Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Panowie, jak pisze jareko,

nie da się ukryć, pomimo Świąt - fajna dyskusja. Widać ludziska odeszli już od zastawionych stołów.

jareko,

Twoją uwagę w stosunku do mojej osoby odpuszczam sobie. Może była dyskusja na temat montażu okien lub jej nie było. Nie pamiętam. Jeżeli była - niech forumowicze ją ocenią.

Co do Twoich uwag co do wymiany okien - mogę zgodzić się z Tobą. Na rynku działają dziesiątki, o ile nie setki fimy budującyh kanadyjskie domy. I zgadzam się z Tobą, że wiele z nich buduje kiepsko, nie stosując się do wymagań tej technologii. Ale jednak jest wiele firm, które budują dobrze. I tu właśnie należy docenić działalność p. Nitki, którego i Ty krytykujesz, a który na łamach swojego Forum - http://www.szkielet.com.pl - wskazuje ludziom firmy wiarygodne, rzetelne w sztuce budowania domów kanadyjskich. Może niech się oni wypowiedzą na łamach tutejszego forum.

Zarzucasz p. Nitce, że jego wypowiedzi przypominają foldery reklamowe. Czy uważasz, że wskazanie konkretnego producenta materiałów budowlanych mających zastosowanie w kanadyjczykach, bo o to ludzie z Forum pytają, to reklama?

A czy czytałeś swoje wypowiedzi na forum? Ileż tam krytyki jednych producentów okien, a ile zachwalanie innych? Czy nie jest to na zasadzie "Przyganiał kocioł garnkowi"?

 

Wesołych Świąt... po Swiętach - mimo iż, jak pisze jareko - "...tego Pan omijac z daleka..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 277
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Moim skromnym zdaniem (wyrobionym na podstawie dwóch domków z sasiedztwa) te domki są takie jakieś jednorazowe. Posiadaja dużą akustykę oraz te konkretne zostały wykonane z dość tandetnych materiałów. Mają wieczne kłopoty z oknami i drzwiami - ich szczelnościa, po każdej silniejszej wichurze musza je regulować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojciech Nitka

Rozumiem że zarobkujesz i utrzymujesz sie z handlu pietruszką i marchewką :wink: i w żaden sposób nie jesteś zarobkowo zwiaząny z tą technologią ??? Jeśli nie zarobiłes ani złotówki na tych technologiach to oczywiście przeproszę cię publicznie. Ale nawet z tego co pisałeś powyżej to zarobkujesz na pisaniu opinii n.t. szkieletowców więc chyba nie będzie takiej potrzeby. No chyba że te opninie piszesz gratis (napisz że na szkieletowcach nie zarobiłeś ani grosza to publicznie cię przeproszę). Nie bardzo rozumiem czemu obrażasz się na krytykę. Dla mie jest to oczywista sprawa że jeśli ktoś propaguje tandetne technologie to niestety naraża się na taką krytykę. Proponuję może więcej argumentów merytorycznych a mniej na temat honoru i tego kogo kto reprezentuje. Ja reprezentuję siebie i moje doświadczenia praktyczne. Natomiast Ty napisałes że

: Ja reprezentują tych, którzy którym technologia lekkiego budownictwa szkieletowego odpowiada, i którzy w tej technologii zamierzają budować swoje domy.
Ciekawe kto z zamierzających budować w tej technologii cię upoważnił do takiego ich reprezentowania :o Jeśli chodzi o nick forumowy to jest to dowolna sprawa jak się kto loguje na forum. Nikt ci tego nie narzuca. Na forum liczą sie argumenty merytoryczne a nie to kto ile funkcji prezesów pełni i jakim jest ministrem :wink: . Nie zamierzam kontynuować dyskusji na narzucanym przez ciebie poziomie ale niestety przepraszam za te mało merytoryczne uwagi ale musiałem odnieść się do twoich niemerytorycznych uwag. I nadal uważam że propagowanie drogich i badziewnych technologii jest niewłaściwe podczas gdy za porównywalna cenę mozna dostać domy znacznie lepsze. Niestety nie podajesz argumentów merytorycznych na obronę tekturowców jedyne co to wkółko odsyłasz do jakichś stron www gdzie podane są tylko niektóre wady tej technologii. Pomijane są natomiast wady związane z użytkowaniem domu. Można by powiedzieć że głównie omawiane sa zalety tekturowców związane z procesem budowy. Tak naprawdę okres budowy trudności wykonawcze nie interesują potencjalnego inwestora. Inwestora interesuje efekt finalny, komfort użytkowania, trwałość i koszty eksploatacji. No i oczywiście cena budynku. Aczkolwiek trudności wykonawcze też mogą interesować inwstorów bo technologie trudne do skopania sa mniej ryzykowne i dają większą nadzieję na sukces budowlany i mniejsze ryzyko straty pieniędzy.

