Stan deweloperski - kolejność wykonywania robót

[Mokebe]

Cześć,

 

Może trochę głupie pytanie, ale... powiedzcie mi, w jakiej kolejności należy wykonywać następujące etapy, żeby się spieło:

 

- montaż dachówki i orynnowania

- tynkowanie i ocieplanie elewacji

- tynkowanie wewnętrzne

- wylewki

- elektryka

- hydraulika domowa (rury, kanalizacja)

- podłogowe ogrzewanie

- montaż pieca gazowego z osprzętem

- montaż wentylacji mechanicznej z rekuperatorem

- montaż klimatyzacji

 

Nie chciałbym popełnić jakieś głupoty...jestem na etapie budowy stan surowego, ale terminy są teraz takie, że wolałbym już zacząć wysyłać zapytania o kolejne etapy.

Czy też Was to smuci, że w stumetrowym domu wszystko powyższe to kolejne 200 tysięcy PLN? W zależności od standardu oczywiście, ale ciężko mi znaleźć tańsze oferty?

 

Z góry dziękuję.

[Lukasz11]

Dlaczego hydraulika (woda, kanalizacja) oraz ogrzewanie PRZED tynkami?

[Lukasz11]

To gdzie Ty masz rury od wody i kanalizacyjne? U mnie będą w łazienkach (będą zaklejone kafelkami) oraz w kuchni (tu będą za szafkami).

Może tylko w maszynowni będą na wierzchu, ale to pomieszczenie techniczne, nie do oglądania.

[Lew2]

Podaję kolejność, która była u mnie:

 

1. montaż dachówki i orynnowania
2. montaż okien i drzwi zewnętrznych
   
3. hydraulika domowa (ciepła, zimna woda, kanalizacja, gaz, odkurzacz centralny) rury, kanalizacja - również pod rekuperator i klimatyzatory)
   
4. prowadzenie rur wentylacji mechanicznej w styropianie pod wylewką (bez rekuperatora)
   
5. elektryka
   
6. montaż klimatyzacji
   
7. podłogowe ogrzewanie
   
8. wylewki
   
   
9. tynkowanie wewnętrzne
   
10. montaż pieca gazowego z osprzętem
    
11. tynkowanie i ocieplanie elewacji
    
    
12. montaż rekuperatora
    

 

[Mareks77]

U mnie hydraulika była przed tynkami ponieważ tynki zakryły wszystkie bruzdy na rury z wodą i kanalizacyjne. Tak by trzeba było kuć tynk a potem szpachlować a ja chciałem tego uniknąć bo u mnie nie ma gładzi no i po co dodatkowa robota.

 

Ogrzewanie podłogowe - tu racja, pomyliłem się. Powinno być po tynkach a przed wylewką oczywiście.

 

Pomijając stan "0" kanalizację akurat wykonuje się na dwie tury. Pierwsza w stanie surowym kładąc główne grube odcinki.

Potem kolejna tura najlepiej po tynkach tak aby hydraulik prawidłowo zlicował wszystko ze ścianą.

Tak jak z obsadzaniem puszek elektrycznych nigdy nie wiadomo ile tynku wejdzie na krzywą ścianę.

Podejść na ścianach nie jest aż tak wiele ( kilka pionowych do umywalki, zlewu, brodzika ) więc ponowne zatynkowanie nie przysporzy problemów a pomaga później na etapie wykańczania gdy nie trzeba stosować żadnych przedłużek, nypli, lub ponownie rozkuwać ścian.

[Lew2]

Pomijając stan "0" kanalizację akurat wykonuje się na dwie tury. Pierwsza w stanie surowym kładąc główne grube odcinki.

Potem kolejna tura najlepiej po tynkach tak aby hydraulik prawidłowo zlicował wszystko ze ścianą.

Tak jak z obsadzaniem puszek elektrycznych nigdy nie wiadomo ile tynku wejdzie na krzywą ścianę.

Podejść na ścianach nie jest aż tak wiele ( kilka pionowych do umywalki, zlewu, brodzika ) więc ponowne zatynkowanie nie przysporzy problemów a pomaga później na etapie wykańczania gdy nie trzeba stosować żadnych przedłużek, nypli, lub ponownie rozkuwać ścian.

U mnie cała hydraulika była przed tynkami. Rzeczywiście w łazience musiałem dokupić przedłużkę pod umywalką, a poza tym nie było problemów.

Natomiast co do gniazdek, to nie należy ich zbytnie wyciągać ponad powierzchnię nieotynkowanej ściany. Właściwie lepiej zlicować je ze ścianą przed tynkowaniem. Wtedy po tynkowaniu puszka robi się głębsza, a wkręty do osprzętu podmienia się na dłuższe (3 cm - 4 cm). Głębsza puszka to łatwiejszy montaż, a zwłaszcza jak chce się tam wsadzić jakąś elektronikę.

[Mareks77]

Rzeczywiście w łazience musiałem dokupić przedłużkę pod umywalką, a poza tym nie było problemów.

Natomiast co do gniazdek, to nie należy ich zbytnie wyciągać ponad powierzchnię nieotynkowanej ściany. Właściwie lepiej zlicować je ze ścianą przed tynkowaniem. Wtedy po tynkowaniu puszka robi się głębsza, a wkręty do osprzętu podmienia się na dłuższe (3 cm - 4 cm). Głębsza puszka to łatwiejszy montaż, a zwłaszcza jak chce się tam wsadzić jakąś elektronikę.

 

Wszystkiemu można jakoś zaradzić kupując przedłużki, wymieniając wkręty i stosując inne rozwiązania.

Rozpatrywanie wyższości wykonania kilku przeróbek o których wspomniałeś nad załataniem kilku bruzd pozostawmy inwestorom