Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Deszczówka do spłukiwania WC


Janko.

Recommended Posts

Witam.

Planuję zakopać zbiornik do zbierania deszczówki z dachu.

Typowo chcę to wykorzystać do podlewania ogrodu.

 

Tak się zastanawiam, czy ma sens iść dalej tj. wykorzystać to do zasilenia WC? Czy to raczej bezsensu?

Jakby co to musiałbym się decydować szybko, bo za chwilę będą łazienki się kafelkowały, a później to chyba ciężko będzie doprowadzić dodatkową rurę do WC.

 

Tak na szybko wymyśliłem, że idąc w tę stronę to musiało by to działać tak:

na strychu (a mam taki nieużytkowy) zamontować jakiś zbiornik, do tego zbiornika przygotować rury od zbiornika ziemnego, aby pompą przepompować wodę do góry. Dalej z tego zbiornika zrobić połączenie do WC - działało by grawitacyjnie.

Tylko, jako WC mam stelaże podtynkowe i już 1-szy problem jak zrobić przełączenie zasilania ze zbiornika / z sieci (bo takie musiało by być - na mrozy, na pusty zbiornik). W tej chwili zasilanie z sieci wchodzi prosto do stelaża i docelowo będzie zakryte kafelkami.

Bez drzwi rewizyjnych chyba będzie ciężko, a to znowu wizualnie będzie straszyć.

Tak jeszcze myślałem, czy nie zrobić zaworu na strychu, ale to chyba też nie najlepsze rozwiązanie na zimę, choć . teoretycznie nie powinno zamarznąć.

 

Drugim problemem, ale do ogarnięcia w przyszłości byłoby sterownie pompą do uzupełnienia zbiornika na strychu i odpowietrzanie.

 

Czy może ktoś to już przeszedł praktycznie u siebie?

Edytowane przez Janko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkałem kilkadziesiąt lat w XIX wiecznej kamienicy, budynek zakładowy z centralnym ogrzewaniem lokalnym. Na strychu czyli na trzeciej kondygnacji wyżej było naczynie rozszerzalne otwarte od CO. Chyba inwestycja powojenna. To był sześcian o objętości czterech dużych żeliwnych wanien, takich po około 200L. Naczynko było konkretne, adekwatne od pojemności systemu ( 5 lub 6 pionów..) Kilka razy się zdarzyło że palacz dał w palnik (swój) a niezamknięty szyber dał w palnik piecowi. Drobne bul,bul, kamienica podskakiwała jak czajnik a ukrop lał się z naczynia przez wszystkie piętra, u nas na parterze lało się z sufitu na połowie kuchni.:p Wprawdzie był przelew z naczynia - przez ścianę na dach przybudówki rurą 1'', lecz rura wznosząca była 3" a piec żeliwny wielkości szafy gdańskiej :lol2:

Od tego czasu minęło kilkadziesiąt lat, lecz nigdy otwartego zbiornika nad głową bym nie zrobił. Nawet zimnej wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, jako WC mam stelaże podtynkowe

 

I masz do tych stelaży osobną instalację wodną, czy tą samą rurką idzie woda do umywalki, wanny, prysznica czy kuchni?

Jak masz osobną gwarantującą, że woda pitna nie popłynie tą samą rurą, co płynęła deszczówka - to zasilanie spłuczki deszczówką można rozważać. Wodę trzeba przefiltrować w miarę sensownie, żeby spłukując nie brudziła i pilnować, żeby życie w zbiorniku się nie pojawiło. Oczywiście grawitacyjnie to za małe ciśnienie, żeby sensownie to działało - trzeba hydrofor i pompę.

