Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

Zarażeni ze statystyk + zarażeni którzy są zarażeni, ale nikt z nich testów nie wykonał.

 

Fakt. Z grypą wielu nie chodziło do lekarzy - ciągle chodzili do pracy. Przynajmniej przed pandemią. Więc śmiertelność grypy sprzed pandemii jest drastycznie zawyżona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Idziesz do lekarza z bólem ucha (tylko z bólem) i dostajesz skierowanie na test. Masz wynik pozytywny i wracasz z tym tylko bolącym uchem i siedzisz w domu. Teraz pójdź do lekarza z bólem klatki piersiowej, dostajesz skierowanie na wymaz i masz wynik pozytywny. Idziesz do domu i masz zawał.

 

Zmienili to ostatnio, pacjent pozytywny będzie zbadany przez lekarza w ciągu 48h, a nie tylko odesłany na izolację do domu - dotyczy to tylko 60+.

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym dziwna jest twoja logika.

Liczby nie pasują to piszesz, że są niewłaściwie policzone albo nie ma pewności że są podane prawidłowo albo stawiasz kilka innych bezsensownych zarzutów.

Zawsze coś negujesz (o jest dopuszczalne) ale nie dajesz dowodów na manipulacje.

Błąd we wpisywaniu na plus albo na minus w zależności od tego co chcesz udowodnić.

Śmiertelność na covid w Polsce to ponad 2% a śmiertelność na grypę to 0,1-0,5% w zależności od czegoś czego nie podałeś.

 

Podałem Ci link do wikipedii w której jest tabelka ze śmiertelnością covid.

W różnych krajach wychodzą różne liczby.

Czyli co? Znaczy to, że mamy różne wirusy? Czy może różne metody liczenia?

Czyli w Polsce mamy Polskiego Covida, który jest bardziej śmiertelny niż np. Niemczech?

 

Co do grypy jak i Twojego liczenia śmiertelności to jest ta sama sytuacja. Rozbieżność gigantyczna bo i nie ma podziału na grupy wiekowe ani na to jak liczone były te wyniki... .

Grypa pomimo niektórych danych i tak ma znacznie mniejszą śmiertelność, bo jest mniej zaraźliwa niż covid.

 

Podaje tylko informacje które każdy sam może sobie zweryfikować jeśli tylko chce.

Temat jest złożony... bardzo wiele założeń, uogólnień i danych jest potrzebnych aby mieć rzeczywiste wyniki.

A Wyniki są wszędzie różne... dlaczego? Tu też wiele różniących się faktów...które wpływają na wyniki.

Ale wirus przecież jest identyczny na całym świecie... Reszta problemów to 1. Społeczeństwo 2. Służba Zdrowia 3. Liczenie statystyk.

To są różnice między krajami w wynikach. Co ma jaki wkład to tylko można spekulować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idziesz do lekarza z bólem ucha (tylko z bólem) i dostajesz skierowanie na test. Masz wynik pozytywny i wracasz z tym tylko bolącym uchem i siedzisz w domu. Teraz pójdź do lekarza z bólem klatki piersiowej, dostajesz skierowanie na wymaz i masz wynik pozytywny. Idziesz do domu i masz zawał.

 

Poszedłem z uchem dostałem skierowanie i czekanie 8 miesięcy ,dostałem się i miałem mieć kontrolę za miesiąc przychodzę okazuje się że lekarz zmarł więc szukanie nowego i znów czekanie tym razem 9 miesięcy kropelki i do kontroli po kontroli kropelki i powinno pomóc , minęło od pierwszej wizyty do dziś dokładnie 3 lata i jeden miesiąc ucho dalej ślimaczy niewyleczone , to jest służba zdrowia ? czekam aż rak się dostanie może szybciej raju doczekam . mnie się marzy rewolucja Francuska ale obejmująca cały świat .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh.. męczy mnie odpisywanie i cytowanie wszystkiego...

w skrócie proszę

jeszcze raz, wersja lite.

"polityka wirusowa" czy tam "covidowa" to masz np. Teleporada, była wprowadzona na masową skalę. Która skutecznie odsuneła wielu ludzi o służby zdrowia.

Druga sprawa, brak odwiedzin chorych przez ich rodziny. Z powodu małej ilości personelu opieka była i tak kiepska gdyby nie pomoc bliskich. A teraz... nikt im na ręce nie patrzy więc już jest wystarczająca? Dobre sobie.. mało takich sytuacji było?

