AnnyFarrah 29.09.2020 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2020 Dzień dobry! Planuję zakup domu. Wiadomo, że nigdy nie znajdzie się idealnego domu, ale ten akurat bardzo mi podpasował. Cena powiedziałabym, że przeciętna jak na tę okolicę.. wiadomo, zawsze za drogo Niestety w niedalekiej odległości powstaje Południowa Obwodnica Warszawy (ok. 400-800 m – trasa idzie po łuku) i tutaj zaczynają się moje gigantyczne obawy. Są wysokie ekrany akustyczne, szeroki pas lasu, szkoła i boisko, 2 ulice prostopadłe z domami jednorodzinnymi i dopiero uliczka z pożądaną nieruchomością. Obecnie jest to bardzo ciche miejsce, ale boję się, że wraz z otwarciem autostrady sielski klimat wyparuje. Przejrzałam już wszystkie prognozy związane z zanieczyszczeniem akustycznym i na papierach wszystko wygląda ok, teoretycznie obwodnicy nie powinno być słychać, albo ew. delikatny szum, który w niczym nie przeszkadza. Zrobiłam już objazdówkę w okolicach Warszawy żeby zobaczyć jak się żyje przy innych trasach szybkiego ruchu i muszę powiedzieć, że np. przy trasie S8 w domach oddalonych ok. 800 m-1 km wg. mnie jest głośny, dokuczliwy szum, który uniemożliwia np. siedzenie w ogrodzie. Dodatkowym aspektem jest cena – nie wiem, czy po otwarciu obwodnicy cena nieruchomości spadnie (bo np. okaże się że jest bardzo głośno), czy wzrośnie (bo doskonały i szybki dojazd do W-wy). Szukam opinii osób, które są w podobnej sytuacji, rozpatrywały zakup niedaleko ulicy, mieszkają i żałują/nie żałują. Może moje obawy są niezasadne i sposób ochrony akustycznej jest wystarczający, żeby mieszkańcy nie oszaleli? A może w ogóle nie warto się pakować w taką inwestycję? Czekam na Wasze opinie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 29.09.2020 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2020 (edytowane) Tak jak napisałaś - są aspekty za i są przeciw:Szybki dojazd - może być - bo nie wiadomo czy wjazd na ten odcinek będzie przy Tobie? Prócz hałasu nie wiem czy wiesz, ale dochodzi jeszcze zanieczyszczenie powietrza.Czy ceny nieruchomości spadną? gdy jest wyjątkowo blisko to tak, to zawsze jest źle. Gdy jest dalej powyżej 1km czy tak jak piszesz las szkoła i przy okazji rozwija się infrastruktura z tym związana nieruchomości drożeją. Edytowane 30 Września 2020 przez CityMatic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnnyFarrah 30.09.2020 07:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2020 Wjazd jest ok. 400 m od domu, dodatkowo wiadukt, który łączy dwie dzielnice. Agenci nieruchomości, właściciele, sąsiedzi twierdzą, że nie będzie nic słychać, ale albo kłamią, albo nie zdają sobie sprawy z tego jak jest źle np. przy obwodnicy Marek. Jestem coraz bardziej sceptycznie nastawiona... Może ktoś ma jeszcze jakieś przemyślenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 30.09.2020 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2020 W odległości 400m na pewno będzie słychać. A agenci i właściciele mówią to co jest w ich interesie. Agenci to ostatnie osoby, których powinieneś słuchać w jakiejkolwiek sytuacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 30.09.2020 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2020 Może ktoś ma jeszcze jakieś przemyślenia? Znajdź podobne miejsce i sprawdź własne odczucia. W domu będzie znacznie ciszej, jak będzie WM (czyli brak nawiewników). A jak do tego dodasz ciężką technologię (silka, strop monolityczny) to i najgłośniejszego psa ujadającego pod płotem nie usłyszysz. Jak te 400m będzie chociaż trochę zarośnięte drzewami i krzakami, to brudem też nie ma się co przejmować (a i hałas wyciszą, jak będą liście) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnnyFarrah 30.09.2020 08:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2020 Dom jest stary, ma ponad 50 lat, więc nowoczesnych rozwiązań wyciszenia próżno się doszukiwać... Las jest, stary i wysoki, ale gdzieś przeczytałam, że zieleń prawie w ogóle nie ogranicza hałasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 30.09.2020 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2020 Znajdź podobne miejsce i sprawdź własne odczucia. W domu będzie znacznie ciszej, jak będzie WM (czyli brak nawiewników). A jak do tego dodasz ciężką technologię (silka, strop monolityczny) to i najgłośniejszego psa ujadającego pod płotem nie