Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

Jechałem w środę przez górską miejscowość kur.acyjną i wypoczynkową przy DK-3. Tłumy prawie jak na Krupówkach, ledwie asfalt wolny tylko dlatego że jadą ciężarówki. Sznur aut wlókł się pomalutku, więc miałem czas na gapienie się na lewo i prawo. Ścisłego centrum to może 500 metrów; trzy, słownie trzy osoby w maseczkach. To pracownice sklepów stojące w drzwiach. Cała reszta hałastry, pardon - turystów, bez ani jednej maseczki. Kij im w oko byle głęboko, lecz przywiozą i wywiozą a przy okazji podzielą się z tubylcami.

Głupoto ty nad poziomy wylatuj! No to wyleciała tak na oko ze 630 m npm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bertha, samochodem nue jeździsz? Bo wypadek też się może tak dla kogoś skończyć- jak nie gorzej. Prawdopodobieństwo jest istotne przecież - ile osób rocznie jest poszkodowanych w wypadkach samochodowych?

 

W sezonie grypowym każdym mamy się zamykać w domach? Bo przecież nie tylko ten jeden wirus u nielicznych może powodować duże powikłania.

 

Chodzi o to, że ten koronawirus nie jest tak straszny i śmiertelny, jak to na fali paniki jest wyolbrzymiane.

 

A lelarzy faktycznie w wielu przypadkach nie szanuję - tych, z którymi mialam "przyjemność" mieć do czynienia. I było ich niestety chyba wiecej niż tych, którzy na szacunek swoimi czynami zasługują:(

 

Ze samochodem mnie nie zaczepiaj, ja w Skodzie karetce bujałem się 9 miesięcy i prawie się urodziłem i pewnie w aucie zemrę. Może w jednym kawałku. Jak na razie żyję, choć kilometrami to byłem na Księżycu i z powrotem z duużym okładem. Zasada na szosie jest prosta: nie ustrzel i nie daj się ustrzelić.

Z wirusem est podobne: po co po próżnicy wystawiać się na strzał? Zakupy co się da przez net, umyślny rolnik przywozi jajka, do kościoła nie chadzam, zloty pielgrzymkowe i discopolowe mnie nie rajcują. Wesela omijam z dala, las i góry stoją otworem, na najwyższe szczyty wejdę po sezonie.

Howgh!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie większe żniwo śmierć zbiera na drogach w tym wakacyjnym okresie:(

 

Bardzo podoba mi się słowo "żniwa" ("żniwo)", używane w kontekście pandemii.

 

wg Wikipedii.

"Żniwa – zbiór roślin uprawnych w okresie lata, głównie zbóż (m.in. żyta, pszenicy, jęczmienia, owsa), także innych, po których zostaje ściernisko (rzepak, rośliny strączkowe)."

 

Stan na dzień 17.08.2020. 774 tys. zgonów Covidowych na świecie, żniwo równa się 0,01% populacji świata.

 

Ciekawe jaka byłaby reakcja rolnika jeśli na polu zostawiałby 99,99% swoich plonów.

 

Patrząc na przyrost liczby ludzi na ziemi Sars-Cov-2 nie ma szans nas skasować na tej planecie.

https://www.worldometers.info/pl/

 

O ile te liczby nie kłamią, to od początku roku zginęło na drogach więcej ludzi niż przez Covida, bo ponad 800 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze samochodem mnie nie zaczepiaj, ja w Skodzie karetce bujałem się 9 miesięcy i prawie się urodziłem i pewnie w aucie zemrę. Może w jednym kawałku. Jak na razie żyję, choć kilometrami to byłem na Księżycu i z powrotem z duużym okładem. Zasada na szosie jest prosta: nie ustrzel i nie daj się ustrzelić.

Z wirusem est podobne: po co po próżnicy wystawiać się na strzał? Zakupy co się da przez net, umyślny rolnik przywozi jajka, do kościoła nie chadzam, zloty pielgrzymkowe i discopolowe mnie nie rajcują. Wesela omijam z dala, las i góry stoją otworem, na najwyższe szczyty wejdę po sezonie.

Howgh!

 

A więc- jeżdżę bo lubię, bo umiem, bo potrzebuję, bo... (wstawić wedle uznania) i do tego wam wara (chociaż to jest dosyć niebezpieczne, zwłaszcza jeżeli faktycznie dużo czasu w trasie spędzasz).

Ale obostrzenia z powodu koronawirusa mnie nie przeszkadzają, więc kto się nie stosuje to debil i idiota.

A że auto bardziej niebezpieczne? A jakie to ma znaczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc- jeżdżę bo lubię, bo umiem, bo potrzebuję, bo... (wstawić wedle uznania) i do tego wam wara (chociaż to jest dosyć niebezpieczne, zwłaszcza jeżeli faktycznie dużo czasu w trasie spędzasz).

