KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami

[Kaizen]

Miałeś w szkole zajęcia z logiki ?Myślę że tak ,niestety moje i dalsze pokolenie już nie ,

 

Oczywista bzdura. Blisko 100% zaszczepionych umiera z innych powodów, niż Covid. Niezaszczepionych niewiele mniej na dobrą sprawę.

 

Bawi mnie to. Im bliżej końca tym więcej szurów. Jeśli nie pojawi się groźny mutant to ryzyk zgonu po szczepieniu jest już marginalnie małe. Kto miął się szczepił kto głupi nie i prawdopodobnie ciężej to przechoruje. Jednak ciągle popieram przymusowe szczepienia ponieważ jest to dla mnie korzyść

 

W Chinach ryzyko zgonu na Covid zarówno zaszczepionego jak i niezaszczepionego jest tak bliskie zera. Niewiele większe, niż ryzyko zgonu na ospę prawdziwą. Tylko doprowadzenie do takiej sytuacji wymaga skutecznych działań.

 

Gdyby cały świat tak zrobił, to moglibyśmy zrezygnować nie tylko z obostrzeń, ale podobnie jak przy ospie prawdziwej, ze szczepień i popsuć szyki "big pharmie","onym" dążącym do depopulacji itd. i żyć jak dawniej (o ile nie spodobały nam się jakieś zmiany z okresu epidemii). Ale antyszczepionkowcy i anty DDM tego nie rozumiejo.

 

Oj ty biedaku jak ten straszny covid jest taki jak u mojej żony no to nie pogadamy

 

W szpitalach łóżka zajmują statyści? Na cmentarzach też?

Weźmy taką analogię:

Najliczniejsza grupa nietrzeźwych sprawców wypadków w 2020 roku to kierujący pojazdami. Z ich winy doszło do 1 656 wypadków, w których zginęło 216 osób, a 1 847 zostało rannych.

 

Twoim zdaniem, skoro piani kierowcy zabili tylko 216 osób W CIĄGU ROKU (ile to dziennie zabija Covid?) to po co się czepiać jazdy na podwójnym gazie? Niech jeżdżą? Jaka jest szansa, że pijany kierowca Cię zabije?

Wiesz, że wszystkie ofiary covida są tak naprawdę ofiarą pierwszego chorego? Trudno mieć mu to za złe - nie widział, że choruje na nowe zagrożenie, na które ludzie nie mają przeciwciał. To on kogoś zaraził - i posłał mordercę dalej. Każdy, kto uchroni przed zarażeniem siebie - chroni życie i zdrowie innych, których mógłby zarazić. Ale ci, co teraz nie robią wszystkiego, co mogą, żeby uchronić siebie i innych - są winni utraty zdrowia i życia każdej osoby, którą zarazi łańcuszek zakażeń, którego będą cząstką (jak zrobili wszystko, co mogą ale zdarzyło się - trudno, zrobili co mogli).

 

Wiem, że wielu fanatyków wolności nie rozumie, że kończy się ona tam, gdzie zaczyna się dobro innego człowieka. Ale od tego są rządzący, którzy statystycznie są mądrzejsi (tak przynajmniej twierdzi jeden z czołowych "wolnościowców" i "antyszczepionkowców") - więc powinni podjąć decyzję dobrą dla ogółu. Przedłużyć życie dziesiątkom tysięcy Polaków setki tysięcy uchronić przed ciężkim przechorowaniem.

 

Odpowiedź na pierwsze pytanie (trudno się z nim akurat w tym temacie nie zgodzić):

[kulibob]

Nie mamy wolności .

 

Jak niema wolności? Możesz wyjść z domu, możesz wyjechać z kraju, wydajesz pieniądz gdzie chcesz, możesz mieć złoto i kryptowaluty inwestować możesz na całym świecie. Wsiadasz w samochód i jedziesz. DDM to nie ograniczenie tym bardziej że nie przestrzegane.

A paszporty covidowe ? No cóż jak "wejdą" to są konieczne ponieważ spora cześć ludzi jet niedojrzała i mało inteligentna

[kulibob]

W Chinach ryzyko zgonu na Covid zarówno zaszczepionego jak i niezaszczepionego jest tak bliskie zera. Niewiele większe, niż ryzyko zgonu na ospę prawdziwą. Tylko doprowadzenie do takiej sytuacji wymaga skutecznych działań.

