Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa ciepła, czy elektryczne ogrzewanie podłogowe?


pietre

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 180
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Co wy z tymi zyskami bytowymi i od słońca ?

 

Przecież te zyski są u każdego. U tego co ma duże przeszklania od południa w dni słoneczne są największe , ci co mają przeszklenia od północy , nie mają żadnych zysków od słońca , bo słońce nigdy im "do domu nie zajrzy".

 

Wiadomo ten co zużywa dużo energii elektrycznej w domu (np. od rana do nocy piecze ciasta lub wypieka chleb) będzie wytwarzał sporo ciepła z pracująch urządzeń elektrycznych. Ten co ma zwykłe żarówki oświetleniowe i je ma włączone to też będzie miał zyski cieplne od żarówke.

 

Tylko coś za coś , te zyski "bytowe" nie są za darmo , są one w wiekszości liczone kWh za które trzeba zapłacić energetyce.

 

Zyski od słońca są pożądane w sezonie wiosennym/jesiennym i zimowym , ale w po wyłączeniu ogrzewanie nie są już porządane a są szkodliwe.

 

Zbyt duże zyski "bytowe" lub zyski od słońca powodują przegrzanie domu (wiem coś o tym bo u mnie duże przeszklania to spory plus w okresie grzewczym) ale minus jak nie ma potrzeby grzania.

Wtedy trzeba zacząć chłodzić dom klimą i Kaizen jest zmuszony chłodzić.

 

Zyski ma każdy. Ten co ma grzejniki i termostaty na nich też , bo jak słońce przygrzeje i w pokoju wzrośnie temp to termostat wyłączy grzejnik i właczy dopiero jak spanie temp. do ustawionej według histerezy.

 

U mnie przy pompie też jak słońce zaczyna grzać to temperatura w domu wzrasta i albo sie nie włączy ogrzewanie albo włączy sporo później.

 

Po to montuje się termostat ...

 

Więc jak słyszę że tylko ci co grzeją czystym prądem mają takie zyski i je odczuwają to mnie ogarnia śmiech ...

 

Ja się nie "podniecam" tymi zyskami. Wiem że są i je "czuję" i widzę w zachowaniu termometru i termostatu.

Czym bardziej słoneczna zima/jesień tym u mnie niższe koszty ogrzewania , bo rzadziej i króciej działa pompa.

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ci co mają przeszklenia od północy , nie mają żadnych zysków od słońca , bo słońce nigdy im "do domu nie zajrzy".

 

Nieprawda. Nawet w pochmurny dzień masz zyski słoneczne. Od północy też. Popatrz sobie na produkcję dowolnej instalacji PV na pvmonitor i - znajdź mi dzień, w którym instalacja PV nie wyprodukowała nic. Powodzenia.

Tak samo każdego dnia są zyski słoneczne. Nie musi być bezpośrednie promieniowanie. Do tego sprawność PV to kilkanaście % - a to, co wpadnie przez okno jest w 100% zamieniane na ciepło.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Nawet w pochmurny dzień masz zyski bytowe. Od północy też. Popatrz sobie na produkcję dowolnej instalacji PV na pvmonitor i - znajdź mi dzień, w którym instalacja PV nie wyprodukowała nic. Powodzenia.

Tak samo każdego dnia są zyski słoneczne. Nie musi być bezpośrednie promieniowanie. Do tego sprawność PV to kilkanaście % - a to, co wpadnie przez okno jest w 100% zamieniane na ciepło.

 

A co mnie interesuje PV ?

Nie mam PV , bo przy moim zużyciu rocznym prądu poniżej 5000 kWh nie opłacają mi się . Dodatkowo jest jeszcze jeden powód dla którego na razie PV mi się nie opłaca ,ale niech to pozostanie tajemnicą ;)

 

Ja piszę o zyskach od słońca. Bytowe wiadomo że są niezależnie czy jest słońce czy też nie:)

 

Sytuacja z dziś.

 

Od rana słońce.

 

Rano w salonie na termostatcie który steruje naszą pompą ciepła 22 stopnie. Obecnie w salonie już jest 23,6 stopnia.

Słońce dogrzało salon o 1,6 stopnia.

 

Pozostałe pokoje od południa zbliżony wzrost temperatury.