 

Teleporada nie dotyczy przypadków zagrażających życiu, czy chorób przewlekłych, tylko lekarzy pierwszego kontaktu. Jak sama nazwa wskazuje, to porada wprowadzona po to, aby np. po receptę nie łazić do przychodni. Od początku lekarze ostrzegali, że gwałtowny wzrost liczby przypadków wywołanych covid doprowadzi do paraliżu służby zdrowia, więc masz przyczynę.

 

PS. Na oddziałach zakaźnych były odwiedziny? Na głowę upadłeś

 

Kolejna sprawa... bonusy finansowe.

Rany boskie.... o co Ty pytasz? Żyjesz w tym kraju czy gdzieś na emigracji, że umykają Ci takie informacje

https://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktualnosci-centrali/dodatki-covidowe-dla-medykow-nowe-zasady-rozliczania,8084.html

Co do ich wysokości też możesz sobie po googlać.... dojdziesz. Nie opłaca się?

 

Czytaj ze zrozumieniem. Nie pytam czy są dodatkowe uposażenia, tylko na co te dodatkowe uposażenia wpływają. Dodatkowe uposażenie jest dla medyków delegowanych do oddziałów covidowych, czyli tych gdzie trafiają pacjenci z pozytywnym wynikiem testu. To teraz wiedzący powiedz mi tak te dodatkowe uposażenia wpływają na raporty. Pacjent covidowy już jest, co stwierdził test. Jeśli tych pacjentów będzie więcej, to tylko więcej roboty, bo kasa się nie zmienia. Więc co te uposażenia generują? A może lekarze są w zmowie z centrami diagnostycznymi i im odpalają działkę? To jest kolejny "wniosek" do którego doszedłeś, ale jakoś nie potrafić uzasadnić jak.

 

A na koniec, nie nie jestem wszechwiedzący... ciągle się czegoś dowiaduje i zmieniam poglądy w czasie kiedy poznaje więcej "danych".

Ale lubię się czegoś nowego dowiedzieć, więc czytam to forum i inne źródła też. Lubię te oficjalne. Teorie spiskowe też mnie nie pociągają.

Nie lubię tylko jak ktoś mnie jawnie oszukuje. A transparentronści odnośnie tej pandemii w mediach i polityce całkowicie brak.

Zbyt dużo pytań. Czyli dokładnie to o czym Ty pisałeś.

A Tobie to naprawdę wszystko pasuje? Służba zdrowia odpowiednia dba o nas?

O politykę pytać nie będę, bo każdy narzeka. Mając lub nie mając powodów.

 

Typie, jakich danych? Od kilku stron staram się dowiedzieć na podstawie jakich danych wysuwasz te szurnięte wnioski, a ty tylko jak mantrę powtarzasz, że google, albo że wszyscy wiedzą. Więc jeszcze raz, uzasadnij swoje wnioski (lub wniosek, dowolny) danymi, bo najwyraźniej albo nie potrafisz, albo nie masz czym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idziesz do lekarza z bólem ucha (tylko z bólem) i dostajesz skierowanie na test. Masz wynik pozytywny i wracasz z tym tylko bolącym uchem i siedzisz w domu. Teraz pójdź do lekarza z bólem klatki piersiowej, dostajesz skierowanie na wymaz i masz wynik pozytywny. Idziesz do domu i masz zawał.

 

Że niby lekarz z bólem ucha kieruje na test?

Że niby klatka piersiowa boli, to nie dość, że to oznaka przedzawałowa, to jeszcze zamiast na badania lekarz kieruje na test?

Skąd wy te debilizmy czerpiecie i jakim cudem dorosły człowiek w nie wierzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teleporada nie dotyczy przypadków zagrażających życiu, czy chorób przewlekłych, tylko lekarzy pierwszego kontaktu.

 

Bredzisz albo mieszkasz na księżycu.

Moja teściowa dwa razy miała teleporadę u kardiologa.

W wyniku czego nie zdiagnozowano problemu który byłby widoczny na EKG.

Zmarła na tachykardię w zeszłym roku.

Edytowane przez stos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że niby lekarz z bólem ucha kieruje na test?

Że niby klatka piersiowa boli, to nie dość, że to oznaka przedzawałowa, to jeszcze zamiast na badania lekarz kieruje na test?

