Problem z pozwolenie na budowę

[Flow45]

26.03 wydano decyzję pozytywną pozwolenia na budowę. W dniu 20.04 wykonałem telefon do starostwa z pytaniem co z uprawomocnieniem się decyzji i otrzymałem informację że takowe nie zostanie mi wydane ponieważ zawiesili wydawanie decyzji na mocy Art. 15 zzs. Co w takim wypadku mogę zrobić. Ma ktoś podobny problem ? Pomocy

[Elfir]

a ona się nie uprawomocnia z automatu, po iluś dniach?

[Flow45]

Po 14 dniach od doręczenia stroną zawiadomień ale powinni mi to dać na piśmie tak mi się wydaje. No i urzędniczka przekazała że nie uprwomocnią bo terminy są zawieszone

[Elfir]

urzędniczka nie ma racji, bo obowiązują ją przepisy. Nie ma stanu wyjątkowego, by zawiesić ustawę.

[Flow45]

No właśnie przytacza Art. 15 zzs z dnia 31.03.2020 a tam jest napisane że zawieszają m.in. postępowania administracyjne. Niestety występuje u mnie strona postępowania co prawda ona nie wnosi sprzeciwu ale urząd i tak swoje

[Elfir]

Wersja od: 18 kwietnia 2020 r. - składałeś wniosek po tym terminie? Bo prawo nie działa wstecz.

W sumie te przepisy zmieniają się codziennie.

Edytowane 20 Kwietnia 2020 przez Elfir

[boconek03]

Wystarczy chyba, że nie dostali zwrotek z poczty i wszystko stoi.

[Flow45]

Wniosek składałem 17.02 , 26.03 wydali decyzję pozytywną. Zwrotki wróciły mam potwierdzenie. Została formalność, pieczątka . Jak to jeszcze można załatwić ?

[maksym89]

Jestem w tej samej sytuacji ale już trochę zgłupiałem. 14.02 złożyłem wniosek, 10.04 została wydana decyzja, 17.04 dostałem listownie pozwolenie z pieczątką starostwa i podpisem osoby uprawnionej + 2 egz. projektu.

Mam kilka stron postępowania (działka przy drodze współwłasnościowej).

 

 

Nie dostałem pisemnie żadnej informacji, że bieg terminu na odwołanie jest wstrzymany. Wręcz przeciwnie, że termin 14 dni biegnie od daty odebrania pozwolenia czyli 17.04.

 

Jak to byście interpretowali? Termin w końcu biegnie od daty odebrania decyzji czy nie? Dzwoniłem wcześniej do starostwa i pytałem o ten temat. Uzyskałem identyczną odpowiedź, że termin na odwołanie od decyzji nie rozpoczyna się i muszę czekać aż epidemia w Polsce się skończy.

[Flow45]

Ja narazie robię tak że staram się uzyskać zgody na zrzeczenie się prawa do odwołania.

W piątek zamierzam złożyć wniosek o wydanie ostatecznej decyzji zobaczymy jak do tego podejdzie starostwo.

To jest jakiaś paranoja co oni wyprawiają

[Bertha]

Można pisemnie oświadczyć na decyzji "zapoznał/am/em się z decyzją , nie wnoszę odwołania" , podpis. Nie można się zrzec prawa do odwołania.

[maksym89]

Można pisemnie oświadczyć na decyzji "zapoznał/am/em się z decyzją , nie wnoszę odwołania" , podpis. Nie można się zrzec prawa do odwołania.

 

Oczywiście, że można. 3 posty wyżej przeczytaj na załączonym zdjęciu z mojej decyzji "strona może zrzec się prawa do odwołania od decyzji"

[Bertha]

Fakt , że tak napisano na papierze z czerwonymi pieczątkami nie oznacza że autor pisma wiedział co pisze.

No dobrze, od dwóch czy trzech lat tak można.

 

.....Może też zrezygnować z wniesienia odwołania, czyniąc to w sposób milczący, polegający na powstrzymaniu się od złożenia odwołania w ustawowo zakreślonym terminie.

 

Jeśli to jest w ustawowym terminie, to jaki jest zysk?

....oświadczenie może być złożone dopiero po rozpoczęciu biegu terminu na wniesienie odwołania. Niedopuszczalne jest złożenieoświadczenia przed wydaniem decyzji.

I tak trzeba sempiternę ruszyć do urzędu lub objechać wszystkich uczestników postępowania aby podpisali i w sumie jest to łatwe do poważenia np. przekupstwo lub wymuszenie .

Jest to myk na wypadek gdy zwrotek brak lub nigdy miało ich nie być:lol2:

[Flow45]

U mnie stroną jest starostwo ponieważ droga pod którą zrobię przyłącze wodociągowe jest własnością skarbu państwa. Więc teraz wychodzi na to że starosta będzie sam przed sobą zrzekał się prawa do odwołania, a jeszcze gmina...chociaż oba urzędy już wydały konkretne zgody na lokalizację i zajęcia pasa drogowego... oczywiście nie jest pewne czy te zrzeczenia się do czegokolwiek wystarczą...no fajnie się teraz domy buduje.