]

Powiedz to temu

Nie mamy wolności .

[Kaizen]

Mamy osiągnięcie na skalę światową.

 

 

Chińskie służby sanitarne potwierdziły pierwszy przypadek zakażenia nowym wariantem koronawirusa Omikron w Chinach kontynentalnych. Państwowy dziennik "Global Times" podał we wtorek, że zakażony jest Polakiem, który przyleciał do miasta Tiencin z Warszawy.

 

Jeszcze nie znaleźliśmy sami u siebie omicrona (czy przegapiłem jakiś news o tym?) a Chińczycy już go od nas zaimportowali.

Edytowane 14 Grudnia 2021 przez Kaizen

[kulibob]

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Pierwsza-w-Chinach-osoba-z-wykrytym-Omikronem-to-Polak-8242473.html

 

który tam pojechał

[gondoljerzy]

Oczywista bzdura. Blisko 100% zaszczepionych umiera z innych powodów, niż Covid. Niezaszczepionych niewiele mniej na dobrą sprawę.

Trudno nie przyznać Ci racji

 

W Chinach ryzyko zgonu na Covid zarówno zaszczepionego jak i niezaszczepionego jest tak bliskie zera. Niewiele większe, niż ryzyko zgonu na ospę prawdziwą. Tylko doprowadzenie do takiej sytuacji wymaga skutecznych działań.

Gdyby cały świat tak zrobił, to moglibyśmy zrezygnować nie tylko z obostrzeń, ale podobnie jak przy ospie prawdziwej, ze szczepień i popsuć szyki "big pharmie","onym" dążącym do depopulacji itd. i żyć jak dawniej... Ale antyszczepionkowcy i anty DDM tego nie rozumiejo.

O ile faktyczna liczba zachorowań i zgonów w Chinach nie jest propagandą. Nie zapominajmy, że to nie jest wolny i demokratyczny kraj. Swoją drogą, już dawno niejeden mądry zauważył pewną cechę systemów totalitarnych, czy innych dyktatur, gdzie władza jest scentralizowana. Otóż, w sytuacjach zagrożenia reagują szybciej, sprawniej, bardziej radykalnie niż systemy oparte na demokracji.

 

Wiem, że wielu fanatyków wolności nie rozumie, że kończy się ona tam, gdzie zaczyna się dobro innego człowieka. Ale od tego są rządzący, którzy statystycznie są mądrzejsi (tak przynajmniej twierdzi jeden z czołowych "wolnościowców" i "antyszczepionkowców") - więc powinni podjąć decyzję dobrą dla ogółu. Przedłużyć życie dziesiątkom tysięcy Polaków setki tysięcy uchronić przed ciężkim przechorowaniem.

Nasz forumowy fanatyku eksperymentów medycznych, czy potrafisz zapewnić mnie i innych sceptyków, że proponujesz bezpieczne rozwiązanie? Bo jak doskonale wiesz, producenci specyfików chętnie przytulają za nie tęgą kasę, ale odpowiedzialności wyparli się całkowicie i mają to na piśmie. Szanse na otrzymanie ewentualnego odszkodowania od naszego państwa uważam za słabiutkie. Czy Ty sam, oprócz klepania w klawiaturę, byłbyś gotowy poręczyć za bezpieczeństwo innych własną odpowiedzialnością, własnym majątkiem, podpisać stosowne zobowiązanie w obecności notariusza?

[Pytajnick]

Z tego co pamiętam, w Polsce szczepi się dzieci na 11 czy 12 chorób w związku z tym zapytam - macie jakieś papiery potwierdzające, że ktoś daje gwarancje bezpieczeństwa itd?

No chyba, że nikt was nie szczepił...

[gondoljerzy]

Przy normalnym trybie zatwierdzania szczepionek do użytku stosuje się trzy fazy badań, które w sumie trwają wiele lat. Preparaty na Covid nie przeszły podobnych badań, a pojawiające się informacje z utajnionych dokumentacji stawiają włosy na głowie.

[Pytajnick]

Skoro pomimo tak długiej fazy badań, zdarzają się przypadki powikłań czy zgonów, to dlaczego nikt nie ma "gwarancji na papierze"?

