Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompy ciepła PW a mroźna zima -25 -30st C


Marco36

Recommended Posts

To zależy, jak kto dobiera pompę. Fakt, że większość sprzedawców ma tendencję do wciskania przewymiarowanych pomp. IMO najlepiej dobrać tak, żeby przez jak największą część sezonu chodziła na większych niż minimalne obrotach. A to oznacza, że przy -20 już znaczną część ciepła produkuje grzałkami.

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?304433-Dob%C3%B3r-pompy-wg-OZC&p=7897036&viewfull=1#post7897036

 

Tyle że tego -20 niema . Nie wiem kiedy średnia dobowa była -20. 20-30 lat temu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 138
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cegiełka do tematu temperatur. Raciborza brak, najbliższe wojewódzkie to Katowice i Opole.

Należy zwrócić uwagę, że są to temp. uśrednione miesięczne.

temp kat.jpg

temp opople.jpg

 

Najzimniejsze zimy były w latach '80 i '90 tych. Te ostatnie są łagodne, ale tak absolutnie to niemożna wykreślić możliwości powrotu zimniejszej zimy przez 2-3 sezony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy zwrócić uwagę, że są to temp. uśrednione miesięczne.

 

Uśrednione nie mają wpływu na obciążenie cieplne. Wpłyną na ilość kWh (czyli również na to, które źródło ciepła będzie ekonomicznie najbardziej opłacalne) - ale nie mają znaczenia przy doborze mocy źródła ciepła.

 

Powrót zimniejszej zimy musiałby oznaczać, że będą doby, gdzie średnia dobowa będzie poniżej -20*, żeby PC dobrana do takiej temperatury zbliżyła się do granicy swoich możliwości (ale jak pisałem zyski w ciągu doby będą - więc poratują i żeby tak dobrana pompa nie dała rady musiałoby być średnio jeszcze o kilka stopni zimniej w ciągu doby). Znajdziesz taką zimę i takie miejsce w III strefie klimatycznej gdzie średnia dobowa była z -25* chociaż raz w historii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne rzeczy rozważacie...

Koło Babiej Góry w dolinkach wyciętych w " V" TEJ zimy po dwa tygodnie trzymało -20stC i nawet lepiej.

Do tego - śniegowa kołderka na wszystkim.

Dzień krótki i słoneczka bardzo mało, bo to dolinka jest!

Zyski solarne między bajki TAM można włożyć.

 

Za to...

Woda zaraz pod trawnikiem i do tego - NIE stojąca!

Całą zimę DZ było na plusie, pomimo grzania CWU i CO.

A było co grzać w takich temperaturac zewnętrznych.

 

W płaskim terenie może było tak jak opisujecie.

Ja na Jurze mieszkam, a tu zwykle jest trochę chłodniej jak gdzieś indziej.

 

Są miejsca, gdzie powietrzna PC to nieporozumienie, czysta porażka.

Stoi sobie na tym mrozie smagana wiatrem i zastanawia się - już gzrałki czy za chwilę?

:lol: :lol: :lol:

 

Żadna gruntówka nie ma grzałek i defrostu.

To co za oknem jest zakopane w ziemi i aura mu nie straszna.

To co w domu - jest w warunkach "pokojowych"

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tu widzisz Adam dyskusja czysto teoretyczna...

Wszyscy zakładają, że w czasie kataklizmu pogodowego, jeśli by taki nastąpił to w domu powinno być jak zawsze, czyli u jednych 21 st.C., a u innych 23, albo i więcej.

 

Ja należę do tego pokolenia, które w czasie srogiej powojennej zimy przed snem nagrzewało pierzynę przykładając ją do pieca kaflowego i wskakiwało do wyrka ciesząc się ciepłem. I to wystarczyło. W domu było wystarczająco ciepło by przeżyć, nikt nie zastanawiał się jaka jest temperatura, bo ten termometr wkładany pod pachę do mierzenia gorączki nie posiadał stosownej skali.

 

Oczywiście jeśli przyjdzie wielki mróz pewnie padną i elektrownie i zabraknie gazu. Przez te kilka dni (oby nie tygodni) wrócą do łask "kozy" i inne samoróbki dające ciepło.

