Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Drenaż a bardzo wysoki poziom wody gruntowej!!


tomek0700

Recommended Posts

Witam,

Bardzo proszę o pomoc bo nie mam już pomysłu !!

Mam wodę gruntowa na poziomie około 40 cm kopania!

Nie mogę dać żadnego zbiornika bo nie można go włożyć w ziemię - wszystko się zapada po wykopaniu dziury .

 

Nie mam żadnych rowów, a droga jeszcze polna. Dom jest wybudowany nisko więc wszystko spływa na moją działkę, a po ulewie mam prawdziwą fosę.

 

W tej chwili mam prowizorycznie usytuowane 3 studzienki przelewowe żeby wodę odprowadzić od fundamentu. Studzienki są pełne, nic nie wchłania, leżą i tak w wodzie...

 

Proszę o pomoc!

Pozdrawiam

Edytowane przez tomek0700
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz niestety nic nie da się zrobić, poza wbudowaniem rowów melioracyjnych w okolicy.

Trzeba to było opracować na etapie projektu domu.

 

Ja kupiłem w stanie deweloperskim i nie wiedziałem o tym.

 

Okazuje się, że przez działkę przebiega melioracja z pól. Czy przerwana dawala by efekt wysokiej wody na całym ogródku czy w jednym miejscu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem w stanie deweloperskim i nie wiedziałem o tym.

 

Okazuje się, że przez działkę przebiega melioracja z pól. Czy przerwana dawala by efekt wysokiej wody na całym ogródku czy w jednym miejscu ?

 

Witaj w klubie. Ja jestem w zagłębieniu, rowów melioracyjnych brak, kanalizacji brak, glina wokół, wysoki poziom wód gruntowych... to kiedyś były pola i pełno przerwanych drenaży kamionkowych na posesji - woda z pól staje u mnie. Architekt dał ciała i posadowił mnie poniżej wszystkiego, a ja to łyknąłem bez pytań.

 

Będę ogarniał studzienkę z pompą elektryczną, żeby wylewać wodę gdzieś dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Okazuje się, że przez działkę przebiega melioracja z pól. Czy przerwana dawala by efekt wysokiej wody na całym ogródku czy w jednym miejscu ?

 

Tak, jeżeli dreny są przerwane to taki może być efekt że masz cały ogródek mokry.

Musiałbyś zlokalizować gdzie przebiegają dreny. Być może w geodezji maja mapki tergo terenu z zaznaczonym drenażem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkich którzy mają problem z drenami.

Mapy melioracyjne znajdziecie w Spółkach Wodnych (na pewno) ewentualnie kopie mogą mieć lokalne jednostki tzw. Nadzór Wodny PGW Wody Polskie.

Bez mapy też sobie spokojnie poradzicie.

 

Kieruję pracą jednych z wielkopolskich Spółek Wodnych. Przerwanie zbieracza melioracyjnego to u nas chleb codzienny. Ławę fundamentową wylewacie najczęściej na 80 - 100cm. Na tej głębokości są pierwsze sączki. Kolizja z fundamentem gwarantowana. Do tego ekipy murarskie są na tyle bezczelne, że potrafią jeszcze wyrzucić te nasze sączki melioracyjne w zboże obok albo przysypać piaskiem żeby inwestor nie widział.

Przy fundamentach radzę poświęcić ten jeden dzień i przed zalaniem ławy wsadzić głowę w ten wykop i samemu sprawdzić. W okresie letnim w drenach nie ma wody i można to łatwo przeoczyć.

 

Ostatnio łączyliśmy przerwany zbieracz koło nowo budowanego domku. Pływał tak, że aż ściany działowe zaczęły siadać i pękać.

Edytowane przez tomasziolkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Działka 181 (niebieska na dole) to rów/potok= woda płynąca. W1 wylot , 10 (cm) średnica zbieracza, kółko ołówkiem S2 to studzienka na zbieraczu, dalej chyba też fi 10cm do x, to zmiana średnicy na 7,5cm, od następnego x pewnie fi 5cm? Ołówkiem skosem jodełka, to sączki - jedne dłuższe, drugie krótsze pewnie fi 5cm. Raczej ceramiczne, kolor cegły. Bierzesz sprytnego koparkowego, dwa druty w łapy i zlokalizuje ci sączki, co szósty to potrafi. Pracownicy wodociągów często też. Odległości bierzesz ze skali mapy jeśli 1:1000 to 1mm na mapie oznacza 1000mm w terenie czyli zwykła proporcja. Tyle na szybko. Gdzie Twój grunt? Gdzie północ? Działka 171 chyba najbardziej podmokła, bo sączków najwięcej.

Jeszcze jedna uwaga: to może być projekt melioracji a nie pomiar po wykonaniu, które są niezmierną rzadkością. Więc stan w terenie może być nieco odmienny w szczegółach.

Edytowane przez Bertha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Niestety nie możemy znaleźć sączków.

Nie wiem co robić, mam jakąś mapkę ale nic z niej nie idzie wyczytać... tzn. ja nie umiem a specjaliście też nie

[ATTACH=CONFIG]450153[/ATTACH]

 

Kolega powyżej wszystko wytłumaczył. No faktycznie miejsce średnio fajne do budowy domu.

Zbieracz najłatwiej zlokalizujesz szukając wylotu w rowie. Przy takim długim zbieraczu powinno dosyć mocno z niego siąpić. Jak masz już zbieracz to sączki bardzo łatwo znaleźć. Łyżka skarpowa do koparki (nie żadna z zębami), ściągasz humus, pierwszą warstwę i szukasz delikatnie ciemniejszego paska ziemi/gliny. W miejscu gdzie były zakopywane sączki i była przełożona ziemia pozostaje ślad. Bierzesz drut taki 10/12, robisz z niego szpilkę i wbijasz co kilka cm. Jak trafisz w dreny to nie przebij- stukaj delikatnie. Wszystkie prace koparką - bardzo delikatnie. Skrobać po kilka centymetrów żeby nie uszkodzić dren.

