piszesz. Popraw błędy bo się to ohydnie czyta. To takie proste , jest chamstwem tak można do woli wypisywać jak pandemia co niektórym zasłoniła świat .Nic nie rozumieją gdy choróbsko się coraz mocniej panoszy i będziemy skazani na jeszcze większe restrykcje .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta granica to wydolność naszego środowiska naturalnego, Ziemia nie jest niezniszczalna aludzi jest po prostu za dużo aby zniosła ciągły rozwój konsumpcjonizmu i covid uratuje Ziemię przed ludźmi poprzez zmianę wielu sfer życia.

wydolność naszego środowiska naturalnego - ładnie napisane, zgadzam się. Ale granicę tej wydolności widzę w innym punkcie niż ty.

Temat przeludnienia badany wzdłuż i wszerz i brak zgodności w świecie nauki ile to jest za dużo. Ale fakt, że to "za dużo" definiuje sposób korzystania z zasobów a nie sztuki ludzi.

 

BTW beż żadnego wybijania się ponad to co napisałeś sama się bybije i to dosłownie :(

Mniej czarnowidztwa, będzie dobrze, dobijemy do 10 miliardów, zasobów wystarczy a potem będzie zminiejszanie liczby ludności (przynajmniej wg paru badań, a jak będzie któż to ma pojęcie) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Póki co to może załatwić jej jakieś towarzystwo rówieśników lub nianie na trochę lub podwieźć do sąsiadów żeby się nieco pobawiła jak sa dzieci w jej wieku. (...)

 

Czyli sugerujesz, żeby oprócz płacenia za prywatne przedszkole, zamknięte z powodu "pandemii", zapłacić jeszcze za nianię i w ramach walki z pandemią założyć własne prywatne przedszkole u sąsiada.

Zastanawiam się co się stało z logicznym myśleniem.

Chyba stało się ofiarą tej "pandemii". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad.1

Sama napisałaś

 

Mnie nie wydają się ani dużo ani mało.

Jest to opłata za 3 badania covid.

Spełniasz oczekiwania 4 letniej córki aby mogła zobaczyć plażowy piasek w ciepłych krajach (w Polsce jest za zimo) to "musisz" dopłacić 90 EUR.

"Sorry, taki mamy klimat".

 

Tak właśnie napisałam na początku tej dyskusji - wyjeżdżając na urlop za granicę, trzeba koszt testów po powrocie wliczyć w koszt wyjazdu. Więc całościowy koszt wyjazdu podnoszą.

Ty usilnie próbowałeś tą wypowiedź podważyć, a jako swój argument podałeś to samo uzasadnienie.

Gratuluję logiki, świadomości wypowiedzi i w ogóle ogólnego pojęcia o tym, co Ty w ogóle chcesz napisać, przekazać czy udowodnić.

 

 

 

Nie znam twoich zarobów i nie budzi to mojego zainteresowania.

Nie mam jednak kilkudziesięciu zapachowych maseczek na twarz zwanych przez niektórych "namordnikami". Ty masz ... ale "poco" ? :)

Nie wiem po co je posiadasz skoro generalni ich nie nosisz.

Nigdy nie sugerowałem, że znam twoje zarobki.

Nie interesują mnie twoje zarobki!!

Kolejny raz wymyślasz problem którego nie ma a który Ty ZNOWU wymyślasz.

 

Taki off top

90 euro to ok. 420 PLN i to jest majątek dwóch osób dla pracujących w branży IT? :)

Dobry żart.

 

To co w takim razie jest tym “dobrym żartem”?

 

 

 

ad.2

Dziwnie tanio bo tak uważam.

Może w czasie wysiłku nie potrzeba jeść ale później już organizm domaga się dostarczenia kalorii.

Nawet jak to jest prowiant to też kosztuje.

Dwa noclegi w schronisku to 2 x (100-120) = 200-240 PLN.

Zostaje na dojazd i posiłek na 3 dni dla 3 osób 160 PLN.

Bajki piszesz.

 

Masz prawo uważać, co chcesz. Masz też prawo tak podróżować, i za takie kwoty, jak Ci to odpowiada. Tak samo jak ja.

 

Aha, posiłki kupowaliśmy jak dla dwóch osób - w zupełności wystarczyły, byśmy sobie w trójkę pojedli.

