Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

Wszystko tylko nie szpital , do piwnicy kołdrami się nakryć nie ma mnie tydzień lub na zawsze ale szansa jest a w szpitalu z tego co obserwuję to marne szanse .

 

No, współpracownica żony takie podejście miała. Dziecko bodaj pięcioletnie spało w pampersie, bo wylatywało z niego na obydwie strony... Do swojego pediatry nie poszła. Nie wiem, co spowodowało, że w końcu poszła na SOR.

Kroplówkę w domu byś dziecku fundował?

 

Edyta. No i okazało się, że ma kumulację - koronawirusa i rotawirusa. Mieli szczęście chyba na maksa, jak na dzisiejsze czasy bo na wyniki testu czekali w izolatce. Nie zdecydowali się na leczenie na oddziale covidowym i wrócili do domu.

Oby dziecko nie potrzebowało już kroplówki, bo pewnie dostanie się na oddział covidowy w obecnej sytuacji może być problemem.

 

Przy skąpo objawowej chorobie raczej ni dojdzie do natychmiastowej awarii organizmu. Wystarczy siebie monitorować.

 

Zazwyczaj pogorszenie przychodzi wieczorem albo w nocy. I co zrobisz, jak Ci spadnie saturacja? Będziesz czekał do rana, żeby SPRÓBOWAĆ dostać się do swojego lekarza rodzinnego (który, nota bene, musi badać nawet w domu seniorów, zamiast przyjąć w tym czasie dobrych kilku pacjentów na miejscu) i potem na pobranie wymazu i co najmniej dobę na wyniki? Ciekawe, czy wtedy byłbyś przytomny na tyle, żeby zrozumieć wynik testu.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przecież na logikę to brać bo na trzeźwo to już całkiem się nie da , te wariactwo nigdy się nie skończy bo one logicznie myśląc jest zaplanwone bo niech mi ktoś wytłumaczy to , na przeciwko mnie cała rodzina zaszczepiona 3 dawkami zachorowali poraz drugi ok to mogę zrozumieć ale do k,nędzy nie mogę zrozumieć tego że oni mogą iść do pracy i zarażać wszem i wobec bo są zaszczepieni :confused: niepojęty idiotyzm czy taki ma być plan ? odpowiem plan innego logicznego uzasadnienia nie widzę , mam tylko taką skromną nadzieję że wojsko oraz policja powiedzą basta stop idiotom stop ludobójstwu i powsadzają cały rząd ekspertów w cudzysłowiu do ciupy bo tylko tam ich miejsce .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien osioł powiedział tygrysowi:

 

- Trawa jest niebieska.

 

Tygrys odpowiedział mu:

 

- Nie, trawa jest zielona.

 

Dyskusja nabrała tempa i obaj postanowili poddać sprawę arbitrażowi i w tym celu zwrócili się do lwa, króla dżungli.

 

Przed dotarciem na polanę w lesie, gdzie na tronie siedział lew, osioł zaczął krzyczeć:

 

- Wasza Wysokość, czy to prawda, że trawa jest niebieska?

 

Lew odpowiedział:

 

- To prawda, trawa jest niebieska.

 

Osioł rzucił się naprzód i kontynuował:

 

- Tygrys nie zgadza się ze mną, zaprzecza i denerwuje mnie, ukarz go.

 

Król wtedy oświadczył:

 

- Tygrys zostanie ukarany 5 latami milczenia.

 

Osioł skoczył z radości i poszedł swoją drogą, zadowolony i powtarzając:

 

- Trawa jest niebieska, trawa jest niebieska…

 

Tygrys przyjął jego karę, ale zapytał lwa:

 

– Wasza Wysokość, dlaczego mnie ukarałeś, przecież trawa jest zielona?

 

Lew odpowiedział:

 

- W rzeczywistości trawa jest zielona.

 

Tygrys zapytał:

 

– Więc dlaczego mnie karzesz?

 

Lew odpowiedział:

 

- To nie ma nic wspólnego z pytaniem, czy trawa jest niebieska, czy zielona. Kara jest taka dlatego, że tak odważna, inteligentna istota jak ty nie może tracić czasu na kłótnie z osłem, a na dodatek przyjść i zawracać mi głowę tym pytaniem.