 

Większość ludzi wytrzyma nawet w temperaturze +2 st.C. Byle starczyło jedzenia i mebli na ogień do zagrzanie posiłku. Potem przyjdzie ocieplenie i wszystko zacznie wracać do normy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oj Kaizen widzę że lubisz manipulować ..

Tak szukałeś , szukałeś a nie chciało Ci się dać następne 30 dni do przodu ?

Bo by się okazało że nie masz racji ???

 

Z tej Twoje strony co podałeś wystarczyło trochę poszukać i rekord był 26 stycznia 2010 i było -31,2 stopnia ...

 

 

toruń2010.JPG

 

A tam gdzie mieszkam jest 3 stopnie chłodniej niż w Toruniu czyli w tym czasie u nas zapewne było -34 stopnie ..

 

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2010-02-16&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=60&ord=desc

 

Dlatego dla mnie mrozy poniżej -20 stopni to nic dziwnego , mimo że nie mieszkam w górach ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vr5 w sumie trafne podsumowanie :D

 

 

Liczę ucieczkę ciepła z mojego domu i jakieś podejrzanie niskie wartości mi wychodzą.

Znam już U przegród, mnożąc U razy powierzchnię, wyszły mi straty ciepła przez przegrody do otoczenia na U=163,123 W/dom. Jak to dalej liczyć?

W programie Kisen też jakieś niskie wartości:

KisanOZC1.jpg

 

KisanOZC2.jpg

 

KisanOZC3.jpg

 

Z tego wychodzi dom pasywny, a takiego na pewno nie mam. Mam w przybliżeniu połowę tego co wymaga norma 2021r.

Podłoga na gruncie 80m2 U=0,446 (po odliczeniu grubości ścian zewn., z tego 1/3 nad nieogrzewaną piwnicą, to już pomijam dla uproszczenia);

ściany zewn. 182m2 U=0,295 (po odliczeniu okien);

skosy 53m2 U=0,22;

strop 53m2 U=0,162;

okna łącznie 16,9m2 U=1,4; (drzwi wliczone do okien U=1,4);

drzwi balkon. 2,1m2 U=0,55; z tych okien 6,68m2 na południe i 3,93m2 na wschód.

Oś domu o 15° odchylona na południowy-zachód. Zachodnie okna w zimie uzysków nie dadzą. Wschód oświetlony do 12/13 godz., południe do 15/16 godz. Zewnętrzne rolety na oknach, na lato markizy na oknach dachowych do zacienienia.

Ktoś mi powie co robię źle?

Bardziej prawdopodobne wychodzą wyniki z CW.

Edytowane przez Marco36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tu widzisz Adam dyskusja czysto teoretyczna...

Wszyscy zakładają, że w czasie kataklizmu pogodowego, jeśli by taki nastąpił to w domu powinno być jak zawsze, czyli u jednych 21 st.C., a u innych 23, albo i więcej.

 

Ja należę do tego pokolenia, które w czasie srogiej powojennej zimy przed snem nagrzewało pierzynę przykładając ją do pieca kaflowego i wskakiwało do wyrka ciesząc się ciepłem. I to wystarczyło. W domu było wystarczająco ciepło by przeżyć, nikt nie zastanawiał się jaka jest temperatura, bo ten termometr wkładany pod pachę do mierzenia gorączki nie posiadał stosownej skali.

 

Oczywiście jeśli przyjdzie wielki mróz pewnie padną i elektrownie i zabraknie gazu. Przez te kilka dni (oby nie tygodni) wrócą do łask "kozy" i inne samoróbki dające ciepło.

 

Większość ludzi wytrzyma nawet w temperaturze +2 st.C. Byle starczyło jedzenia i mebli na ogień do zagrzanie posiłku. Potem przyjdzie ocieplenie i wszystko zacznie wracać do normy.

 

 

No, fakt!

Głównie teoretyzują.

A problem jest dość poważny...

JAK brać potrzebną ENERGIĘ

Głownie - ciepło.

Szukają go tam, gdzie go nie ma jak najbardziej jest potrzebne.

No i CO im zrobić?

Zbudują ten TRZECI - DLA SIEBIE, to i nasze porady im potrzebne nie będą!

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Kaizen widzę że lubisz manipulować ..

