Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Cześć.

Jeśli zły dział to przepraszam.

 

Mam pytanie do konstruktorów, budowlańców lub kogoś, kto przerabiał podobną sytuację.

Budynek jest podzielony i stoi na dwóch różnych działkach(dwóch różnych właścicieli). Moi rodzice mieszkają w części pokrytej blachą trapezową, część pokryta popularnym eternitem jest własnością kogoś z naszej "rodziny". Podczas jednej z nawałnic został uszkodzony szczyt - jak widać na zdjęciach. W najgorszym punkcie lico ściany zewnętrznej jest odchylone od pionu o około 20 cm i opiera się na ostatniej krokwi więźby dachowej.

Niestety nie możemy się doprosić o naprawę tego - ostatnia otrzymana odpowiedź "kupcie to i naprawcie, mi to nie jest potrzebne, może się nawet zawalić" . Z chęcią byśmy to kupili gdyby cena była choć trochę zbliżona do rzeczywistej własności (mam wycenę od 1 znajomego zajmującego się tym i mam również nieoficjalną wycenę z US) a żądana kwota jest ponad 2,5 raza wyższa - ale nie o to chodzi.

Do sedna, zasięgnąłem już trochę informacji ale czym więcej, tym lepiej.

Jeden ze znajomych kierowników budowy oglądał to i stwierdził, że ściana szczytowa nadaje się tylko do rozbiórki i ponownego wymurowania. Wspomniał też, że nie wystarczy rozebrać do spodu "drzwi" tylko jeszcze dalej bo nie ma wiązania między pustakami.

Dzwoniłem również do Inspekcji Budowlanej (dzwoniłem z wiadomej przyczyny - korona..) - przez telefon Pani w skrócie powiedziała, że po złożeniu zawiadomienia w dość krótkim czasie będzie wysłana informacja do właściciela tej części budynku o "kontroli". Inspektor po oględzinach może nakazać rozbiórkę (tej części budynku? nie dopytałem dokładnie) albo zrobi listę prac, które właściciel będzie zobowiązany wykonać.

 

Co Wy Panowie, może i też Panie, byście mi podpowiedzieli?

Dom został ubezpieczony, lecz jeszcze przez 3-4 lata musi zostać zamieszkiwany ten budynek należący do rodziców. Polubownie chyba tego nie załatwię a jeśli pójdzie zgłoszenie to rodzinną kolację wigilijną mam z bańki. A jak mam już iść na udry to chce mieć jak największą gwarancję, że mam racje.

Pozdrawiam

TO2.jpg

TO1.jpg

TO3.jpg

TO4.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/255017-co-by-tu-z-tym-zrobi%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

Piszesz że budynek podzielony co masz na myśli? Bo dach wyglada na ciągły nie ma żadnych murów na końcu części. Jeżeli budynki w granicach maja 2 ściany, i cala konstrukcja jest samodzielna możesz zgłaszać do nadzoru, jak to nie ma osobnych konstrukcji w przypadku rozbiórki twoi rodzice mogą stracić dach nad głowa
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/255017-co-by-tu-z-tym-zrobi%C4%87/#findComment-7813344
Udostępnij na innych stronach

Schemat jak w załączniku.

Na mój chłopski rozum.. w razie rozbiórki "rupieciarni" pozostała część budynku powinna zostać w nienaruszonym stanie?

Choć skromnym zdaniem uważam, że całkowita rozbiórka byłaby nad wyraz. Przez telefon każdy może mieć inne wyobrażenia.

Zarys.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/255017-co-by-tu-z-tym-zrobi%C4%87/#findComment-7813431
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie. Żadnej dzierżawy. Jest akt notarialny z wpisem do księgi wieczystej na część mieszkalną u moich rodziców. Na rupieciarnie jest to samo, tylko posiada to jej właściciel.

Strach ruszać szczyt, zgadzam się. Pozostała część budynku nie jest aż w tak złym stanie. Więźba była zmieniana w latach 90 i jest według mnie całkiem zdrowa. Część mieszkalna jest doprowadzona do może nie super ale całkiem przyzwoitego stanu. Mimo starego budynku nie ma żadnych defektów w postaci wilgoci, grzyba itp. Trochę pracy własnych rąk w to włożyłem więc trochę szkoda żeby zostało to zniszczone przez nieodpowiedzialność. Tym bardziej, że głównie chodzi mi o bezpieczeństwo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/255017-co-by-tu-z-tym-zrobi%C4%87/#findComment-7813588
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...