Ale obostrzenia z powodu koronawirusa mnie nie przeszkadzają, więc kto się nie stosuje to debil i idiota.

A że auto bardziej niebezpieczne? A jakie to ma znaczenie?

 

Błędne wnioski wyciąga pacholę. Mam taki zawód że za biurkiem nie siedzę, 30 tysi km to była norma roczna. Teraz mniej bom emeryt, lecz na luzie mogę dłubać i przebieram w zleceniach jak w ulęgałkach. A to asortyment, a to za daleko, ja już nic nie muszę. Robię bo chcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak błędne? Każdą wypowiedzią tylko je potwierdzasz przecież.

Ty ROBISZ CO CHCESZ, bo to TY.

Innym bronisz, od idiotow wyzywasz, bo nie robią tego, co Ty im narzucasz.

 

A ponieważ na moje argumenty nie masz żadnej sensownej odpowiedzi to zaczynasz przezywac. Próbujesz obrażać. A nuż ta "inteligencka" metoda zadziała i przestanę pisać o niepasujacej Ci prawdzie...

 

I tak - Twój zawód zobowiązuje Cię do jeżdżenia, więc to robiles nie patrząc na ryzyko.

 

Ci, ktorych zawód zwiazany jest chociażby z turystyką, z powodu o wiele mniejszego ryzyka mają przestać, spakować manatki i iść na żebry?

 

Taaaak... błędne wnioski... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

... A nuż ta "inteligencka" metoda zadziała i przestanę pisać o niepasujacej Ci prawdzie...

...

Również i dla mnie Twoja "prawda" jest rozbieżna z moją.

Rozumiem, że Twoja jest "najprawdziwsza" bo "najtwojsza" :)

... a pisać możesz do woli, wszak to forum publiczne.

 

Zdrowia życzę

 

ps - obecnie trwają badania nad skutkami przejścia zakażenia i choroby (przypadków "bezobjawowych" także)

Badania te prowadzone są również w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również i dla mnie Twoja "prawda" jest rozbieżna z moją.

Rozumiem, że Twoja jest "najprawdziwsza" bo "najtwojsza" :)

... a pisać możesz do woli, wszak to forum publiczne.

 

Zdrowia życzę

 

ps - obecnie trwają badania nad skutkami przejścia zakażenia i choroby (przypadków "bezobjawowych" także)

Badania te prowadzone są również w Polsce.

 

Czyżby? W ktorym miejscu wyzywam kogoś od idiotow, kretynow, pacholich, bo nie zgadzają się z moim zdaniem?

Gdzie wciskam, że "moja prawda jest najprawdziwsza"?

Próbowałam prowadzić kulturalną dyskusję.

Tyle że dyskutant wymiekł, bo "mam sie trzymać z dala od tego co ON robi, bo ON ROBI CO CHCE.

 

Badania zapewne będą ciekawe. W końcu maja tysiące "bezobjawowych" przypadków "straszliwie niebezpiecznej choroby" w jednym województwie:)

 

Może pora przestać panikowac i po prostu zacząć myśleć z rozsadkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz dlaczego ludzie olewają? Bo widzą na własne oczy, że dużo ludzi jest na kwarantannie, zakażonych, a prawie nikomu nic się nie stało.Nikt też nie widział stosu trupów, które można było gdzieniegdzie zobaczyć w mediach.

Dociera do nich powoli, że to co media podają jest przesadzone i nie taki diabeł straszny. To naturalny i normalny odruch - jak dociera do ciebie, że ktoś cię kłamie i oszukuje (niepotrzebnie straszy), to przestajesz go słuchać, prawda??

I zaręczam ci, że nie muszę nigdzie się wybierać...

Ludzie zachowują się tak m.in. dlatego, że samo środowisko lekarskie nie jest spójne w przekazie.

Wirusolog straszy wirusem, nakazuje siedzieć ludziom w domach, a sam jedzie na urlop i ma gdzieś to co mówił kilka dni wcześniej w wywiadach. Mam w rodzinie troje lekarzy plus jeden znajomy - każdy z nich ma inne podejście do noszenia maseczek.

A jak widać po górnikach, czy po liczbie zgonów i średnim wieku zmarłych wirus nie jest tak groźny jak próbuję się go przedstawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość maseczek w jakich możemy spotkać ludzi na ulicach i sklepach są skuteczne jak kraty w oknach na komary. Pomijam już fakt, że większość nosi te dziurawe szmatki pod a nie na nosie.

Skoro nie ma jasno sprecyzowanych wymogów co do parametrów jakie powinny maseczki spełniać, może oznaczać to tylko jedno, że pełnią one nieco inną funkcję, niżeli pierwotnie by się wszystkim wydawało. Wbrew pozorom ludzka psychika jest w większość przypadków przewidywalna i bardzo dobrze przebadana i obecne rządy czerpią z tego pełnymi garściami. Tak samo jak dzikiego zwierzęcia w jeden dzień nie wytresujesz, tak samo człowieka trzeba łamać stopniowo, małymi kroczkami.

