Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zakup działki budowlanej odrolnionej


Recommended Posts

B. ciekawy wątek/dyskusja, ale po przeczytaniu brakuje mi tu jednak jednoznaczności statusu - z jakich dokumentów wynika czy działka jest już wyłączona z produkcji rolnej? Chodzi mi o działkę >5 ar, z przeznaczeniem docelowym pod drogę.

Czy kontrola wyciągu z rejestru gruntów jest wystarczająca, a jeśli tak to jakich zapisów (symboli) można się spodziewać w takim wypisie i czy oznaczenie "R" w przypadku działki powyżej 5 ar zawsze oznacza działkę przed wyłączeniem z produkcji rolniczej?

Edytowane przez Nataly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

B. ciekawy wątek/dyskusja, ale po przeczytaniu brakuje mi tu jednak jednoznaczności statusu - z jakich dokumentów wynika czy działka jest już wyłączona z produkcji rolnej?
z dokumentu jaki posiada właściciel który wyłączał z produkcji rolniczej i/lub jego następca bo każdy ma obowiązek ten dokument przekazać następcy. Ewentualnie w wydziale geodezji, ale nie w ewidencji gruntów i budynków.

Oznaczenie działki w ewidencji może być dowolne niezależnie czy jest to grunt z przeznaczeniem na budownictwo, drogę itp i niezależnie czy jest wyłączone z produkcji rolniczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Slawko123. A co jeśli były konsultacje, skrupulatne analizy przedzakupowe, ww. wyciągi, sprzedający korzystał z pomocy prawnej i jednak nie uprzedził o odrolnieniu? Skutkuje to naliczeniem wielkich odsetek, które nie mają podstaw logicznych. Pytanie: jeśli zbywający nie uprzedził o istniejących zobowiązaniach to skąd formalnie nabywca ma o tym wiedzieć? Ma pisać pisma do Starosty z pytanie nt. każdej działki i istniejących zobowiązań? Odpowiedź urzędów była taka -wyciągi, KW i nic to nie dało, bo sam piszesz, że stało tam jak byk "rolna"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbywający nie zatai tego bo to jest integralna część pozwolenia na budowę bądź zgłoszenia zamiaru budowy. W innym przypadku nikt ze zdrowym umysłem nie będzie wyłączał z produkcji rolniczej i ponosił zbędne koszty zwłaszcza że do wyłączenia z produkcji rolniczej potrzebna mapka zagospodarowania działki a to robisz do dokumentacji budowlanej. Poza tym przy budowie budynku na cele mieszkaniowe do 500m2 jest za darmo, więc po co wydawać kasę? Edytowane przez Slawko123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co rozumiesz pod pojęciem "odrolniona"?

Błędne potoczne określanie dwóch różnych pojęć jednym wprowadza chaos.

 

Budowa drogi wymaga dokumentacji. Z niej wynika co zostało zrobione, jakie pozwolenia zostały udzielone itp. Kupujący nie dopilnowali sprawy.

Brak dokumentacji=samowola budowlana-kary.

Edytowane przez Slawko123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pozwoleniu na budowę lub w dokumentacji do zgłoszenia budowy. W innym przypadku nikt ze zdrowym rozsądkiem nie będzie wyłączał z produkcji rolniczej.

I nie działka tylko konkretną powierzchnia tej działki. Całej działki nie można wyłączyć z produkcji rolniczej, musi zostać powierzchnia biologicznie czynna a to określa MPZP, warunki zabudowy itp.

Edytowane przez Slawko123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sie nie rozumiemy! Jeszcze raz sprawdziłem - wszystkie ww. dokumenty załatwiał i składał w moim imieniu architekt i zarówno w nich, jak i w pozwoleniu na budowę nie ma wzmianki, że działka z przeznaczeniem na zbiorczą drogę dojazdową jest już wyłączona z produkcji rolniczej.

W papierach mam decyzję nt. wyłączenie gruntu z produkcji rolniczej w ilości 5 ar, ale dot. to działki strikte budowlanej, a nie przedmiotowej działki wspólnej z przeznaczonej na drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie piszę że ktoś fizycznie wybudował drogę tylko ktoś planował wybudować i składał papiery. Skoro masz papiery od architekta w sprawie drogi to znaczy że ktoś coś planował. Ja też mam udział w drodze i zarówno ja jak i inni współwłaściciele jedynie posiadają wzmiankę o tej drodze w akcie notarialnym oraz w KW. Żaden architekt nawet nie wie o tym a już na pewno żaden z nas nie planował i nie składał żadnej dokumentacji w jej sprawie. Droga jest z klasyfikacja gruntu PsIII.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak utwardzicie drogę (tłuczeń, zwir) i ktoś coś zauważy, to starostwo wystartuje z wszczęciem postępowania wyjaśniajacego w sprawie wyłączenia z produkcji rolnej gruntów podlegających ochronie. Opłata może być jak NaCl = słona. Kiedyś coś takiego miałem robić dla starostwa, postawiłem sprawę jasno: urzędnik wskazuje paluszkiem punkty = zasięg wyłączonego obszaru, my palikujemy, w obecności urzędników i strony "zainteresowanej":lol2: dokonujemy pomiaru, obliczamy powierzchnię. Potem oddajemy operat do zmian w EGiB, który czeka na wydanie decyzji o trwałym wyłaczeniu i naliczeniu opłat. Po uprawomocnieniu decyzji był ból "zainteresowanej" strony, ale to był plac kilkanaście arów. Chyba nawet temat trafił do sądu, ale decyzja się utrzymała i były koszty. A wystarczyło zacząć od formalności a nie od wpuszczenia maszyn...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...