 

Zyski od słońca w salonie u nas zostały ograniczone bo doszło duże zadaszenie 8x3,5m aby można było korzystać z tarasu.

Ale i tak są zyski bo mam okno 2x1m od strony wschód/południe i 2 duże okna dachowe od południa.

 

Dodatkowo zadaszenie jest dość wysokie i w zimę słońce mimo zadaszenia wpada też przez okna do domu.

 

Ale jak pada deszcz albo jest calkowicie zachmurzenie to nie widzę żadnego wzrostu temperatury od "słońca"

 

Dodatkowo sezon 2020/2021 nie był wcale bardzo słoneczny , słońca było bardzo mało i zyski od słońca nie były "szokująco" wysokie ...

 

Pamiętam jak się wprowadziłem to myślałem że duże przeszklania nie będą problemem przy stronie południowej , ale jak na wiosnę miałem 28 stopni w salonie i w lato 32-34 stopnie to szybko zmieniłem zdanie ;)

 

I obecnie w lato chronię się przed bezpośrednim słońcem , za to poza sezonem nie przeszkadza mi przegrzewanie domu , ale też oczywiście kontroluję ilość wpadającego słońca do domu , bo jak to mówią co za dużo to nie zdrowo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mnie interesuje PV ?

 

Jest to ewidentny dowód na to, kiedy energia słoneczna dociera do powierzchni Ziemi. Jak PV coś produkuje, to z 8x więcej ciepła z tej samej powierzchni wpada przez okno.

 

Słońce dogrzało salon o 1,6 stopnia.

 

No i co z tego wynika? Że jak nie ma wzrostu temperatury, to energia nie jest dostarczana? Taką logiką to system grzewczy nie dostarcza energii, jak nie podnosi temperatury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mnie interesuje PV ?

Nie mam PV , bo przy moim zużyciu rocznym prądu poniżej 5000 kWh nie opłacają mi się . Dodatkowo jest jeszcze jeden powód dla którego na razie PV mi się nie opłaca ,ale niech to pozostanie tajemnicą ;)

 

Kaizen raczej nie pisze o PV w kontekście ich opłacalności.....

 

Już widze ze mnie uprzedził :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy z tymi zyskami bytowymi i od słońca ?

 

Przecież te zyski są u każdego.

Skoro są u każdego to w podobnych domach powinno być podobne zużycie energii na ogrzewanie. Dlatego zastanawia mnie jak ktoś opędza dom 4kkWh na co i cwu czystym prądem jak ja potrzebuję na to 3kkWh pompą (czyli z cop3 - 9kkWh)

 

Co do zysków słonecznych - każdy mówi o zyskach a nikt nie mówi o stratach. Okna mają przenikalność cieplną kilkakrotnie większą niż ściana. Zimą przeszklenia dają zauważalne zyski max przez 3-4 godziny jak mamy szczęście i jest słoneczny dzień. Cała resztę doby stanowią olbrzymi mostek cieplny i spiernicza przez nie ciepło, które musi uzupełnić system grzewczy. W sumie całość przy dobrych wiatrach wychodzi delikatnie na plus, ale nie są to znaczące ilości.

 

Ostatecznie efektywnie wykorzystane w sezonie grzewczym słoneczne zyski ciepła przez okno od strony południowej przewyższą nieznacznie straty ciepła przez przenikanie. Dla okna o współczynniku przenikania ciepła (UW ) równym 0,80 W/(m K), zysk wynosi około 8 kWh/m2 okna.

http://mieszkajenergooszczednie.pl/poradnik-inwestora/okna/79-7-1-wplyw-okien-na-bilans-energetyczny-budynku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zysków słonecznych - każdy mówi o zyskach a nikt nie mówi o stratach.

 

Mam wrażenie dokładnie odwrotne. Każdy mówi o stratach (nawet w CW podajesz z grubsza powierzchnię i rodzaj okien - a w prawdziwym OZC dokładne, w raz z U, C i g) i każde obliczenia uwzględniają straty przez okna. A mało kto o zyskach (zwłaszcza miłośnicy CW).

 

Jak sobie przeliczyłem, to bez okien miałbym zapotrzebowanie na ciepło wyższe o 101,2kWh. Niewiele więcej, ale okna mi oszczędzają kWh :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, nie rozumiem. Nie żeby, to było jakoś ważne dla mnie, ale nie rozumiem kompletnie.

