kulibob 06.08.2020 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 A co tobie wychodzi panie obserwator wykresów? Ta sam choroba ma zawsze ta samą śmiertelność jednak dopiero można ją określić z upływem czasu i dłużej tra pandemia tym jest ona realniejsza. Jednak śmiertelnośc może się zmieniać nie tylko z powdu wirusa ale i warunków zewnątrznych. Jawidze 35000wyzdrowiałych i 1700 trupów w przybliżeniu 5% Chory nie jest ani zdrowy ani trupem więc nie może być brany w statystyce pod uwage. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 06.08.2020 12:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 (edytowane) Obecnie śmiertelność na świecie wynosi ok. 3,7% wśród zdiagnozowanych przypadków (710 tys / 1.896 tys).Wyleczonych ponad 12 milionów a chorych ponad 6 milionów. W Europie śmiertelność wynosi 6,9% - 205 tys. / 2.960 tys.) W Polsce śmiertelność wynosi 3,6% - 49.515 chorych / 1.774 zmarło.Wyzdrowiało 35.642 osób.Licząc 1.774 / 35.642 = 5% Dane wg https://www.worldometers.info/coronavirus/ - nie muszą w 100% wiarygodne. Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez d7d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 06.08.2020 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Osobiście znam około 10 osób zakażonych i 2 osoby które zmarłyPod rozwagę:Informacja dla tych, którzy nie rozumieją, co to znaczy być „pod respiratorem”,ale chcą skorzystać z okazji wyjścia bez maski bo np nie chcą lub nie lubią,jak powiedział Prezydent Duda. RESPIRATOR-NIE jest to maska tlenowa nakładana na usta, gdy pacjent wygodnie leży i czyta czasopisma. Wentylacja dla Covid-19 to bolesna intubacja, która schodzi do gardła i pozostaje tam, dopóki nie przeżyjesz lub nie umrzesz. Odbywa się to w znieczuleniu przez 2–3 tygodnie bez ruchu, z rurką wkładaną od ust do tchawicy i pozwala oddychać w rytm pracy płuc.Pacjent nie może mówić, jeść, ani robić niczego w naturalny sposób - maszyna utrzymuje cię przy życiu. Dyskomfort i odczuwany przez nich ból sprawiają, że lekarze muszą podawać pacjentom środki uspokajające i przeciwbólowe, aby zapewnić tolerancję rurki tak długo, muszą pozostawać pod sztuczną wentylacją, a nierzadko wprowadza się ich w śpiączkę farmakologiczną. Po 20 dniach od tego zabiegu młody pacjent traci 40% masy mięśniowej i, o ile mu się nie założy tracheostomii (jeszcze jedna rurka wprowadzana przez nacięcie na szyi), może doznać urazu jamy ustnej lub strun głosowych, a także możliwych powikłań ze strony układu oddychania i krążenia. Dodajmy jeszcze dla porządku kolejną rurkę do żołądka, przez nos lub skórę, aby doprowadzić płynny pokarm, lepką torbę wokół tyłka, aby zebrać biegunkę, cewnik do zbierania moczu, rurkę do płynów i leków, cewnik do tętnicy do monitorowania ciśnienia krwi, które jest całkowicie zależne od precyzyjnie obliczonych dawek podanych leków. No i te zespoły pielęgniarek które muszą zmieniać pozycję kończyn co dwie godziny i kłaść cię na macie z lodowatym płynem, aby pomóc obniżyć temperaturę ciała.Ktoś chce to wszystko wypróbować? Zostań w domu,noś maskę gdy wychodzisz z domu! Bądź bezpieczny i odpowiedzialny! Warto wspomnieć, że pacjent słyszy wszystko, co się wokół niego mówi, więc jeśli personel mówi o śmierci, pacjent wpada w panikę. Jeśli środki uspokajające zostaną zmniejszone, pacjent wpada w panikę ponieważ nie może oddychać, mówić ani,poruszać się. Kiedy zaczynają obniżać dawki leków przeciwbólowych, pacjent niemo krzyczy w swojej głowie, ale nie może wydać żadnego dźwięku. Kiedy wyjmą już te rurki do oddychania, dalej nie jest przyjemnie. Jest wciąż duszno i boli gardło i