Nie wiem czemu w zaletach kanadyjczyków wymieniona jest dobra izolacyjność cieplna a w zaletach murowanych tego nie ma. Przecież są to wartości w obecnie budowanych domach w zasadzie identyczne a materiały ociepleniowe są w tych samych cenach. Nie wiem czemu nie podaje się że w kanadyjczykach szczególnie w trakcie upałów jest straszny gorąc ze względu na minimalna akumulacyjność cieplną. 1...2 godziny otwartych okien i wewnątrz upał taki jak na zewnatrz. Aby uzyskać takie same efekty komfortu jak w murowanym należałoby w kanadyjczyku zainstalować drogą instalację klimatyzacyjną (czyli są to dodatkowe koszty inwestycyjne i eksploatacyjne). Następna sprawa którą się pomija to wyższe koszty ubezpieczenia ze względu na palność konstrukcji (wyższe koszty utrzymania). Następna sprawa to niskie ceny sprzedaży używanych tekturowców. Następna sprawa to kiepska akustyka i łatwe przenoszenie się dźwieków uderzeniowych przez stropy drewniane i ścianki obijane płytami g-k lub innymi. Zwracam uwagę że chodzi o dźwieki rozchodzące się przy uderzaniu w elementy konstrukcji. Czyli tupanie przez dzieci przestawianie i stukanie np. krzesłami itp. Nie chodzi o dźwięki takie jak muzyka czy rozmowy w tym przypadku jest tak jak w normalnym domu. Dochodzi jeszcze wieksza podatność takiego domku na awarie instalacji wodnych czyli znowu trzeba się liczyć z większymi kosztami eksploatacyjnymi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alez Szymonie :)

Nie krytykuje Pana Wojciecha - stwierdzam tylko, iz nie mozna dzialac czysto marketingowo - uwydatniajac zalety zas wady przemilczajac - tylko o to mi chodzi. Stad porownanie do folderow reklamowych jego co poniektorych wypowiedzi. Szanuje go za jego wiedze jak i pomoc jakiej tutaj udziela innym ale odrobina realnego spojrzenia przydalaby sie. Kanadyjczyk ma swoje wady i na nic sie zda ich przemilczanie - spowoduje to tylko iz ktos zdecyduje sie na wybudowanie moze i jedynego w swoim zyciu domu kosztem niemalych wyrzeczen i bedzie te decyzje przeklinal przez lata gdyz nie dowiedzial sie ani o akustyce, ani o akumulacyjnosci scian (wrecz jej braku) ani o innych kloporach

O to mi tylko chodzi - o nic wiecej

Stad tez bardzo uwaznie czytam wypowiedzi innych znajacyhc sie na rzeczy niejako z autopsji lub z racji wykkonywania domow ta technologia - a dyskusja tutaj zbacza zupelnie neipotrzebnie z meritum na wycieczki czysto osobiste

Zawsze mialem wyjatkowa niechec do ludzi podpierajacych swoje zdanie tytulami i przynaleznoscia do jakis stowarzyszen czy ich prezesowaniu - Panie Wojtku - nie tedy droga - tylko merytoryczne wypowiedzi maja sens a to ze jest Pan kims tam gdzies tam - co to ma do rzeczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jareko - jesteś Wielki,

Twoje wypowiedzi wnoszę trochę realizmu i trochę sensu w tej zacietrzewionej dyskusji. Poszła ona jak widać w kierunku nie tym jakim powinna iść.