Skąd wy te debilizmy czerpiecie i jakim cudem dorosły człowiek w nie wierzy?

 

Z życia czerpiemy, z życia i te debilizmy są norma w naszej "służbie zdrowia".

Kiedy do mojej teściowej przyjechała karetka, pierwsze co ratownik zrobił to test.

Czekał na wynik zanim się zajął pacjentem.

Nie wiem co by było gdyby mu wyszedł wynik pozytywny.

 

Nie broń tego co się dzieje, bo to jest nie do obrony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się że zmieniłeś wreszcie zdanie.

Tylko krowa nie zmienia poglądów. :)

 

Nie zminiłem zdania . Tobyła naturalna droga. Chyba że pojawi sie nowy groźny mutant.

Poza tym mają znacznie większe wszczepienie czego tutaj brakuje. Dlatego popieram przymusowe wyszczepinie w PL.

Zastanawiam się nad celowością trzeciej dawki u siebie jeśli mam dwie i przechorowanie jednak ciągle jestem bardziej na tak. Teoretyczny planowny termin to poniedziałek moderną po poprzednich dwóch nie dostałem wstrząsu "ANALNOfaktycznego" :) więc po trzeciej modernie raczej też nie dostanę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że niby lekarz z bólem ucha kieruje na test?

Że niby klatka piersiowa boli, to nie dość, że to oznaka przedzawałowa, to jeszcze zamiast na badania lekarz kieruje na test?

Skąd wy te debilizmy czerpiecie i jakim cudem dorosły człowiek w nie wierzy?

 

Z życia?

https://wiadomosci.onet.pl/slask/rybnik-czekala-na-test-zmarla-w-drodze-do-szpitala/hsthew3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bredzisz albo mieszkasz na księżycu.

Moja teściowa dwa razy miała teleporadę u kardiologa.

W wyniku czego nie zdiagnozowano problemu który byłby widoczny na EKG.

Zmarła na tachykardię w zeszłym roku.

 

Sprawdziłbyś zakres teleporady, to byś nie zmyślał. Teleporada jest dostępna w POZ, a kardiolog nie mieści się w tym zakresie. No chyba, że teściowa prywatnie sama się zdecydowała na teleporadę, ale wtedy nie wiem dlaczego masz pretensje do systemu.

 

Z życia czerpiemy, z życia i te debilizmy są norma w naszej "służbie zdrowia".

Kiedy do mojej teściowej przyjechała karetka, pierwsze co ratownik zrobił to test.

Czekał na wynik zanim się zajął pacjentem.

Nie wiem co by było gdyby mu wyszedł wynik pozytywny.

 

Nie broń tego co się dzieje, bo to jest nie do obrony.

 

Test jest wymagany, aby wiedzieć gdzie pacjenta zawieźć. Jeśli pacjent nie wymaga natychmiastowego ratunku, to robią test i dyspozytor szuka miejsca. Wiesz, jest coś takiego jak przeciążenie służby zdrowia właśnie pacjentami Covid i o tym ostrzegano od początku. Wysuwasz argument, że to wina Covid, że jest Covid, którego przecież według foliarzy nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłbyś zakres teleporady, to byś nie zmyślał. Teleporada jest dostępna w POZ, a kardiolog nie mieści się w tym zakresie. No chyba, że teściowa prywatnie sama się zdecydowała na teleporadę, ale wtedy nie wiem dlaczego masz pretensje do systemu.

 

Test jest wymagany, aby wiedzieć gdzie pacjenta zawieźć. Jeśli pacjent nie wymaga natychmiastowego ratunku, to robią test i dyspozytor szuka miejsca. Wiesz, jest coś takiego jak przeciążenie służby zdrowia właśnie pacjentami Covid i o tym ostrzegano od początku. Wysuwasz argument, że to wina Covid, że jest Covid, którego przecież według foliarzy nie ma

 

Idź się wymądrzać do przedszkola. Może tam przyjmą twoje teorie i w nie uwierzą.

Teściowa miała omówioną wizytę u kariologa a ten ją zamienił na teleporadę.

Nie było opcji, albo teleporada albo nic.

Zrobił tak dwa razy. Trzeciej teleporady już nie było bo teściowa zmarła.

Nie broń tych konowałów bo nie ma kogo.

 

Te twoje teorie o tym jak działa "służba zdrowia" o kant "d" można potłuc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...