usłyszysz. Można sobie i metrowe ściany z żelbetu zrobić. Tylko żeby to miało sens, trzeba zrezygnować z okiem w takim domu Jak te 400m będzie chociaż trochę zarośnięte drzewami i krzakami, to brudem też nie ma się co przejmować (a i hałas wyciszą, jak będą liście) Z własnego doświadczenia nie przecieniałbym drzew. Coś może i wygłuszą, ale niewiele. Las jest, stary i wysoki, ale gdzieś przeczytałam, że zieleń prawie w ogóle nie ogranicza hałasu. Dobrze przeczytałaś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 30.09.2020 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2020 (edytowane) Las jest, stary i wysoki, ale gdzieś przeczytałam, że zieleń prawie w ogóle nie ogranicza hałasu. Ogranicza i to bardzo jak są liście (gorzej zimą - iglaste trochę słabiej, ze to cały rok). A 400m to dosyć daleko. Mieszkałem ze 40m od Marszałkowskiej. I drzewa miedzy ulicą a drogą robiły dużą różnicę w hałasie. A jeszcze większą po drugiej stronie ulicy (Ogród Saski). Zimą było wyraźnie gorzej ale i tak dużo ciszej, niż przy mniej ruchliwych ulicach zabudowanych po obydwu stronach. Jak są nawiewniki, to niestety, będzie ciszej, niż na zewnątrz, ale nie drastycznie. Ale najlepiej znajdź podobne miejsce palcem po satelitarnych google maps i przetestuj na własnych uszach. Edytowane 30 Września 2020 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domino34 30.09.2020 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2020 (edytowane) Podobno ten odcinek ma być otwarty do końca roku. Nie ma jakiegoś sposobu, aby przeciągnąć transakcję w czasie?? Hałas to jedno, ale czy byłaś w tej okolicy w smogowe dni? Jest to jeden z najbardziej zasmrodzonych obszarów nieopodal Warszawy w sezonie grzewczym... Edytowane 30 Września 2020 przez domino34 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 30.09.2020 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2020 Mieszkam 1,5km od DK-3, zabudowa wolno stojąca 1 1/2 i 2. piętrowa, wysokie drzewa, droga po drugiej stronie łagodnego obniżenia terenu. Widocznośći nie ma, bo budynki i drzewa. W dzień powszedni (szum miasta itp.) słychać, inaczej - słabo zwracają uwagę tylko syreny pojazdów uprzywilejowanych. W nocy wyrażnie słychać ścigacze, szum opon mknących ciężarówek, ryk wariatów ruszających spod świateł. Słuch mam dobry jak kot (lokalizuję myszy na trawniku) ale bez nerwic i natręctw. Kładę się i zasypiam, no chyba że ....., ale to inna para kaloszy. Więc opowiadanie, że z odległosci 400metrów przez ekrany akustyczne nie słychać aut, to ściema dla jeleni lub asinus asinorum. Szumu pojazdów nie wytłumi nawet zwarty las iglasty, na to pomaga tylko lokalizacja drogi w szerokim i głębokim wykopie o trawiastych łagodnych zboczach. Na płaskim, ekranami można sobie podetrzeć rzyć. Generalnie ekrany stawiano bo była kasa a ktoś musiał zarobić, aha - bo takie są przepisy. Inna sprawa, że do tego można przywyknąć. A głuche dupnięcie i donośny huk, niekiedy poprzedzone piskiem opon, to zawsze oznacza wypadek. To są realia wyścigów polskich bezmózgich furmanów. Za dużo głupoty się naoglądałem (i oglądam codziennie) aby to pominąć milczeniem. Kto przejechał się na księzyc, ten wie o co chodzi. Kto przejechał więcej, ten ma wszystkiego po dziurki w nosie. Tylko że ŻYCIE jest jedno, a twoje czy moje zależy od wielu idiotów, głównie tych za kółkiem, nawet gdy idziesz chodnikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.10.2020 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2020 W dzień powszedni (szum miasta itp.) słychać, inaczej - słabo zwracają uwagę tylko syreny pojazdów uprzywilejowanych. Nie porównuj "swojej DK" do ekpresówki. Nie ma swiateł, pojazdy nie ruszają (a na pewno nie z piskiem opon), wypadki są rzadko, bo skrzyżowania bezkolizyjne. Już więcej pisków masz na przeciętnej ulicy w mieście. Ruch na ekspresówce jest zazwyczaj dosyć płynny - to i syfu z klocków mniej a szum przy tej odległości jest skutecznie tłumiony. Pojazdów na sygnale mniej, niż w środku miasta. Mieszkałem też 800m od trasy toruńskiej w miejscu, gdzie są standardowe ekrany. Drzew po drodze bardzo mało - a szumu z ulicy nie było słychać wcale (za to nocą słychać było szalejących albo na torze gokartowym, albo na parkingu przy M1 do którego miałem kilkakrotnie dalej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.