trzeba się uczyć jeść od początku. Twoje dziecko, małżonek,partner,rodzic cierpi na samotność w szpitalu...Ofiary nie ograniczają się wyłącznie do obcych. Kiedy zdecydujesz tłoczyć się bez maski przy wejściach do nowo otwieranych sklepów w celu dokonania jakiegoś nieistotnego zakupu lub uczestniczyć w innym zgromadzeniu ludzi, zadaj sobie pytanie, czy warto do końca życia żyć ze świadomością,że Twoje dziecko,partner,mąż,matka czy ojciec cierpiał a może i zmarł samotnie w szpitalu.Nie bądź ku*** egoistą! Wszystkim „uczonym” przypominam,że pandemia to nie jest kwestia „wiary” tylko faktów.Zaklinanie rzeczywistości nic nie zmieni. Konsultacja medyczna Dr AnestezjologMarcin Rawicz Miłego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 06.08.2020 12:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Nic się nie zacznie. Był lockdown - kilkunasu zmarłych dziennie, znieśli obostrzenia - kilkunastu zmarłych dziennie, kampania wyborcza, wiece, selfie, bez masek, bez dystansu - kilkunastu zmarłych, od 6 tygodni spęd w miejscowościach turystycznych, bez masek, bez zachowania dystansu i nadal kilkunastu zmarłych dziennie. Sam na początku panikowalem tak samo jak Ty, chciałem nawet odwoływać wakacyjną rezerwację, ale mnie brat lekarz przekonał, żeby nie ulegać panice, bo wirus owszem jest, ale jest o wiele mniej groźny niż sugerują w mediach. Masz racje, nie należy ulegać panice. Należy stosować się do wytycznych podawanych przez specjalistów. Brat lekarz stwierdził, że wirus "jest o wiele mniej groźny niż sugerują w mediach" To znaczy jak groźny jest ten wirus? Bart lekarz jest specjalistą w dziedziny wirusów? Przyjmuje pacjentów / chorych osobiście czy zdalaczynnie? Jak osobiście to w maseczce i pacjent też w maseczce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 06.08.2020 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 A co tobie wychodzi panie obserwator wykresów? Ta sam choroba ma zawsze ta samą śmiertelność jednak dopiero można ją określić z upływem czasu i dłużej tra pandemia tym jest ona realniejsza. Jednak śmiertelnośc może się zmieniać nie tylko z powdu wirusa ale i warunków zewnątrznych. Jawidze 35000wyzdrowiałych i 1700 trupów w przybliżeniu 5% Chory nie jest ani zdrowy ani trupem więc nie może być brany w statystyce pod uwage. No to dlaczego piszesz o stosunku "chorych do trupów" 5% ? A na wykresach masz pokazane to, co ktoś chce ci pokazać. Realna śmiertelność to zapewne poniżej 1%, nie ma powodów do ponownego zamykania się w domach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 06.08.2020 12:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Problem tylko w tym że do śmiertelnych ofiar tego wirusa zalicza się wszystkich zmarłych u których test wykazał obecność przeciwciał. Nawet śmierć spowodowana wypadnięciem z 10 piętra zaliczana jest do ofiar tego wirusa jeśli u trupa stwierdzono przeciwciała. Inną sprawą jest diagnostyka. Testy nie mają 100% pewności. Raczej poniżej 80% i nadal nie wykrywają wirusa tylko przeciwciała. Osoba z przeciwciałami nie musi mieć wirusa tylko kiedyś się z nim zetknęła. Jedni mówią (piszą) że do ofiar śmiertelnych zaliczają wszystkich a inni uważają że właśnie zaniża się statystykę śmiertelności aby nie wywoływać paniki. Co do przytoczonego przypadku "Nawet śmierć spowodowana wypadnięciem z 10 piętra zaliczana jest do ofiar tego wirusa jeśli u trupa stwierdzono przeciwciała." uważam, że jest to typowy fake news powielany specjalnie. "Osoba z przeciwciałami nie musi mieć wirusa tylko kiedyś się z nim zetknęła." Co to znaczy " tylko kiedyś się z nim zetknęła" ? Wiesz