Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

Dziwne by było, gdyby NAGLE selektywnie wybrane osoby ( STARSZE ) zachorzały śmiertelnie?

 

Z punktu widzenia przetrwania gatunku, organizm pozbawiony zdolności prokreacyjnych jest zbędny.

To że teraz średnia długość życia wynosi w krajach rozwiniętych ok. 80 lat to raczej anomalia patrząc na historię, zwłaszcza że kobiety tracą zdolność do reprodukcji po 40-tce.

 

 

Dla Europy przyjmuje się najczęściej, że ludzie przeciętnie dożywali następującego wieku:

 

V wiek 25 lat

XV wiek 28 lat

1800 33 lata

1850 36,5 lat

1900 48 lat

1950 66 lat

 

Dane dla Francji, gdzie prowadzono bardzo szczegółowe badania, pokazują że w latach 1750–2000 ludzie przeciętnie dożywali następującego wieku[17]:

 

Rok Mężczyźni Kobiety

1750 27,1 lat 28,7 lat

1780 28,2 lat 29,6 lat

1800 32,1 lat

1820 32,6 lat 38,9 lat

1850 39,4 lat 41 lat

1875 40,8 lat 43,4 lat

1900 46,4 lat 49,7 lat

1935 55,9 lat 61,6 lat

1955 65 lat 71,2 lat

1970 68,4 lat 75,8 lat

1985 71,3 lat 79,4 lat

2000 75,2 lat 82,7 lat

 

Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Oczekiwana_dalsza_d%C5%82ugo%C5%9B%C4%87_trwania_%C5%BCycia

 

Tylko, że rozwój cywilizacji, głównie ostatnich 100 lat sprawił, że życie na ziemi wykoleiło się z torów jakimi podążało przez miliony lat, np. taki biologiczny dobór naturalny praktycznie już nie istnieje.

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

O odwiecznie działającym "sponsoringu" - wiesz chyba?

 

Tak, teraz mając $$$ możesz mieć branie że hoho, nawet możesz mieć stopień upośledzania, wadliwe geny, ale nie takie o których mówił Darwin dające fory w wyścigu ewolucji.

 

Dlatego też biologicznie jako gatunek stajemy się coraz słabsi, z pomocą przychodzi nam jednak technologia

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzyj Afrykę!

Kałach na flagach krajów i średnia wieku 18 lat...

 

Adam M.

 

Polska ma swój tajemniczy udział w najnowszej historii Afryki.

Tu stare pytania bez odpowiedzi i kłopotliwego nawiązania do flagi

https://natemat.pl/65107,jakich-pytan-boi-sie-abp-henryk-hoser-sciana-milczenia-w-sprawie-duchownych-podczas-ludobojstwa-w-rwandzie

 

Oraz wisienka na torcie

https://wiadomosci.wp.pl/rwandyjski-ksiadz-oskarza-arcybiskup-henryk-hoser-byl-w-dobrych-stosunkach-z-ludobojcami-6079340703679105a

Edytowane przez Bertha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie z rodzaju matematycznych.

Jaka jest średnia długość życia 4 osób, 2 zmarły mając 70 lat i 2 zmarły zaraz po urodzeniu?

Jakbyś podał umieralność noworodków w tych latach to może te dane miałyby jakieś znaczenie.

No i jeszcze te wojny w tamtych czasach.

 

To raczej średnia arytmetyczna nie jest, z resztą jest napisane "ludzie przeciętnie dożywali następującego wieku" , trzeba by dotrzeć do tej książki.

Ludwik Stomma: A jeśli było inaczej... Antropologia historii. Poznań: Wydawnictwo Sens, 2008, ale to i tak wszystko pewnie jakiś szacunki.

Wojenki faktycznie miały pewnie duży wpływ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszeliście o PREPERSACH?

To takie indywidua przygotowane na KAŻDY armageddon!

Mam wrażenie, ze kulibob się o nich naczytał, ale ich idei nie do końca łapie.