I pewnie jak to wszystko podliczysz, to nawet jak za ścieki z deszczówki dzięki temu, że płacisz wg wskazania wody nie zapłacisz nic to opłacalność będzie wątpliwa. A jak masz szambo - to szanse, że to się opłaci są bliskie zera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz zrobić do wc i ewentualnie kranów "gospodarczych" osobną nitkę niezależną od ciepłej i zimnej wody. Początek umieścić w miejscu gdzie mógł byś się wpiąć rurą z zewnątrz i w okolicy rury z zimną wodą wodociągową. Jeżeli nie wykorzystasz deszczówki to zwyczajnie podpinasz tą rurę do czystej wody. I tak na prawdę nic się nie zmienia. Finansowy aspekt jest zerowy ponieważ wykonawcy w większości liczą za punkt, a liczba punktów praktycznie nie ulega zmianie! Masz za to osobną nitkę którą zawsze możesz podłączyć do innego źródła. Jedyne co warto teraz zrobić to rurę wyprowadzić na zewnątrz budynku, by móc ewentualnie pociągnąć wodę z zewnątrz. Na tą chwilę koszt marginalny a w przyszłości zawsze masz alternatywę. Ty bardziej że woda i ścieki raczej tańsze nie będą.

 

 

Mam zbiornik w ziemi, a w pomieszczeniu technicznym hydrofor, oraz zawór przełączający na deszczówkę/wode z sieci.

Krótko i na temat.

 

Przygotuj sobie grunt na przyszłość, a po jakimś czasie ocenisz czy woda ze zbiornika nada się na cele gospodarcze. Teraz nie musisz ponosić specjalnie większych nakładów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko i na temat.

 

Przygotuj sobie grunt na przyszłość, a po jakimś czasie ocenisz czy woda ze zbiornika nada się na cele gospodarcze. Teraz nie musisz ponosić specjalnie większych nakładów.

 

Ale ja uźżywam deszczówki do spłukiwania WC od 5 lat :)

Oprócz filtra antypiaskowego przed pompą i nadtlenku sodu 1x w roku (przy niemal pustym zbiorniku) nic nie robię.

Woda klarowna, bez zapachu (chyba, że latem postoi dłużej w zbiorniku - ale rzadko stoi, bo jest teź używana na ogrodzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja uźżywam deszczówki do spłukiwania WC od 5 lat :)

Oprócz filtra antypiaskowego przed pompą i nadtlenku sodu 1x w roku (przy niemal pustym zbiorniku) nic nie robię.

Woda klarowna, bez zapachu (chyba, że latem postoi dłużej w zbiorniku - ale rzadko stoi, bo jest teź używana na ogrodzie).

 

Dlatego zaznaczyłem Twój przykład, opisałeś jak to zrobić tanio, dobrze i sprawdza się z nawiązką :)

 

Masz może z ciekawości zamontowany dodatkowy licznik ile wyciągasz rocznie wody?

 

Pompę masz razem ze zbiornikiem hydroforowym, która zaciąga wodę z zewnątrz? Daleko oddalony zbiornik na deszcżówkę? Bo się zastanawiam czy dawać pompę do zbiornika na zewnątrz czy jednak w środku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...

A pamiętasz może jaka to pompa? Model, producent.. Możesz zrobić zdjęcie?

 

Też zastanawiam się nad wykorzystaniem deszczówki do celów sanitarnych w domu. Jest tylko jeden mankament, tego rozwiązania jak dla mnie. Oczywiście zależny od ilości wody deszczowej. Woda deszczowa jest wodą miękką. Żeby uzyskać taką wodę w całym domu zastosuję na wejściu zmiękczacz wody. Do celów podlewania ogrodu woda musiała by być pobierana przed zmiękczaczem. Stosując centralę deszczową powinniśmy doprowadzić do niej wodę pitną sprzed zmiękczacza. I teraz mamy mały problem ponieważ kiedy zabraknie deszczówki i system przełączy się na wodę z sieci to do WC i pralki poleci woda twarda. Wymyśliłem sobie żeby to rozwiązać dwoma elektro zaworami. Jeden NC a drugi NO. W takim układzie do centrali doprowadził bym wodę z sieci już po zmiękczeniu. W momencie braku deszczówki nastąpiło by przełączenie linii na ogród bezpośrednio do wody z sieci przed zmiękczeniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa OMNIGENA WZ 750.

Przecież woda do spłukiwania to zupełnie odrębna instalacja, niż woda z sieci.

Ja mam ręczny zawór, który przełączam, kiedy woda w zbiorniku się wyczerpie - ale odkąd nie używam tej wody do podlewania to nie występuje.

 

I oczywiście na ogród wyprowadzasz wodę przed stacją uzdatniania.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa OMNIGENA WZ 750.