I teraz pytanie co się dzieje? czy woda wybija, czy nie. Jak nie wybija do góry to znaczy jest odejście wody. Jak wybija go góry to coś jest zatkane na odpływie.

Najważniejsza sprawa - nie dopuścić do tego aby przestał pracować zbieracz (ten główny rurociąg po środku). Dotyczy to również dbania o stan odpływu na rowie. Jak nie będzie odpływu to słabo będzie woda schodziła za zbieracza.

Nie buduj czasami piwnicy. Może fundament na płycie?

Możesz na koniec zrobić opaskę drenarską (zdrenować swoją działkę po obwodzie).

Dobry, stary hydraulik powinien wiedzieć jak to ugryźć.

powodzenia

Edytowane przez tomasziolkowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze Panowie, niestety z gminy mi nie zlokalizował bo powiedział, że ta mapa jest niedokładna :/ nawet nie patrzał. Dom juz stoi wybudowany przez dewelopera, cała działka pływa podczas deszczu. Na jakiej wysokości te sączki mogą być?

 

Moja działka to 173/8, niestety nie ma naniesionych nr

między 173 a 172 biegnie droga jeszcze bez asfaltu.

Dzisiaj kopalem ogród i nie znalazłem sączka na wysokości metra. Na wysokości 50 cm woda z gruntu nalatuje.

 

Panie Ziółkowski, widzę, że Pan z Krotoszyna. Może jakby był Pan gdzies w pobliżu Kalisza - bo stąd jestem (Pruszków gm. Blizanów) chciałoby się mnie odwiedzić, mogę zapłacić. Jestem wykopany w dole i leci na mnie dodatkowo woda od sąsiada z prawej i z pół.

Edytowane przez tomek0700
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumaty lokalny geodeta wyznaczy ci skalę tej mapy. Po kolei: dokumentacja obecnego (zalanego) stanu, odszukanie zbieraczy i sączków, inwentaryzacja/mapa do celów projektowych , projekt przez uprawnione osoby, wykonanie przez przyzwoitą firmę , inwentaryzacja powykonawcza, na wszystko bierzesz wykonawców (plus suszenie budynku!) czyli protokoły odbioru każdego etapu oraz faktury VAT. Mecenas, sprawa do sądu i pozamiatane. Tanio nie będzie, szybko nie będzie ale wygraną masz w kieszeni. Jeśli tylko da się udowodnić, że podczas budowy uszkodzono czy zniszczono istniejący drenaż czyli wybudowano niezgodnie ze sztuką budowlaną, to jesteś wygrany. Tak jest w 98% przypadków gdy budujący jadą po taniości czyli maksymalnie tną koszty. Widziałem takie sytuacje wielokrotnie, pokazywałem palcem sączki, gdy było to zima to wisiały sople na zboczu wykopu!. Rzadko było jakies zainteresowanie. Kiedyś na większym osiedlu na lekko pochyłej łące pokazywałem palcem w wykopie, ale zlekceważyli. Kilku nabywców deczko się wzdenerwowało, zagrozili metodą opisaną powyżej i deweloper coś z tym zrobił. Szczegółów nie znam ,lecz widziałem nowe studnie powyżej budynków czyli od drenażu. Aczkolwiek ja bym nie ufał deweloperowi. Jeśli spieprzył raz (budowę) , to może spieprzyć i drugi raz czyli drenaż . Partaczom wierzyć nie należy.

Pamiętaj, że masz za sobą potęgę wiedzy forumowiczów.

 

P.S.

Widziałem sytuacje gdy wokół budynku wykonano zaprojektowany jeden drenaż, potem głębiej dorobiono drugi na zboczu wyżej, odległy o 10 m i dopiero było jako tako.

A także 100-letnią kamienicę na skale, gdzie w piwnicy wykuto rowek wzdłuż wszystkich ścian (ze spadkiem) i po prostu woda spływała rurą pod progiem na podwórze. I tak od ponad wieku se płynie...

 

Zanim zaczniesz , wykopujesz duży dół aby woda miała gdzie ściekać, pompa, długi wąż jak strażacki i to co wypompujesz wpuszczasz daleko do studni na zbieraczu. Tonąc w wodzie nic nie zrobisz.

Edytowane przez Bertha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w niektórych miejscach nie da się się wbić ten drut fi 10 bo jest twardo. Tam gdzie mokro niestety nic nie trafiłem. Połowę działki przekopałem i nic nie znalazłem. Może zatrudnię jeszcze kogoś innego w takim razie.

 

Tomasz ja nie przyjadę. Za dużo roboty na miejscu. Nie masz na swoim terenie Spółek Wodnych? Sączki są mniej więcej na głębokości metra. Musisz coś znaleźć. Patrzałeś w rowie czy że zbieracza leci? Ale hydraulik powinien to ogarnąć. Ewentualnie jakaś ekipa z "komunalki" od przyłączy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety ludzie tego nie ogarniają :/ dwie ekipy szukały już i nic, według mapy powinien on iść gdzieś obok budynku. Teraz mam tam ziemie, jak mi rozprowadzą to poproszę żeby przekopać ostrożnie. Jednak jakby Pan był gdzieś kiedyś w pobliżu to proszę o mnie pamiętać.

 

Mam u siebie Spółkę Wodną i nic nie znaleźli a kopali..

 

Dziękuje za pomoc i rady!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...