Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KORONAWIRUS - przydatne informacje, walka z mitami i plotkami


d7d

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 17,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • kulibob

    2233

  • d7d

    1885

  • fotohobby

    1552

  • Kaizen

    980

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pytam o Covid-19. A w zasadzie to pytanie retoryczne.

Przecież pierwsze zgony z powodu Covid-19 zaczęły się w kwietniu tego roku. Porównanie ze zgonami z innych przyczyn za cały rok wg mnie nie ma sensu.

 

To może Ty powinieneś podzielić przed opublikowaniem wykresów?

A przez ile podzielić, tego niestety nikt jeszcze nie wie... Nawet 12/5 to nie jest 2.

Wykresy zatem wprowadzają w błąd i tyle.

 

Ogarnij się, pierwsze zgony były już w marcu.

 

Z resztą co to zmienia, każdy normalnie myślący człowiek powinien dostrzec skalę zjawisk.

Nie dostrzegasz? - trudno.

 

Tak, pierwsze zgony były w marcu 2020.

Pierwszy był 12 marca 2020. W całym marcu 33 zgony.

W pozostałych pięciu miesiącach - kwiecień - sierpień 2020 - 2006 zgonów.

Przy tej samej umieralności wyjdzie ok. 4.800 zgonów w ciągu 12 miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie opisałeś jak to wszyscy używają "maseczek jak należy" w szkołach, przedszkolankach i sklepach.

 

Każdy, którego widzę ma maskę. Najczęściej jednorazówki. Zasłaniają usta i nos. Co tu opisywać?

 

No i szpital, ale tam teraz mają mogą, poza tymi co nie mają wstępu.

 

Poproszę po polsku. Szpital jak szpital. Wchodzisz np. ze skierowaniem - jak nie zdezynfekujesz rąk przy wejściu odsyłają. Na wjeździe mierzą temperaturę (akurat bywam z dzieckiem, to mierzą i dziecku, i przyprowadzającemu - niestety, w przedszkolach tego nie robią, a szkoda).

 

To uważasz, za bezpieczny sklep?

 

Bezpieczniejszy od tego, w którym klienci nie stosują zaleceń.

 

 

Ooo karne społeczeństwo się pojawiło. To możne taki był cel a nie wybory ? (poprawiłem tylko to co ucięło na telefonie, żeby nie był, że coś zmieniam itp.).

 

Jaki naród, jak jaki. Zaborcom przez wiele pokoleń to się nie udało. Ale nawet Stalin wiedział, że nie da się z nas zrobić niewolników.Dlatego nie byliśmy oficjalnie kolejną republiką. Nasi rządzący też z pewnością to wiedzą, że jak nie da nam się chociaż złudzenia wolności, to będzie działalność podziemna, rewolucja albo powstanie. Dlatego, to zupełnie nie ten temat.

 

Na obecnym etapie tej epidemii, moja teza brzmi.

W obliczu innych zagrożeń, COVID nie powinien uprawniać, rządzących i media do wzbudzania w społeczeństwa tak ogromnego poczucia strachu i zagrożenia.

 

Tezę uważam za udowodnioną.

 

Poniższy wykres z dedykacją dla Kaizen'a.

 

XDO1sWY.png

 

Rządzący wzbudzają w Tobie poczucie strachu i zagrożenia? To jesteś ewenementem. Jak patrzę po ulicach i sklepach to strachu nie widzę (przez chwilę widziałem jak zamknęli przedszkola). We mnie zalecenia rządzących pokrywające się z zaleceniami epidemiologów (dystans, maseczki, mycie rąk itp.) wzbudzają spokój i poczucie bezpieczeństwa. Obawy i poczucie zagrożenia wzbudzają we mnie bałwany chodzące bez maseczek przytulające się do mnie w kolejce do kasy.

 

Choroby zakaźne są o tyle inne od innych przyczyn śmierci, że to ktoś obdarowuje ofiarę śmiercią. Wrzucanie do jednego worka przyczyn śmierci z powodu raka, chorób krążenia czy wypadku drogowego nie ma większego sensu, bo z tym albo nikt nic nie może zrobić (wypadek, nowotwór u osoby dbającej o siebie) albo ofiara sama coś zaniedbała (otyłość, palenie itp.). W przypadku każdej choroby zakaźnej możemy coś zrobić dla innych. Tak jak szkodliwe i dla mnie niedopuszczalne jest chodzenie z grypą do pracy (po drodze komunikacja miejska i inne kontakty z ludźmi) tak szkodliwe jest lekceważenie koronawirusa tylko dlatego, że zabił w Polsce, JAK DOTĄD, tylko 20x więcej ludzi niż zwykła grypa w sezonie. A pamiętajmy, że ciągle mamy epidemię pod względną kontrolą. Jak się wymknie spod kontroli, to nie zbudujemy szpitali w kilka tygodni, jak Chińczycy a zimą szpitale polowe się nie sprawdzą.