Tak szukałeś , szukałeś a nie chciało Ci się dać następne 30 dni do przodu ?

 

vr5 dokładnie przecież pamięta, kiedy były te setne urodziny, więc nie, nie szukałem specjalnie gdzie indziej. Ale to, że miesiąc później było zimniej pisałem w poście #17, więc Ameryki nie odkryłeś.

 

I sam pokazujesz, że najniższa średnia dobowa temperatura w tym czasie to -17.8* - więc źródło ciepła policzone na -20* tej doby sobie poradzi nawet, jak jest dobrane bez żadnego zapasu i nawet, jakby nie było żadnych zysków (co jest niemożliwe).

 

 

 

[ATTACH=CONFIG]446856[/ATTACH]

 

Nie wiem jaką planujesz wentylację, że straty są z minusem - czyli zyski na wentylacji masz dwa razy większe, niż straty na przenikaniu.

 

Krotność wymiany powietrza przy n50 zdecydowanie zaniżona. Jak nie masz pomiarów szczelności to przyjmuje się 5x wyższą.

 

Trzeba też uwzględnić mostki.

 

Skoro masz 54m2 powierzchni podłogi na gruncie to jak uzbierałeś 160m2 powierzchni ogrzewanej? Kubatura też jakoś słabo pasuje - bo średnia wysokość pomieszczeń w całym domu musiałaby być 2,18m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote=Kaizen;7961264

 

I sam pokazujesz, że najniższa średnia dobowa temperatura w tym czasie to -17.8* - więc źródło ciepła policzone na -20* tej doby sobie poradzi nawet, jak jest dobrane bez żadnego zapasu i nawet, jakby nie było żadnych zysków (co jest niemożliwe)..

 

 

Wiesz Kaizen jak i mój pies mamy średnio po 3 nogi , ale wiesz jednak wolę mieć 2 nogi , więc te "średnie" mnie mało interesują ..

 

Odpowiednio dobrana pompa ma działać w pełnym zakresie temperatur , nawet jak będzie -30 stopni.

U nas temperatura -20 stopnie przez wiele lat nie była czymś "dziwnym" i były dni że przez wiele godzin się ta temperatura utrzymywała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Kaizen jak i mój pies mamy średnio po 3 nogi , ale wiesz jednak wolę mieć 2 nogi , więc te "średnie" mnie mało interesują ..

 

Tak samo minimum i maksimum w ciągu doby. Czemu się więc nimi posługujesz?

 

 

U nas temperatura -20 stopnie przez wiele lat nie była czymś "dziwnym" i były dni że przez wiele godzin się ta temperatura utrzymywała.

 

W czasie epoki lodowcowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie po to podałem, że w dniu 18.12.2009 było cholernie zimno, by robić Kolegę Kaizen w cokolwiek, ale dlatego, że było w Toruniu zimno jak ch*lera. Jest to miejsce w pobliżu Wisły i jak sygnalizowali Koledzy temperatury w takich miejscach bywają inne w stosunku do miejsc pomiarów punktów meteo (albo takie same, jeśli w tych miejscach jest mierzone).

 

Kolega Kaizen ma sporą wiedzę i chętnie czytam jego posty, ale fakt - ma swoje wady (czasem upier*liwy do granic możliwości).

 

Ale kto nie ma wad, oprócz kochanej Mamusi (swojej żony)?

 

Z tymi nogami - trafny przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie po to podałem, że w dniu 18.12.2009 było cholernie zimno, by robić Kolegę Kaizen w cokolwiek, ale dlatego, że było w Toruniu zimno jak ch*lera. Jest to miejsce w pobliżu Wisły i jak sygnalizowali Koledzy temperatury w takich miejscach bywają inne w stosunku do miejsc pomiarów punktów meteo (albo takie same, jeśli w tych miejscach jest mierzone).

 

Owszem, nad wodą jest w mrozy cieplej. I to przed taką nie dogrzewaną - a Wisła w tym miejscu jest nieźle ogrzana przez Kozienice i EC warszawskie (które nawet w wielkie mrozy mają nadmiar ciepła z produkcji prądu).