dokładniej to jaki jest mechanizm zetknięcia się z wirusem i powstania przeciwciał w organizmie człowieka? Wiesz że są wykonywane różne testy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 06.08.2020 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 No to dlaczego piszesz o stosunku "chorych do trupów" 5% ? A na wykresach masz pokazane to, co ktoś chce ci pokazać. Realna śmiertelność to zapewne poniżej 1%, nie ma powodów do ponownego zamykania się w domach. Przecież jesteś miszczem analizowania wykresów. Zapewne 1% dowdy? Jeśli niema badań przesiewowych w całej populacji to bajdurzenie może być 5% jak i 0,1%. Jesli nawet ostatecznie wyjdzie 1% to i tak dużo więcej od grypy więc jest bardzo zle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 06.08.2020 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Powstał dziwny zlepek forumowiczów walczących z COVidem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 06.08.2020 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Ale ja nie walczę. Jestem w sklepie, w urzędzie - maseczka założona jak należy.Kontakty z rodzicami trochę ograniczyłam, a na pewno zwiększyłem odległośc. Poza tym organizuję/chodzę na spotkania za znajomymi, na stadion, czy do restauracji.Nie panikuje, że "5%" (niedawno 10, wkrótce 2) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 06.08.2020 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 W kraju przeciwników broni palnej... Kraju braku odpowiedzialności za własne czyny... Kraju wyborców PISu... Ty szukasz kumatych? Adam M. No w końcu płazy jeszcze w błocie nie zagrzebane, licząc wszystkie żaby to populacja kilku milionów w Polsce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 06.08.2020 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Osobiście znam około 10 osób zakażonych i 2 osoby które zmarły Pod rozwagę: Informacja dla tych, którzy nie rozumieją, co to znaczy być „pod respiratorem”,ale chcą skorzystać z okazji wyjścia bez maski bo np nie chcą lub nie lubią,jak powiedział Prezydent Duda. RESPIRATOR-NIE jest to maska tlenowa nakładana na usta, gdy pacjent wygodnie leży i czyta czasopisma. Wentylacja dla Covid-19 to bolesna intubacja, która schodzi do gardła i pozostaje tam, dopóki nie przeżyjesz lub nie umrzesz. Odbywa się to w znieczuleniu przez 2–3 tygodnie bez ruchu, z rurką wkładaną od ust do tchawicy i pozwala oddychać w rytm pracy płuc. Pacjent nie może mówić, jeść, ani robić niczego w naturalny sposób - maszyna utrzymuje cię przy życiu. Dyskomfort i odczuwany przez nich ból sprawiają, że lekarze muszą podawać pacjentom środki uspokajające i przeciwbólowe, aby zapewnić tolerancję rurki tak długo, muszą pozostawać pod sztuczną wentylacją, a nierzadko wprowadza się ich w śpiączkę farmakologiczną. Po 20 dniach od tego zabiegu młody pacjent traci 40% masy mięśniowej i, o ile mu się nie założy tracheostomii (jeszcze jedna rurka wprowadzana przez nacięcie na szyi), może doznać urazu jamy ustnej lub strun głosowych, a także możliwych powikłań ze strony układu oddychania i krążenia. Dodajmy jeszcze dla porządku kolejną rurkę do żołądka, przez nos lub skórę, aby doprowadzić płynny pokarm, lepką torbę wokół tyłka, aby zebrać biegunkę, cewnik do zbierania moczu, rurkę do płynów i leków, cewnik do tętnicy do monitorowania ciśnienia krwi, które jest całkowicie zależne od precyzyjnie obliczonych dawek podanych leków. No i te zespoły pielęgniarek które muszą zmieniać pozycję kończyn co dwie godziny i kłaść cię na macie z lodowatym płynem, aby pomóc obniżyć temperaturę ciała. Ktoś chce to wszystko wypróbować? Zostań w domu,noś maskę