 

Tezę uważam za nietrafioną, bo założenie, że rządzący wzbudzają strach jest chybione - więc i teza jest pozbawiona podstaw. Co ma wzbudzać strach? Beznamiętne liczby ofiar? Czy może zalecenie noszenia maseczek?

Uważasz, ze co powinien robić rząd? Zlikwidować zalecenia noszenia maseczek, zachowania dystansu itp. i nie podawać informacji liczbowych?

 

Edyta:

Chyba, że masz na myśli zachowanie polityków lekcewarzące te zalecenia, jak np:

 

 

czy to

Mnie to owszem, niepokoi. Rozumiem, jeżeli wzbudza to w Tobie poczucie strachu i zagrożenia, bo faktycznie takim zachowaniem zagrożenie powodują.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy, którego widzę ma maskę. Najczęściej jednorazówki. Zasłaniają usta i nos. Co tu opisywać?

oczywiście, że jest. Jak nie masz co opisywać to ewidentnie brak Ci wiedzy. To że jednorazowe to nic nie znaczy. Poszukaj jak należy je stasować. To samo się tyczy rękawiczek.

 

Bezpieczniejszy od tego, w którym klienci nie stosują zaleceń.

Skoro tak uważasz.

 

Jaki naród, jak jaki.

A to wytłumaczysz? Do czego to?

Zaborcom przez wiele pokoleń to się nie udało. Ale nawet Stalin wiedział, że nie da się z nas zrobić niewolników.Dlatego nie byliśmy oficjalnie kolejną republiką. Nasi rządzący też z pewnością to wiedzą, że jak nie da nam się chociaż złudzenia wolności, to będzie działalność podziemna, rewolucja albo powstanie. Dlatego, to zupełnie nie ten temat.

Na temat. Jak najbardziej. Wiedzą? "Dobre" to co bold. No ale jak zwykle i kolejny raz masz rację. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście, że jest. Jak nie masz co opisywać to ewidentnie brak Ci wiedzy.

 

A co więcej mogę opisać z tego, co widzę? Mam ich śledzić poza sklepem i oglądać jak zakładają i zdejmują?

 

 

A to wytłumaczysz? Do czego to?

 

Na temat. Jak najbardziej. Wiedzą? "Dobre" to co bold. No ale jak zwykle i kolejny raz masz rację. ;)

 

Na tak zadane pytanie mogę odpowiedzieć bardzo prosto. Do czytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co więcej mogę opisać z tego, co widzę? Mam ich śledzić poza sklepem i oglądać jak zakładają i zdejmują?

 

Pytam, bo np ściąganie to bardzo ważna sprawa, bo mogą nie używać maseczek tak jak należy. No ale u Ciebie wszyscy używają ich jak należy. Co się potem z nią dzieje też ważna sprawa. Szkoda, że takich prostych rzeczy nie wiesz. Zresztą mija się ludzi przed sklepem i widać. :rolleyes:

Na tak zadane pytanie mogę odpowiedzieć bardzo prosto. Do czytania.

No i jak zwykle. Standard. Gratuluję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowani przeciwnicy zakrywania ryja = umiarkowanie przekonani do istnienia Covid-19, niechaj sobie obejrzą czwartkowe (dzisiejsze) "Czarno na białym" (TVN24 godz.20:30). To są wywiady z ozdrowieńcami. Potem o weselnikach. Może coś zajarzą, aczkolwiek wątpię lecz należy dać szansę.

 

https://tvn24.pl/go/programy,7/tylko-w-tvn24-go-odcinki,283316/odcinek-2,S00E02,353241

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam, bo np ściąganie to bardzo ważna sprawa, bo mogą nie używać maseczek tak jak należy. No ale u Ciebie wszyscy używają ich jak należy. Co się potem z nią dzieje też ważna sprawa. Szkoda, że takich prostych rzeczy nie wiesz. Zresztą mija się ludzi przed sklepem i widać. :rolleyes:

 

Co mi grozi, jak ktoś, kogo widzę z maseczką później nieprawidłowo ją zdejmie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rządzący wzbudzają w Tobie poczucie strachu i zagrożenia? To jesteś ewenementem. Jak patrzę po ulicach i sklepach to strachu nie widzę (przez chwilę widziałem jak zamknęli przedszkola).