Budownictwo drewniane mimo wszystko w naszym kraju, w Europie, czy na świecie rozwija się. Rozwija się i to nie tylko dzięki działalności Centrum Budownictwa Szkieletowego. W Europie działa wiele organizacji na rzecz promocji drewna, z głównym ukierunkowaniem na rozwój budownictwa drewnianego. Może wspomnę chociażby WoodFocus z Finlandii - http://www.woodfocus.fi , Wood for Good z Wielkiej Brytani - http://www.woodforgood.com , skandynawską organizację Nordic Timber Council - http://www.nordictimber.org czy CEI-Bois - http://www.cei-bois.org , której hasłem wiodącym jest “Wood and wood products to become the leading material in construction and interior solutions by 2010”.

Nasz, Polaków, problem polega na naszej mentalności i stosunku do drewna oraz ... braku krajowych przepisów dla budownictwa drewnianego. Brak tych przepisów, powoduje że wiele firm naciąga inwestorów na "tanie budownictwo". W związku z czym oszczędzają na materiałach, oszczędzają na jakości, nie przestrzegają wymagań technologicznych i technicznych. To powoduje taką a nie inną opinię o technologii. To powoduje, że domy są akustyczne, skrzypią podłogi, że mają wiele ustarek, o których wspomina się na Forum.

Jednak te, i wiele innych usterk spotkać można na domach tradycyjnych, kiedy korzysta się z niewiarygodnych firm wykonawczych. Wystarczy poczytać Forum, czy Twój wątek o oknach.

Można porównać - ile na Forum jest narzekań na wykonawców domów murowanych, a ile na domy drewniane. Rozumiem, że murowanych buduje się zdecydowanie więcej, ale to właśnie na firmy wykonawcze budujace te domy murowane narzeka 100% Forumowiczów. Również w Twoim wątku.

Dziś, dzięki i moje działalności, świadomość społeczeństwa w zakresie wymagań dla domów drewnianych i przyszłych inwestorów jest zdecydowanie większa niż kilka lat temu. Stąd coraz więcej domów buduje się zgodnie z wymogami, bez usterek.

 

Co do tytułów i przynależności - nie w tym rzecz. Nie używam tego na codzień. Jednak w tym wątku chciałem pokazać co niektórym forumowiczom, że nie chowam się z "ickiem", a swoje zdania wypowiadam prywatnie jak Wojciech Nitka, i jako Wojciech Nitka będący reprezentantem chociażby firm wykonawczych stowarzyszonych z Stowarzyszeniu Dom Drewniany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczyłem na nieco konkretniejszą wypowiedź W. Nitki a tu znowu to samo i jeszcze o jakichś problemach polaków

Nasz, Polaków, problem polega na naszej mentalności i stosunku do drewna oraz ...
Absolutnie nie widzę gdzie tu problem. Z tego co wiem to polacy lubią drewno czyli drewniane meble, podłogi, drewniany wystój wnętrza, drewniane DFA i wilele wiele innych rzeczy z drewna . Myślę że polacy znają zalety i wady drewna i doskonale wiedzą do czego się ono nadaje a do czego nie. I problem to tu mają raczej hadlowcy szkieletami bo polacy nie dają sobie byle czego wcisnąć i doskonale umieją liczyć i wiedzą co ile jest warte. Sorry muszę jeszcze w tym miejscu zwrócic honor kol. W.Nitce bo widze że jednak argument merytoryczny podał a mianowicie brak przepisów w zakresie budowy tekturowców. Jak dla mnie jest to juz całkowita klapa. No bo niby jak coś reklamować i stwierdzać że jest skopane jak nawet nie ma odniesienia prawnego ??? Jak inspektor nadzoru ma stwierdzić czy cos sie nadaje do odbioru czy nie ??? W razie sporów pozostaje tylko długotrwała i niepewna droga sądowa i powoływanie licznych biegłych którzy wedle swego uznania i zgodnie z finansowaniem bedą wydawać opinie które niewiele beda warte. Widzę że im dalej tym na więcej kłopotów się można narazić.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojciechu ::) ja tylko 182 cm mam i do wielkich sie nie zaliczam :)