gdy wychodzisz z domu! Bądź bezpieczny i odpowiedzialny! Warto wspomnieć, że pacjent słyszy wszystko, co się wokół niego mówi, więc jeśli personel mówi o śmierci, pacjent wpada w panikę. Jeśli środki uspokajające zostaną zmniejszone, pacjent wpada w panikę ponieważ nie może oddychać, mówić ani,poruszać się. Kiedy zaczynają obniżać dawki leków przeciwbólowych, pacjent niemo krzyczy w swojej głowie, ale nie może wydać żadnego dźwięku. Kiedy wyjmą już te rurki do oddychania, dalej nie jest przyjemnie. Jest wciąż duszno i boli gardło i trzeba się uczyć jeść od początku. Twoje dziecko, małżonek,partner,rodzic cierpi na samotność w szpitalu...Ofiary nie ograniczają się wyłącznie do obcych. Kiedy zdecydujesz tłoczyć się bez maski przy wejściach do nowo otwieranych sklepów w celu dokonania jakiegoś nieistotnego zakupu lub uczestniczyć w innym zgromadzeniu ludzi, zadaj sobie pytanie, czy warto do końca życia żyć ze świadomością,że Twoje dziecko,partner,mąż,matka czy ojciec cierpiał a może i zmarł samotnie w szpitalu. Nie bądź ku*** egoistą! Wszystkim „uczonym” przypominam,że pandemia to nie jest kwestia „wiary” tylko faktów.Zaklinanie rzeczywistości nic nie zmieni. Konsultacja medyczna Dr Anestezjolog Marcin Rawicz Miłego dnia W jankesowie szeptają że większość zgonów to właśnie intubacja i nadmierne ciśnienie podawanego tlenu niekiedy czystego efekt pacjent po kilku dniach takiej kuracji zaliczał zgon. Do tego samego przyznali się lekarze we Włoszech tj niewłaściwej kuracji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 06.08.2020 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 No w końcu płazy jeszcze w błocie nie zagrzebane, licząc wszystkie żaby to populacja kilku milionów w Polsce A psychole pilnują demokracji i wolności wypowiedzi: https://www.youtube.com/watch?v=tVV5ewsfofw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 06.08.2020 16:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 W jankesowie szeptają że większość zgonów to właśnie intubacja i nadmierne ciśnienie podawanego tlenu niekiedy czystego efekt pacjent po kilku dniach takiej kuracji zaliczał zgon. Do tego samego przyznali się lekarze we Włoszech tj niewłaściwej kuracji Twoja wypowiedź ma taki sam poziom wiarygodności jak te 41 osób dziennie umierających z powodu grypy. Albo ten przypadek upadku z 10 piętra... W Polsce pokazywali w TV faceta który na plaży mówi że nie wierzy w COVID-19 (ma takie prawo) i nie będzie nosił maseczki bo mu się znudziła (też ma takie prawo do znudzenia się). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 06.08.2020 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Twoja wypowiedź ma taki sam poziom wiarygodności jak te 41 osób dziennie umierających z powodu grypy. Albo ten przypadek upadku z 10 piętra... W Polsce pokazywali w TV faceta który na plaży mówi że nie wierzy w COVID-19 (ma takie prawo) i nie będzie nosił maseczki bo mu się znudziła (też ma takie prawo do znudzenia się). Zwyczajnie przekazuję co usłyszę, ale policz sobie grypa jest śmiertelna dla pół procenta chorych max ile to jest dla 3 milionów chorych? A ile w tej chwili pracuje respiratorów u chorych z komplikacją tego morderczego wirusa? Dobra napiszę 60 sztuk na całą Polskę. Jeden powie dużo drugi malutko, i tu pies pogrzebany ale pozbawianie praw do wykonywania zawodu za cytowanie branżowych niedostepnych dla gawiedzi pism medycznych to zwykły sqrwilizm stosowany. https://www.youtube.com/watch?v=tVV5ewsfofw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 06.08.2020 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Ale ja nie