Ja się nie boję, ale boją się miliony polaków, boją się iść do lekarza, na badania profilaktyczne, boją się WIRUSA bo jest taki straszy, bo rekordy zakażeń. Przez co zwiększają swoje szanse by być wśród tych 99% odsetka zgonów NIECOVIDOWYCH. Pisałem o tym wielokrotnie, podsyłałem linki, ale pozostajesz głuchy na apele kardiologów i onkologów.

 

Choroby zakaźne są o tyle inne od innych przyczyn śmierci, że to ktoś obdarowuje ofiarę śmiercią. Wrzucanie do jednego worka przyczyn śmierci z powodu raka, chorób krążenia czy wypadku drogowego nie ma większego sensu, bo z tym albo nikt nic nie może zrobić (wypadek, nowotwór u osoby dbającej o siebie) albo ofiara sama coś zaniedbała (otyłość, palenie itp.). W przypadku każdej choroby zakaźnej możemy coś zrobić dla innych.

 

Zgon to zgon, nie próbuj udowadniać że zgon inny niż Covidowy jest "lepszy", bo to już o krok od piosenki Kazika.

 

Tezę uważam za nietrafioną, bo założenie, że rządzący wzbudzają strach jest chybione - więc i teza jest pozbawiona podstaw.

 

Powiedz to ośrodkom zajmującym się badaniami np. raka piersi, zapytaj ile robili badań przed marcem a ile robią teraz. Ile ludzi przechodziło lekki zawał i nie poszło do lekarza, bo albo przychodnia zamknięta albo się zwyczajnie bali. A potem wróć do wykresów i sprawdź ile rocznie ludzi umiera na raka i z chorobami układu krążenia.

 

Uważasz, ze co powinien robić rząd? Zlikwidować zalecenia noszenia maseczek, zachowania dystansu itp. i nie podawać informacji liczbowych?

 

Rząd nakręca spiralę strachu, podtrzymuje zagrożenie z początku pandemii, kiedy to nikt nie wiedział jaka będzie śmiertelność, pieprzy cały czas o 2 fali, o kolejnym lockdownie. Dzisiaj już to wiemy i okazuje się, że więcej osób umiera z powodu upadku na powierzchni płaskiej, niż na Covida (nikt przez to nie każę osobom starszym chodzić cały czas w kasku). Póki co, nic nie wskazuje na to, aby miałoby się to znacząco zmienić.

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowani przeciwnicy zakrywania ryja = umiarkowanie przekonani do istnienia Covid-19, niechaj sobie obejrzą czwartkowe (dzisiejsze) "Czarno na białym" (TVN24 godz.20:30). To są wywiady z ozdrowieńcami. Potem o weselnikach. Może coś zajarzą, aczkolwiek wątpię lecz należy dać szansę.

https://tvn24.pl/go/programy,7/tylko-w-tvn24-go-odcinki,283316/odcinek-2,S00E02,353241

 

I własnie to mam na myśli, ciągłe straszenie - niech TVN zrobi reportaż z ludźmi chorymi na raka jelita grubego (C18-C20), w 2019 zmarło na niego ponad 12000 ludzi. Może zaczną się lepiej odżywiać, zażywać więcej ruchu, może TVN zacznie produkować więcej dokumentów o syfiastym żarciu które nas truje, ale nie, po co, rak jest mniej medialny niż COVID.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie boję, ale boją się miliony polaków, boją się iść do lekarza, na badania profilaktyczne

 

Nie zauważyłem czegoś takiego. Dobrze że przypomniałeś, bo znowu zapomniałem. Od kilku miesięcy próbuję umówić szczepienie dzieci - ciągle się spóźniam, bo mają full obłożenie. Może jutro jeszcze będą terminy na wrzesień.

 

Zgon to zgon, nie próbuj udowadniać że zgon inny niż Covidowy jest "lepszy", bo to już o krok od piosenki Kazika.

 

To nie jest kwestia oceny dobre/złe. Tylko czy mogę komuś zaszkodzić, czy nie. Trzymanie dystansu społecznego nie kosztuje nic. Założenie maseczki czy rękawiczek niewiele. Czemu mam tego nie robić, skoro to może oszczędzić komuś choroby (nie skupiaj się tak na zgonach - przechorowanie Covida to też nic przyjemnego w znacznie większej ilości przypadków, niż zgony).

 

Powiedz to ośrodkom zajmującym się badaniami np. raka piersi, zapytaj ile robili badań przed marcem a ile robią teraz.