:lol:

Jemu się to zamyka w kręgu - JA i MOJE!

Jeden nie jest szkodliwy.

Bardziej szkodliwi są ci wystraszeni "co na wszelki wypadek tysiąc razy łapy spirytem umyją i każdego o brak szmaty na pysku opier.dolą! "

Zwykły niedouczony motłoch...

 

Adam \M.

 

Nie ważne są idee ważna jest rzeczywistość a doniej trzeba się dopasowywać jednocześnie mając dupochron

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy przypadkiem nie upierasz się przy tym wielkim zagrożeniu nie dlatego, że w nie wierzysz, a dlatego, że na Ciebie to w zasadzie w ogóle nie wpływa, ale masz świadomość tego, ze wpływa na innych. I już czekasz, kiedy zaczniesz na tym zyskiwać.

 

Ju/ż pisałem kiedyś COVID uważam za zagrożenie pomiędzy małym a umiarkowanym a tego nie można lekceważyć.

Nie interesuje mnie wpływ na innych dopóki ci inni nie są zagrożeniem dla mnie a debiljada jest.

Sami przyspieszą swój upadek mając BHP w dopie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raczej średnia arytmetyczna nie jest, z resztą jest napisane "ludzie przeciętnie dożywali następującego wieku" , trzeba by dotrzeć do tej książki.

Ludwik Stomma: A jeśli było inaczej... Antropologia historii. Poznań: Wydawnictwo Sens, 2008, ale to i tak wszystko pewnie jakiś szacunki.

Wojenki faktycznie miały pewnie duży wpływ.

 

Czy masowe pielgrzymki przez niektórych zwane wyprawami też do nich zaliczasz?

Np. eksport miłości chrześcijańskiej do innowierców zwany wyprawami krzyżowymi?

O ile mi wiadomo treścią ich bynajmniej nie był transport produktów tartacznych. :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy masowe pielgrzymki przez niektórych zwane wyprawami też do nich zaliczasz?

Np. eksport miłości chrześcijańskiej do innowierców zwany wyprawami krzyżowymi?

O ile mi wiadomo treścią ich bynajmniej nie był transport produktów tartacznych. :no:

 

Hehe, no widać każda epoka musi mieć swojego depopulatora, Kazdy ma takiego depopulatora na jakiego sobie zasłużył.

 

Popatrz na to z drugiej strony, skrócili życie doczesne ale dali w zamian następnym pokoleniom zycie wieczne ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh, COVID jest groźny, a raczej strach przed nim jest.

Noś tę maseczkę cały dzień. Będziesz bezpieczny.

Zwiększaj sobie ilość CO2 we wdychanym powietrzu.

Kup sobie pulsoksymetr i podziwiaj to spadające nasycenie tlenu w twojej krwi i ciesz się że maseczka działa.

Wdychaj ponownie z tej maseczki te wszystkie wirusy i bakterie które twój organizm próbował wydalić przez kaszel, kichanie czy poprzez zwyczajne oddychanie.

Na zdrowie. :)

 

Można by też tak tłumaczyć opór stosa i innych właśnie strachem.Boi się nosić maseczki bo mu tlenu zabraknie.Zemdleje i wydolność oddechowa będzie zachwiana. Ciekawe czy szczepi się przeciw grypie.Zapewne nie bo nie uznaje takich zabiegów.

 

Wskazówki te nie pozostawiają żadnych wątpliwości interpretacyjnych. Inaczej jest już w przypadku zalecenia (również wydanego w większości państw azjatyckich), by zakładać maski wtedy, gdy „w związku z codzienną aktywnością ktoś jest narażony na zwiększone ryzyko zakażenia”. Przecież codzienna aktywność może dla każdego oznaczać co innego, podobnie jak „stopień narażenia” albo „zwiększone ryzyko” – takie pojęcia są mocno niejednoznaczne. Każdy może interpretować je po swojemu, tym bardziej że nawet wśród ekspertów nie ma do tej pory zgody, czy obecny koronawirus to ponadprzeciętne zagrożenie, czy raczej dość klasyczna infekcja górnych dróg oddechowych obarczona u niektórych ryzykiem poważniejszych powikłań, wobec której podjęte restrykcje są jednak nadmierne.