Kaizen jest praktykiem, bo mieszka w domu, ja teoretykiem, bo dom dopiero buduję.

 

Jakiś czas temu zleciłem OZC i wyszło po uwzględnieniu zysków, że moj dom będzie potrzebował średnio na ogrzewanie i wentylację 36 kWh/mkw rocznie. Niby nieźle. Kiedyś był program dofinansowania budowy domow. Lapalbym się na dom energooszczędny NF40... nieważne...

 

Stosując ten wskaźnik, to dom Kaizena powinien na samo CO potrzebować 36 * 115 mkw (Kaizen, dobrze podaję powierzchnię Twojego domu?) = około 4100 kWh rocznie.

 

A jestem przekonany, że trochę więcej, bo mój dom jest na płycie fundamentowej, buduję we Wrocławiu (więc wyższą zimową temperatura obliczeniowa) i ja mam okna w wystawie pld-zach (13,4 mkw okien) i pld-wsch (4 mkw okien) oraz 3 okna pn-wsch (6,3 mkw okien). Stąd (Może blednie) zakładam, że zysków słonecznych powinno być więcej niż z okien wschodnich i zachodnich u Kaizena.

 

Dodatkowo jeśli dobrze kojarzę, to Kaizen ma 4-osobową rodzinę. Na CWU przyjmuje się około 1000 kWh rocznie. Pewnie można tę ilość niewiele zmniejszyć.

 

Dochodzi jeszcze spore (wg Kaizena) zużycie prądu bytowego.

 

A potem czytam to:

 

(...)

Całkowite w okolicach 10MWh.

(...)

 

 

(...)

Zazwyczaj podaję przeliczenie w całości na kable. I to z zapasem (4000kWh/r CWU + CO)

(...)

 

 

I jak mam to rozumieć?

 

Może się nie znam, ale nie zgadza mi się to. Coś małe to zużycie prądu. To te zyski z okien ustawionych na wschód i zachód są tak duże? To ile w takim razie powinno wykazać moje OZC, jeśli mam okna poludniowo-wschodnie i poludniowo-zachodnie?

Jeśli mój dom miałby być energooszczędny, to Kaizena jaki? Pasywny? A jest raczej mniej energooszczędny niż mój. To skąd tak małe zużycie energii? Jakiś błąd? W moim rozumowaniu, czy danych podawanych przez Kaizena?

Edytowane przez Lukasz11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu zleciłem OZC i wyszło po uwzględnieniu zysków, że moj dom będzie potrzebował średnio na ogrzewanie i wentylację 36 kWh/mkw rocznie. Niby nieźle. Kiedyś był program dofinansowania budowy domow. Lapalbym się na dom energooszczędny NF40... nieważne...

 

Wg "fabrycznych" obliczeń Lena Eko miała EUco+w=28,26kWh/m2/r.

Ale dzięki temu, że PCHE było zrobione w BuildDesku i mogłem zaciągnąć to, co projektant stworzył to znalazłem trochę baboli zawyżających wynik - tutaj o tym pisałem. I już z samych poprawek ordynarnych błędów wyszło 21,05.

Do tego lepsze, szczelniejsze okna o większej powierzchni szklenia (fixy), lepsza izolacja, szczelniejszy dom.

Dla przykładu Rozporządzenie w sprawie WT wymaga:

2.3.3. Zalecana szczelność powietrzna budynków wynosi:

1) w budynkach z wentylacją grawitacyjną lub wentylacją hybrydową – n50 < 3,0 1/h;

2) w budynkach z wentylacją mechaniczną lub klimatyzacją – n50 < 1,5 1/h.

 

I te 1,5 to nie jest nic trudnego do osiągnięcia (nawet bez fiksów). Przy BK na kleju, prawidłowo przyklejonym styropianie (obwodowo) i w otynkowanym domu pomiary pokazują 0,5 i mniej. A tymczasem programy do obliczeń przyjmują, ze jak nie masz badania szczelności to n50=4. Co jest oczywistą bzdurą. Dla NF40 był wymóg <=1 a NF15<=0,6.