 

Jak obejrzałeś wreszcie krótki film o fałszu, to wiesz, że to stawiający tezę ma ją udowodnić. U lekarzy, do których chodzę ze sobą lub dziećmi nie widzę braku kolejek.

 

Ile ludzi przechodziło lekki zawał i nie poszło do lekarza, bo albo przychodnia zamknięta albo się zwyczajnie bali. A potem wróć do wykresów i sprawdź ile rocznie ludzi umiera na raka i z chorobami układu krążenia.

 

I dlatego nawołujesz do nienoszenia maseczek i nie zachowywania dystansu? Dobrze zrozumiałem? Co chcesz osiągnąć wpisami? Do czego namawiasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego nawołujesz do nienoszenia maseczek i nie zachowywania dystansu? Dobrze zrozumiałem? Co chcesz osiągnąć wpisami? Do czego namawiasz?

Może nawołuje do zwiększenia poziomu głupoty i bezmyślności.

Mam wrażenie że ci antycovidowcy właśnie sieją panikę jakie to covid jest niegroźny.

Mało wiedzą na ten temat ale na wszelki wypadek są przeciw.

 

Faktycznie lekko ponad 2000 zmarłych w porównaniu do statystyki komunikacyjnych wypadków śmiertelnych to mało.

W porównaniu z innymi chorobami to też mało.

Nie udaje się przyrównanie do grypy to szukają innych przykładów.

Faktycznie cancer, choroby krążeniowe i inne zbierają ogromne żniwa.

 

Są przeciwni ograniczeniom wolności (noszenie maseczek, dystans i mycie rąk) przed wejściem do sklepu i innego miejsca publicznego.

Może skutkiem ubocznym "covidowej paniki:" jest mniejsza liczba chorych na grypę. A może nie? Kto to wie?

 

A może jest większa lub mniejsza śmiertelność z powodu innych chorób.

Tutaj antycovidowcy mają różne (= sprzeczne) zdania na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I własnie to mam na myśli, ciągłe straszenie - niech TVN zrobi reportaż z ludźmi chorymi na raka jelita grubego (C18-C20), w 2019 zmarło na niego ponad 12000 ludzi. Może zaczną się lepiej odżywiać, zażywać więcej ruchu, może TVN zacznie produkować więcej dokumentów o syfiastym żarciu które nas truje, ale nie, po co, rak jest mniej medialny niż COVID.

 

To nie marudź tylko zalukaj np. na reportaże Ewy Ewart , czy choćby na cytowane audycje, bo ruszają tematy których na tvp nie uświadczysz.

Zresztą na raka takiego czy innego pomijajac genetyke, to w zasadzie zarabiasz świadomie, bo wiesz co jesz. Jak nie wiesz, to doczytaj.

Przy wirusie dostajesz gila nie wiedzac od kogo, to najlepiej widać po weselichach w południowej Polsce. Musi byc wesele i sruuu 400 osób na kwarantannie.

Pytam się uparcie: Po ..uj ludziom wesela, których koszt to równowartość chałupy w SSO? Z rozumem to ma niewiele wspólnego. Zastaw się a postaw się czyli głupota narodowa. Huczne wesele a pół roku później ciąganie gości aby zeznawali jakie kolczyki młoda miała na sobie, bo trzeba majątek rżnąć na pół do rozwodu. Plus sąd biskupi, bo małżeństwo trza unieważnić gdyż skonsumowane na pościeli w kolorach tęczy. A kredyt goni kredyt. :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Chyba już kilka razy kończyłeś... ale nie możesz skończyć. :D

Już dwa tygodnie temu :)

Właściwie co miałem napisać w temacie to już napisałem.

Apeluję do zachowanie zdrowego rozsądku i używanie własnego mózgu zamiast jego synchronizacji z przekazami medialnymi naszpikowanymi manipulacją.

 

Bawcie się dobrze, pozdrawiam.

Od czasu tej "deklaracji", autor stworzył w tym wątku ponad 180 postów (czyli około 1/4 wszystkich napisanych postów w ciągu tych dwóch tygodni).

 

"Dysortografia to specyficzne zaburzenie, związane z pisaniem wyrazów z błędami ortograficznymi. I nie chodzi o to, że osoba ze zdiagnozowaną dysortografią nie zna zasad poprawnej pisowni, ale o to, że przez zakłócenia percepcji wzrokowej lub słuchowej zapisuje słowa nieprawidłowo."

 

Czy to powód do podśmieCH...Ów? Skoro przekaz jest klarowny i zrozumiały?

Niech każdy odpowie sobie sam.

 

Rozumiem, że byłeś bardzo źle traktowany na tym polu przez tubylców w 1983r. i teraz odreagowujesz.