[gondoljerzy]

No jak nikt? Pfizer i inni producenci przecież mają.

A na serio: sam też bym chciał wiedzieć, dlaczego rodzic nie dostaje gwarancji na papierze?

[Pytajnick]

No jak nikt? Pfizer i inni producenci przecież mają.

A na serio: sam też bym chciał wiedzieć, dlaczego rodzic nie dostaje gwarancji na papierze?

 

No to odpowiem Ci słowami lekarza, kiedy lata temu (miałem 17 lat) odleciałem po zastrzyku penicyliny, mimo zrobionej próby - Wbrew pozorom każdy organizm jest inny,więc powikłania czy zgony po szczepieniach zdarzają się i zdarzać będą. Sucha statystyka pokazuje jednak, że te ofiary trzeba ponieść, dla dobra większości.

 

To jedne z dwóch zdań lekarzy dotyczących mnie. Drugie padło, po ciężkiej żółtaczce, którą złapałem w wojsku. 3 miechy byłem podłączony pod kroplówki, z 77kg wagi zostało mi 43kg i kiedy przy wypisaniu zapytałem lekarza, kiedy będę mógł wrócić do treningów (sztuki walki i biegi długodystansowe) ten stwierdził - ty człowieku 30tki nie dożyjesz.

Na szczęście, jak widać, racji nie miał

 

Wracając do sedna - rozumiem, że ludzie się boją, też miałem obawy z racji co przeszedłem po penicylinie. Po szczepionce na C19 siedziałem z godzinę w okolicy szpitala, by w razie czego mieć blisko. Jednak śmierć niezaszczepionych znajomych czy ciężkie przejścia choroby bardziej podziałały niż obawy.

Ale jak ktoś pisze o celowej depopulacji szczepionkami itd itp...

 

PS - ktoś tu dawał wykres, że po 6miesiącach od przyjęcia szczepionki odporność organizmu spadnie całkowicie i zacznie się wymieranie. Wygląda na to, że tyle w tym racji, co w słowach wojskowego lekarza.

[d7d]

Nie mamy wolności .

 

To jest twoje zdanie na temat twojej wolności.

Może nie masz wolności bo musisz mieć zdanie zgodne z wytycznymi firmy którą masz w avatarze.

Masz ekstra wolność bo publikujesz swoje poglądy na FM mimo że masz bana na poprzednim wcieleniu (tym ostatnim).

Nie narzekaj

[kulibob]

Nasz forumowy fanatyku eksperymentów medycznych, czy potrafisz zapewnić mnie i innych sceptyków, że proponujesz bezpieczne rozwiązanie? Bo jak doskonale wiesz, producenci specyfików chętnie przytulają za nie tęgą kasę, ale odpowiedzialności wyparli się całkowicie i mają to na piśmie. Szanse na otrzymanie ewentualnego odszkodowania od naszego państwa uważam za słabiutkie. Czy Ty sam, oprócz klepania w klawiaturę, byłbyś gotowy poręczyć za bezpieczeństwo innych własną odpowiedzialnością, własnym majątkiem, podpisać stosowne zobowiązanie w obecności notariusza?

 

Dlaczego ktoś miąłby ręczyć za ciebie.? Jeśli dla mnie i pewnie dla innych jesteś nikim (w sensie jednostka na planecie czy jest czy jej niema bez znaczenia)

A jest gotowy płacić za leczenie na covid, test itp za swoją nieodpowiedzialność? Bo uważam że powinieneś.

Rząd ma dawać odszkodowania za nopy 3-100k dodatkowo masz chyba swoje "PZU".

Gwarancji to nawet na parecamol nie masz a umiera od niego od kija ludzi

[kulibob]

Przy normalnym trybie zatwierdzania szczepionek do użytku stosuje się trzy fazy badań, które w sumie trwają wiele lat. Preparaty na Covid nie przeszły podobnych badań, a pojawiające się informacje z utajnionych dokumentacji stawiają włosy na głowie.

 

Dalej swoje załużmy nawet że niebyło przyspieszonej procedury to test w warunkach polowych odbywa się od roku i praktycznie brak NOPów to powinno załatwić wszystkie wątpliwości.

