Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zbiornik do odprowadzania wody deszczowej z dachu i działki


mnowak02

Recommended Posts

Witam,

Dom budowany na 3kl ziemi na fundamentach, ziemia gliniasta. Powierzchnia dachu 260m2 ze spadkiem 40stopni. Ze względu na mokre podłoże chciałbym wykonać odprowadzenie wody z dachu/rynien do zbiornika na końcu działki. Działka 1000m2.

1) Jaki wybrać do tego celu zbiornik: betonowy czy plastikowy?

2) Jaką pojemność powinien mieć takowy zbiornik?

3) Czy lepiej zrobić zbiornik rozsączający (o jakiej pojemności) czy też zbiornik szczelny zamknięty aby można było z niego wypompować ew. wodę na działkę a jak się zapełni to przelew będzie rozporowadzony na działkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobną sytuację.

Zdecydowanie betonowy zbiornik rób od razu 10m3. Plastiki są nie warte małe i drogie. Dodatkowo lekkie - po opróżnieniu ryzyko wyskoczenia lepiej kotwić w gruncie.

10m3 czy to dużo? Przy takich nawałnicach jak ostatnio to niewiele. Jednak przy zwykłych deszczach jest to już optymalny bufor. W miesiącach suchych, dodatkowo masz zapas wody na jakiś czas. Działka 1m3 więc wodę z pewnością wykorzystasz,

Cenowo 8-10m3 beton wyjdzie jak 4m3 plastika ~2000-2500zł. Plus koparka koszt zbliżony, marginalnie może być wyższy przy betonowym. Zwróć uwagę na wykop, jeżeli masz mocno gliniastą to ścianki wykopu będą się fajnie trzymać. Jeżeli zmieszaną mogą się osuwać więc warto wzmocnić lub mieć koparkę w pogotowiu jak zbiornik przyjedzie. Dodatkowo zastanów się co z ziemią z wykopu. Albo w pole albo wywóz.

Zbiornika rozsączającego bym nie robił. Musiał by mieć bardzo dużą pojemność. Szczególnie jeżeli chcesz wykorzystywać wody opadowe.

Zbiornik szczelny i przelew do niższej części ogrodu lub zwykła pompa zatapialna podwieszona i automatyczne wypompowywanie w sytuacji zapełnienia.

(doprowadź sobie od razu kable elektryczne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.meteo.waw.pl/hist.pl

Tu możesz sprawdzić przykładowe dane o opadach. Np w ciągu ostatniego tygodnia zebralbyś jakieś 10m3. A wcześniej też padało (i nie było potrzeby podlewania) i dalej ma padać. Wcześniej z kolei mieliśmy wiele tygodni suszy.

Więc każdy zbiornik będzie za mały i musisz np. w 2/3 wysokości przygotować rozsączanie a nawadnianie przygotować pod zasilanie z wodociągów/studni. Bo jak w sezonie ze 30m3 do podlewania wyciągniesz z deszczówki (wartość ze 120zł) to będzie sukces - a resztę z kranu. Opłaci Ci się?

 

Jakbym miał wodę na działce, to całą deszczówkę był rozsączał a podlewał ze studni. A że nie mam, to podlewam wodociągową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.meteo.waw.pl/hist.pl

Tu możesz sprawdzić przykładowe dane o opadach. Np w ciągu ostatniego tygodnia zebralbyś jakieś 10m3. A wcześniej też padało (i nie było potrzeby podlewania) i dalej ma padać. Wcześniej z kolei mieliśmy wiele tygodni suszy.

Więc każdy zbiornik będzie za mały i musisz np. w 2/3 wysokości przygotować rozsączanie a nawadnianie przygotować pod zasilanie z wodociągów/studni. Bo jak w sezonie ze 30m3 do podlewania wyciągniesz z deszczówki (wartość ze 120zł) to będzie sukces - a resztę z kranu. Opłaci Ci się?

 

Jakbym miał wodę na działce, to całą deszczówkę był rozsączał a podlewał ze studni. A że nie mam, to podlewam wodociągową.

ta strona pokazuje, że dziś spadło ~25mm deszczu, podczas gdy nie spadła jeszcze kropla i jakąś 1/3 wczorajszego opadu. Jestem kilka kilometrów ode mnie. Po raz kolejny powtarzam, że dane przedstawiane na niej są nic nie warte. A Ty dalej na pałę to wszędzie wklejasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jaka jest średnia żywotność takiego zbiornika betonowego?

2. Czy zalegająca jakiś czas woda w zbiorniku nie bedzie powodowac jakiś problemów typu hmm np. glony, bakterie itp?

3. Czy w teorii w momencie zapełnienia zbiornika betonowego jest robiony przelew rozprowadzający wodę i czy można tak tą wodę zostawić (pomijając ekonomie) czy trzeba go regularnie opróżniać. W zależności od roku powiedzmy włączanie pompy kilkanaście razy, pilnowanie czy już jest pełnu zbiornik itp jest trochę problematyczne.