ALe tak jak moj przedmowca - szacuneczek Inwestor :) - uwazam, ze zbyt wiele przemilcza sie w odniesieniu do szkieletorow ;) zastapujac to czystym praniem mozgow. Podnoszony na wstepie propagowania budownictwa szkieletowego przez Muratora watek dotyczyl podstawowej i moim zdaniem jedynej zalety tego budownictwa a mianowicie:

- szybkosc realizacji - nawet do dwu tygodni od momentu wykonania posadownienia - czy to na fundamentach lanych czy tez stopach i tym podobnych lekkich rozwiazaniach

- koszt przedsiewziecia - niestety u nas ciagle jest to budownictwo za DROGIE !!!!

- mozliwosc ograniczenia ciezkiego sprzetu a tym samym wykonanie calosci doslownie mlotkiem i pila tylko, co powoduje, ze facet majacy dwie prawe rece moze go zrobic samemu - tu uklon w strone Adama Slodowego - naszego guru ;) ktory wymyslil haslo "zrob to sam" ;) cos z niczego heheheh (to moj dopisek)

a reszta to dla mnie same wady

- specjalna instalacja elektryczna - bardziej rygorystyczne wymogi jej stawiane z racji (nie ma co ukrywac) latwopalnosci konstrukcji

- akustyka - i tu nic nie pomoze moim zdaniem - pozostaje tylko sie do tego przyzwyczaic

- brak akumulacyjnosci cieplnej - szkoda slow na rozwijanie tego watku

- wczesniej czy pozniej cos co mnie zawsze do szalu doprowadza - skrzypienie tu i owdzie konstrukcji

- o ekologii rozumianej globalnie nie wspomne - jednak trzeba kilka hektarow lasu wyciac by te deski 2 by 4 zrobic. A uczyli mnie ze las rosnie powoli ;)

 

Mozna na te wady lub niedogodnosci przymknac oko zdajac sobie z tego sprawe i majac w kieszeni ilest tam setek zlotych przeznaczonych na urlop np. na Seszelach z racji wybrania tej technologii

Ale poki co trzeba wydac kase porownywalna do tradycejnego murowania i to juz w mojej ocenie calkowicie dyskredytuje atrakcyjnosc takiej budowli

To oczywiscie moje zdanie w tym temacie :)

A zacietrzewienie bierze sie stad Wojciechu iz twoje wypowiedzi bardzo czesto sa malo merytoryczne - przynajmniej w mojej ocenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja poszla w zupelnie innym kierunku niz zamierzal to pytajacy zakladajac watek.

Jestem za oceanem juz sporo czasu i mieszkam w takim budynku, widocznie dlatego ze nie ma innych mozliwosci. Ale takich mozliwosci nie maja inni mieszkancy i jakos nie slysze slow niezadowolenia.

Od dluzszego czsu obserwuje forum bo uwazam ze jest super ciekawa propozycja. Przy jego pomocy( miedzy innymi pomocy P.Wojciecha pomoglem wyremontowac sistrze szeregowke). Potem planowalem zakup i remont wiejskiej chalupy ale ostatnio coraz bardziej sceptycznie do tego podchodze.

Uwazam ze najwiekszy problem w budownictwie nie polega na tym czy ludzie to lubia czy nie. Ludzie by na pewno polubili gdyby mieli mozliwosc wyboru dobrej firmy, dobrego materialu.

Przeciez tutaj nikt nie zastanawia sie i nie szuka jakie kupic drewno, ile razy go strygac korowac suszyc i robic z nim jeszcze kupe innych rzeczy.

Kupuje sie po prostu to co potrzebne jest do budowy, wszystko znormalizowane, typowe i mnij wiecej jednakowej jakosci.

A potem z tego sklada dom. Brdzo latwo i szybko. A wyposaza sie w wszystkie nowosci i wygody jakie tylko sa mozliwe.

I wcale do tego nie jest konieczny solidny dom z ceramiki czy innych matarialow.

Bo to jest kwestia podeejscia do domu, tutaj po prostu jest dom, na kilka czy kilkanascie lat i odkad pamietam nikt jeszcze nie stracil na takiej inwestycji. Podejscie do solidnego domu to jak przyslowiowa millosc mezczyzn do koni a potem samochodow.