 

Pewnie, że kilka stopni różnicy lokalnie względem pobliskiej stacji może być, ale nie zmieni to ogólnego obrazu, że w III strefie sporadycznie i na krótko temperatura spada poniżej obliczeniowych -20* i nie robi to różnicy w grzaniu.

 

I nie interesuje nas do tego temperatura przy gruncie, bo przegrody przez które tracimy ciepło mamy wyżej (zdecydowaną większość powierzchni dużo wyżej). Więc temperatura na wysokości, na której mierzą stacje pogodowe jest zdecydowanie bardziej miarodajna.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uparty, jak nie powiem kto.

 

Jak byś tam był to byś wiedział, że jest to kilkaset metrów i do tego na skarpie. Wisła w tym miejscu ma ponad 1 km szerokości i wiatr hula.

Ty po prostu nie przyjmujesz do wiadomości, że mogło być znacznie zimniej bo taką masz naturę. Pewnie jak by było odwrotnie, a Ty byś uznał że jest jednak inaczej to też byś nie ustąpił. Ja byłem i czułem zimno, a Ty nie.

 

Powtarzasz się, więc kończę ten wątek, bo po prostu zaczyna być "mdły".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty po prostu nie przyjmujesz do wiadomości, że mogło być znacznie zimniej bo taką masz naturę.

 

Nie wierzę w bajki. Fizyka i pomiary - owszem. Wiatr hulający nad ciepłą wodą ogrzewa się. Nad morzem masz zimą cieplej, czy zimniej niż w głębi lądu?

Tobie pokazać pomiary nie wystarczy... I kto tu uparty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście takie ekstremalne warunki to zdarzają się epizodyczne ale jak wystąpią to mocno zapadają w pamięć.

Mi też zapadała w pamięć jedna zima chyba 2009, gdy przez kilka dni spadło poniżej -20 a do tego wiatr i jeden dzień bez prądu. Wówczas nawet mój przewymiarowany kocioł miał co robić.

Cudów sie nie spodziewaj jak producent gwarantuje sprawność do -20 to tak pewnie jest ale to nie jest przypadek, że producent nie podaje mocy przy -25 czy -30, bo po co ma straszyć. Jeżeli gdzieś takie warunki występują każdej zimy to opłaca się zabezpieczyć na taką ewentualność, lub pomyśleć o innym rozwiązaniu.

Na strach przed ekstremalnymi mrozami są dwa rozwiązania:

1. Techniczne - mam źródło o mocy które wystarczy na mrozy jakich jeszcze nie było - mogę sapać spokojnie

2. Psychologiczne - ekstremalne mrozy nigdy nie nadejdą- mogę spać spokojnie.

Oba są skuteczne:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uparty, jak nie powiem kto.

 

Jak byś tam był to byś wiedział, że jest to kilkaset metrów i do tego na skarpie. Wisła w tym miejscu ma ponad 1 km szerokości i wiatr hula.

Ty po prostu nie przyjmujesz do wiadomości, że mogło być znacznie zimniej bo taką masz naturę. Pewnie jak by było odwrotnie, a Ty byś uznał że jest jednak inaczej to też byś nie ustąpił. Ja byłem i czułem zimno, a Ty nie.

 

Powtarzasz się, więc kończę ten wątek, bo po prostu zaczyna być "mdły".

 

Mieszkam niedaleko Torunia , w tzw "pradolinie Wisły". Wisła niedaleko , obok 2 jeziora. Mamy 3 stopnie niższą temperaturę niż w Toruniu.

Propnozy pogody i to co podaje "stacje" u nas się nie zgadza ...

 

Tak u nas jest cholernie ciepło od tej "Wisły i ciepłych jezior" że wegetacje roślin i warzyw mam 2-4 tygodnie później niż w Toruniu.

W Toruniu krzewy przekwitaja a u nas dopiero zaczynają się "budzić" ..

 

Tak ciepło jest że w maju mieliśmy 2x zimną "Zośkę" i mimo prognozy temperatur nie mówiły o przymrozkach to olbrzymia ilość sadzonek mi padła ...

 

Jak widzę prognozę że ma być 0 stopni to wiem że będzie minumum -3 stopnie.

 

Więc Kaizen proszę nie chrzań bzdur i tym "ciepłym" klimacie znad rzeki ;)

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...