 

NF 40 to żaden wyczyn w dzisiejszych czasach. To okolice minimum z WT2021 - do EUco+w=40kWh/m2/r trzeba dodać w małym domu > 20 na CWU i mamy EU całkowite 60 co przekłada się na EP w okolicach 65 przy PC PW w okolicach 70 przy gazie ziemnym - a przypomnę, że aktualny limit dla EP to 70.

 

Dodatkowo jeśli dobrze kojarzę, to Kaizen ma 4-osobową rodzinę. Na CWU przyjmuje się około 1000 kWh rocznie. Pewnie można tę ilość niewiele zmniejszyć.

 

Przyjąłem u siebie 100l/dzień wody o temperaturze 55* czyli 1971kWh/r. Z zapasem - wielomiesięczna średnia z bloku wychodziła mi 66l/d.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NF 40 to żaden wyczyn w dzisiejszych czasach. To okolice minimum z WT2021

 

Chwila...

Mój dom, dane jakie podałem do OZC:

- płyta fundamentowa, 20cm XPS pod płyta i 5cm na płycie

- ściany z silikatow, pokryte 25cm styropianu

- w dachu 30cm wełny

- rekuperacja

- kilka okien to fiksy, kilka z jednym skrzydłem stałym i jednym tylko otwieranym (I podałem U okien, bo miałem już wtedy ofertę na okna, czyli dane rzeczywiste)

- Wrocław, czyli II strefa, temperatura obliczeniowa zewn. -18 st

- dom z poddaszem, a więc dom piętrowy, a taki dom łatwiej zaizolowac niż parterowke, bo ma niższy stosunek powierzchni przegdod zewnątrznych do powierzchni ogrzewanie

- okna dość mocno w wystawie południowej (Ale z odchylenia na wschód i zachod)

- dach 2-spadkowy, a więc łatwiej docieplic murłatę niż murłatę w dachu 4-spadowym

 

I wyszło 36 kWh/mkw. Mniej za nic nie chciało.

Ty twierdzisz, ze to żaden wyczyn. To co jeszcze należałoby poprawić, by osiągnąć wyczyn? Dach pół metra izolacji? Sam dobrze liczysz i wielokrotnie tu na forum udowadniales, że coś tam nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Dobrze wiesz, że 20cm pod płyta, płyta fundamentowa lub aż 25cm styro na scianie, to niekoniecznie uzasadnione ekonomicznie. Ale bez takich grubości po prostu nie da się uzyskać mniejszego zapotrzebowania. Ty twierdzisz, że to żaden wyczyn. To co jest wyczynem?

Edytowane przez Lukasz11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I wyszło 36 kWh/mkw. Mniej za nic nie chciało.

Ty twierdzisz, ze to żaden wyczyn. To co jeszcze należałoby poprawić, by osiągnąć wyczyn? Dach pół metra izolacji? Sam dobrze liczysz i wielokrotnie tu na forum udowadniales, że coś tam nie ma uzasadnienia ekonomicznego. Dobrze wiesz, że 20cm pod płyta, płyta fundamentowa lub aż 25cm styro na scianie, to niekoniecznie uzasadnione ekonomicznie. Ale bez takich grubości po prostu nie da się uzyskać mniejszego zapotrzebowania. Ty twierdzisz, że to żaden wyczyn. To co jest wyczynem?

 

Daj sobie spokój.

 

Kaizen to fantasta teoretyk ...

 

Kilka dni temu pokazywał zdjecia z kamery termowizyjnej i wyszło że u niego ściany mają 17,5 stopnia. Zapytałem się czemu są tak zimne jak u mnie mury mają 22-24 stopnie to nastąpiła cisza.

Taki ciepły ma ten dom ...

 

Było już że grzeje salon i resztę pomieszczeń albo kominkiem albo klimatyzacją a kable sa używane bardzo sporadycznie ..

Do tego bojler 80L i rodzina 4 osobowa i grzany raz dziennie .

 

Są osoby na forum które mają opomiarowane domy i grzeją czystym prądem np. J&D:

 

Piętrowy 146 m2 PU, ściany BK 24+20cm 032, dach Teriwa+40cm 038, podłoga 20cm 038, CO bufor z grzałką 12kW, podłogowe parter i piętro, jeden sterownik, , CWU 300litrów grzałka 3kW, rekuperacja Kinetic Plus 400, taryfa G12w Tauron

CO 2018/19 - 5060 kWh II taryfa 1260zł ; CWU 2910 kWh - 728zł 5 os.

