Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy monoblok to ZŁO?


M_alice

Recommended Posts

Witam

Jak większość ludzi rozważających zakup PC zacząłem od wysłania zapytań ofertowych. Dostałem kilka ofert z rozrzutem cen ok. 15 tys.

Najtańsza oferta była na pompę monoblok (i jedyna na ten rodzaj pompy). Próbowałem znaleźć w Internetach coś na temat monobloków

i znalazłem niewiele. Jeden większy wątek o ryzyku zamarznięcia pompy, jeden o tanich chińczykach (Haier kontra reszta świata), trochę

jałowych dyskusji o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Najbardziej sensowny był filmik na YT z pracownikiem serwisu znanej

firmy na P. Po obejrzeniu i przeczytaniu tego wszystkiego można dojść do dwóch wniosków: Producenci polecają, z kilkoma zastrzeżeniami.

Natomiast potencjalni klienci generalnie w większości są na nie.

Monoblok to w masowej opinii pompa dla hobbystów. Hydraulików amatorów, którzy chcą się bawić zaworami, upeesami i obiegówkami.

W garażu mieszają glikol, a na noc uwiązują do pompy psa (bo kradno!).

Podsumowując jak PC to tylko split, najlepiej z logo drogiej firmy, a diesel musi dymić. A tak w ogóle najtaniej palić oponami, są za darmo

w każdym lesie.

Po tym jak sam montaż splita wyceniono mi na 10 tys. to taki monoblok jest kuszącą alternatywą

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeśli chodzi o moje zdanie to pompa monoblok poza tym, ze nie różni się w działaniu kompletnie niczym od splita ma jedną zasadniczą zaletę: jest pozbawiona konieczności montażu przez nie/wykwalifikowanego człowieka, który z pewną dozą prawdopodobieństwa może pozbawić nas długiego, bezawaryjnego działania urządzenia, za które słono zapłaciliśmy. Krótko mówiąc tą zaletą jest brak ingerencji człowieka w układ chłodniczy pompy.

 

Bez urazy dla uczciwych instalatorów splitów ale pewnie i Wy widzieliście rury chłodnicze czekające na montaż końcówkami wepchniętymi w piach:/

 

Może jest przesadą to co pisze ale jakby tak rzeczywiście się zastanowić....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monoblock jest tańszy, działa tak samo dobrze, całą instalację chłodniczą ma wykonaną fabrycznie i Pan Ziutek nie będzie przy niej grzebał, produkują je również renomowane drogie firmy. To z zalet.

 

Wada jest taka, że w przypadku dłuższego braku zasilania może zamarznąć, ale i na to są rady. Są zawory spustowe, które otwierają się automatycznie jeśli temperatura wody w instalacji zewnętrznej spadnie do 3*C, nie wymagają zasilania. Do tego należy dołożyć zawór elektromagnetyczny NC i zawór zwrotny, lub 2 zawory NC, które odetną instalację zewnętrzna przy braku zasilania i jak dojdzie do zrzutu wody, to wypłynie ona tylko z instalacji zewnętrznej, a nie z całego budynku. Koszt zabezpieczenia to 1-1,5 tys. zł, jest bardzo bezpieczne.

 

Można tez montować UPSy lub bawić się z glikolem.

 

Ludzie w kosmos latają, zabezpieczenie monoblocka przed zamarznięciem nie jest szczególnym wyzwaniem, można to zrobić skutecznie, nie tak drogo, nie ma przeciwwskazań do ich stosowania, o ile instalator jest rozgarnięty.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są zawory spustowe, które otwierają się automatycznie jeśli temperatura wody w instalacji zewnętrznej spadnie do 3*C, nie wymagają zasilania.

 

Zanim woda wypłynie z odkręconego zaworu (o ile wypłynie - bo żeby faktycznie cała wypłynęła to trzeba kompresorem przedmuchać) to zamarznie zatykając wypływ. Oczywiście przy założeniu, że zawór jest w najniższym punkcie i nigdzie (ani wewnątrz, ani na zewnątrz pompy) woda nie będzie miała "pod górkę". Więc IMO zawory spustowe nie mają prawa zadziałać.