Kiedys spotkalem sie ze zdniem "ze gdyby amerykanie budowali z cegly to wiekszosc mieszkala by pod mostami" - byc moze by tak bylo. Ale tak nie jest , sa wspaniale rozlegle osiedla, domy w roznych cenach i standardach, ale stac na nie wiekszosc .

Polacy lubia solidne murowane budownictwo, to dobrze - bo ono faktycznie jest trwale i solidne- bo taka jest wlasnie filizofia.

Ale czy nie lepsze by bylo budowanie tanich szkieletow zamiast wielkiej plyty i wielkich blokowisk. Ale kiedys ktos bardzo wysoko podjal decyzje za wiekszosc i tak pozostalo.

Szkielet dotad bedzie drogi dokad nie bedzie powszechny, a to nie zalezy od wiekszosci uczestnikow forum- wiec zupelnie niepotrzebne te klotnie.

POzdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale chce zwrócić jeszcze tylko uwagę na troskę producenta prefabrykowanych tekturowców o zdrowie swoich pracowników. Pewnie tak samo sie martwi o komfort i zdrowie przyszłych mieszkańców tego domu. Sorry za zlościwosc ale cos takiego dla mnie to normalnie reka noga.....

 

http://www.domydrewniane.org/fot/040707_05.jpg

 

To własnie fotka ze stronki która W.Nitka tak mocno propaguje.

Pzdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jareko dzieki za wyprostowanie pewnych spraw i zwrócenie uwagi na sedno rzeczy. Rownież szacuneczek :wink:

 

RYSZARD

Oczywiście tak jest jak napisałes tylko w USA jest inny poziom cen a w Polsce inny. W USA jest inny poziom płac a w Polsce inny. W USA ludzie zmieniają domy jak rękawiczki a w Polsce nie. Więc w USA nie ma potrzeby budować solidnego domu bo za kilka lat mieszkańcy tekturowca się z niego wyprowadzą i zostanie on rozwalony a w jego miejscu powstanie nowy. W naszym kraju nie ma takiego wedrowniczego stylu życia i ludzie potzrebuja solidnego domu na znacznie dłużej. Nikt tego nie kwestionuje że szkieletowce przy dużo niższym poziomie cen mogłyby rozwiązać problemy mieszkaniowe. Tylko widzisz nawet sam Pan MULTI-PREZES :wink: ( bez obrazy to tylko żart) napisał że to nie jest budownictwo dla tych którzy szukaja tanich domów.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem, jak widać, nowy na Forum, a wszedłem tu gdyż zamierzam budować dom ... dom szkieletowy. Wcześniej, przez całe święta, przejrzałem całe forum, w tym i grupę szkieletową, ale tam się nic dzieje. Trafiłem na tę ciekawą dyskusje - za i przeciw szkieletom.

Nie przerażają mnie argumenty housa czy inwestora. Jestem w kontakcie z dwiema, mam nadzieję, solidymi firmami wykonawczymi. Obejrzałem ich kilkanaście realizacji, rozmamiałem z mieszkańcami, wszyscy, ale to naprawdę wszyscy, są zadowoleni i jak mówią nigdy nie zamieniliby się na dom murowany.

Będę przyglądał się dyskusji i ... dalej marzył o tekturowcu, jak nazywają domy szkieletowe house i inwestor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do house i inwestora,

Otóż znajomy kupił taki dom, bo słuchał takich doradów jak Wy - tylko murowany i nic więcej. Gdy wziął się za przystosowanie domu do dzisiejszych i swoich wymagań, tzw. remontu, wykonał następujące roboty:

- osuszenie ścian piwnic,

- wymiana podłóg,

- wymiana tynków,

- wymiana wszyskich instalacji - kanaliza, wod-kan., elektryka,

- wymiana armatury,

- wymiana wszystkich okien i drzwi,

- wymiana pokrycia dachowego i części dachu,

- docieplenie,

- nowa elewacja.

Kiedy podliczył ile go to kosztowało - to przekonał się, że postawiłby nowy dom o powierzchni o 50% większej. [...]

