Nurek_ 25.01.2022 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2022 Od półtora roku mieszkam w parterówce właśnie ok 120m2. Stan deweloperski wyniósł mnie 300 tys, pod klucz ok 400. Fakt, w większości zdążyłem przed tym całym szaleństwem cenowym, ale też nie przesadzałbym, że dzisiaj taki dom to 1 milion zł. Przy rozsądnym zarządzaniu te 600 tyś + 150 zapasu spokojnie styknie. @s3pp sytuację mam taką, że oszczędności poza działką mam około 150tys ale zakładałem to jako "koszty" nadwyzki. Czyli wziąć kredyt 600tys budować się i jeśli braknie to z oszczędności przeznaczać pieniądze. Dobrze kombinujesz. Jak wpakujesz te 150 tyś w budowę, to później nie dostaniesz 600 tyś tylko tyle ile bank uzna, że jest potrzebne do zakończenia budowy. A przy szalejących cenach może braknąć i będzie problem. Więc lepiej budować od początku na kredyt i mieć poduszkę finansową na wypadek wzrostu cen. Inna sprawa czy to dobry moment na branie kredytu. Może na początek załatw papierologię, przyłącza, projekt, pozwolenie. Zajmie to z rok, może przez ten czas ustabilizują się ceny usług i materiałów i będzie wiadomo co dalej ze stopami procentowymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 25.01.2022 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2022 (edytowane) Dobrze kombinujesz. Jak wpakujesz te 150 tyś w budowę, to później nie dostaniesz 600 tyś tylko tyle ile bank uzna, że jest potrzebne do zakończenia budowy. A przy szalejących cenach może braknąć i będzie problem. Więc lepiej budować od początku na kredyt i mieć poduszkę finansową na wypadek wzrostu cen. Inna sprawa czy to dobry moment na branie kredytu. Może na początek załatw papierologię, przyłącza, projekt, pozwolenie. Zajmie to z rok, może przez ten czas ustabilizują się ceny usług i materiałów i będzie wiadomo co dalej ze stopami procentowymi. Nie do końca to prawda. Bank daje (o ile masz zdolnosc) minimum tyle, ile wyliczy wg swoich wyliczeń, a maksimum tyle, ile chcesz (o ile masz zdolnosc). Harmonogram i koszt poszczególnych etapów określa inwestor, a nie bank. Ale bank to wszystko potem weryfikuje i sprawdza. I od tego uzależnia wypłacanie kolejnych transz kredytu (jeśli kredyt jest dzielony na transze) Dlatego moim zdaniem lepiej teraz wpakować te 150 tys w budowę, a potem wziąć 600 tyś kredytu. Co najwyżej można nie wziąć potem ostatniej transzy kredytu (Bo przy tej wielkości kredytu będzie on dzielony na transze). I to jest lub może być problem kredytobiorcy. Jeśli zaczną się opóźnienia na budowie, a koszty poszczególnych etapów będą rosły. Wg mnie kredyt trzeba brać możliwie na koniec, a nie na początek. Poniewaz (zależy od banku, ale z reguły): 1. Bank daje określony czas na zakończenie budowy, niezależnie, na jakim etapie jest inwestor biorący kredyt. Stąd im więcej masz zrobione biorąc kredyt, tym lepiej 2. Nie każdy bank pozwala od razu na splacanie kredytu (jeśli kredyt wypłacany w transzach). Czyli np bierzesz kredyt na 25 lat, bank wymaga karencji w spłacie kredytu, masz 2 lata na budowę, w tym czasie spłacasz wyłącznie odsetki (Czyli niemałe pieniadze), a potem nasz już tylko 23 lata na spłatę kredytu, czyli spłacasz wyższą ratę niż gdybyś spłacać przez 25 lat 3. Niektóre banki by rozliczyć budowę wymagają okazania faktur. Oczywiście to nie problem, bo w budowlance zawsze wszystko jest legalnie z fakturami, prawda? Edytowane 25 Stycznia 2022 przez Lukasz11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 25.01.2022 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2022 a Glapiński już ogłosił, że planowane jest podniesienie stóp procentowych powyżej oczekiwań rynku. Współczuję tym, co muszą teraz podejmować decyzje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s3pp 26.01.2022 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 