 

Najgorszą stratą czasu jest kłótnia z głupcem i fanatykiem, któremu nie zależy na prawdzie ani rzeczywistości, a jedynie na zwycięstwie swoich przekonań i złudzeń.

 

Nigdy nie marnuj czasu na dyskusje, które nie mają sensu…

 

Są ludzie, którzy mimo przedstawionych im dowodów nie mają zdolności zrozumienia i inni, którzy są zaślepieni przez ego, nienawiść i urazę, a jedyną rzeczą, której chcą, to mieć rację, nawet jeśli jej nie mają.

 

Kiedy ignorancja krzyczy, inteligencja milczy.

 

Twój spokój i cisza są warte więcej.

...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj pogorszenie przychodzi wieczorem albo w nocy. I co zrobisz, jak Ci spadnie saturacja? Będziesz czekał do rana, żeby SPRÓBOWAĆ dostać się do swojego lekarza rodzinnego (który, nota bene, musi badać nawet w domu seniorów, zamiast przyjąć w tym czasie dobrych kilku pacjentów na miejscu) i potem na pobranie wymazu i co najmniej dobę na wyniki? Ciekawe, czy wtedy byłbyś przytomny na tyle, żeby zrozumieć wynik testu.

 

A a na ile oceniasz to ryzyko? Wiek 38 po szczepieniu , bez chorób? Niemal zero. Dodatkowo powątpiewam że przy stanie ogólnym katar i lekkie zmęcenie nagle saturacja spadnie do poziomu zagrażającego życiu tym barziej że jest monitorowana. Jak zejdzie do poziomu alarmowego 95% to nawet nie poczuję ż ejest coś nie tak. Wiesz jak się robi test? Wypełniasz IKP skierowanie jest stosunkowo szybko termin nie. Ale po wystawieniu skierowania jedziesz do punkty 24h i test przeprowadzony z pominięciem terminu.

Przy ryzyku niemal zerowym i braku zysku to logiczne posunięcie.

 

Edit: jeszcze był jeden powód nie testowania nie było testu pod domem musiałbym jechać ok 12km

Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A a na ile oceniasz to ryzyko?

 

Wiesz, co to macierz ryzyka? Nawet małym dzieciom zdarza się zejść na covid. Małe prawdopodobieństwo ale konsekwencje ogromne. I na takie ryzyka trzeba się przygotowywać - nie tylko o dużym prawdopodobieństwie, ale nawet o znikomym, ale ogromnych konsekwencjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mogę to skomentować? Przykład Gosi to dość powszechna postawa, zwłaszcza wśród słabo wyedukowanej w kwestiach zdrowotnych części populacji. Jak sama przyznała już od początku pandemii "wiedziała, że się nie zaszczepi", więc jakiekolwiek argumenty oparte na faktach raczej niczego nie zmienią. Gosia przecież "wie lepiej". Tu nakładają się dwa powszechnie znane zjawiska — dysonans poznawczy oraz tzw. "confirmation bias", czyli tendencja do selektywnego wybierania informacji, które potwierdzają wcześniej zajęte przez nas stanowisko. To powszechne u osób słabo wykształconych, ale także u tych, którzy się czegoś obawiają.

 

Dla Gosi nie ma znaczenia, że technologię mRNA bada się intensywnie od ponad 20 lat, a badania nad koronawirusami i wirusami SARS prowadzi się od dekad. Dla Gosi nie ma znaczenia, że w Polsce zmarły setki tysięcy ludzi z powodu COVID-19. Gosia nie rozumie, że nie każdy, kto zachoruje, umiera – a wtedy łatwo jest sobie wmówić, że wyzdrowienie jest skutkiem bezsensownej interwencji lub przyjęcia niedziałającego leku. Gosi nikt nie nauczył odróżniać przypadkowej korelacji od związku przyczynowo-skutkowego. Ona wie lepiej niż tysiące najlepszych naukowców, lekarzy, immunologów, specjalistów od zdrowia publicznego, wirusologów, anestezjologów itp.