... a to "usprawiedliwienie" na często popełniane błędy ortograficzne ("specyficzne zaburzenie").

Być może, gdybyś był "bardzo źle traktowany" przez polonistę, błędów tych byłoby mniej ;)

 

Jeżeli "Grisza" kogoś krytykuje (łącznie z personalnymi wycieczkami), to jest ok, natomiast jeżeli ktoś krytykuje "Griszę" to czuje się "obrażany" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zauważyłem czegoś takiego. Dobrze że przypomniałeś, bo znowu zapomniałem. Od kilku miesięcy próbuję umówić szczepienie dzieci - ciągle się spóźniam, bo mają full obłożenie. Może jutro jeszcze będą terminy na wrzesień.

...

U lekarzy, do których chodzę ze sobą lub dziećmi nie widzę braku kolejek.

To że ziemia z Twojej perspektywy wydaje się być płaska, płaską nie jest.

 

.... przechorowanie Covida to też nic przyjemnego w znacznie większej ilości przypadków, niż zgony).

Na inne choroby choruje się bardzo przyjemnie?

 

I dlatego nawołujesz do nienoszenia maseczek i nie zachowywania dystansu? Dobrze zrozumiałem? Co chcesz osiągnąć wpisami? Do czego namawiasz?

To nie ja nawołuję do NIE noszenia maseczek, tylko Ty nawołujesz do ich noszenia.

Część ludzi najchętniej założyłaby kondoma na całe ciało i tak śmigała po mieście, odnoszę wrażenie że należysz do nich.

Ja nie noszę, bo są one zwyczaje nieskuteczne, przed kwietniem twierdziła tak znakomita większość środowiskowa medycznego w tym sam MZ.

W połączeniu z negatywnymi przekazami medialnymi, wbrew temu co mówisz maseczki wzmagają wśród ludzi atmosferę zagrożenia zarazą. Stres i strach nie jest niczym dobrym, leżą u podstaw wielu chorób co w połączeniu z brakiem dostępu do lekarza, nie wpłynie pozytywnie na stan zdrowia wielu ludzi.

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy wirusie dostajesz gila nie wiedzac od kogo, to najlepiej widać po weselichach w południowej Polsce. Musi byc wesele i sruuu 400 osób na kwarantannie.

 

Póki co zachowujemy pozory życia w wolnym kraju Jeśli ludzie maja taką potrzebę, aby dzielić z najbliższymi i znajomymi moment swojego ślubu to i ich wola.

Dla Ciebie ważny jest SSO, dla innych jest to coś zupełnie innego, chcą przeżyć życie żyjąc tak jak im się to podoba. Również nie organizowałbym dużego przyjęcia, ale nie mam problemu ze zrozumieniem tych co to robią.

Edytowane przez _Grisza_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że część z was częściowo przyznała mi rację, że na obecnym rozwoju epidemii, ofiar epidemii jest mało.

 

... a jeśli chodzi o wypowiedź eksportowego buraka do mojej osoby, to pozostawiam ją bez komentarza, prosząc jednocześnie by powstrzymał się od kolejnych offtopikowych wpisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam się uparcie: Po ..uj ludziom wesela, których koszt to równowartość chałupy w SSO? Z rozumem to ma niewiele wspólnego. Zastaw się a postaw się czyli głupota narodowa. Huczne wesele a pół roku później ciąganie gości aby zeznawali jakie kolczyki młoda miała na sobie, bo trzeba majątek rżnąć na pół do rozwodu.

 

Wesela to lekka głupota, zwlaszcza w obecnych czasach, ale bez przesady z tymi kosztami. Typowo to kosztuje 30-50tyś z czego większość zwraca sie z prezentów w gotówce. Domu za to nie postawisz, nawet fundamentu. Ale to prawda że jakby zakazano wesel to byłoby połowe przypadkow mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie się Wam nudzi...

Ciągłe dyskusje - w maseczce czy bez niej.

Argumenty, kontrargumenty...

A doświadczenie - GDZIE?

 

Sporo ostatnio jeżdżę po kraju.

Ciekawe rzeczy się widzi.

Stańcie z nudów pod jakim sklepem i poobserwujcie chwilę...

Idzie klient czy klientka.

Tak z 5m przed wejściem wyciąga z kieszeni zmiętą szmatkę i zakłada na twarz (oczywiście, nie zasłaniając nosa, bo gorzej by się oddychało).

Bez znaczenia jest - którą stroną na zewnątrz.

Jest szmata - wchodzimy.

Hekatomby jak nie było - tak nie ma.

To są realia, drodzy teoretycy!

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...