Przecież woda do spłukiwania to zupełnie odrębna instalacja, niż woda z sieci.

Ja mam ręczny zawór, który przełączam, kiedy woda w zbiorniku się wyczerpie - ale odkąd nie używam tej wody do podlewania to nie występuje.

 

I oczywiście na ogród wyprowadzasz wodę przed stacją uzdatniania.

 

No tak woda deszczowa i woda z sieci to dwie różne wody i woda deszczowa nie może mieszać się do wody z sieci, ale już odwrotnie tak. Wykorzystują to w centralach deszczowych gdzie automatycznie w przypadku braku wody deszczowej podawana jest woda z sieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak woda deszczowa i woda z sieci to dwie różne wody i woda deszczowa nie może mieszać się do wody z sieci, ale już odwrotnie tak. Wykorzystują to w centralach deszczowych gdzie automatycznie w przypadku braku wody deszczowej podawana jest woda z sieci.

 

Ile kosztuje taka centrala ? 4 tys złotych ?

To dziękuję bardzo, jaki w tym sens ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile kosztuje taka centrala ? 4 tys złotych ?

To dziękuję bardzo, jaki w tym sens ?

 

Jeśli weźmiesz "Moją wodę" to 80% wydatków masz refinansowane przy czym dopłata nie może przekroczyć 5000. Co daje inwestycję w odzysk wody deszczowej lekko powyżej 6000. Wtedy taka centrala deszczowa np. Wilo wyszłaby około 1000 złotych.

 

Wykorzystując pompę taką jak Twoja oraz niezbyt skomplikowany system automatyki można pokusić się o automatyczne przełączanie pomiędzy różnymi źródłami wody w zależności od dostępności wody deszczowej. Całość takiego zautomatyzowanego systemu razem z hydroforem powinna zmieścić się w kwocie do 2000 złotych z grubsza licząc. Biorąc pod uwagę dopłatę było by to do 200 złotych.

 

Nie mam licznika, ale woda jest w zbiorniku przez jakieś 10 miesięcy w roku.

 

Pompa ze zbiornikiem hydroforowym w pomieszczeniu technicznym, zbiornik około 15m od pompy.

 

A co zimą? Korzystasz z wody w zbiorniku czy opróżniasz cały układ? Jaką masz powierzchnię dachu, jak duży zbiornik na deszczówkę, czym pokryty dach? Jaka wielkość zbiornika hydroforowego?

 

Dużo pytań... ale kto pyta nie błądzi podobno...

Edytowane przez nimdzia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, żębyś zmieścił się ze zbiornikiem w centralą w 6000zł.

 

Ja mam zbiornik HDPE 1.2m3, 15m od domu, pompę Omnigena WZ 750, hydrofor 24l (szkoda na niego miejsca, teraz dałbym samą pompę z wyłącznikiem ciśnieniowym)

dach 180m2

Układ działa cały czas, dlaczego miałbym go wyłączać ?

Zbiornik i rury położone poniżej poziomu przemarzania.

 

Raz na rok, latem, kiedy poziom wody jest niski wrzucam 1kg nadwęglanu sodu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, żębyś zmieścił się ze zbiornikiem w centralą w 6000zł.

 

Myślę, że nawet poniżej. Wszystko zależy od wielkości zbiornika. No i oczywiście układ hydrauliczny z automatyką oparty o własne klocki. Rozwiązanie o tyle pełniejsze od oferowanych central deszczowych, że w przypadku braku deszczówki wodę do ogrodu przełącza na wodę sprzed zmiękczacza a wodę do WC na wodę po zmiękczeniu.

 

Pompa WZ 750 ze zbiornikiem 24L Omnigena - 500 PLN

Czujnik poziomu cieczy w zbiorniku - 150 PLN

Zawory zwrotne - 200PLN

Elektrozawory - 500PLN

Stycznik - 150PLN

Czyli z dużym zakładem mamy 1500PLN na pompę i sterowanie. Automatykę ogarnę sam, więc bez kosztów robocizny. Kwestia hydraulika - ile on weźmie. Myślę, że nie więcej niż 500PLN. Pozostaje 4000PLN na zbiornik, a to już nie jest mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...