 

Wirusy, przynajmniej wszystko na to wskazuje, nie rozprzestrzeniają się w powietrzu poza kropelkami wydzielin z dróg oddechowych osób nimi zainfekowanych. A na otwartych przestrzeniach ryzyko takie jest naprawdę niewielkie. Informacje o tym, że zarazki SARS-CoV-2 mogą przetrwać przez dwie–trzy godziny w powietrzu, pochodzą z laboratoryjnych eksperymentów, więc trudno je odnosić do zwykłej ulicy. Idąc do sklepu lub w drodze do pracy (na co możemy sobie dzisiaj pozwolić), oczywiście można „złapać” wirusa, ale stanie się to wtedy, gdy nie zadbamy o 1,5–2-metrową odległość od innego człowieka i rzecz jasna musi on z nami rozmawiać, kaszleć lub kichać w naszą stronę.

 

Co do powietrza, jakim oddychamy, warto też mieć na uwadze, że różne jego parametry mają wpływ na tempo przenoszenia zarazków. Nie można wykluczyć, że obserwacje z różnych zakątków Azji nijak się mają do warunków europejskich, a nawet w samej Europie odmienna wilgotność, temperatura i stopień zanieczyszczenia warunkują inny stopień tego ryzyka. Będzie ono dla każdej sytuacji i osoby indywidualne – czy jest na ruchliwej ulicy, w bardziej otwartej przestrzeni, czy w pociągu lub autobusie, gdzie zupełnie nie ma cyrkulacji (co oczywiście działa na niekorzyść i zwiększa ryzyko).

 

Z całą pewnością maska w każdym z tych miejsc lepszy egzamin zda u osoby, która nie może powstrzymać się przed kichaniem i kasłaniem. Ale czy w ogóle ma prawo w takim stanie wychodzić z domu?! Pojawia się pytanie, co z ludźmi przechodzącymi zakażenie bezobjawowo? Czy nie lepiej, abyśmy wszyscy wychodzili na dwór tak zabezpieczeni, skoro nie można wykluczyć, że przechodzimy infekcje bez objawów, stając się ukrytym źródłem zakażenia dla innych?

 

Na tę wątpliwość eksperci odpowiadają, że ryzyko zakażenia zależy również od tego, z jaką ilością zarazka nasz organizm ma do czynienia. Jeśli ktoś jest ciężko chory, w aerozolu powietrza wokół siebie będzie miał dużo więcej wirusów niż ktoś, kto nie ma objawów, a więc nie kicha ani nie kaszle. Potencjalnie trudniej się od niego zakazić. Trzeba by mieć z taką „bezobjawową” osobą naprawdę bliski kontakt – całować się, przytulać, korzystać z tych samych sztućców. Proszę zwrócić uwagę, dlaczego dzieci przechodzące to zakażenie właśnie lekko lub bezobjawowo mogą łatwo zakażać dorosłych. Bo ci nie zachowują wobec maluchów takiego dystansu, jaki zwykle panuje między osobami starszymi.

 

A może jest coś na rzeczy w podejrzeniach, że odradza się ludziom noszenie masek tylko z tego powodu, by zaoszczędzić je dla innych i nie wzbudzać paniki, skoro i tak nie wszyscy mogliby sobie na nie pozwolić? Kilkakrotne używanie maseczki mija się z celem. Zbiera się na niej wszystko, czego nie chcielibyśmy przenosić z powietrza do domu i zdejmując ją z twarzy, nie wolno dotykać rękami powierzchni filtrującej, a to wcale nie jest łatwe. Utrzymanie maski przez dłuższy czas w dobrym stanie jest sporym wyzwaniem (wilgotnieje, przez co jej skuteczność dodatkowo słabnie), nie powinna być luźno założona na nos. Aby maski dawały ochronę, każdy, kto wychodzi z domu, musiałby mieć codziennie zapas kilku.