CO 2019/20 - 4070 kWh II taryfa 1018zł ; CWU 2880 kWh - 720zł 5 os.

CO 2020/21 - 5756 kWh II taryfa 1554zł ; CWU 2460 kWh - 632zł 5/3 os.

 

I tutaj pięknie pokazane jest jakie jest realne zużycie przy grzaniu z COP=1.

 

I co ciekawe Ci co mają opomiarowane domy i nie "kombinują" mają zbliżone wyniki.

Sam z ciekawości nie tak dawno szukałem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dla nowych budynków, które są dobrze zaizolowane zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykorzystanie pompy ciepła do ogrzewania.

Pompy ciepła Bosch Termotechnika charakteryzują się wysoką wydajnością nawet w bardzo niskich temperaturach.

Zachęcam do kontaktu z naszym autoryzowanym partnerem, który z pewnością rozwieje Pana wątpliwości i pomoże w dobraniu najlepszych możliwych urządzeń. Najbliższego autoryzowanego partnera znajdzie Pan na stronie: https://www.bosch-thermotechnology.com/pl/pl/autoryzowani-partnerzy/dealersearch/

 

Pozdrawiam

----------------------------------

Konsultant Bosch Termotechnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się nie znam, ale nie zgadza mi się to. Coś małe to zużycie prądu. To te zyski z okien ustawionych na wschód i zachód są tak duże? To ile w takim razie powinno wykazać moje OZC, jeśli mam okna poludniowo-wschodnie i poludniowo-zachodnie?

Jeśli mój dom miałby być energooszczędny, to Kaizena jaki? Pasywny? A jest raczej mniej energooszczędny niż mój. To skąd tak małe zużycie energii? Jakiś błąd? W moim rozumowaniu, czy danych podawanych przez Kaizena?

 

Żaden błąd, tajemnica małego zużycia u Kaizena została rozwiązana poście 104 tego wątku:

 

I masz to jasno i w temacie kompendium w pierwszym poście tamatu o kablach z sygnaturki.

 

Jakoś się to powoli klaruje. W skrócie: masz duże zużycie bytowo/firmowe które dogrzewa Ci dom. Do tego 1/3 domu grzejesz klimą i kozą (a w sumie więcej, bo przecież ciepło z salonu rozchodzi się po domu). Skutkuje to tym, że kable zużywają stosunkowo niewiele prądu, a Ty twierdzisz, że ogrzewanie prądem jest tanie i się opłaca, w ogóle nie biorąc pod uwagę tego, że kogoś nie będzie grzała serwerownia i nie będzie się dogrzewał klimą i kozą. Wszystko w temacie.

 

Na zyski z przeszkleń nie licz, co zyskasz na słońcu, ucieknie przez okna nocą, wklejałem parę postów wyżej link ile to daje.

 

A Kaizen jest manipulatorem, jest w tym dobry i zawsze musi mieć racje. Prosty przykład: namiętnie udowadniał Ci że każde urządzenie ogrzewa dom, straty ciepła choćby z zbiornika CWU w pomieszczeniu technicznym i tak rozejdą się po całym domu. I nagle bach - w poście 105 klima i koza grzeją mu punktowo w salonie bo pasuje to do tego co chce aktualnie udowodnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- płyta fundamentowa, 20cm XPS pod płyta i 5cm na płycie

- ściany z silikatow, pokryte 25cm styropianu

- w dachu 30cm wełny

- rekuperacja

- kilka okien to fiksy, kilka z jednym skrzydłem stałym i jednym tylko otwieranym (I podałem U okien, bo miałem już wtedy ofertę na okna, czyli dane rzeczywiste)

- Wrocław, czyli II strefa, temperatura obliczeniowa zewn. -18 st

- dom z poddaszem, a więc dom piętrowy, a taki dom łatwiej zaizolowac niż parterowke, bo ma niższy stosunek powierzchni przegdod zewnątrznych do powierzchni ogrzewanie

 

Płyta nie robi różnicy w obliczeniach. Podobnie zresztą termoizolacja pionowa ściany fundamentowej.

