Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 17,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiem że covid jest nie wiem czy jest wywołany sztucznie czy jest prawdziwy ale poczytajcie co się dzieje po szczepionkach

Złota Czcionka 2021 :)

 

Nigdzie tego nie rejestrują jako objawy covidowe !!! Bo mają zakaz !!!

 

Czy ty myślisz w momencie pisania, czy może potrafisz robić albo jedno, albo drugie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 kwietnia tego roku zmarł mój tata. To była niedziela. W piątek przyjął pierwszą dawkę pfeizera. Narzekał po tym na ból brzucha, z którym nie mógł sobie poradzić. W niedzielę około szóstej rano ppjachal do apteki i już do niej nie doszedł. Jakaś kobieta próbowała go reanimować, ale było za późno. Mam nadzieję, że te wpisy dadzą jakiś rezultat. Tata miał sekcję zwłok, bo znaleźli go w miejscu publicznym, trzeba było wykluczyć inne przeczyny. Cały czas powtarzałam wszystkim, że 3 dni wcześniej się szczepił, oczywiście w sekcji zwłok ani słowa o tym. Dlatego zwątpiłam, że można z tym cokolwiek zrobić. Może jednak skoro jest tyle przypadków, ktoś zajmie się dojściem do prawdy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy wcześniej czegoś takiego nie miałem, natomiast 2 godziny po iniekcji pierwszej dawki pojawiły się u mnie bardzo silne tiki nerwowe w lewym oku, początkowo utrzymujące się po 16 godzin na dobę. Początkowo uniemożliwiały pracę na komputerze i prowadzenie auta, ale stopniowo zmniejszały długość trwania i intensywność aż do całkowitego wygaśnięcia po dwóch tygodniach. Dwóch znajomych lekarzy nieoficjalnie uznało to za NOP, natomiast „pani doktór” kwalifikująca mnie do drugiej dawki, z kamienną twarzą powiedziała, że ona nie widzi związku czasowego ze szczepieniem, a poza tym to jest wina niskiego poziomu magnezu. Jestem przewlekle chory i w związku z tym mam badany co miesiąc poziom magnezu, który niezmiennie od 4 lat utrzymuje się w środku normy, ale „doktór’ to zignorowała i szła w zaparte, że co by się nie działo, to na pewno nie jest to wina szczepionki, odmawiając rejestracji NOP.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujek od strony żony na drugi dzień po pierwszej dawce wstał chory, po 10 dniach choroby w nocy obudziło go 2 razy jakby duszenie, poprzez znajomości załatwiono mu podłączenie pod tlen, na prześwietleniu płuc wyszły dwie siwe plamy świadczące o tym że się dusił i oczywiście zniszczenia po C19.

Lekarze wmówili mu, że musiał być już chory przed szczepieniem więc czeka na swoją 2 dawkę. Ponoć takich przypadków jest sporo i kwalifikują je jako c19 wśród nieszczepionych, bo szczepiony jesteś 14 dni po 2 dawce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanka kilka dni po szczypaniu Astrą zasnęła, nie dało się jej dobudzić. W szpitalu stwierdzono zapalenie mózgu. Dwa tygodnie dochodziła do siebie, musiala uczyć się podstawowych czynności, nie pamiętała członków rodziny. Myślała,że jest pielęgniarką (nie jest), wstała z łóżka i zaczęła pomagać przy innych pacjentach… Miała porobione absolutnie wszystkie badania, diagnoza jedna- nop, wpisany w papiery. Szpiyal zapewniał,że np zgłosi. Po dwóch miesiącach dzwoni,żeby upewnić się,że nop zgłoszony. Nie zgłoszony. Telefon do szpitala-zastraszenie prawnikiem-nop zgłoszony. Była później u wielu lekarzy, podważali diagnozę postawioną w szpitalu, traktowali ją jak niewygodnego śmiecia. W tym również dr Grzesiowski, obiecał,że zajmie się jej sprawą. Miał oddzwonić. Nie oddzwonił. Kontakt się urwał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój mąż po drugiej dawce Pfeizera dostał silne zapalenie węzłów chłonnych. Spuchły i były bardzo bolesne. Stracił siły, kaszlał. Do szczepienia czuł się dobrze. Lekarz zapisał mu antybiotyk, ale to nic nie pomogło. Dwa miesiące czuł się bardzo źle. Chodził do pracy na siłę, potem padał. Ci wszyscy, którzy pieprzyli o obowiązku obywatelskim by się szczepić – teraz mieli go gdzieś. Po kilku miesiącach nadal czuje się źle. Znów poszedł do lekarza, wrócił z torbą leków.

Moja ciocia po drugiej dawce Pfeizera przez miesiąc nie mogła się ruszać z powodu silnego bólu kręgosłupa.

Przyjaciółka po drugiej dawce dostała zapalenie stawów.

Dobra znajoma dwa dni po trzeciej dawce nagle zmarła na zawał serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tydzień temu pochowali nauczyciela języka niemieckiego z powiatu nowodworskiego, jego zona też nauczycielka zaszczepiona chorowała tak że inne klasy musiały być na kwarantanie. Facet lat 58 zaszczepiony zmarł pod maską tlenowa.