 

Postanowił więc, że następnym razem zbuduje "kanadyjczyka", którego za trzydzieści-czterdzieści lat sam rozbierze, a w jego miejscu postawi nowy dom - również z drewna. Zamiast problemu z gruzem, pozostanie mu drewno do kominka i ... na grilla.

 

inwestor,

u nas ludzie tak samo zaczynają mysleć. Coraz bliżej nam do Europy, do świata, choć Japonii nie dogoniliśmy jeszcze, mimo poważnych obietnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szymon Szymonowicz

Tylko widzisz oni tak te domy zmieniają nie dla przyjemności czy tez z hobby oni tak nietstety muszą. Mam nadzieje że u nas jeszcze długo nie będziemy musieli wkółko się przeprowadzać. Aczkolwiek już to kiedyś przerabialiśmy swojego czasu tylko wtedy to nazywało się nakaz pracy a teraz pogoń za chlebem. Niby odległe ustroje polityczne a jakie kurcze podobieństwo tylko motywacja jakby inna. :wink:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do sempa,

człowieku, bądź optymistą. Nie neguj tego co inni mówią.

Zaczynasz rzucać, argumenty bez jakiegokolwiek poparcia. Ja tym ludzią wierzę; byłem, widziałem i jest przekonany że mówią tak jak jest. Bo niby dlaczego mieliby kłamać?

Firma jest z długoletnim doswiadczeniem, solidna i polecana.

 

Tym - za i przeciw - polecam "Prawda i mity o budownictwie szkieletowym" opublikowane w "Dom na miarę ... w drewnie" wydane przez firmę projektową Archeton. Dziś kupiłem w MPiK-u.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdy i mity o lekkim budownictwie szkieletowym

 

Technologia budowy domów w lekkim szkielecie drewnianym rozpowszechniała się na świecie tak szybko, że niektórzy developerzy nie zdążyli przyswoić sobie jej podstaw. Popełniają więc kardynalne błędy, a konsekwencje ich pomyłek wpływają na opinię o całej technologii

 

Szkieletowe domy - tzw. kanadyjczki - buduje się w USA, Europie, Australii. W niektórych krajach - np. Japonii i państwach skandynawskich - produkuje się je nawet w fabrykach.

 

Technologia (jak sama nazwa wskazuje) została zapożyczona z Kanady. Kanadyjczycy bowiem wprowadzili u siebie niezwykle precyzyjny i usystematyzowany sposób budowy takich domów. Wyniki większości niezbędnych obliczeń zamieszczono w poręcznych tabelach, ujęto w proste i czytelne wzory, a kompendium podstawowej wiedzy i przepisów zamieszcza się w regularnie aktualizowanym wydawnictwie CMHC - "Canadian Wood-Frame House Construction". Ba, określono nawet wymiary stosowanego drewna: jedną grubość, kilka szerokości, technikę obróbki.

 

Zasady są proste, ustandaryzowane i przy skrupulatnym ich przestrzeganiu trudno o błąd.

 

Tymczasem w Polsce po 10 latach istnienia technologii jest grupa zagorzałych zwolenników budownictwa szkieletowego, kilkaset solidnych firm związanych z rynkiem oraz rzesza przeciwników.

 

Oto najczęściej przytaczane fakty i mity o kanadyjczykach.

 

1. Trwałość

 

Tutaj kanadyjczyki bronią się słabiej od domów murowanych (ale tylko tych dobrze wybudowanych). Średnią trwałość domów szkieletowych można określić na ok. sto lat. Błędnie wykonane, podobnie jak źle wymurowane, rozpadną się szybko.

 

Trwałość kanadyjczyka determinuje jakość użytego drewna, jego zabezpieczenie i właściwe użytkowanie.

 

Np. w miejscowości, gdzie osiedli moi rodzice, murowany dom parafialny z 1917 roku legł w gruzach ok. 15 lat temu, a pobliski drewniany dwór z końca XIX w. służy nadal za schronienie kilku rodzinom.

 

Powstaje jednak inne pytanie: czy dziś gdy migracja za pracą determinuje styl życia i konieczność częstych zmian adresu, a dzieci nie chcą już mieszkać z rodzicami, dom nadal musi być wieczny?