Uwierz mi, że sporo kasy pójdzie nawet jak przysłowiowego szpadla nie wbijesz w ziemię, projekt, adaptacja, jakieś ogrodzenie tymczasowe, kierownik budowy, geodeta, który wytyczy budynek, nawet jak masz media na działce to je musisz podprowadzić pod budynek. Ja przed budową sobie myślałem a co to wrzucić kawałek węża w ziemie i zakopać. A w "tanich czasach" mnie to kosztowało z 3tyś wykonane przez najtańszą firmę. Może tam przykłady z aktualnymi przykładowymi stawkami:) Dom 107m2 zabudowy, 116m2 użytkowej. Poddasze użytkowe: 1. Projekt indywidualny 16 000 PLN (dla porównania gotowiec 3 000- 4000 PLN; adaptacja od 5000 do 9 000 PLN 2. Geologia: 200 PLN za odwiert; łącznie 6 odwiertów; 4 dom, 2 POŚ. 1200 PLN 3. Papierologia: jakieś 400 PLN 4. KB 4000 PLN. Najtańszy do wpisów do dziennika jakiego znalazłem to 1800 PLN, ale mnie takowy nie interesował. 5. Energa skrzynka: tu w zależności od lokalizacji i mocy. U mnie 17kW i 1000 PLN 6. Ogrodzenie: siatka leśna i stemple+ brama (łącznie prawie 270mb): 3000 PLN materiał, wiertnica 300 PLN na wypożyczenie, robota własna 2,5 dnia. Także chcąc nie chcąc się tego zbiera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martingg 26.01.2022 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 1. Projekt indywidualny 16 000 PLN (dla porównania gotowiec 3 000- 4000 PLN; adaptacja od 5000 do 9 000 PLN ładnie was ktoś skasował za projekt, pewnie architekt z instagrama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukasz11 26.01.2022 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 ładnie was ktoś skasował za projekt, pewnie architekt z instagrama Mój wziął 50 zł za mkw podlogi w budynku. Cena z grudnia 2019. Była to cena bez faktury. I potem musiałem doliczyć 500zl za przeliczenie wytrzymałości bloczków ściennych przez innego konstruktora oraz w zasadzie przymus zrobienia projektu zamiennego płyty fundamentowej, a także przymus zrobienia nowego projektu ogrzewania. A w międzyczasie kierbud i wykonawca płyty fundamentowej łapami się za głowę, jak pewne rzeczy można projektować w jakiś tam sposób. Taka to była jakość tego projektu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s3pp 26.01.2022 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 ładnie was ktoś skasował za projekt, pewnie architekt z instagrama Takich kocopołów jak Twoje naczytałem się swego czasu sporo. Dlatego w jednym z wątków napisałem, że czasami "jakość" komentarzy na FM jest jaka jest, ale nijak się ma do realnego życia. Jak masz sprecyzowane wymagania to za nie płacisz i tyle. Za kompromis i to spory w postaci gotowca zapłaciłbym 25% mniej. Czy opłacało się oszczędzić? Jak patrzę na efekt to niekoniecznie. Pomijam już kwestię zagospodarowania samej działki na zboczu. Nie każdy architekt ma takie doświadczenie. Ale przecież Ciebie takie tematy nie interesują, widzisz kwotę i nie wnikasz co za to dostajesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martingg 26.01.2022 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 Mój wziął 50 zł za mkw podłogi w budynku. Cena z grudnia 2019. Była to cena bez faktury. I potem musiałem doliczyć 500zl za przeliczenie wytrzymałości bloczków ściennych przez innego konstruktora oraz w zasadzie przymus zrobienia projektu zamiennego płyty fundamentowej, a także przymus zrobienia nowego projektu ogrzewania. A w międzyczasie kierbud i wykonawca płyty fundamentowej łapami się za głowę, jak pewne rzeczy można projektować w jakiś tam sposób. Taka to była jakość tego projektu ja płaciłem 35pln za m2 użytkowej ~~ 2020 lato, potem 1500 za projekt płyty i stropu u konkretnego konstruktora i tyle wyszlo jakos 7k za projekt to teraz takie ceny że za garaż + gospodarcze 70m2 ~~ płacę 45pln za m2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kirin 