Dodatkowo dziś kolega z pracy mi powiedział że jego nauczyciel od religii leży pod respiratorem zaszczepiony 3 dawkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mama po Pfizerze w lutym 2021 wybroczyny czerwone plamy na całym ciele – zrzuca to na uaktywnienie się swojej łuszczycy. Tylko to na łuszczycę zupełnie nie wygląda a na krew zebraną tuż pod skórą. Na 3-cią dawkę już nie pójdzie chyba, że ją Tata namówi ale on już jest zgubiony dla świata w kwestii koronaparanoi i zaszprycuje się i 20-toma dawkami. Znajoma 13-latka po tym jak babcia namówiła rodziców żeby jej wnuczki zaszczepili w lipcu teraz dziewczyna ma regularne epizody utraty przytomności, w sierpniu obfite krwawienia z dróg rodnych, po czym zupełny zanik miesiączki już od kilku miesięcy. Biegają po lekarzach, nikt nie wie jak pomóc, dziecko nadal mdleje co chwila jak długa, nie znasz dnia ani godziny. Inny znajomy 15-latek „nagle ujawniona dawno występująca wada serca, wcześniej nie wiedzieliśmy o tym” – to tekst mamuśki, która go zaszprycowała, żeby jechać na wakacje. Ciocia półpasiec po drugiej dawce. Druga ciocia wstrząs anafilaktyczny po pierwszej dawce, na drugą już nie chciała iść, ale lekarze dalej ją namawiali, nie wiem jak to się skończyło. Znajomy męża zator płucny tydzień po, skończył na ostrym dyżurze, na szczęście wyratowany, dochodzi do siebie. Syn męża – 20-latek – krwawienie z nosa przez kilka dni po drugiej dawce AZ, trudne do zatamowania. Nasza pani do pomocy odkąd przyjęła szczepionkę jakoś w czerwcu ma ciągłe bóle nóg, cuda wianki z nimi robi, rehabilituje, masuje, wymacza, ale mówi, że te przeszywające bóle nóg cały czas są i nie może przez nie spać. Ale najbardziej spektakularne sepuku popełnił inny kolega męża – poszedł na pierwszą dawkę i tego samego dnia wziął i zmarł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja znajoma co prawda miala problemy z chodzeniem I kilka operacji na nogi ale od prawie 10 lat sobie radzila I to dobrze. Po zaszczepieniu ktore jej odradzalem dostala 3dawki Pfiezera od 3tygodni lezy w szpitalu ze zakrzepica prawa stopa obumiera palce stopy sine I po wzieciu lekow. ANTYBIOTYK PLUS NA ZAKRZEPICA nie ma poprawy. Wiek 65.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie wiesz co masz z tym zrobić????

*Zgłaszaj do moderacji lub usunięcia bo pisze nieprawdę.

 

Takie posty nie są usuwane, bo nikt nie będzie ich weryfikował.

Nawet, jeśli ktoś, jak niezawodny w takich tematach @gnago rozpowszechnia informacje, ze szczepieni zamienią się w bioroboty sterowane radiowo.

 

Usuwane są tylko chamskie wpisy, jak twoje dwa z wczoraj

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 kwietnia tego roku zmarł mój tata. To była niedziela. W piątek przyjął pierwszą dawkę pfeizera. Narzekał po tym na ból brzucha, z którym nie mógł sobie poradzić. W niedzielę około szóstej rano ppjachal do apteki i już do niej nie doszedł. Jakaś kobieta próbowała go reanimować, ale było za późno. Mam nadzieję, że te wpisy dadzą jakiś rezultat. Tata miał sekcję zwłok, bo znaleźli go w miejscu publicznym, trzeba było wykluczyć inne przeczyny. Cały czas powtarzałam wszystkim, że 3 dni wcześniej się szczepił, oczywiście w sekcji zwłok ani słowa o tym. Dlatego zwątpiłam, że można z tym cokolwiek zrobić. Może jednak skoro jest tyle przypadków, ktoś zajmie się dojściem do prawdy?

 

To podobnie jak mój kolega z pracy (56 lat), on był po drugiej dawce i trzy dni po niej koło południa w pracy nie mógł oddychać, po 40 min reanimacji zmarł, lekarz z pogotowia który go reanimował słownie stwierdził że to zator płucny a w akcie zgonu po sekcji zwłok (bo musiał mieć sekcję bo zmarł w pracy) napisali ze z przyczyn naturalnych!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie posty nie są usuwane, bo nikt nie będzie ich weryfikował.

Nawet, jeśli ktoś, jak niezawodny w takich tematach @gnago rozpowszechnia informacje, ze szczepieni zamienią się w bioroboty sterowane radiowo.

 

Usuwane są tylko chamskie wpisy, jak twoje dwa z wczoraj

 

Nie krepuj się się i po raz kolejny nie kłam bo wg ciebie wszelakie posty które wnoszą nieprawdę powinny być usuwane.

*Zgłaszaj do moderacji, nie krępuj się hipokryto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...