Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa w modernizowanym domu


JacekRze

Recommended Posts

tu masz tak na szybko znaleziony filmik:

ja mam bez nagrzewnicy i odzysku wilgoci.

Moje odczucia - wchodzisz do pomieszczeń i masz wrażenie, że były przed chwilą wietrzone. Rano wychodzisz z sypialni, wracasz i wszystko gra. dawniej różnie bywało po całej nocy. Z wilgotnością również nigdy nie miałem problemów. Idziesz się kąpać, wychodzisz spod prysznica a lustro czyste, bez mgły.

filtr jest zbudowany z metalowej ramki, takiej kratki, a w środku jest włóknina. otwierasz ramkę, wyciągasz włókninę, dajesz nową i wio. za każdym razem jest sporo kurzu - zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz.

gdzieś widziałem, że jakiś producent podawał, że zakup rekuperatora zwraca się po 10 latach - z oszczędności na ogrzewaniu. Myślę, że to raczej chwyt marketingowy, chyba że zrobili jakieś laboratoryjne warunki żeby to osiągnąć. Przy takich domach z lat 90 uważam, że będzie ciężko nawet w 15 lat.

 

a tu coś podobnego do tego co ja mam:

 

a nawet znalazłem prezentację producenta z sympatycznym wariatem z klimatyzacji katowice ;) https://www.youtube.com/watch?v=lEprVmu3WMc

Edytowane przez JacekRze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 592
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rekuperacja , a wentylacja to jednak dwie różne życiowo sprawy...

A kto nie widział pozamykanych lub pozaklejanych kratek wentylacyjnych w mieszkaniach , albo praktycznie lejącej się wody po szybach w starych domach po wymianie okien ?

Rekuperacja ma odzyskiwać ciepło z powietrza i dostarczać świeżego do oddychania , a wentylacja ma tylko robić wymianę...Niby oczywiste-ale jak będziemy przestrzegać norm wymiany powietrza w pomieszczeniach , to przy mocno przeciętnej sprawności co niektórych systemów reku może to wyjść tak sobie...

No właśnie-tu szukamy wspólnego mianownika dla jakości powietrza i kosztów...

To jak jest naprawdę-najpierw super powietrze , a następnie koszty ? Czy przestrzegamy normw tym zakresie , czy tylko subiektywnego odczucia ?

Tia...

 

PS

nie jestem przeciwnikiem ani reku , ani wentylacji...po prostu trzeba spojrzeć prawdzie w oczy....głownie swoje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akurat ja w swoim przypadku postawiłem na swoje odczucia. Miałem problem z jakością powietrza w domu, zwykłe wietrzenie już mnie denerwowało i poprawiało sytuację na krótko, więc zdecydowałem się na rekuperator. Wiem, że nie zrobiłem tego zgodnie ze sztuką, że nie mam ustawionych przepływów zgodnie z normami, że za pewne odzysk ciepła nie jest wykorzystany maksymalnie, ale cóż - świadomie poszedłem na kompromis. Efekt bardzo mnie zadowala, cel osiągnięty, koszty znałem. kto wie - może i faktycznie odzyskuję sporo ciepła i mam na tym dodatkowe oszczędności na ogrzewaniu, ale jak już pisałem - nie mam możliwości porównać, bo praktycznie w jednym czasie zakładałem PC i rekuperator. Sterownik do rekuperatora pokazuje, że odzysk temperatury jest, kiedyś liczyłem i mi wychodziło 75-85% (w zależności od temperatury na dworze) - czujniki temperatury są 4 - na czerpni, wyrzutni, nawiewie i wyciągu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nasycenie tlenem (ja mam u siebie czujnik dwutlenku węgla w Domoticzu, więc jeśli jest ponad normę PPMów , to nima tlenu...)

 

Bez przesady. Tlenu w powietrzu masz 20,98% a 1000ppm to ledwo 0,1%. Niestety, to już dawno w łodziach podwodnych przetrenowali, że jak padnie usuwanie CO2, to dokładanie tlenu niewiele zmienia. Dlatego mierzymy CO2 - a nie O2. I w PPM, a nie w ilości cząsteczek na m3. Bo ilość tlenu w m3 powietrza znacznie bardziej się w zmienia w zależności od zmiany ciśnienia niż od zmiany ilości ppm CO2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano wychodzisz z sypialni, wracasz i wszystko gra. dawniej różnie bywało po całej nocy.

 

A tak. Jak otworzysz drzwi to CO2 szybciutko spada i jak wrócisz, to wszystko gra. Chociaż w czasie snu nie grało gdy zastosujesz się do typowych zaleceń, że w nocy zmniejszamy obroty wentylacji, bo w końcu jak śpimy to CO2 produkujemy mniej. Owszem. Produkujemy go mniej, ale za to w zamkniętych pomieszczeniach i nie może się rozejść po całym domu.

