Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szczelny montaż okien - membrany w płynie czy taśmy?


Recommended Posts

Tak jak wyżej pisałem, tak też zrobiłem. Użyłem foli w płynie systemu Tytan WINS. Przyjemna robota.

Byłoby jeszcze milej, gdyby montażyści nie poskąpili piany szczególnie od zewnątrz, najgorzej u góry od strony nadproża. Mimo, że zwracałem im na to uwagę i nawet dokładali jeszcze tej pianki, ale nie mogłem stać nad nimi cały czas (gdyby używali taśm to pewnie jeszcze trudniej byłoby kontrolować poprawne wypełnienia pianą). Jednak gdy zabrałem się do ścinania nadmiaru pianki równo z licem ramy okna widać wyraźnie odcinki, gdzie tej pianki jest mniej (dołki poniżej lica ramy), co zwiększa zużycie masy i niepotrzebnie wydłuża czas nakładania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie wiem czy "zwiększenie zużycia masy" to w tym przypadku wada, czy zaleta. Masy mają badane parametry przy określonej grubości powłoki.

 

Otóż to. Zwykłe "pomazanie pędzlem" pianki niewiele daje poza spokojnym sumieniem inwestora. Zalecana warstwa to zdaje się 1 czy nawet 2 mm. Te masy to jak dla mnie taki "pic na wodę". Prawidłowe wykonanie aplikacji zgodnie z zaleceniami jest mało realne w rzeczywistych warunkach budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to. Zwykłe "pomazanie pędzlem" pianki niewiele daje poza spokojnym sumieniem inwestora. Zalecana warstwa to zdaje się 1 czy nawet 2 mm. Te masy to jak dla mnie taki "pic na wodę". Prawidłowe wykonanie aplikacji zgodnie z zaleceniami jest mało realne w rzeczywistych warunkach budowy.

Jaki pic na wodę? Producent też "maże pędzlem" w swoich materiałach. Dałem 10 kiełbas Illbrucka wewnątrz na 18 okien . W kolejnym domu zastosuje także na zewnątrz. Do tego taśma bitumiczna na zewnątrz. Illbruck sprawia wrażenie doskonałego materiału.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki pic na wodę? Producent też "maże pędzlem" w swoich materiałach. Dałem 10 kiełbas Illbrucka wewnątrz na 18 okien . W kolejnym domu zastosuje także na zewnątrz. Do tego taśma bitumiczna na zewnątrz. Illbruck sprawia wrażenie doskonałego materiału.

 

Oczywiście zapoznałeś się i zaaplikowałeś materiał zgodnie z kartą techniczną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy "zwiększenie zużycia masy" to w tym przypadku wada, czy zaleta. Masy mają badane parametry przy określonej grubości powłoki.

 

Producent dopuszcza dodatkową warstwę, byle nie przekraczać 2mm na warstwę. Poza tym różnica między oporem dyfuzyjnym między masą zewnętrrzną a wewnętrzną jest na tyle duża, że nawet grubsza warstwa będzie nadal bardziej paroprzepuszczalna.

Generalnie tylko miejscami jest nierówno, tam gdzie pianka została zaaplikowana bardziej starannie, robota idzie szybciej i łatwo wykonać równą warstwę.Dlatego, jeśli ktoś planuje uszczelniać folią w płynie dobrze zwrócić uwagę jak montażyści aplikują pianę.

 

 

Otóż to. Zwykłe "pomazanie pędzlem" pianki niewiele daje poza spokojnym sumieniem inwestora. Zalecana warstwa to zdaje się 1 czy nawet 2 mm. Te masy to jak dla mnie taki "pic na wodę". Prawidłowe wykonanie aplikacji zgodnie z zaleceniami jest mało realne w rzeczywistych warunkach budowy.

 

Od strony zewnętrznej głównym zadaniem jest zabezpieczenie pianki przed UV. Zatem nawet "pomazanie pędzlem" już coś daje.

Zalecana warstwa do 2mm.

Tam gdzie pianka została ułożona prawidłowo lub uzupełniona przez majstrów po wskazaniu jeszcze podczas montażu (niestety nie dopilnowałem wszystkich miejsc), nie miałem kłopotu z prawidłowym wykonaniem aplikacji, warstwa wyszła równo i wydaje się, że solidnie uszczelniła styki.

Jeśli więc piana jest nałożona prawidłowo a jak sama piana jest dobrej jakości (zwarta, drobnopęcherzykowa) to już w ogóle ideał, to ja nie widzę tu problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalecana warstwa do 2mm.

 

Nie wiem skąd taka informacja?

Zaleca się nanosić każdą warstwę o grubości min. 1 mm.

Można nanieść kilka warstw produktu.

Pełną szczelność uzyskuje się nanosząc produkt szpachelką z zakładem 0,5 cm – 1 cm na

ścianę i ramę okna.

Drugą warstwę można nałożyć w zależności od porowatości podłoża i warunków pracy (tj.

temperatury i wilgotności).

Folia w płynie wymaga nanoszenia specjalnym pistoletem do wyciskania na powierzchnię lub

bezpośrednio w głąb szczeliny łączenia. Następnie za pomocą giętkiej szpachelki należy

rozetrzeć produkt w równej warstwie o grubości ok. 2 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd taka informacja?

 

No i? Jakaś większa nieścisłość?

Folia zewnętrzna ma wpisane "każda warstwa min. 1mm" a folia wewnętrzna "każdą warstwę min. 2mm". Przy aplikacji pistoletem w obu produktach piszą o roztarciu warstwy na grubość "ok 2mm". Ja napisałem bardziej ogólnie o warstwie do 2mm.

Tytna WINS sprzedaje folie zarówno w "kiełbasie" jak i w pojemnikach, więc również można nakładać pędzlem. Jako ciekawostka, "giętką szpachelkę do rozcierania produktu" producent dołącza tylko do opakowań folii zewnętrznej. Jedyną niedogodnością nakładania pędzlem z pojemnika jest to, że dłużej się schodzi głównie na nierównościach. Na odcinku np. 150 cm, gdy dojdzie się do końca, początek zaczyna tężeć, więc nie da się wyrównać szpachelką - takie odcinki trzeba dzielić na pół i wygładzać w miarę na bieżąco (nakładałem w ciepły słoneczny dzień).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...