 

Standardowym wymogiem projektowania większości nowoczesnych budynków jest zapewnienie im właśnie stuletniej żywotności.

 

2. Energooszczędność

 

Energooszczędność jest jedną z zalet domów szkieletowych składających się głównie z materiałów izolacyjnych. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że to domy zimne. Tymczasem budownictwo szkieletowe i murowane mają po prostu różne metody zatrzymywania ciepła!

 

Akumulacja. Do ogrzania domu murowanego (np. na początku zimy), potrzeba bardzo dużo energii, ale kiedy ciepło jest już skumulowane w masie budynku, wystarczy dogrzewać pomieszczenia dla podtrzymania temperatury.

 

Innymi słowy - taki dom nagrzewa się wolno, ale długo trzyma ciepło. (Pamiętać jednak trzeba, że np. pustaki ceramiczne równie łatwo ciepło oddają, jak je pobierają; dlatego też tak mocno dociepla się domy murowane).

 

Termoizolacyjność. Domy szkieletowe radzą sobie zupełnie inaczej. Drewno ma naturalne właściwości termoizolacyjne. Z trudem przewodzi ciepło i nie gromadzi go.

 

Zasadę "działania" domu szkieletowego można przyrównać do termosu. Jego lekkie ściany wypełnione wełną mineralną (min. 150 mm) i drewniana konstrukcja nie gromadzą w sobie ciepła, ale doskonale chronią przed jego ucieczką z wnętrza. Do pełnego komfortu wystarczy tylko tyle energii, ile potrzeba do ogrzania powietrza i wyposażenia wewnątrz - osiągamy to szybciej i taniej niż w domu murowanym. Nie ogrzewamy ścian ani konstrukcji.

 

3. Akustyczność

 

Wiele osób twierdzi, że domy szkieletowe są głośne. Problem przewodzenia fal akustycznych wiąże się m.in. z jednorodnością przegrody i zdolnością przekazywania drgań.

 

Sztywna, jednorodna ściana żelbetowa doskonale przenosi wszelkie wibracje i dźwięki, co wiedzą wszyscy, którzy mieszkali w blokach z wielkiej płyty. Wystarczy jednak postawić dwie ściany przedzielone przegrodą pochłaniającą drgania, a problem znika.

 

Najlepszymi izolatorami akustycznymi są te, które tłumią drgania (masy plastyczne i elastyczne) i je pochłaniają (materiały zawierające pustki powietrzne - wełna mineralna, pianki itp.). Dobry wykonawca umieści w ścianie szkieletowej izolację akustyczną z wełny mineralnej. Jeżeli o tym zapomni, to warstwowa ściana może działać jak pudło rezonansowe.

 

Pewnym problemem mogą być w kanadyjczykach drewniane stropy - proporcje masy stąpającego człowieka do masy stropu są niekorzystne i mogą wywoływać dyskomfort mieszkańców, ale tylko wtedy gdy wykonawca popełnił błąd. Dlatego:

 

w stropie koniecznie trzeba umieścić wełnę mineralną.

 

belki stropowe muszą mieć wysokość większą, niż wynika to z warunku nośności, aby zmniejszyć ich podatność na obciążenia dynamiczne.

 

podłogi piętra najlepiej układać na piance, która jest dodatkową barierą przed przekazywaniem drgań na strop.

 

domy parterowe najlepiej posadowić na płycie żelbetowej. Wówczas nawet głośne tupanie nie będzie słyszalne i odczuwalne.

 

4. Estetyka

 

To argument z czasów tanich materiałów wykończeniowych. Siding (elewacja z winylowych paneli często używana do wykańczania kanadyjczyków) był wyborem czysto ekonomicznym i nie jest częścią technologii. Całkiem słusznie odchodzi on w zapomnienie i zastępowany jest przez droższe materiały wykończeniowe.

 

Domy kanadyjskie tak jak wszystkie inne mogą mieć dowolną formę architektoniczną i dowolne wykończenie. Dachówka, tynki akrylowe, mineralne, kamienne okładziny, elewacje klinkierowe, ceglane powodują, że dom szkieletowy niczym nie zdradza istoty swojej ciepłej i lekkiej konstrukcji.

