Elektrozaczep // ergonomia

[ktatar156]

Witam,

 

Myślę jakie będzie najbardziej efektywne, rozsądne i bezpieczne użytkowanie furtki z elektrozaczepem.

Furtka kuty metal, więc z dwóch stron musi być stała gałka (aby nikt nie przełożył ręki i sobie nie otworzył). Skoro zamontuję elektrozaczep otwierany przez wideodomofon z domu, to robi się problem w momencie gdy jestem na zewnątrz i chcę wyjść - musiałbym rozumiem się cofnąć do wideodomofonu w domu, otworzyć elektrozaczep i dopiero wyjść - mało praktyczne rozwiązanie, ale za bardzo nie widzę/rozumiem alternatyw.

Jedną z nich jest pewnie noszenie przy sobie cały czas klucza, aby od wewnątrz posesji wychodzić 'na klucz' - rozumiem, że można coś takiego zorganizować? Że otwieram furtkę kluczem lub wideodomofonem?

Problem widzę jak nie mam klucza przy sobie..... Może jakiś przycisk na działce między domem a furtką zwalniający elektrozaczep? Ale to rozwiązanie nie jest estetyczne wydaje mi się.... Poza tym wyjdę bez klucza po przycisku, a jak wrócić?

Jakie są Wasze doświadczenia z elektrozaczepami i jak rozwiązywaliście te dylematy, aby było praktycznie i bezpiecznie?

[Kaizen]

Najbardziej popularny sposób to przycisk niedaleko furtki. Można też zrobić otwieranie na pilota, z telefonu czy pastylką.

[ktatar156]

Dziękuję - też o tym myślałem, tylko pojawia się problem - co jak znajdę się na zewnątrz bez klucza/telefonu/pastylki...

Może na kod jakiś ustawić?

 

Jak powinno wyglądać poprowadzenie kabli? Jestem na etapie murowania ogrodzenia, więc to ostatni czas, aby ładnie wszystko zakryć

Rozumiem, że z wideodomofonu z domu prowadzę do furtki na słupek gdzie będzie domofon z kamerką (to mam już).

Jeszcze do tego potrzebuję rozumiem:

- dwużyłowy z wideodomofonu z domu do elektrozaczepu

- dwużyłowy z elektrozaczepu do przycisku niedaleko domu? Czy dwużyłowy z wideodomofonu z domu do przycisku niedaleko domu?

[Kaizen]

Dziękuję - też o tym myślałem, tylko pojawia się problem - co jak znajdę się na zewnątrz bez klucza/telefonu/pastylki...

Może na kod jakiś ustawić?

 

Zacznij od doboru sprzętu i instalatora. Dla przykładu są wideodomofony, co działają przez WiFi i "dzwoni" w telefonie i możesz porozmawiać i otworzyć furtkę będąc w Australii (albo samemu sobie jak stoisz przed furtką). Wtedy wystarczy zasilanie i kabelek do elektrozaczepu. Może być zasilanie POE skrętką + kabel do elektrozaczepu.

Może być otwieranie pastylką, odciskiem palca czy kodem.

Możliwości jest wiele.

 

Przycisk jest niby najmniej bezpieczny - kto przeskoczy, otworzy sobie i może wózkiem wywozić dobytek. Ale jak zobaczysz zabezpieczenia bram, to otworzyć je też łatwo i można ciężarówką wjechać. Więc w zakresie bezpieczeństwa to nie zapomnij o kablach do kontaktronów bramy i furtki podpiętych do alarmu.

[zbigmor]

Nie sugerowałbym się zbytnio bezpieczeństwem. Jeśli ktoś planuje nas okraść to ani furtka, ani brama nie jest żadnym zabezpieczeniem. Można zabezpieczyć klamkę od wewnątrz, aby nie było możliwości otworzyć ją z zewnątrz. Wejście dla osoby uprawnionej za pomocą klucza. Typowy zamek tak działa. Dodatkowy guzik do otwarcia furtki jest wygodny, ale nie ma najmniejszego sensu. Wtedy lepiej wcale nie montować elektrozaczepu.