 

https://forum.muratordom.pl/entry.php?132565-Troch%C4%99-o-regulacji-wentylacji-cz-1

 

A co do puszczania reku bez odzysku wilgoci na niskich obrotach i dlaczego ERV rządzi to:

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?233458-Rekuperator-ThesslaGreen-AirPack-400V-wymiana-do%C5%9Bwiadcze%C5%84-i-porady/page61&p=7993222#post7993222

i

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?369974-ERV-perpetum-mobile-Czyli-ciekawostka&p=8029963#post8029963

 

A opłacalność WM - w sygnaturce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen ,

Ok 1000 PPM np u mnie praktycznie nikt nie odczuwa-ale kiedy jest więcej już można odczuć „zaduch”.

Zmierzam tylko do tego ,że jest dość częsta sytuacja kiedy po montażu reku w modernizowanym domu nie widać specjalnych (lub oczekiwanych) zysków na ogrzewaniu.

I to jest dla mnie zrozumiałe-wymiana grawitacyjna będzie z natury mniej skuteczna w całym roku niż reku.I po prostu pomimo przeciętnej sprawności tych systemów.

Pzdr

 

PS

O podwodniakach nie czytałem , ale obejrzałem kilka fajnych filmów…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest dla mnie zrozumiałe-wymiana grawitacyjna będzie z natury mniej skuteczna w całym roku niż reku.I po prostu pomimo przeciętnej sprawności tych systemów.

 

Akurat w mrozy WG działa zazwyczaj zbyt wydajnie, jak nie zatka jej ktoś (patrz wzór na ciąg). A jak słabo działa, to przy mniejszej różnicy temperatur nie działa wcale. A reku ustawiasz tak, jak chcesz Ty, a nie natura (jak nikogo nie ma w domu ledwo, jak potrzebujesz to odpowiednio więcej) - a to też oszczędność. I warto brać reku co pozwoli ustawić harmonogram (bazowanie na czujniku CO2 w rekuperatorze nie ma sensu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bobrow ma rację - "jest dość częsta sytuacja kiedy po montażu reku w modernizowanym domu nie widać specjalnych (lub oczekiwanych) zysków na ogrzewaniu."

według mnie dlatego, że ludzie nie wietrzą cały czas, tylko się duszą przez większość czasu. Potem zakłada się reku i korzysta z niego w pełni (mój przypadek). Gdybym wcześniej miał rozszczelnione/uchylone okna i utrzymywał 23C w domu, to po założeniu reku i utrzymaniu komfortu powietrza i 23C, to na pewno zauważył bym różnice w kosztach ogrzewania.

 

Kaizen - Opłacalność WM - bardzo fajnie opisane. Oczywiście - każdy dom jest inny, więc różne będą wartości, ale główna myśl mnie przekonała - WM się opłaca również ze względu na oszczędności na ogrzewaniu. Do tej pory wychodziłem z założenia, że tyle co zaoszczędzę na ogrzewaniu, to zje mi rekuperator - teraz widzę, że wygląda to lepiej niż przypuszczałem, nawet jeżeli mam niższy odzysk na poziomi 75-80%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z grawitacyjną to różnie jest, jedni prztykają kratki bo przy dobrej wymianie za zimno się robi - a potem w mediach słychać - rodzina lub któryś z domowników się zaczadził. Inni nie mają rozszczelnionych okien - to wymiana też spada.

 

U mnie taki prosty przykład - obliczam na CW swoje OZC i wyszło 7,1 kW.

A po zmianie wentylacji na grawitacyjną już OZC skacze na 8,6 kW.

Przy wymianie spełniającej normy to aż 1,5 kW różnicy na potrzebnej mocy grzewczej - owszem przy -20*C, przy zerze to będzie połowę mniej.

Oczywiście w nieocieplonym domu procentowy udział wentylacji we stratach ciepła będzie mniejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz zamieszam jeszcze bardziej- jak myślicie ,jak mają ustawione reku ludzie od zaklejanych kratek ?

Chcę tylko zasygnalizować ,że ludzie nie zawsze rozumieją co i jak ustawić.

A przy obecnych (i przyszłych) cenach nie wszysykim będzie ciepło i świeżo w chałupach,niestety…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to fakt - ceny szaleją. dzisiaj dzwoniłem do pge - 05.01 w końcu zmienili mi taryfę na G12, ale stawki się pozmieniały, to chciałem je sprawdzić.

G11 - 0,68zł

G12w - T1 0,813; T2 0,432;

G12 - T1 0,78; T2 0,38.

- ale to na teraz z 5% podatkiem, od kwietnia ma wrócić podatek 23%

Ciekawe jak nas rozliczą przy półrocznym bilansowaniu. w końcu najwięcej prądu zużyjemy do końca marca, a potem będziemy mieli już nadwyżki z PV. Nie wiem jak się zmieniają abonamenty i opłaty niezależne od ilości kWh, ale podobno nie rosną za bardzo.

