Rozbiórka starego domu i budowa nowego

[Lolo49]

Witam, temat być może podobny ale zarazem inny od pozostałych.

W rodzinie znajomego jest stary dom po babci który może w łatwy sposób odziedziczyć. Dom znajduje się w centrum malutkiej wioski. Budynek jednak nie nadaje się do zamieszkania, bardzo stara konstrukcja z drewna która grozi zawaleniem. Brak fundamentów( klepisko). Jest tam prąd i woda, gaz na sąsiednich działkach. I tu moje (kolegi) pytanie czy jest szansa by stary budynek rozebrać a w jego miejsce wybudować nowy lecz bez fundamentów. Dokładnie mówiąc chodzi o wykonanie betonowych słupów ( działka na lekkim zboczu) a na nich wybudowanie małego domu szkieletowego. Uznacie że to problematyczne bo fundamenty lepsze itd ale chodzi o tanie wybudowanie domu mieszkalnego. Znajomy myśli też o domu na zgłoszenie( do 35m2) ale gdyby dało się na miejscu starego wybudować nowy w technice szkieletowej a zarazem większy od 35m2 to zdecydowanie było by to lepsze rozwiązanie. Jak wygląda sytuacja prawna pod tym względem? Jest to realne? Opłaca się kombinować?

Pozdrawiam serdecznie Adam

[Elfir]

o tym czy można taki fundament decyduje konstruktor.

Zwykle robi się klasyczny fundament, bo jest tańszy od słupów.

[Bertha]

Zamiast rozbierać i budować nowy, może lepiej wyremontować ten stary.

Zgłaszasz remont w starostwie i robisz.

Takie stare domy zazwyczaj miały fundament z kamieni polnych.

Można je podbić słupami betonowymi wylanymi w ziemi.

Dzisiaj już nie ma ograniczenia wymagającego aby nie dotykać elementów konstrukcyjnych.

W skrajnym przypadku można ściany drewniane zastąpić murowanymi.

Nie można zmieniać kształtu, położenia otworów czy nachylenia dachu.

Możesz spróbować "ocieplić" ten dom poprzez zbudowanie na zewnątrz szkieletu wypełnionego wełną.

Grubość ocieplenia nie zwiększa powierzchni zabudowy a więc nadal to będzie remont.

 

Jakikolwiek pomiar budynku to pomiar narożników (XY) i z tego jest liczona powierzchnia zabudowy. Do właściciela należy decyzja czy zgłosi zmianę czy nie. Zmian w kartotece budynku w zasadzie nie robi się z urzędu, lecz na wniosek właściciela lub władającego.