walczę. Jestem w sklepie, w urzędzie - maseczka założona jak należy. Kontakty z rodzicami trochę ograniczyłam, a na pewno zwiększyłem odległośc. Poza tym organizuję/chodzę na spotkania za znajomymi, na stadion, czy do restauracji. Nie panikuje, że "5%" (niedawno 10, wkrótce 2) Urząd rozumiem bo dupę czsem zawracją . Ale stadion i restauracja.. pomijam niepotrzebne ryzyko ale ekonomicznie to już w dupie się nie mieści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kulibob 06.08.2020 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Zwyczajnie przekazuję co usłyszę, ale policz sobie grypa jest śmiertelna dla pół procenta chorych max ile to jest dla 3 milionów chorych? A ile w tej chwili pracuje respiratorów u chorych z komplikacją tego morderczego wirusa? Dobra napiszę 60 sztuk na całą Polskę. Jeden powie dużo drugi malutko, i tu pies pogrzebany ale pozbawianie praw do wykonywania zawodu za cytowanie branżowych niedostepnych dla gawiedzi pism medycznych to zwykły sqrwilizm stosowany. https://www.youtube.com/watch?v=tVV5ewsfofw Pół procenta na łep upadłeś? To coś koło 0,002-0,003% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 06.08.2020 17:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Zwyczajnie przekazuję co usłyszę, ale policz sobie grypa jest śmiertelna dla pół procenta chorych max ile to jest dla 3 milionów chorych? A ile w tej chwili pracuje respiratorów u chorych z komplikacją tego morderczego wirusa? Dobra napiszę 60 sztuk na całą Polskę. Jeden powie dużo drugi malutko, i tu pies pogrzebany ale pozbawianie praw do wykonywania zawodu za cytowanie branżowych niedostepnych dla gawiedzi pism medycznych to zwykły sqrwilizm stosowany. https://www.youtube.com/watch?v=tVV5ewsfofw Pół procenta z 3 milionów to jest 0,005 x 3.000.000 = 15.000 (piętnaście tysięcy przypadków). Liczenie zgadza się tylko skąd masz te pół procenta i 3 miliony chorych? Tutaj są pokazano inne statystyki http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/Ryc_1.jpg Liczba zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę oraz liczba zgonów z powodu grypy w latach 1975 - 2018 Potrafisz wyciągnąć z tego prawidłowe liczby i podać odpowiednie "procenty" i liczbę zgonów z powodu powikłań po grypie? Źródło http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/grypa/index.htm wygląda na bardziej wiarygodne niż twoje. Bezkrytycznie powielasz to co usłyszysz? Pewnie tylko wtedy kiedy pasuje do założonej tezy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 06.08.2020 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Osobiście znam około 10 osób zakażonych i 2 osoby które zmarły Pod rozwagę: Informacja dla tych, którzy nie rozumieją, co to znaczy być „pod respiratorem”,ale chcą skorzystać z okazji wyjścia bez maski bo np nie chcą lub nie lubią,jak powiedział Prezydent Duda. RESPIRATOR-NIE jest to maska tlenowa nakładana na usta, gdy pacjent wygodnie leży i czyta czasopisma. Wentylacja dla Covid-19 to bolesna intubacja, która schodzi do gardła i pozostaje tam, dopóki nie przeżyjesz lub nie umrzesz. Odbywa się to w znieczuleniu przez 2–3 tygodnie bez ruchu, z rurką wkładaną od ust do tchawicy i pozwala oddychać w rytm pracy płuc. Pacjent nie może mówić, jeść, ani robić niczego w naturalny sposób - maszyna utrzymuje cię przy życiu. Dyskomfort i odczuwany przez nich ból sprawiają, że lekarze muszą podawać pacjentom środki uspokajające i przeciwbólowe, aby zapewnić tolerancję rurki tak długo, muszą pozostawać pod sztuczną wentylacją, a nierzadko wprowadza się ich w śpiączkę farmakologiczną. Po 20 dniach od tego zabiegu młody pacjent