26.01.2022 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 Tak tylko dla poprawienia humorów (a raczej rozbawienia) podaję informację, że w kalkulatorze ING dla budowy domu, bank ten szacuje, że da się wybudować dom o powierzchni użytkowej 120 m2 za 385 000 zł (dla województwa opolskiego, nie wiem czy stan deweloperski czy pod klucz bo nic nie zmienia to przełączenie). Mam nadzieję, że żaden poważny analityk nie przyjmie takiego kosztorysu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pitrekkk 26.01.2022 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 (edytowane) Zamieszkałem 2 lata temu(dom wyniósł dokładnie 302.2 tys. bez działki za 90m2). Policzone praktycznie co do 100 złotych, bo chciało mi sie wpisywać w cenie: -cała papierkologia-wszystkie przyłącza do domu(studnia kopana, oczyszczalnia biologiczna, prąd z sieci).-z racji ze nie chciało mi się wyszczególniać w cenę oprócz szpadli, łopat, wliczyłem kosiarka do trawy, podkaszarka, blaszak na narzędzia, jak i drobne pierdolety młotki, obcęgi itd(jesli sie cos znajduje w miejscu x, było potrzebne w użytkowaniu w tym miejscu dorzuciłem do kosztów koncowych).-fundamenty(ocieplanie, izolowanie, kopanie łopata, kręcenie strzemionek zrobiłem sam).-mury(fachowcy z moja pomocą)-strop(własna praca)-dach(fachowcy)-ocieplenie, podbitka(fachowcy; brak struktury). z prac które zrobiłem sam:wnętrze.gipsowanie, listwy przypodłogowe, malowanie, rekuperator, wszelkie drobne instalacje. na zewnątrz:ogrodzenie, wiata garażowa 2 stanowiskowa z drewna, mały taras przy domu z modrzewia, równanie działki po koparce, nawodnienie, instalacja PV 5kw, podjazd do wiaty z kamienia.(to tak poglądowo żeby łatwiej uzmysłowić co było zrobione własnoręcznie i co wlicza się w cene koncową). Dom zwykły, bez wodotrysków, w średnim standardzie:-oszczędzone na ogrzewaniu(póki co klima i niepodłaczony bufor 200 litrów), ale doszło Pv.-podłogi parkiety-ściany gładź gipsowa-meble proste, płytki do 100 złotych(to też ma znaczenie, przy rozstrzale cenowym jaki tu pada). w cenie wliczone wszystko co potrzebne do mieszkania włącznie z tv, ręcznikami i garami, kwiatkami na oknach czy mała siłownia za śmieszne pieniądze(mały dom, to i gratów nie za wiele). Generalnie to jest 300 tysiecy, ktore pozwala mieszkać bez większych nakładów(minimalistycznie, ale zrobione wszystko na zewnątrz jak i w środku). ps. z innego tematu na muratorze: https://zapodaj.net/a6d3fb9485d21.jpg.html tak uzyskiwałem niższe koszta, ściany na etapie stawiania były już wykończone.i tak łazienka na gotowo wyszła 7597 zł(wiem że nie wszystkim sie coś takiego widzi, albo mało komu, ale da się zrobić taniej) Edytowane 26 Stycznia 2022 przez Pitrekkk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s3pp 26.01.2022 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 "Zamieszkałem 2 lata temu" słowa klucze. Czyli budowa rozpoczęta 4 lata temu? Nie ma co porównywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pitrekkk 26.01.2022 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 (edytowane) "Zamieszkałem 2 lata temu" słowa klucze. Czyli budowa rozpoczęta 4 lata temu? Nie ma co porównywać. Doskonale zdaję sobie sprawę, że teraz by mnie to kosztowało z 450 - pokazuje dla porównania. Niemniej przy jakimś nakładzie prac własnych, da sie coś zminimalizować. No i kwestia podstawowa - wykończenie, tu się robią spore różnice, możesz mieć pralke Amica po kosztach, albo Miele. ps. zaczęła sie w 2015(budowa w całości za gotówkę, bank nie poganiał, a i mnie nie śpieszyło sie). Edytowane 26 Stycznia 2022 przez Pitrekkk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s3pp 26.01.2022 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 Doskonale zdaję sobie sprawę, że teraz by mnie to