Silka - ma słabą lambdę. Ja mam U ściany 0.124. A Ty?

Poddasze użytkowe to nie to samo, co piętro. Nieużytkowe poddasze to lepsza termoizolacja - ja mam 40cm wełny na stropie. Brak mostków w postaci krokwi, brak okien połaciowych o nędznym U i tragicznym mostkiem dookoła nich.

Stosunek policzyłeś?

U mnie powierzchnia ogrzewana po podłogach to 115,51, strop i podłoga (no, powiedzmy + bo faktyczna podłoga to 115 a strop 135 - ale liczy się po obrysie zewnętrznym razem z termoizolacją) to po 144,7 a ściany zewnętrzne po obrysie z termoizolacją ścian, podłogi i stropu) to 169,88 brutto (czyli bez odejmowania stolarki).

 

(144,7 + 144,7 + 169)/115,51=3,97m2przegrody zewnętrznej/m2 podłogi.

 

 

- dach 2-spadkowy, a więc łatwiej docieplic murłatę niż murłatę w dachu 4-spadowym

 

A ile masz termoizolacji na ścianie szczytowej od góry?

 

Dobrze wiesz, że 20cm pod płyta, płyta fundamentowa lub aż 25cm styro na scianie, to niekoniecznie uzasadnione ekonomicznie. Ale bez takich grubości po prostu nie da się uzyskać mniejszego zapotrzebowania. Ty twierdzisz, że to żaden wyczyn. To co jest wyczynem?

 

Da się.BK, fixy, ocieplenie stropu nie połaci, brak okien połaciowych, szczelny montaż okien (z taśmami). I trzymanie się danych rzeczywistych albo chociaż realnych, a nie normowych (patrz przykład ze szczelnością czy sprawność rekuperatora na przykładzie wykresów Owczara).

 

Kilka dni temu pokazywał zdjecia z kamery termowizyjnej i wyszło że u niego ściany mają 17,5 stopnia. Zapytałem się czemu są tak zimne jak u mnie mury mają 22-24 stopnie to nastąpiła cisza.

 

Kłamiesz.

Tutaj Ci odpowiedziałem.

Sam za to unikasz odpowiedzi na pytanie o straty postojowe swojego zasobnika i o to, czy na początku i na końcu sezonu grzewczego grzejesz tylko w łazienkach (a jeżeli tak, to jak?), czy masz mniejszy komfort.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silka - ma słabą lambdę. Ja mam U ściany 0.124. A Ty/

 

 

A ile masz termoizolacji na ścianie szczytowej od góry?

 

 

 

I trzymanie się danych rzeczywistych albo chociaż realnych, a nie normowych (patrz przykład ze szczelnością).

 

 

1. Wg OZC U ściany to 0,116. Silikat, ale aż 25cm ocieplenia

2. Ścianą szczytowa - w OZC nie uwzględniono tego docieplenia. W rzeczywistości będzie, może tylko 10cm, może 20cm. Negocjuję z murarzem ten temat teraz

3. Czyli jeśli chodzi o wentylację, to zanizyles strumienie powietrza. M.in. Stąd ten rewelacyjny wynik. Ale to nijak ma się do norm i metodyki liczenia OZC. Stąd Twój wynik jest nieporównywalny do mojego.

 

Szczerze? Stawiam tezę, że Twoje wyliczenia zużycia energii to pic na wodę, fotomontaż. Zresztą sam w dzienniku budowy pisałeś, że znalazłeś błędy i nie wiesz ile jeszcze błędów przeoczyłeś. Projektant to zapewne źle przygotował, Ty to łyknales. Dodatkowo masz nieopomiarowany dom oraz kozę i klimę. Nawet nie wiesz, ile tak naprawdę dom potrzebuje na ogrzewanie i ile dostarczasz energii kozą i klimą. Doskonałe, niskie zużycie tlumaczysz gigantyczny mi zyskami słonecznymi oraz dużym zużyciem prądu bytowego.

Jesteś zadowolony z grzania prądem, to w porządku. Twój dom, Twoje pieniądze, Twoje dobre samopoczucie.

Ale nie pisz proszę, że tylko kable mają sens, bo to nieprawda.

Dla mnie koniec tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...