[d7d]

PS - ktoś tu dawał wykres, że po 6miesiącach od przyjęcia szczepionki odporność organizmu spadnie całkowicie i zacznie się wymieranie. Wygląda na to, że tyle w tym racji, co w słowach wojskowego lekarza.

 

Przykład z życia a dokładnej z "eksperymentu medycznego":

1 szczepienie Pfizer - połowa stycznia 2021

2 szczepienie Pfizer - koniec lutego 2021

Wyniki badań "Koronawirus SARS-CoV-2, przeciwciała anty-S1 w klasie IgG, ilościowo"

 

1. SARS-CoV-2 S1 IgG [bAU/ml] >384,0 BAU/ml - badanie koniec kwietnia 2021

2. SARS-CoV-2 S1 IgG [bAU/ml] = 101,0 BAU/ml - badanie początek września 2021

Wynik pozytywny jest > 35,2 NAU/ml

3. Koronawirus SARS-CoV-2, przeciwciała NCP w klasie IgG -

wynik negatywny SARS-CoV-2 NCP IgG = 0,1 Ratio < 0,8

wynik pozytywny jest dla Ratio > 1,1

Badanie wykonane koniec listopada 2021 - 9 miesięcy i 1 tydzień (285 dni) po 2 dawce szczepienia Pfizer.

 

Wymieranie jeszcze się nie zaczęło.

[Kaizen]

O ile faktyczna liczba zachorowań i zgonów w Chinach nie jest propagandą. Nie zapominajmy, że to nie jest wolny i demokratyczny kraj.

 

Kraj jest wolny jak mało który. To my jesteśmy uzależnieni na różne sposoby.

Wielokrotnie wrzucałem filmiki ludzi, co tam mieszkaja.

 

Tu masz jak było na początku:

 

W porównaniu z tym nasze działania są jak zabawa dziecka w piaskownicy. Jak najbardziej wiarygodne jest dla mnie to, co pokazują na późniejszych filmikach (zwróć uwagę na daty wrzucania filmów). Widać tam, jak zmieniają się obostrzenia i jak ich ubywa. Gdyby to nie był efekt pozbywania się wirusa ze społeczeństwa, to co?

 

 

O wolności

 

Nasz forumowy fanatyku eksperymentów medycznych

 

Eksperyment na nas robi wirus od początku. Lekarze też - w końcu musieli eksperymentalnie ustalić metody leczenia, bo niby jak inaczej? Nie było czasu na badania kliniczne i pewnie dzisiaj wiele z pierwszych ofiar dałoby się uratować mając dzisiejszą wiedzę. Szczepionki zostały przebadane i zweryfikowane dużo bardziej przed powszechnym zastosowaniem niż metody leczenia które dalej nie są w stanie uratować tyle istnień, co cała prosty zastrzyk.

 

Czy może eksperymentem medycznym nazywasz DDM?

 

czy potrafisz zapewnić mnie i innych sceptyków, że proponujesz bezpieczne rozwiązanie?

 

Znaczy że zamieniasz ryzyko zgonu własnego liczone w dziesiątych częściach procentu do 2,5% (w zależności od grupy ryzyka) i szansę na wyeliminowanie wirusa ze świata w ciągu roku, jak to zrobiły Chiny na ryzyko poważnych NOPów liczone w tysięcznych częściach promila? Oczywiście, że nie zagwarantuję Ci, że jak wsiądziesz trzeźwy za kółko, to nie zginiesz w wypadku.

Dodam drugą rzecz - nie zagwarantuję Ci na 100%, że jadąc autem trzeźwy nikogo nie zabijesz. Niezaszczepiony (zwłaszcza dodatkowo kontestujący DDM) zwiększasz szansę wirusowi na rozprzestrzenianie się i zbieranie śmiertelnego żniwa (nawet, jak sam przechodzisz bezobjawowo czy jak "zwykłe przeziębienie").

 

Przy normalnym trybie zatwierdzania szczepionek do użytku stosuje się trzy fazy badań

 

Trzecia fazę Pfizer zakończył w listopadzie 2020 r

Od tego czasu trwa czwarta faza. Trudno w tej chwili już o szczepionki lepiej przebadane, niż na Covid. Nie tylko dlatego, że podano 8,5 mld dawek to jeszcze przez warunkową rejestrację skutki są dokładniej monitorowane.