Zostaje glikol i/lub pomp(k)a awaryjnie zasilana napędzająca obieg płynu chłodniczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim woda wypłynie z odkręconego zaworu (o ile wypłynie - bo żeby faktycznie cała wypłynęła to trzeba kompresorem przedmuchać) to zamarznie zatykając wypływ. Oczywiście przy założeniu, że zawór jest w najniższym punkcie i nigdzie (ani wewnątrz, ani na zewnątrz pompy) woda nie będzie miała "pod górkę". Więc IMO zawory spustowe nie mają prawa zadziałać.

Zostaje glikol i/lub pomp(k)a awaryjnie zasilana napędzająca obieg płynu chłodniczego.

 

Oczywiście wiesz lepiej od producenta i instalatorów, którzy je stosują.

Są w tysiącach instalacji już, działają, muszą być w najniższym punkcie i powinien być odpowietrznik w układzie (napowietrznik - chociaż mają też własny, więc nawet jak nie ma innego, działają).

Zanim w wodzie o temparuturze 3*C zalążki kryształków lodu powstaną, to dużo energii trzeba od niej odebrać i dużo czasu upłynie. Do spuszczenia jest zwykle nie więcej niż 10 litrów, spokojnie wypływa to dziurką o średnicy 1-2mm (taka jest w zaworze, przetestowane).

A kosztują po 400zł za sztukę po to, żeby nie działały, naiwni się nabierają, a mogli Kaizena o zdanie zapytać.

 

https://www.caleffi.com/poland/pl/catalogue/zawor-zabezpieczajacy-przed-zamarzaniem-korpus-z-mosiadzu-108601

 

https://www.facebook.com/Instal.Expert.Pompy.Ciepla/photos/pcb.230793145417006/230791982083789

 

Daikin też jest głupi, że przy takim montażu udziela gwarancji na urządzenie, do 10 lat nawet (na wodzie). Na domiar złego sam te zawory sprzedaje i w DTR-kach urządzeń o nich wspomina.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież te pompy przeważnie mają jakieś bufory lub bufor w postaci podłogówki a i prawie każda ma bojler w instalacji a to przecież ogromne ilości ciepła a ciepło jak wiadomo to i grawitacja więc mała domieszka glikolu propylenowego i zapominamy o wszystkim , tam płyn zawsze krąży grawitacyjnie a i zawór 3 dr przełączający na bojler można ręcznie ciutkę otworzyć i mamy grawitację na kilka dni , zaraz sie odezwą a jak dwa miesiące będzie bez prądu i minus 2000 stopni ,klepanina , to je dobre i koniec bo tańsze od kotła podajnikowego i prawie połowę tańsze od peletowego więc super i nic więcej mnie nie interesuje , też mam monobloka .bo tak chciałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie samo zło.

Ale należy znać różnice i dokonać świadomego wyboru - a nie pod wpływem namowy kogoś co takiego wyboru dokonał.

 

Kogoś kto być może podejmując decyzję był różnic świadom, ale już innych o różnicach nie informuje.

Kogoś kto zachwala monobloka podając cenę jako jedyne kryterium wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim w wodzie o temparuturze 3*C zalążki kryształków lodu powstaną, to dużo energii trzeba od niej odebrać i dużo czasu upłynie.

 

Jakoś nie musi być porządnych mrozów, żeby nalana wieczorem do miski psa woda zamieniła się do rana w bryłę lodu. A co dopiero w większe mrozy.

 

 

A kosztują po 400zł za sztukę po to, żeby nie działały, naiwni się nabierają, a mogli Kaizena o zdanie zapytać.

 

Serio sądzisz, że wszystko co jest w sprzedaży ma sens? Czy ta cena zawiera koszty naprawy szkód, gdyby nie zadziałały?

 

Spuszczałeś kiedyś wodę z instalacji? Ja co sezon. Mam puszczoną wodę po stropie (pod ociepleniem) na zewnątrz, schodzi w dół i jest kran na ścianie. Jak zakręcę wodę w pomieszczeniu technicznym, to bardzo niechętnie wypływa. Dopiero przedmuchanie kompresorem opróżnia rury. A robię to gdy jest na plusie. Na minusie "rozszczelnienie" wygląda tak:

https://www.istockphoto.com/pl/zdj%C4%99cie/zamro%C5%BCony-kran-w-zimie-br%C4%85zowe-t%C5%82o-gm1179143585-329832507

 

Daikin też jest głupi, że przy takim montażu udziela gwarancji na urządzenie, do 10 lat nawet (na wodzie). Na domiar złego sam te zawory sprzedaje i w DTR-kach urządzeń o nich wspomina.