kosztowało z 450 - pokazuje dla porównania. Niemniej przy jakimś nakładzie prac własnych, da sie coś zminimalizować. No i kwestia podstawowa - wykończenie, tu się robią spore różnice, możesz mieć pralke Amica po kosztach, albo Miele. ps. zaczęła sie w 2015(budowa w całości za gotówkę, bank nie poganiał, a i mnie nie śpieszyło sie). W pełni zgoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nurek_ 26.01.2022 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 Nie do końca to prawda. Bank daje (o ile masz zdolnosc) minimum tyle, ile wyliczy wg swoich wyliczeń, a maksimum tyle, ile chcesz (o ile masz zdolnosc). Harmonogram i koszt poszczególnych etapów określa inwestor, a nie bank. Ale bank to wszystko potem weryfikuje i sprawdza. I od tego uzależnia wypłacanie kolejnych transz kredytu (jeśli kredyt jest dzielony na transze) Bank daje nie tyle ile chcemy, tylko tyle ile jest w kosztorysie, a tego nie możesz sobie napompować ot tak. W kosztorysie określamy że za pierwszą transzę zrobimy to i to, za drugą to i to itd. Jeśli koszty budowy wzrosną i nie zmieścisz się w kosztorysie na daną transzę, a nie masz zaskórniaków żeby dołożyć to jesteś w czarnej d.... - bo kolejnej transzy nie dostaniesz Dlatego moim zdaniem lepiej teraz wpakować te 150 tys w budowę, a potem wziąć 600 tyś kredytu. Co najwyżej można nie wziąć potem ostatniej transzy kredytu (Bo przy tej wielkości kredytu będzie on dzielony na transze). Jakby ceny były stabilne - to owszem, takie podejście ma sens. Ale teraz uważam że lepiej mieć zapas w kieszeni i w razie problemów móc z niego skorzystać. A jak problemów nie będzie, to wtedy nie brać ostatniej transzy. Może miałeś robociznę za prawie darmo, może nie liczyłeś wszystkiego, nie wiem, nie wynikam, ale 400tyś za dom 117m2 pod klucz wybudowany półtora roku temu to i tak mistrzostwo taniej budowy (a przynajmniej myślenia, że się tyle wydało). Dla większości nawet wtedy był to wynik nie do powtórzenia. Za robociznę płaciłem normalnie, fakt - co się dało robiłem sam. Trochę tego było (elektryka poza rozdzielnicą, styropian + klej na zewnątrz, styropian na podłogach, deskowanie i ocieplenie stropu, rekuperacja, odkurzacz centralny, sufity podwieszane, malowanie, panele itp). Ale podstawa to przemyślany, oszczędny projekt bez bajerów. U Ciebie wychodzi 100tyś za 117m2 wykończenia wnętrz - mój kolega z 3-4 lata temu wykańczał mieszkanie 53m2. Wydał trochę więcej. Ale u niego jest 1 łazienka, kuchnia malutka itd. no i oczywiście nie ma złotych klamek taki współczesny "normalny" standard. A przecież w domu jednorodzinnym "pod klucz" to raczej powinno się wliczać takie rzeczy jak taras, schody, często pomieszczenie gospodarcze też robi się w kaflach, jakieś oświetlenie zewnętrzne, gniazdka elektryczne zewnętrzne, punkt wody na zewnątrz, także są rzeczy, których w mieszkaniach się nie robi. Pytanie co za remont mieszkania. Bo w nowym domu, w stanie deweloperskim wykończenie pokoju to pomalowanie, położenie paneli i przykręcenie karnisza. W mieszkaniu z rynku wtórnego - często skucie tynków, położenie nowych, przy okazji wymiana elektryki, wylanie samopoziomu, gładź, malowanie, panele. Zerknąłem do excela i 88 tyś to była wykończeniówka bez ruchomych mebli (ale z meblami w kuchni z AGD i trzema szafami do zabudowy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