4.W moim przypadku teren dosyć mocno gliniasty ale dom wyżej posadowiony o jakieś 60-70cm co daje dodatkową przestrzeń np na wysypanie jakiś kamyszków itp. bo do tej wysokości trzeba i tak dowieźć ziemi. Czy nie lepiej w takim przypadku na koncu działki dać zbiornik rozsączający + wokół niego kamyszki itp zwiększające pojemność + drenaż z rozporwadze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. Czy zalegająca jakiś czas woda w zbiorniku nie bedzie powodowac jakiś problemów typu hmm np. glony, bakterie itp?

3. Czy w teorii w momencie zapełnienia zbiornika betonowego jest robiony przelew rozprowadzający wodę i czy można tak tą wodę zostawić (pomijając ekonomie) czy trzeba go regularnie opróżniać. W zależności od roku powiedzmy włączanie pompy kilkanaście razy, pilnowanie czy już jest pełnu zbiornik itp jest trochę problematyczne.

 

Ad. 2. Gnicie liści to jest podstawowy problem systemów wody deszczowej. Należy przed wpuszczeniem wody do zbiornika zastosować separatory liści i filtry w miarę dokładne. Ideałem jest filtr piaskowy, ale ja mam grubszy - ok. 1 mm² oczka. Liści nie mam w zbiorniku, ale jest taki drobny, zielony pyłek. Następnie należy zastosować napowietrzacz wody taki jak do oczka wodnego, aby nie pracowały bakterie beztlenowe powodujące gnicie. Dodatkowo wpuszczanie do zbiornika powinno być po kilku minutach deszczu, kiedy dach i rynny już są wymyte. Pierwsza woda powinna iść poza zbiornik, ale jeśli jest filtr piaskowy to wszystko załatwia. Alternatywne rozwiązanie, to brak żadnych filtrów i co pół roku wypompować wodę, wejść do zbiornika i wyrzucić wszystko co się nagromadziło.

 

Ad. 3. Ja mam przelew awaryjny. Jeśli zbiornik pełny to wylewa się na ziemię, tak jakby zbiornika nie było.

Edytowane przez Lew2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta strona pokazuje, że dziś spadło ~25mm deszczu, podczas gdy nie spadła jeszcze kropla i jakąś 1/3 wczorajszego opadu. Jestem kilka kilometrów ode mnie. Po raz kolejny powtarzam, że dane przedstawiane na niej są nic nie warte. A Ty dalej na pałę to wszędzie wklejasz.

Pare dni temu we wioscee obok była pozalewane drogi u mnie sucho. Takie burze bywają bardzo lokalne.

Po za tym, nawet jeśli te dane są nieprawdziwe nie znaczy że takie opady się nie zdarzają.

U mnie dzisiaj 13.5mm

Wczoraj 3mm

W poniedziałek 37mm.

Czyli jakieś 10m3 z dachu.

 

Od początku miesiąca 124mm, czyli jakieś 22m3 wody.

Nie było potrzeby podlewać ze 2 miesiące pewnie.

 

Dane ze stacji pogodowej z pomiarem opadów. Ilość wody we wiaderku zostawionym gdzieś tam licuje z pomiarem.

 

Bez zbiornika typu 50m3 zawsze będą niedobory wody w zbiorniku lub przelew. Trzeba być tego śwaidomym i tak całość zaprojektować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty dalej na pałę to wszędzie wklejasz.

 

On się chyba nigdy nie nauczy, co to znaczy PLONK. Ale właśnie za to go dostał.

 

Niestety jak nie ma kanalizacji deszczowej to zawsze jest jakiś kompromis. ogromny i też nie jest za darmo.

 

Ale nie ma wyboru. Jak przez dwa miesiące leje i masz kilkadziesiąt metrów sześciennych wody, to musisz je jakoś rozsączyć. IMO nie ma co rozważać robienia "oczka wodnego" czy innego wypuszczania wody na powierzchnię - bo to wylęgarnia komarów i innego plugastwa (tydzień temu napełniłem basen i do wczoraj nie dorzuciłem chemii - larwy się wiją w wodzie). A po takim okresie opadów będzie i tak super, jak na glinie nie będą stały baseny z deszczu, który spadnie nie na dach.

A czy EKSTRA wydać pieniądze, za możliwość wykorzystania tej nierozsączonej części - to do rozważenia. Chociaż IMO marne szanse, żeby się to opłaciło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myslicie o takim rozwiązaniu. Powierzchnia dachu 250m2. Działka 1000m2, teren gliniasty. Na końcu działki zbiornik rozsączający powiedzmy 1-3m3 i reszta rozprowadzenie po działce. Teren bedzie podwyższany o około 70cm więc okolice zbiornika dodatkowo zasypać kamyszkami/żwirem aby zwiększyć pojemność i rozprowadzić drenażem. Kopiąc głęboką dziur woda pojawiła się na 140cm. Jeżeli podwyższe teren będzie to około 2m więc zbiornik rozsączający dałby rade + kamyszki wokół? Pomysł akceptowalny? Nie zależy mi na magazynowaniu wody tylko raczej na samoobsługowym mechanizmie.