 

Może na koniec dodam, że pomimo wszystko bardzo jej współczuję. Poczucie bezsilności i niewiedzy, pomieszane z brakiem zaufania do innych kumuluje się tutaj w postaci zamknięcia i fortyfikowania wobec wcześniejszych przekonań. To swoisty mechanizm obronny. Problem jest jednak wtedy, kiedy Gosia zaczyna zachęcać innych do przyjmowania takiej postawy. W ten sposób można już doprowadzić do śmierci kogoś, kto miał mniej szczęścia. Nagłówki gazet są pełne przykładów osób, które zmarły przez własny upór i niewiedzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A a na ile oceniasz to ryzyko? Wiek 38 po szczepieniu , bez chorób? Niemal zero. Dodatkowo powątpiewam że przy stanie ogólnym katar i lekkie zmęcenie nagle saturacja spadnie do poziomu zagrażającego życiu tym barziej że jest monitorowana. Jak zejdzie do poziomu alarmowego 95% to nawet nie poczuję ż ejest coś nie tak. Wiesz jak się robi test? Wypełniasz IKP skierowanie jest stosunkowo szybko termin nie. Ale po wystawieniu skierowania jedziesz do punkty 24h i test przeprowadzony z pominięciem terminu.

Przy ryzyku niemal zerowym i braku zysku to logiczne posunięcie.

 

Edit: jeszcze był jeden powód nie testowania nie było testu pod domem musiałbym jechać ok 12km

 

No niestety @kulibob, musisz zaakceptować, że "w miarę postępów w budowie socjalizmu walka klasowa zaostrza się" - promowałeś "za mordę i pod igłę", a teraz próbujesz wyślizgnąć się z "za mordę i do testu", które w oparciu o chińskie doświadczenie promuje tu Twój kowidiański kolega @Kaizen.

 

Zsynchronizujcie sobie rejestry ryzyk, bo "to niedobra jest", żeby wyznawcy jedynie prawdziwej religii covidiańskiej publicznie wypominali sobie nieznajomość prawd wiary, z których jedna brzmi: "Nieustająca kontrola najwyższą formą zaufania".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, co to macierz ryzyka? Nawet małym dzieciom zdarza się zejść na covid. Małe prawdopodobieństwo ale konsekwencje ogromne. I na takie ryzyka trzeba się przygotowywać - nie tylko o dużym prawdopodobieństwie, ale nawet o znikomym, ale ogromnych konsekwencjach.

 

Wiem czym jest macierz ryzyka. Ale nie zabardzoma zastosowanie w tym co robię. W analizie portfelowej potrzebuje odchylenie standardowe i korelacje. + analiza fundamentalna.

 

Co do macierzy ryzyka konsekwencje ogromne ryzyko niskie.

Ograniczone szczepieniem, suplementacją i monitoringiem stanu zdrowia. Monitoring stanu zdrowia pozwala podjąć odpowiednio wcześnie działania zaradcze.

Wykonanie testu niesie za sobą koszty i ryzyka. W moim odczuciu test nie dawał mi korzyści wystarczających.

Rzyko zgonu po szczepieniu jest niemal pomijalne dodatkow nie chiało mi się dupy ruszyć te 12 km. Za paliwo nie zwrócą chorobowego nie zapłacą więc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety @kulibob, musisz zaakceptować, że "w miarę postępów w budowie socjalizmu walka klasowa zaostrza się" - promowałeś "za mordę i pod igłę", a teraz próbujesz wyślizgnąć się z "za mordę i do testu", które w oparciu o chińskie doświadczenie promuje tu Twój kowidiański kolega @Kaizen.

 

Zsynchronizujcie sobie rejestry ryzyk, bo "to niedobra jest", żeby wyznawcy jedynie prawdziwej religii covidiańskiej publicznie wypominali sobie nieznajomość prawd wiary, z których jedna brzmi: "Nieustająca kontrola najwyższą formą zaufania".