W moim przypadku, mam ten komfort, że PC i rekuperator mogę sobie pracować wedle potrzeby, bo nawet prąd bytowy w większości jest pokrywany produkcją z PV. co pół roku przyjdzie mi zapłacić za około 1000kWh (2 półrocze 2021 przekroczyłem o 880kWh), ale to moje jedyne opłaty za CO+CWU+prąd bytowy, nie mam już gazu, wiec to i tak bajka. Co będą robili inni - nie mam pojęcia. Ale słyszy się różne dziwne historie - np. w jednym z bloków w Rzeszowie na parterze jest mały sklepik - czyli prowadzona jest działalność gospodarcza. Podobno wszyscy mieszkańcy dostali podwyżki na gaz i prąd jak firmy. Ogrzewanie mieszkań gazem - podwyżka kilkaset procent. Podobno też podobne podwyżki dostali też zwykli ludzie, którzy mają operatorów, których nie reguluje URE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - właśnie oglądałem filmik na youtubie - coraz więcej PC Stiebel na rynku, więcej mogę znaleźć informacji, jak to wygląda u innych.

Znowu wraca moja największa bolączka - koszt CWU.... ale tym razem coś zauważyłem. Po obejrzeniu jednego z filmików zacząłem czytać komentarze pod nim - jeden gość miał za słabą pompkę obiegową do CWU i przez to większe zużycie prądu. Jaki powinien być przepływ i różnica w tem zasilania i powrotu, żeby było ekonomicznie? to tutaj chyba leżę......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - właśnie oglądałem filmik na youtubie - coraz więcej PC Stiebel na rynku, więcej mogę znaleźć informacji, jak to wygląda u innych.

Znowu wraca moja największa bolączka - koszt CWU.... ale tym razem coś zauważyłem. Po obejrzeniu jednego z filmików zacząłem czytać komentarze pod nim - jeden gość miał za słabą pompkę obiegową do CWU i przez to większe zużycie prądu. Jaki powinien być przepływ i różnica w tem zasilania i powrotu, żeby było ekonomicznie? to tutaj chyba leżę......

 

Jacek napisałem Ci wiadomość. Pisz do mnie na WhatsApp to porównamy te pompy. Ja wedlug pompy mam pobór kolo 2kw na dzieńna cwu. Wode grzeje do 47 stopni i grzanie załącza mi się raz na dzień. Nie wiem czy to dużo czy malo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek napisałem Ci wiadomość. Pisz do mnie na WhatsApp to porównamy te pompy. Ja wedlug pompy mam pobór kolo 2kw na dzieńna cwu. Wode grzeje do 47 stopni i grzanie załącza mi się raz na dzień. Nie wiem czy to dużo czy malo

 

Mało to dobry wynik, ale na tą pore roku raczej mało prawdopodobne, no jeszcze nie wiem z jakiej temp zaczynasz, ale jeśli od 30* to koło 3-3.5 raczej bierze realnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało to dobry wynik, ale na tą pore roku raczej mało prawdopodobne, no jeszcze nie wiem z jakiej temp zaczynasz, ale jeśli od 30* to koło 3-3.5 raczej bierze realnie

 

Mam program cwu ustawiony między 16 a 17.30. W tym czasie dogrzeje mi na 47 stopni a na drugi dzień o tej porze mam około 40 stopni. Bufor 300l na 4 osoby dorosłe i dziecko 3,5 roku , wszystko wanna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam program cwu ustawiony między 16 a 17.30. W tym czasie dogrzeje mi na 47 stopni a na drugi dzień o tej porze mam około 40 stopni. Bufor 300l na 4 osoby dorosłe i dziecko 3,5 roku , wszystko wanna

 

Czyli z 40 do 47 tak? to jeśli wszyscy biorą kąpiel codziennie to bardzo mało spada Ci temperatura, zaskakująco mało aż niemożliwe i to jeszcze przy wannie.

2kw z 40 do 47 to normalnie lub troche dużo o tej porze roku imo

 

Możesz ustawić aby grzał wcześniej troche jak jest cieplej i słońce (mimo zimy troche jednak go jest) to będzie większy odzysk ciepła niż o 16.

Ja grzeje CWU 12-14 pozwolenie, zazwyczaj zajmuje 60-70min, grzeje do 47* i pompa podbija sama do 49*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli z 40 do 47 tak? to jeśli wszyscy biorą kąpiel codziennie to bardzo mało spada Ci temperatura, zaskakująco mało aż niemożliwe i to jeszcze przy wannie.

2kw z 40 do 47 to normalnie lub troche dużo o tej porze roku imo

 

Możesz ustawić aby grzał wcześniej troche jak jest cieplej i słońce (mimo zimy troche jednak go jest) to będzie większy odzysk ciepła niż o 16.

Ja grzeje CWU 12-14 pozwolenie, zazwyczaj zajmuje 60-70min, grzeje do 47* i pompa podbija sama do 49*

 

U mnie przebija pompa ale to o 0,4-0,5 stopnia. W sumie nie myślałem w takich kryteriach żeby grzać prędzej. Bardziej kierowałem się tym żeby podczas kąpieli ( czyli od 19 do 21 gdzies) dzialalo c.o. i woda nie była chlodniejsza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz - jutro będę się odzywał.

Panowie prośba - sprawdźcie w czasie grzania CWU, jaką macie deltę i jaki przepływ. Z tego co widziałem na filmikach, Ci z niskim poborem prądu mieli przepływ 26 do nawet 32l i deltę tylko 4-5*. ja mam całkowicie odmienne wartości...

 

U mnie przepływ był coś koło 23l/min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...