Czytając powyższe opinie wychodzi na to że mając zbiornik trzeba wypompowywać wode co jakiś czas, podłączyć prąd + pompę + napowietrzacz, dochodzi do tego kontrola stanu wody oraz biologiczne życie które będzie tam sobie żyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakim życiu mówimy w zakopanym zbiorniku, niskiej temperaturze i z dala od słońca? U mnie po kilku miesiącach nic nie robienia woda ani nie cuchnie ani nie zmieniła swojej klarowności. Woda potrafiła niemal rok stać nim go po raz pierwszy opróżniłem. Jeżeli wody jest za dużo to się zwyczajnie przelewa i po opadach dość sprawnie wsiąka w humus. Z dala od budynku! Pompa nawet za 100zł może być zupełnie bezobsługowa.

Drenaże po latach też się ani troszkę nie zamulą ? :) Serio ? Przy ulewach i tak basen. 8 skrzynek po 200L ? = 1,6m3 Czyli kilka godzin intensywnego padania i mamy potop w miejscu gdzie będzie wypływała (oby tylko nie przy wpustach rynnowych) :) Glina wchłonie to sprawnie?

Jaki koszt 8 skrzynek plus drenaż 50mb + kilka wywrotek żwiru na tyle metrów drenażu + włóknina + ewentualne koszty pracy? :) Chyba że ma się darmowy dostęp do takich materiałów. Gotowy zbiornik z montażem w wykopie na tą chwilę 2000-2200zł.

Osobiście wolę wykorzystywać wodę przynajmniej jej część niż ją topić

 

Teraz masz dofinansowanie na 80% wydatków do 5000zł na takie zbiorniki i instalacje z nimi związaną!. Tak więc kosztuje to śmieszne pieniążki. No chyba że faktycznie nigdy nie chcesz wykorzystać tego co jest nam dane czytaj woda.

 

 

Jak można porównywać otwarty basen?!? Macie takie zbiorniki, bo coś tu się nie zgadza albo u mnie jest wyjątkowo inaczej heh

 

 

Mając dofinansowanie ja bym się nie zastanawiał, bo wyjdzie to za pół darmo chyba, że rozsączanie też da się pod to podciągnąć. A woda zostanie nam w gratisie ;)

 

Dodatkowo przeznaczając wodę ze zbiornika do podlewania czy jako woda gospodarcza do mycia tarasu wozu itp. a nie do innych celów i zużyjesz te 30m3 na rok to przy cenach u mnie w mieście jest 200zł w kieszeni. (Ja zużyję znacznie więcej, ale to inna sytuacja). Koszt energii do wypompowania takiej ilości to kilka złoty. Przy dofinansowaniu na zbiorniki i instalacje może się okazać że zwrot z inwestycji będzie szybszy niż się niektórym wydaje.

Pamiętajcie woda raczej w kranie tańsza nie będzie ;)

Edytowane przez Muskat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tak intensywnych nawałnicowych deszczach, nawet kanalizacja nieraz nie jest w stanie wytrzymać obciążenia.

Woda stale utrzymuje się na 1,40? Czy wykop się szybko osypuje czy jest stabilny? Jaką powierzchnie studni planujesz?

Z gliną jest duży problem, nawet przy oczyszczalniach często występują, a jednak znacznie mniej wody z niej wpada niż z takiego dachu w miesiącach mokrych.

Przy rozsączaniu istotą jest chłonność gruntu, czym większa powierzchnia z kruszywem tym lepiej.

Dobrze by było, by w sytuacji obfitych opadów wpusty rynnowe były wyżej niż ewentualny przelew studni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktuanie woda utrzymuje się na 1.4m ale czas obserwacji kilka dni. Pamiętajmy że teren o jkaieś 70cm bedzie podwyższony. Wykop się nie obsypuje bo jest glina na tej głębokości. Co do powierzchni studni to nie wiem jaką przyjąć, ktoś może się wypowiedzieć? 1-3m3 + zwiększenie chłonności poprzez obsypanie kamyszków + rozprowadzenie od niej drenarki po działce?

Pomysł ok czy nie?

Edytowane przez mnowak02
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny grunt do Twojego, zwięzła glina, bez piaskowa skoro nie osypuje się w wodzie.

U mnie w wykopie woda bardzo powoli schodzi, w warstwie humusu sprawnie, poniżej stoi.

Jak byś miał możliwość tymczasowo pociągnąć wodę z dachu w wykop zobaczył byś jak zachowa się Twoja studnia.

Wyżej ktoś pisał że 10m3 zapełnia się w tydzień ostatnich opadów. To 1m3 to dzień? I co dalej? Przy glinie musi być przewymiarowana!

Może Cie ratować te 70cm obsypane materiałem przepuszczalnym, tak by woda nim poszła "dalej". (Rozumiem, że w tych 70cm gliny już nie będzie? Czym będzie podwyższony teren?)

 

Ma ktoś na zwięzłej glinie drenaże i studnie chłonną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...