Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wybór był taki - puszczenie czterech przewodów oraz praca równoległa po dwa transformatory w obwodzie.

W końcu należało zasilić 80 halogenków 10-watowych każdy.

Edytowane przez elpapiotr
  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tylko po co? Transformatory nie są wieczne i nie są tanie tak samo jak ledy a sa ledy bezpośrednio na 230V więc po co?
Powiedz to bogatemu klientowi, który ma za nic Twoje ubóstwo i oszczędzanie.

Zresztą to było robione 20 lat temu, tak na marginesie.

Edytowane przez elpapiotr
Powiedz to bogatemu klientowi, który ma za nic Twoje ubóstwo i oszczędzanie.

Zresztą to było robione 20 lat temu, tak na marginesie.

 

Może wtedy nie były powszechnie dostępne lampy LED na 230V (220 V) ?

20 lat temu napięcie w sieci było 220 V.

To już lepiej jeden mocniejszy zasilacz np MW w szafie, a sekcje załączane przekaźnikami, zawsze w przyszłości możliwość dołożenia ściemniaczy.
Tylko po co?. Po co dokładać, gmatwać, rozbudowywać i łożyć kasę, skoro można najprosciej, i najtaniej! Że o biegu jałowym nie wspomnę, bo już wspominałem.
Tylko po co?. Po co dokładać, gmatwać, rozbudowywać i łożyć kasę, skoro można najprosciej, i najtaniej! Że o biegu jałowym nie wspomnę, bo już wspominałem.

 

Bieg jałowy zasilacza impulsowego to nie to samo co bieg jałowy transformatora.

Bieg jałowy zasilacza impulsowego to nie to samo co bieg jałowy transformatora.
Aha. Czyli teraz, po 20 latach mam wymienić u klienta te wszystkie halogenki i dostosować układ do innych źródeł światła.

Mam wam podać numer konta do wpłaty na te elementy? Czy sami pojedziecie na miejsce i w czynie społecznym, własnym materiałem ... ?

Tak więc kolego heteranthera już wiesz jakie są rozwiązania:

Możesz wykonać to tak jak się obecnie dzisiaj robi w skrzynkę jeden zasilacz impulsowy najlepiej MW i układ na przekaźnikach SSR - sprowadziłeś wszystkie obwody w jedno miejsce wiec warto jest się pokusić o sterowanie oświetleniem tym bardziej, że koszt nie przedstawia się jakoś kosmicznie.

Możesz zakupić dedykowane uchwyty na szynę DIN https://www.google.com/search?q=uchwyty+na+szyn%C4%99+din&rlz=1C1GCEB_enPL938PL938&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwjP8rvr3dPzAhUmmYsKHYMCCskQ_AUoAXoECAEQAw&biw=1920&bih=937&dpr=1, zastosować w skrzynce typowo instalacyjnej, lub wykonanie sposobem sprzed 20 lat z zastosowaniem tego co się ma akurat pod ręką np. opaski kablowe.

Mam nadzieję, że autor, po skończeniu pracy pochwali się swoim dziełem, pokaże wspaniały zasilacz MW i układ przekaźników SSR.

Oczywiście całość umocowana na dedykowanych uchwytach itd.

Czekam na odpowiedź potwierdzającą.

Tylko po co? Transformatory nie są wieczne i nie są tanie tak samo jak ledy a sa ledy bezpośrednio na 230V więc po co?

 

Ledy 230V sypią się seryjnie. Właśnie zasilacze w nich padają. W dwa lata zamieszkania padły mi dwa LEDy chińskie i dwa Osramy na E27. Dlatego ja jestem zdecydowanie za osobnymi zasilaczami. Mają lepszą jakość a w razie czego łatwiej kondensator wymienić w jednym zasilaczu, niż w 10 "żarówkach" LED (o ile w ogóle dadzą się sensownie złożyć po rozebraniu).

 

A co do meritum, to aż się prosi mając tak zrobioną instalację o zasilacz buforowy - jeden. I od razu mamy załatwiony temat oświetlenia awaryjnego.

A co do meritum, to aż się prosi mając tak zrobioną instalację o zasilacz buforowy - jeden. I od razu mamy załatwiony temat oświetlenia awaryjnego.
Które jest niezbędne i obowiązkowe według wytycznych ... Kaizena.
chyba że zasilacz jest przyczepiony na trytytki wtedy elpaprokpiotr-owi już będzie pasował . Bo takie na szynę jak w rozdzielni jest szyna to już nie bardzo.
Sądzisz że wymiana kondensatora załatwi sprawę? Wątpię bo przeważnie pada trafo a jak dobierzesz się do elektroniki skoro większość zasilaczy mam na myśli tych nowych jest zalewana żywica lub masa podobną do silikonu.

 

Chińskie naprawiłem - kondensator 220uF nie mial nawet 10uF. Po wymianie działają. Osramów jeszcze nie rozbierałem.

Sądzisz że wymiana kondensatora załatwi sprawę? Wątpię bo przeważnie pada trafo a jak dobierzesz się do elektroniki skoro większość zasilaczy mam na myśli tych nowych jest zalewana żywica lub masa podobną do silikonu.

 

10 lat temu zainstalowałem zasilacz buforowy 12V + aku 18 Wh i 30 ledów (w oprawie GU4) 12V o mocy 3 W, zasilacz działa do tej pory, akumulator wymieniłem, padło tylko 3 ledy, zasilacz MW AD-155A.

Trzeba namówić autora, by ogłosił przetarg na muratorze w sprawie tych transformatorów.

Oczywiście prawo pierwokupu będą mieli ci od MW i ucieczek.

Przynajmniej będzie jakiś pozytek z tych "doradzaczy"

Ceny do ustalenia, tak więc panowie, nie pchać się. Dla wszystkich wystarczy.

Który zażyczy sobie większą (powyżej 5 szt.) ilość, cena obniżona.

Zaczynamy!

A jak często używasz? Mój brat założył ledy na trafo też jakieś dobre 15 lat temu, te które ma w salonie trafo jest dobre do dziś, te w łazience już kilka lat temu wymieniał trafo.

Tak na marginesie sprawdziłem sobie cenę tego zasilacza którego posiadasz, prawie 260 zł. Cena chyba mówi sama za siebie że bez sensu stosować zasilacze bo żarówki ledowe na G10 1-3 W kosztują 5-8 zł za szt czyli za cenę tego zasilacza masz ponad 30 szt żarówek ledowych.

 

To nie ja uzywam a kolega ktoremu montowałem, jak czesto ? codziennie to podstawowe oswietelenie praktycznie całego domu, oczywiscie wystepują tam innie rodzaje oswietelniia, ale akurat te ledy sa na całym parterze, łazienkach. Co do ceny to zasilacz ma juz 11 lat, nie pamietam jaka była cena, ale pracuje do dzisiaj bez problemow, wymieniłem jedynie akumulator który słuzy przy okazji jako zasilanie awaryjne do tego oswietlenia, a czasem przerwy w zasilaniu sie zdarzają.

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...