 

Dasz linka do tej gwarancji na przetrwanie w mrozy przy awarii zasilania dzięki takim zaworom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym złem okazuje się tylko dla instalatorów bo ja nigdy nie słyszałem że komuś rozwalił mróz pompę , może wampiry też atakują monobloki kto to wie kto to wie , kilkanaście litrów propylenu załatwia sprawę i o to tyle kłapaniny bezsensownej ?

 

Polipropylen to tez zło bo wtedy COP spadnie o 0.017458 a obiegówka zużyje 2.74 KWh więcej. I na wampiry polipropylen nie działa, trzeba zalewać święconą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może znajdź tańszy montaż. 10kzł to przegięcie chyba ze ze wszystkim i częściami. Kotłownie są rożne i nie wiadomo ile tych cześć jest potrzebne. Jeśli u ciebie są mrozy to bym się w to nie pchał. Święty spoko tez ma wartość, im człowiek jest starszy tym większą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polipropylen to tez zło bo wtedy COP spadnie o 0.017458 a obiegówka zużyje 2.74 KWh więcej. I na wampiry polipropylen nie działa, trzeba zalewać święconą.

 

Glikol do zło, bo podraza koszt instalacji.

Trzeba dołożyć:

1. wymiennik ciepła glikol/woda

2. Pompę, grupę bezpieczeństwa, naczynie zbiorcze, inne akcesoria

 

I tak - okazuje się, że COP spada, zużycie energii rośnie.

 

Problem z potencjalnym zamarznieciem wody w monobloku występuje tylko zimą i tylko, gdy z jakiegoś powodu przez monoblok nie będzie przepływu wody (np z powodu uszkodzenia elektroniki PC, uszkodzenia pompy obiegowej, braku prądu (awaria zasilania na osiedlu lub wywalenie róznicowki u nas w domu)).

 

Żeby nie było - ja na chwilę obecną chcę montować u siebie monobloka z zaworami przeciw zamrozeniowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Glikol do zło, bo podraza koszt instalacji.

Trzeba dołożyć:

1. wymiennik ciepła glikol/woda

2. Pompę, grupę bezpieczeństwa, naczynie zbiorcze, inne akcesoria

 

i.

 

A to glikolu nie dolewa się po prostu do zładu wody?

Roztwór 30% to temp krzepnięcia -13C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to glikolu nie dolewa się po prostu do zładu wody?

Roztwór 30% to temp krzepnięcia -13C

 

W instalacji nie krąży sam glikol, tylko woda z glikolem - tak jak piszesz.

Dodanie glikolu pogarsza parametry (rośnie lepkośc, a co za tym idzie opory przepływu cieczy, spada pojemność cieplna).

Podlogowka pracujaca na glikolu powinna byc odpowiednio przeliczona.

Dodatkowo glikol ma właściwości korozyjne i instalacja powinna być odporna na jego działanie (wszystkie elementy instalacji). Dodatkowo glikol kosztuje. Zalanie całej instalacji roztworem glikolu a nie woda to jakiś tam koszt.

Dlatego często się rozdziela obiegi wymiennikiem ciepła. Jest krótki obieg glikolowy pomiędzy pompa ciepła i wymiennikiem oraz długi wodny - czyli cała podłogowka za wymiennikiem ciepła. Wymiennik ciepła, to też spadek sprawności instalacji.

 

Podsumowując- monoblok to całkiem dobre rozwiązanie. Istnieje ryzyko zamarzniecia wody w PC. Są sposoby na rozwiązanie tego problemu:

1. Zawory przeciwzamrozeniowe, które wypuszczają wodę z PC

2. Zalanie glikolem całego układu CO

3. Dodanie wymiennika ciepła i zastosowanie glikolu tylko na krótkim obiegu grzeelwczym PC

4. Zastosowanie UPS-a, by PC zawsze miała prąd

 

Każde rozwiązanie ma wady i zalety i niestety kosztuje.

Edytowane przez Lukasz11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To skoro nie ma głupich pytań to może i ja pozwolę jedno zadać.

Jak ma się użytkowanie monobloka do ogrzewania w taniej taryfie? Patrząc logicznie pół dnia pompa nie chodzi. Woda z glikolem ulegają ochłodzeniu itp. Czy w takich warunkach używanie monobloka ograniczone jest tylko do pracy ciągłej 24h?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...