 

 

https://fakehunter.pap.pl/raport/9a3e2792-cfb0-4b21-b31e-3b286f65f8ac

Jeśli chodzi o sam przebieg badań klinicznych, zwykle - jeżeli pozwala na to czas, to te badania odbywają się sekwencyjnie - najpierw robi się badanie fazy I, potem II, potem III. Tutaj, na ile pozwalały na to względy bezpieczeństwa, niektóre fazy nieznacznie się na siebie nakładały. Badania III fazy, w której preparat został zastosowany na dużej liczbie uczestników, trwały 2-3 miesiące, co pozwoliło na stwierdzenie statystycznie istotnego działania skuteczności szczepionek w zapobieganiu chorobie. Nadto uczestnicy III fazy są nadal obserwowani.

 

https://fakehunter.pap.pl/raport/23e7553d-be5c-4319-9570-dcbcbf57e441

W kwestii traktowania szczepionek jako eksperyment medyczny wypowiedział się także Rzecznik Praw Pacjenta:

"Łączenie czy też utożsamianie warunkowego dopuszczenia do obrotu produktu leczniczego z eksperymentem medycznym jest całkowicie bezpodstawne. Być może wynika ono z fragmentarycznego odczytania obowiązujących przepisów prawa albo nieprawidłowego rozumienia obu terminów" – podkreśla Bartłomiej Chmielowiec.

 

Jego zdaniem błędne łączenie obu kwestii wiąże się być może z tym, że już po zarejestrowaniu szczepionek przeciwko Covid-19 firmy farmaceutyczne kontynuują badanie kliniczne III fazy, w których bada się jak długo utrzymuje się poziom przeciwciał zapewniający skuteczność (immunogenność) szczepionek oraz kontynuuje badania w zakresie bezpieczeństwa ich stosowania. To jednak ma również miejsce także w odniesieniu do standardowego dopuszczenia leku na rynek (tzw. badania IV fazy).

 

PS - ktoś tu dawał wykres, że po 6miesiącach od przyjęcia szczepionki odporność organizmu spadnie całkowicie i zacznie się wymieranie. Wygląda na to, że tyle w tym racji, co w słowach wojskowego lekarza.

 

 

Źródło

 

Tak, odporność na wszystkie szczepionki z czasem spada. Niedawno była kampania reklamowa szczepionek na tężec, żeby brać dawkę przypominającą co 10 lat. Na wściekliznę zwierzaki szczepimy co roku. Różnie to wygląda w zależności od szczepionki - ale też od konkretnej osoby. Pewnie niektóre psy na wściekliznę są uodpornione przez trzy, inne przez dwa lata - ale pewnie przyjęto bezpiecznie, że niektórym za bardzo spadnie po kilkunastu miesiącach. Pewnie podobna sytuacja jest ze szczepionkami na Covida. Stąd mamy zalecenie trzeciej dawki. A co będzie dalej - czy po trzeciej będzie odporność na pół roku, rok, pięć czy dziesięć - zobaczymy. Jakby wszyscy robili jak Chiny, to nie musielibyśmy.

 

Jeszcze dla tych, co twierdzą, że wmawiano im, że szczepionki same rozwiążą cały problem... Nie, tak może jacyś politycy czy inne nieuki mówili. Eksperci mówili tak, jak dokładnie rok temu mówił ten pan:

I jeszcze jedno zdanie z tego filmiku (warto cały sobie obejrzeć):

Edytowane 14 Grudnia 2021 przez Kaizen

[gondoljerzy]

Dlaczego ktoś miąłby ręczyć za ciebie.? Jeśli dla mnie i pewnie dla innych jesteś nikim (w sensie jednostka na planecie czy jest czy jej niema bez znaczenia)

A jest gotowy płacić za leczenie na covid, test itp za swoją nieodpowiedzialność? Bo uważam że powinieneś.

Rząd ma dawać odszkodowania za nopy 3-100k dodatkowo masz chyba swoje "PZU".