casual 26.01.2022 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 Jeśli to komuś pomoże, to np u mnie ok 380 PLN za stan deweloperski, 115 metrów warmińsko - mazurskie, wydatki XII2020 - do dziś. To koszt od wbicia łopaty, zanim do tego - poszło ponad 20 tys na projekt, adaptacje, przyłącza, formalności. Stal i drewno na dziś podobne ceny jak rok temu, styro - masakra, główny problem to robocizna. Póki co każdy krzyczy stawki podbite o inflację. Czy coś się zmieni, jeśli górka zacznie maleć? Pytanie za 1mln PLN. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nurek_ 26.01.2022 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 Mieszkanie w stanie deweloperskim. Rozumiem, że u Ciebie to była cena z robocizną? W tym taras, schody wejściowe, 2 łazienki z białym montażem, gniazdka, kontakty, lampy, żarówki itd? Te 88 tyś to cena środka: 1 łazienka + WC na gotowo,wszystkie kafle salon, kuchnia, pom. gospodarcze - wszystkie kładł kafelkarz. Gniazdka montowałem sam, podobnie panele i malowanie - tu tylko materiał. Drzwi wewn. montaż przez firmę. Taras i schody 14 tyś z robocizną, ale tego już nie wliczam w te 88 tyś. 88+14 daje właśnie te ok 100 tyś na wykończenie, Nie wiem, może to zależy od regionu, ale w mojej okolicy kuchnia z agd do domu jednorodzinnego (no chyba, ze ktoś ma kuchnie jak w mieszkaniu 50m2) to koszt od około 35-40tyś zł wzwyż. I to mowa o cenach z przed 2 lat. Sląskie to chyba nie jest najtańszy region. Kuchnia na wymiar wyniosła mnie 18 tyś + 6.4 tyś sprzęt AGD (oprócz zmywarki którą wzięliśmy z mieszkania). Taki średni standard ale bez dziadowania, wszystko na blumie z paroma ficzerami. Zauważ, że budowę zacząłem w 2018 i w zasadzie wyrobiłem się przed covidem. I wtedy to wcale nie było tak ekstremalnie tanio jak piszesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pitrekkk 26.01.2022 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 (edytowane) Mieszkanie w stanie deweloperskim. Rozumiem, że u Ciebie to była cena z robocizną? W tym taras, schody wejściowe, 2 łazienki z białym montażem, gniazdka, kontakty, lampy, żarówki itd? Nie wiem, może to zależy od regionu, ale w mojej okolicy kuchnia z agd do domu jednorodzinnego (no chyba, ze ktoś ma kuchnie jak w mieszkaniu 50m2) to koszt od około 35-40tyś zł wzwyż. I to mowa o cenach z przed 2 lat. To jest to o czym pisałem. Ostatnio ktoś tu wkleił posta że kuchnie za grubo powyżej tej kwoty co podałeś (nie pamiętam już w jakim temacie), to w zasadzie taki standard średni, że jakby chciał na Miele czy innych Smegach oprzeć to.... Dlatego przy ustalaniu pewnych kwot należało by doprecyzować co własciwie oczekujemy od domu, jaki poziom komfortu czy estetyki nas zadowoli...bo jeden z drugim się naczyta i stwierdzi ze budowa nie dla niego, choć w zasadzie pawlacz czy miska pod kranem to super kompakt i nic więcej nie potrzebuje. Ja dałem 20k za całość(agd z meblami 15.4) i póki co nic się nie urwało, nie spaliło, ani nie odpadło. Nie twierdze ze to ach i ech, tylko pije do tego by jak juz ktoś napisał że potrzebny milion, to i niech ustali co jest w tym "zestawie", a ten drugi stwierdzi(co chce się budować), czy to jest to czego szuka i czy go na to stać. Edytowane 26 Stycznia 2022 przez Pitrekkk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nurek_ 26.01.2022 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 Może to kwestia rozmiarów kuchni a przede wszystkim systemów - bo to one najwięcej kosztują. Rozmiar wydaje mi się normalny jak na tej wielkości dom. Fakt - mamy dwa okna w kuchni więc nie mamy górnych szafek. Systemy to jak pisałem blum, podobno nienajgorszy, wykonawca stwierdził, że na innym nie robi, bo nie będzie ciągle do reklamacji jeździł. Dziwią mnie bardzo Twoje koszty zwłaszcza, że masz nie tanią pompę ciepła, rekuperator, całkiem dobre ocieplenie. Chociaż u mnie (Szczecin) to może najdroższy region w Polsce jest bo blisko Niemiec i firma jak ma robić w PL woli sobie dojechać np. do Berlina. Może tu o to chodzi? Nie wiem. Ja budowałem się w tym samym czasie co Ty i jakby nawet same materiały zliczyć to pewnie wyjdzie więcej bez robocizny niż Ty wydałeś z robotą. Dom większy, ale z poddaszem. Jakiś cudów nie mam, normalny standard