 

Ja popieram zq mordę i pod igłe. Testu nie wykonałem bo zadleko mi było jak by wykonywali w przychodni to inna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mogę to skomentować? Przykład Gosi to dość powszechna postawa, zwłaszcza wśród słabo wyedukowanej w kwestiach zdrowotnych części populacji. Jak sama przyznała już od początku pandemii "wiedziała, że się nie zaszczepi", więc jakiekolwiek argumenty oparte na faktach raczej niczego nie zmienią. Gosia przecież "wie lepiej". Tu nakładają się dwa powszechnie znane zjawiska — dysonans poznawczy oraz tzw. "confirmation bias", czyli tendencja do selektywnego wybierania informacji, które potwierdzają wcześniej zajęte przez nas stanowisko. To powszechne u osób słabo wykształconych, ale także u tych, którzy się czegoś obawiają.

 

Dla Gosi nie ma znaczenia, że technologię mRNA bada się intensywnie od ponad 20 lat, a badania nad koronawirusami i wirusami SARS prowadzi się od dekad. Dla Gosi nie ma znaczenia, że w Polsce zmarły setki tysięcy ludzi z powodu COVID-19. Gosia nie rozumie, że nie każdy, kto zachoruje, umiera – a wtedy łatwo jest sobie wmówić, że wyzdrowienie jest skutkiem bezsensownej interwencji lub przyjęcia niedziałającego leku. Gosi nikt nie nauczył odróżniać przypadkowej korelacji od związku przyczynowo-skutkowego. Ona wie lepiej niż tysiące najlepszych naukowców, lekarzy, immunologów, specjalistów od zdrowia publicznego, wirusologów, anestezjologów itp.

 

Może na koniec dodam, że pomimo wszystko bardzo jej współczuję. Poczucie bezsilności i niewiedzy, pomieszane z brakiem zaufania do innych kumuluje się tutaj w postaci zamknięcia i fortyfikowania wobec wcześniejszych przekonań. To swoisty mechanizm obronny. Problem jest jednak wtedy, kiedy Gosia zaczyna zachęcać innych do przyjmowania takiej postawy. W ten sposób można już doprowadzić do śmierci kogoś, kto miał mniej szczęścia. Nagłówki gazet są pełne przykładów osób, które zmarły przez własny upór i niewiedzę.

 

Na TVN-nie też po nocy hailowali i akurat przypadkowo przechodził reporter TVN-u , przecież to zwykłe opowiadanko pod publiczkę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na TVN-nie też po nocy hailowali i akurat przypadkowo przechodził reporter TVN-u , przecież to zwykłe opowiadanko pod publiczkę .

 

Szkoda, że doktor nie odniósł się do przypadku tego faceta z zapaleniem wyrostka któremu dopisano covid mimo, że zmarł na coś innego. Jestem ciekaw jak oni podchodzą do tych uznaniowych statystyk.

Znamienne, że lekarz przemilczał ten fragment wypowiedzi "Gosi", za to w temacie namawiania do szczepień wrzucają wszystkich do jego worka - młodych, starych, odpornych, cherlawych, chorych, zdrowych, tych z grup ryzyka i tych niezagrożonych.

 

Nie jestem idiotką – wiem, że są osoby, które covida przechodzą ciężko, ale to zdecydowana mniejszość. Jeśli dbasz o siebie, kontrolujesz choroby przewlekłe, to przeżyjesz bez szpitala.

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)Jak ten tobie znany zbrodniarz, czy grupa, wytrzasnęła w jednym miesiącu ponad 20 tysięcy osób, czyli 50% standardowej liczby miesięcznych zgonów i ich uśmierciła?(...)

 

Odbierając dostęp do opieki medycznej licznej grupie starych schorowanych ludzi dla których dostęp do lekarza to być albo nie być. Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbierając dostęp do opieki medycznej licznej grupie starych schorowanych ludzi dla których dostęp do lekarza to być albo nie być. Proste.

 

To wirusa SARS-CoV-2 stawiasz przed sądem? To on obciąża już wcześniej niewydolną służbę zdrowia i przeciąża system. W tym całym zamieszaniu tylko o to chodzi, żeby utrzymać system na nogach do czasu, kiedy liczba hospitalizacji i obciążenia POZ znormalnieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...