traci 40% masy mięśniowej i, o ile mu się nie założy tracheostomii (jeszcze jedna rurka wprowadzana przez nacięcie na szyi), może doznać urazu jamy ustnej lub strun głosowych, a także możliwych powikłań ze strony układu oddychania i krążenia. Dodajmy jeszcze dla porządku kolejną rurkę do żołądka, przez nos lub skórę, aby doprowadzić płynny pokarm, lepką torbę wokół tyłka, aby zebrać biegunkę, cewnik do zbierania moczu, rurkę do płynów i leków, cewnik do tętnicy do monitorowania ciśnienia krwi, które jest całkowicie zależne od precyzyjnie obliczonych dawek podanych leków. No i te zespoły pielęgniarek które muszą zmieniać pozycję kończyn co dwie godziny i kłaść cię na macie z lodowatym płynem, aby pomóc obniżyć temperaturę ciała. Ktoś chce to wszystko wypróbować? Zostań w domu,noś maskę gdy wychodzisz z domu! Bądź bezpieczny i odpowiedzialny! Warto wspomnieć, że pacjent słyszy wszystko, co się wokół niego mówi, więc jeśli personel mówi o śmierci, pacjent wpada w panikę. Jeśli środki uspokajające zostaną zmniejszone, pacjent wpada w panikę ponieważ nie może oddychać, mówić ani,poruszać się. Kiedy zaczynają obniżać dawki leków przeciwbólowych, pacjent niemo krzyczy w swojej głowie, ale nie może wydać żadnego dźwięku. Kiedy wyjmą już te rurki do oddychania, dalej nie jest przyjemnie. Jest wciąż duszno i boli gardło i trzeba się uczyć jeść od początku. Twoje dziecko, małżonek,partner,rodzic cierpi na samotność w szpitalu...Ofiary nie ograniczają się wyłącznie do obcych. Kiedy zdecydujesz tłoczyć się bez maski przy wejściach do nowo otwieranych sklepów w celu dokonania jakiegoś nieistotnego zakupu lub uczestniczyć w innym zgromadzeniu ludzi, zadaj sobie pytanie, czy warto do końca życia żyć ze świadomością,że Twoje dziecko,partner,mąż,matka czy ojciec cierpiał a może i zmarł samotnie w szpitalu. Nie bądź ku*** egoistą! Wszystkim „uczonym” przypominam,że pandemia to nie jest kwestia „wiary” tylko faktów.Zaklinanie rzeczywistości nic nie zmieni. Konsultacja medyczna Dr Anestezjolog Marcin Rawicz Miłego dnia Brawa za fachowy opis. Podziękowania dla doktora M.R. Do tego jeszcze seria zdjęć z odleżynami jako prawie nieuniknione następstwa a może i dwuminutowy film - wywiad z ozdrowieńcem. Nie z młodym którego ledwie obeszło, tylko z takim koło 50. - 60. , takim który jeszcze pożyje jako ojciec lub dziadek lecz z aktywności fizycznej pozostał mu oddech karpia i mroczki przed oczami. O rowerze i nartach może zapomnieć. Ale żyje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 06.08.2020 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Urząd rozumiem bo dupę czsem zawracją . Ale stadion i restauracja.. pomijam niepotrzebne ryzyko ale ekonomicznie to już w dupie się nie mieści. No tak, jakoś się przyzwyczaiłem do drobnych przyjemności. Ktoś może poprzestać na cotygodniowej wycieczce do Biedry i też jest szczęśliwy, jak trafi na gratisową rolkę papieru toaletowego do sześciopaku. Każdemu wg potrzeb... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 06.08.2020 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 (edytowane) Przecież takie sprawy załatwia się w sklepie na litere T. e-zamówienie, podjedżasz na umówioną godzine (okienko dwugodzinne do wyboru), człowiek w masce wyjeżdża z wózkiem, machasz kartą nad czytnikiem, torby wstawiaja ci do furki i wio do domu. Odstawiasz w garażu na dwa dni i gra gitara.Warzywa i owoce przez net zamawiasz i przywożą do domu w dużym pudle, machnięcie kartą i reszta podobnie. Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez Bertha Warz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.