[mistalova]

....Można zabezpieczyć klamkę od wewnątrz, aby nie było możliwości otworzyć ją z zewnątrz............Dodatkowy guzik do otwarcia furtki jest wygodny, ale nie ma najmniejszego sensu.

 

Odważna teoria.

Możesz ją uzasadnić?

Ciekawi mnie w szczególności wyższość otwierania klamką nad otwieraniem przyciskiem.

[zbigmor]

Jest to dość proste. Odblokowanie przyciskiem musi być w dostępnym miejscu. Jakie to zabezpieczenie skoro każdy może go użyć? Oczywiście można tłumaczyć, że tylko domownicy wiedzą o tym przycisku

Klamka ma zwykle możliwość użycia wkładki i wtedy można ją naprawdę zamknąć oraz kluczem otworzyć z zewnątrz.

Jaką wyższość ma przycisk? Nie potrzeba nosić klucza. To prawda. Prościej wtedy wcale nie zamykać furtki.

Dodatkowy argument jest taki, że w przypadku braku zasilania furtki przyciskiem nie otworzymy. Zepsuć też ma się co w takim przypadku, ale to nie ma większego znaczenia.

[zbigmor]

Dodam, że miałem na myśli przycisk do otwierania furtki z zewnątrz, ale to chyba oczywiste. Do wpuszczania gości oczywiście przycisk w domu.

[mistalova]

Jest to dość proste. Odblokowanie przyciskiem musi być w dostępnym miejscu. Jakie to zabezpieczenie skoro każdy może go użyć?

 

Przy "lekkim" ogrodzeniu, tzn. cienkie metalowe słupki, masz rację. Ale spróbuj sięgnąć ręką na tył słupka murowanego 50x50cm. Albo przy całkowicie zabudowanej bramie/płocie.

 

Klamka ma zwykle możliwość użycia wkładki i wtedy można ją naprawdę zamknąć oraz kluczem otworzyć z zewnątrz.

 

W XXI w.? Jakoś to takie staroświeckie... Poza tym szukaj klucza po kieszeniach lub o zgrozo! w damskiej torebce

 

Jaką wyższość ma przycisk? Nie potrzeba nosić klucza. To prawda. Prościej wtedy wcale nie zamykać furtki.

 

Patrz punkt 1 - nie wszędzie da się sięgnąć ręką z zewnątrz posesji. Ale żeby mieć 100% pewności "bezpieczeństwa", można zamiast przycisku dać dodatkowy czujnik RFID i otwierać furtkę (z obydwóch stron) np. opaską na ręku, kartą w etui w telefonie, albo zaszyć sobie transponder w ręku:lol2:

 

Dodatkowy argument jest taki, że w przypadku braku zasilania furtki przyciskiem nie otworzymy. Zepsuć też ma się co w takim przypadku, ale to nie ma większego znaczenia.

 

Yyyy... no tu nie wiem co napisać. Nigdy u mnie nie zabrakło prądu. A nawet gdyby, to w ruch pójdzie staroświecki klucz (zakładam, że i tak wkładka pozostaje w furtce - żeby np. zamknąć ją na dłuższy czas jak np. urlop).

 

Zepsuć też ma się co w takim przypadku, ale to nie ma większego znaczenia.

 

No tu akurat się zgadzam.

[woan]

Znajomy ma coś takiego na linie papilarne, przykłada i otwiera i każdy z domowników jest wgrany do bazy ( na mój paluch nie działa).

[mmmarcinnn]

Od wewnątrz przycisk tak, żeby nie dało się go od zewnątrz nacisnąć.

 

Od zewnątrz czytnik linii papilarnych lub klawiatura kodowa. Często są panele od wideodomofonu z klawiaturą.

 

Jak nie to zostaje klucz/pastylka