jak to w nowym domu, też pompa (tańsze od Twojej), rekuperacja, póki co tylko 2 kamerki monitoringu, rolety, itp. "na bogato" nie jest. Akurat z pompą mi się smyrło, bo całość kosztowała mnie 27 tyś zł. Z tego jeszcze 30% zwrotu z czystego powietrza (wtedy był dla nowych domów) i sumarycznie wyszło poniżej 20k. Rekuperator 6k, reszta gratów 4k, montaż samodzielny - łącznie ok 10 tyś. Ocieplenie - odgrzebałem faktury - styro na ściany 8k + 2k klej i dodatki, podłoga 5k, wełna 5k. Na ściany kleiłem sam, podłogę układałem sam, strop ocieplałem sam. Chociaż tu akurat maiłem później fuckup z firmą od elewacji i co zaoszczędziłem na samodzielnej robocie, poszło się czesać. Tylko że jak napisałem - było to możliwe dzięki prostemu projektowi. Ściany można było ocieplić z drabiny, strop to po prostu rozłożenie wełny. A jakbym miał dom z poddaszem, to nie wiem czy podjąłbym się montażu wełny miedzy krokwiami. Podobnie sufity podwieszane - robiłem samodzielnie, pierwszy raz. A że wszędzie proste, to okazało się nic trudnego, wyszło super. Na zabudowę KG na poddaszu bym się już raczej nie nie porwał więc ocieplenie + KG to już byłoby kilkanaście tyś do tyłu. Podobnie, nie wiem czy byłbym w stanie rozłożyć rekuperację w domu z poddaszem. A w parterówce - dwa dni roboty i kilka tysi w kieszeni (najtańszą wycenę miałem na 16 tyś z badziewnym rekuperatorem). Instalacja wod-kan prosta jak drut, hydraulik skasował mnie 1400 zł, bo miał raptem niecałe 2 dni roboty. Materiał około 1000 zł, za 2500 miałem ogarniętą instalację. Odkurzacz centralny - 400 zł za rurki, rozłożone samodzielnie przy styropianie na podłodze. Firma pewnie z 1000 zł by skasowała. I tak ziarnko do ziarnka robi się sporo oszczędności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sativum 26.01.2022 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 Dlatego moim zdaniem lepiej teraz wpakować te 150 tys w budowę, a potem wziąć 600 tyś kredytu. Co najwyżej można nie wziąć potem ostatniej transzy kredytu (Bo przy tej wielkości kredytu będzie on dzielony na transze). Ostatecznie tak zrobiłem, tzn. wrzuciłem oszczędności na start. Całe szczęście, że mieliśmy możliwość odkładania znacznych ilości $ i bliskich, którzy mogli pożyczyć na chwilę nawet 50k - właśnie po to by nie było przestojów w wypłacie transz - bo zabrakło. Kosztorys robiłem koniec 2019/początek 2020 r. na podstawie realnych ofert. W 2021 r. mogłem się nim (sami wiecie co). Dlatego lepiej zrobisz, jak wyasygnujesz 50-100 tys. na etap 0, a resztę zostawisz (a lepiej uzupełnisz o kolejne 50k) jako poduszkę finansową na wzrost cen/nieprzewidziane wydatki/oszustwa/prace zastępcze lub naprawcze etc.). W ten sposób dorobisz się mniejszej ilości siwych włosów. I to jest lub może być problem kredytobiorcy. Jeśli zaczną się opóźnienia na budowie, a koszty poszczególnych etapów będą rosły. Wg mnie kredyt trzeba brać możliwie na koniec, a nie na początek. Poniewaz (zależy od banku, ale z reguły): 1. Bank daje określony czas na zakończenie budowy, niezależnie, na jakim etapie jest inwestor biorący kredyt. Stąd im więcej masz zrobione biorąc kredyt, tym lepiej Jeśli wrzucisz np. 100 k w stan 0, to już widzę jak rzeczoznawca wyceni je na 100k... waluta na rachunku jest lepsza (dla banku do obliczenia LTV). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sativum 26.01.2022 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2022 a Glapiński już ogłosił, że planowane jest podniesienie stóp procentowych powyżej oczekiwań rynku. Współczuję tym, co muszą teraz podejmować decyzje. Poczekać, aż bank zejdą ostro z marżą (poniżej 1-0.5%) i wtedy brać. Jeśli własne pensje będą nadążać za inflacją - i mamy zaplecze finansowe (choćby inne nieruchomości). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.