 

Suchego prowiantu, typu batoników, czekolady czy kabanosów, nie wliczam nigdy w koszt wyjazdu, bo nie jadąc nigdzie słodycze i jedzenie i tak się kupuje. Kanapek, które zazwyczaj jemy pierwszego dnia po przyjeździe na parking, a przed wyjściem na szlak, także nie - bo normalnie też się je je.

 

Koszt wyjazdu to transport (paliwo), noclegi i wyżywienie na miejscu. W wiele pasm górskich daleko nie mamy, a zazwyczaj jedziemy też jednym autem ze znajomymi i koszt paliwa dzieli się po pół.

Wiec tak, ponad 400 złotych spokojnie na trzy dni w górach wystarcza.

 

 

 

Jednocześnie piszesz gdzie to "w świecie" nie byłaś w czasie pandemii.

 

Tutaj już nie żałośnie manipulujesz, ale wprost kłamiesz. Gdzie napisałam, “gdzie to w świecie nie byłam w czasie pandemii”?

 

Jeżeli już, to pisałam raczej, jak to przez “pandemię” właśnie gdzieś nie byłam.

 

Więc albo świadomie kłamiesz, albo w ogóle nie rozumiesz tego, co czytasz. Już nie wiem, która opcja bardziej smutna.

 

 

 

Wymyślasz "usprawiedliwienie" dla kolejnej fałszywej tezy.

 

Jakie usprawiedliwienie? Jakiej tezy?

Dlaczego kłamiesz?

 

 

 

ad.3

Ci na etatach nie mogą być 12 miesięcy na "zwolnieniach" lub na "opiece".

Na tym też nie znasz się.

Gdzie pisałam o 12 miesiącach zwolnienia lub opieki? Dlaczego znowu kłamiesz?

 

Dyskusja, którą próbujesz storpedować, dotyczyła opieki nad małym dzieckiem i jednoczesnej normalnej pracy, gdy jest się na kwarantannie albo przedszkole jest przymusowo zamknięte.

Dlaczego więc kłamiesz, że pisałam o 12 miesiącach zwolnienia bądź opieki?

 

 

 

Tobie się wydaje, że Ty jesteś w wyjątkowo trudnej sytuacji. Źle się Tobie wydaje.

ZUS mało Tobie zapłaci... bo mało płacisz ZUS'owych składek

Za ~30 lat będziesz narzekać. jak niektórzy "celebryci" że masz głodową emeryturę.

Trzeba było płacić większe składki.

 

Skąd Ty wiesz, co mnie się wydaje, jeżeli Ty nie rozumiesz nawet treści dyskusji, do której dołączasz?

Skąd wiesz w jakiej wysokości składki płacę? Kwoty podatku dochodowego, który płacę, też znasz?

 

 

 

ad.4

Masz kontrakt który gwarantuje Tobie 20 dni płatnego urlopu.

Kto pracujący W ramach JDG ma gwarantowany płatny urlop? Kto mu zapłaci??

Kolejny temat na którym nie znasz się a ciągle narzekasz.

 

Przechodzisz sam siebie.

 

Za płatny urlop płaci firma, z którą mam podpisany kontrakt na wykonanie określonej pracy, za określoną zapłatę, na określonych zasadach.

Naprawdę jesteś tak ograniczony, że tego typu rzeczy nie potrafisz pojąć?

 

 

 

ad.5

Narzekałaś, że nie załapałaś się na dofinansowanie bo JDG rozpoczęłaś 1 kwietnia 2020 a nie 1 marca 2020.

Tak było. I się nie załapałam.

 

 

 

Tak naprawdę to twój kontrakt to obejście ZUS'u płaconego przez poprzedniego twojego pracodawcę. :)

 

A tu już, zamiast zwykłych małych kłamstw, napisałeś poważne oskarżenie. Kogo oskarżasz o oszustwo? Mnie, czy mojego poprzedniego pracodawcę? Z którym w dodatku nie miałem nic wspólnego, odkąd moja umowa o pracę została zakończona?

 

W każdym bądź razie, jak już oskarżasz o oszustwo, to uzasadnij, na jakiej podstawie. Inaczej to już na oszczerstwo zakrawa.

 

 

 

Nie podważam "wszystkiego" tylko wskazują na brak logiki w kolejnych twoich wpisach.

Generalnie to cały czas wskazujesz na większe lub mniejsze problemy które Ciebie gnębią.

Inni tak bardzo tymi wydumanymi pseudo-problemami nie dręczą sienie (i innych).

 

Nie podważasz i nie wykazujesz nic. Kłamiesz, bezpodstawnie zarzucasz oszustwo (tudzież udział w nim).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...