 

No i nie można ich teraz kupić, a cena poszybowała, więc to spory wydatek. Na dobrą sprawę, zamiast mocować się z taką maseczką bez profesjonalnego filtra, można dziś chronić górne drogi oddechowe, opatulając usta i nos szalikiem lub chustką. Efekt będzie ten sam!

 

Jedyna korzyść, jaką nawet przeciwnicy masek widzą w ich użytkowaniu, to ograniczenie transmisji zarazków z rąk na twarz. Jak wykazano w jednym z badań, wszyscy bezwiednie dotykamy swojej twarzy ok. 23 razy w ciągu godziny, a z każdym dotknięciem przenosimy zarazki na palce lub śluzówki oczu, nosa i ust. Człowiek z maską na buzi dotyka dużo rzadziej policzków (a nosa i ust wcale), więc ryzyko kontaktu z wirusami drastycznie dzięki temu maleje.

 

Morał z tego taki, że wdrożenie zasad kwarantanny, unikanie dużych skupisk i wspólnych podróży – nazywane dziś modnym „odosobnieniem” czy „dystansem społecznym” – przynosi ten sam efekt, co zamaskowanie twarzy. Azjatów widzimy w maseczkach, bo w ich metropoliach o takie warunki trudno. Do tego wciąż nie tracą na znaczeniu standardy higieny: regularne mycie rąk ciepłą wodą z mydłem, unikanie dotykania rękami oczu i nosa, kichanie i kasłanie w jednorazową chusteczkę higieniczną (którą należy zaraz wyrzucić) lub w zgięty łokieć (a nie w otwartą dłoń).
Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy kilku kulibobów i kilku niespecjalnie rozgarniętych aby opornych zmusili do dalszego pędzenia w stadzie, razem z całą resztą... Oczywiście, w nakazanym przez PASTERZA kierunku!

:lol:

 

Adam M.

 

Dobrze ,że FM posiada takie dzikie indywiduum.Ma swoją pustelnie, rodzinę olewająca pandemię i zaje....y sposób na covida. Nierozgarnięcie tego indywiduum polega na totalnym zbuntowaniu do wszystkiego, wszystkich czego to indywiduum znieść nie potrafi. Przecież nie można bez końca pisać takich bzdur a samemu być ciągle na piedestale. nosząc maseczkę zarażam kogoś ? Jeśli tak to musi być na to dowód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ,że FM posiada takie dzikie indywiduum.Ma swoją pustelnie, rodzinę olewająca pandemię i zaje....y sposób na covida. Nierozgarnięcie tego indywiduum polega na totalnym zbuntowaniu do wszystkiego, wszystkich czego to indywiduum znieść nie potrafi. Przecież nie można bez końca pisać takich bzdur a samemu być ciągle na piedestale. nosząc maseczkę zarażam kogoś ? Jeśli tak to musi być na to dowód.

 

Czytać ze zrozumieniem nie umiesz?

W stu miejscach wykazali, ze ta szmatka nie chroni ani Ciebie ani przed Tobą.

Tym bardziej nie chroni przed wirusem, którego nikt na świecie nie widział, pomimo wielu starań, aby go zobaczyć.

 

A liczyć umiesz?

Zobacz tabelkę powyżej i sobie trochę policz.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytać ze zrozumieniem nie umiesz?

W stu miejscach wykazali, ze ta szmatka nie chroni ani Ciebie ani przed Tobą.

Tym bardziej nie chroni przed wirusem, którego nikt na świecie nie widział, pomimo wielu starań, aby go zobaczyć.

Adam M.

 

Dla niektórych nieważne są badania i zdanie świata nauki, ważniejsze jest co powiedzą w TVP czy jak ma to miejsce w tym przypadku w POLITYKA

 

Jak widać poniżej są nawet stosowne do tego instrukcje/polecenia.

 

Przechwytywanie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...