Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 17,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czy nie rozumiesz porównania jakie dałem dla przykładu? Ty sprzedajesz swoje, wiejskie jajka bo są droższe niż te które kupujesz w Biedronce i to samo dotyczy gościa który kupił nowe mieszkanie i je wynajmuje a mieszka w starym.

 

Nie rozumim bo u mnie jest to sprawa chwilowa. a facet z kredytem mnie nie interesuje najwidoczniej miał powodyab tak postapić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaja masz w covidzie po knajpach latać trochę pryjorytety Ci się powaliły.

 

Ciekawy jestem co ty kur.. jesz?

 

No teraz tylko na wynos.

Ja też nie zawsze mam czas,podjechać po zdrową żywność do małorolnego, czy bio-sklepu.

Ale, w takim Lidlu to tylko chemia gospodarcza, ze spożywki artykuły sypkie co najwyżej. Może wino.

Mięso tylko od lokalsów (ale generalnie jak najmniej i nie smażone), ryby z lodu, nie mrożone (po co płacić za wodę).

Piwo tylko swoje, lub kraftowe, Heineken 0% to jakiś żart.

 

Do ideaĺu dużo brakuje, ale nie wmawiam sobie, że można zdrowo i tanio, bo milościwa Biedronka na to pozwala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jedzeniu naprawdę można spore oszczędzić a ta lekcje człowiek powinien odbyć na początku swojej przygody z pieniędzmi

 

To był sarkazm w odniesieniu do posta fotohobby.

I tu się z Tobą zgodzę, że na jedzeniu można sporo zaoszczędzić.

Przygodę z pieniędzmi jak to nazwałeś to człowiek ma od małego. Uczy się od swoich rodziców i jak rodzic nie nauczy szacunku dla pieniądza i przedewszystkim dla poszanowania jedzenia to już nikt nie nauczy. To co wyniesiesz z domu rodzinnego to będziesz miał do ko0ńca życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No teraz tylko na wynos.

Ja też nie zawsze mam czas,podjechać po zdrową żywność do małorolnego, czy bio-sklepu.

Ale, w takim Lidlu to tylko chemia gospodarcza, ze spożywki artykuły sypkie co najwyżej. Może wino.

Mięso tylko od lokalsów (ale generalnie jak najmniej i nie smażone), ryby z lodu, nie mrożone (po co płacić za wodę).

Piwo tylko swoje, lub kraftowe, Heineken 0% to jakiś żart.

 

Do ideaĺu dużo brakuje, ale nie wmawiam sobie, że można zdrowo i tanio, bo milościwa Biedronka na to pozwala.

 

Jeśli żresz jedzenie z knajpy to jest dopiero dno

 

Delektowac sie piwskiem :)

Wypije dwa piwa w miesiącu i wielkie halo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce prawie sami małorolni. W marketach też sporo towaru od małorolnych. Chyba, że miałeś na myśli działkowiczów.

 

Do marketów dostarczają rolnicy wielkohektorowi którzy są ustawieni tylko na jedną produkcje warzyw czy owoców. Małołorolny rolnik nie siły przebicia aby dostarczał do hipermarketów swoje produkty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...