Gwarancji to nawet na parecamol nie masz a umiera od niego od kija ludzi

 

No to się zdecyduj, bo stosujesz sprzeczną argumentację: jeśli ja jestem nikim, to analogicznie ewentualne zgony, których podobno miałbym być winien (nie mam pojęcia dlaczego, bo w szpitalu nie leżałem) to też statystyka w skali planety nieistotna. Za swoje leczenie, w przypadku gdybym jednak trafił do szpitala, już dawno zapłaciłem w składkach zus przez długie lata. Póki co wyleczyłem się sam, we własnym domu, a jeszcze mi pewnie potrącą za izolację. My tu mówimy o potencjalnych NOP-ach, za które władza może zapłaci, ale tylko maks 100tyś (naście lat temu było 300) i pod tak opisanymi warunkami, że uśmiać się można. Wiesz, że jak wyciągniesz nogi, to nie zapłacą? Wypiszą ze szpitala w 14 dni - dowidzenia. Jeśli powikłania nie są wymienione w charakterystyce produktu też nie zapłacą. To może sprawdź i opisz nam jakie powikłania przewiduje dokumentacja preparatu chociażby Pfizera?

[Kaizen]

No to się zdecyduj, bo stosujesz sprzeczną argumentację: jeśli ja jestem nikim, to analogicznie ewentualne zgony, których podobno miałbym być winien (nie mam pojęcia dlaczego, bo w szpitalu nie leżałem) to też statystyka w skali planety nieistotna.

 

Rozumiem megalomanię. Ja jestem kimś może dla najbliższej rodziny. A mogę dostać Covida od dziecka, sprzedać kumplowi, który jest działaczem Legii, ten sprzeda Miodulskiemu, który zarazi Obamę a ten Franciszka. Niech ci ostatni zemrą... Co za różnica, czy ja i dziecko przeszliśmy bezobjawowo? Zabiliśmy co najmniej dwóch wielkich ludzi (choć szansa, że Obama i Franciszek czy każde inne ogniwo łańcucha zaraziło pośrednio lub bezpośrednio kogoś ważnego dla ludzkości jest ogromne).

 

To może sprawdź i opisz nam jakie powikłania przewiduje dokumentacja preparatu chociażby Pfizera?

 

Naprawdę sprawdzasz ulotkę i skutki uboczne wszelkich leków, których używasz? I nie opróżniłeś jeszcze apteczki do kosza? Trudno znaleźć lek, o równie rzadkich i nielicznych działaniach niepożądanych.

A przy okazji, wiesz co jest zaraz za spisem tych działań w ulotce?

[kulibob]

Jesteś "nikim" w skali planety i to co zrobisz nima znaczenia jednak jesli zberze się dużo "nikt" to stanowią oni zagrożenie.

 

Mówisz zapłaciłeś w składkach? Ten co się zaszczepił też zapłacił. Tenc co pali papierochy ma kacyze w papierochach Ty powinieś uważam zapłacić sam bo nie zrobiłeś nic aby niezachorować.

 

Jakich NOPach one sa skarajnym marginesem naście tysięcy na ok 40 ml dawek to jest nic. Rosądny cżowiek raczej nie kalkuluje nopa bo jest on skrajnie mąło prawdopodobny . Natomiast ryzyko zgonu lub powikłań pocovidowych jest znaczne.

 

Co do powikłań to ulotka moderny nie zawierał nic nadzwyczajnego a oficjalne statystki i obserwacje lokalne potwierdzają marginalność Nopów.

 

Tutejsze szury twierdziły że szczepini beda umierać masowo jak dostaną covida i co? Jakoś to nieszczepniu umierają wielokrotnie więcej

Gdzie ta depopulacja i inne bzdury?

[stos]

To Ty masz jakiegoś NOPa bo to się nie kleji jeśli szczepionka ma nawet 0,1% skuteczności to poprawia bezpieczeństwo chociaż tutaj już stosunek zysków i strat raczej byłby niegodny uwagi. Chyba że kryje się za tym kolejna spiskowa teoria

Ty nadal nie rozumiesz. To musi być poważny neurologicznie NOP.

Osoby "zaszczepione" rozprzestrzeniają wirusa bardziej niż "niezaszczepione". Dlatego ty"zaszczepiony" jesteś bardziej bezpieczny w towarzystwie osób "niezaszczepionych". Czy to tak trudno zrozumieć?