 

I to właśnie świadczy o tymże ludzie to tumany bo im nawet trzeba precyzować jakie maseczki, jak nosić, iże nie mietolić w gaciach.

Przewidywalne jest to że wiekszość ludzi to ciule którym świat się zawali bez jednej wypłaty gówna nie obrobisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie zachowują się tak m.in. dlatego, że samo środowisko lekarskie nie jest spójne w przekazie.

Wirusolog straszy wirusem, nakazuje siedzieć ludziom w domach, a sam jedzie na urlop i ma gdzieś to co mówił kilka dni wcześniej w wywiadach. Mam w rodzinie troje lekarzy plus jeden znajomy - każdy z nich ma inne podejście do noszenia maseczek.

A jak widać po górnikach, czy po liczbie zgonów i średnim wieku zmarłych wirus nie jest tak groźny jak próbuję się go przedstawiać.

Przyjemnie przeczytać kulturalną wypowiedź, z wydaje się trafną diagnozą obecnego stanu rzeczy.

 

I to właśnie świadczy o tymże ludzie to tumany bo im nawet trzeba precyzować jakie maseczki, jak nosić, iże nie mietolić w gaciach.

Przewidywalne jest to że wiekszość ludzi to ciule którym świat się zawali bez jednej wypłaty gówna nie obrobisz

Weź proszę przykład z kolegi powyżej, bo ciągniesz temat w kierunku rynsztoku.

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to się odnosi do zachowania Berthy i jego "argumentów" odnośnie jazdy autem. Przeczytaj i zacytuj cały akapit, a nie urywek, którym próbujesz swiadomie manipulować...

W swojej wypowiedzi odniosłem się do "Twojej prawdy" ( którą to adresujesz do kolegi Bertha).

Napisałem, że prawda owa, również i mnie "nie pasuje".

Nie widzę więc żadnego powodu więc do oburzania się w "kulturalnej" dyskusji którą prowadzisz w tym temacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps - obecnie trwają badania nad skutkami przejścia zakażenia i choroby (przypadków "bezobjawowych" także)

Badania te prowadzone są również w Polsce.

 

Kontynuując Twoje odwołania do polskiej kinematografii, to nie wykluczone, że w efekcie tych badań okaże się, że Covid "nie odpowiada tylko za gradobicie, trzęsienie ziemi i koklusz"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak błędne? Każdą wypowiedzią tylko je potwierdzasz przecież.

Ty ROBISZ CO CHCESZ, bo to TY.

Innym bronisz, od idiotow wyzywasz, bo nie robią tego, co Ty im narzucasz.

 

A ponieważ na moje argumenty nie masz żadnej sensownej odpowiedzi to zaczynasz przezywac. Próbujesz obrażać. A nuż ta "inteligencka" metoda zadziała i przestanę pisać o niepasujacej Ci prawdzie...

 

I tak - Twój zawód zobowiązuje Cię do jeżdżenia, więc to robiles nie patrząc na ryzyko.

 

Ci, ktorych zawód zwiazany jest chociażby z turystyką, z powodu o wiele mniejszego ryzyka mają przestać, spakować manatki i iść na żebry?

 

Taaaak... błędne wnioski... :)

 

Uściślając; biore takie zlecenia która mi pasują i nie powiększają ryzyka. Jak minimalizuję ryzyko pisałem wcześniej. Bez maski do urzędu nie wejdę, w samochodzie mam liter spirytu w spryskiwaczu luzem (niestety skażony) i setka rękawiczek. Paczka. Paliwo dwa razy w miesiącu po korek. Mam napisać, że też w masce i rękawiczkach? Więc czego się czepiasz?

Od innych żądam tylko aby w kupie nie smarkali na lewo i prawo. To zbyt dużo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuując Twoje odwołania do polskiej kinematografii, to nie wykluczone, że w efekcie tych badań okaże się, że Covid "nie odpowiada tylko za gradobicie, trzęsienie ziemi i koklusz"

Znam jednego podobnego do Ciebie "bohatera" (z opinią na temat epidemii podobnej do Twojej).

Zmienił zdanie gdy zmarła w szpitalu jego matka zarażona Covid-19.

 

Jeżeli obecny wirus jest tak niegroźny jak twierdzisz, zgłoś się jako wolontariusz do pracy w szpitalu jednoimiennym (oczywiście pracując tam bez żadnych środków ochronnych).

 

ponadto (nie dalej jak wczoraj):

Właściwie co miałem napisać w temacie to już napisałem.

Apeluję do zachowanie zdrowego rozsądku i używanie własnego mózgu zamiast jego synchronizacji z przekazami medialnymi naszpikowanymi manipulacją.

 

Bawcie się dobrze, pozdrawiam.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...