 

5. Brak odporności na włamania

 

Ponoć nie ma samochodu, którego nie można ukraść... Wszelkie zabezpieczenia służą w mojej opinii tylko i wyłącznie zapewnieniu komfortu psychicznego właścicielowi. No, może trochę można złodziejowi uprzykrzyć życie, ale i tak nic nie uchroni "namierzonego" samochodu.

 

Najbezpieczniej zostawiać samochód na parkingu strzeżonym. Tak samo najbezpieczniejszy jest dom ubezpieczony i monitorowany, a nie zbudowany jak twierdza, bo to często prowokuje.

 

Wszystkie znane mi włamania do kanadyjczyków odbywały się przez okna.

 

6. Brak odpowiedniego surowca w kraju

 

Nie jest prawdą, że w Polsce nie ma odpowiedniego materiału do budowy domów szkieletowych. Nasze lasy są bogate w najlepszy naturalny surowiec. Są tartaki, które w profesjonalny sposób zajmują się suszeniem, sezonowaniem, obróbką drewna. Przygotowują je według standardów kanadyjskich - ośmiostronnie strugane (cztery płaszczyzny + rogi pod kątem 45 st.), o typowych przekrojach, przycinane na typowe długości, o odpowiedniej wilgotności (18-19 proc., co wykonawca powinien sprawdzić specjalnym przyrządem).

 

Powszechne są też u nas ciśnieniowe komory do impregnacji drewna. Produkuje się płyty OSB (Oriented Strand Board - płyty o włóknach zorientowanych) posiadające doskonałe właściwości wytrzymałościowe, użytkowe i jakościowe.

 

Nie ma takiej technologicznej nowinki, która by do nas nie dotarła.

 

Pogląd o zacofaniu naszego przemysłu drzewnego pochodzi sprzed kilku lat lub mylony jest z nieuczciwymi firmami sprowadzającymi mokre i słabe jakościowo drewno ze wschodu.

 

7. Bezpieczeństwo przeciwpożarowe.

 

Wciąż zapominamy, że znaczna część pożarów domów spowodowana jest zapaleniem się wyposażenia. Równie niebezpieczne jak płomienie są gazy wydzielane np. przez płonące meble z tworzyw sztucznych. Nie ma różnicy, czy lakierowane, drewniane, plastikowe meble i tkaniny sztuczne płoną w domu murowanym, czy drewnianym.

 

Wszystkie ściany wewnętrzne domu szkieletowego muszą być wykończone ognioochronną płytą gipsowo-kartonową o oznaczeniu GKF. Jest to zabezpieczenie konstrukcji przed płomieniami z wnętrza domu.

 

A skutki pożaru? Do domu murowanego po pożarze nie wolno się wprowadzać pochopnie. W wysokiej temperaturze zaprawy i spoiwa łączące nasze mury tracą wytrzymałość. Zakres uszkodzeń, ich ocena i sposób naprawy są trudne i wymagają opinii specjalisty.

 

W domu szkieletowym natomiast łatwo wymienić uszkodzone elementy i zamontować nowe płyty.

 

Jeżeli czyjeś obawy dotyczą zagrożenia z zewnątrz, to uspokoić powinna go elewacja z niepalnych materiałów zabezpieczająca konstrukcję.

 

Z kolei wewnętrzny pożar konstrukcji, jeżeli generalny wykonawca i wykonawca instalacji elektrycznej godni są zaufania, to minimalne ryzyko.

 

UWAGA! Instalacje elektryczne powinny być prowadzone w sposób uniemożliwiający ich przypadkowe przebicie, w specjalnych rurkach osłonowych. Instalacja powinna być różnicowa, automatycznie wyłączająca obwód, gdy pojawi się spięcie.

 

Ponadto dobrze przygotowane elementy do budowy kanadyjczyka są strugane tak, iż na ich powierzchni nie ma żadnych ostrych krawędzi, wiórów, drzazg. Płomień ślizga się po takiej powierzchni, co utrudnia zapłon. Dodatkowo system tzw. fire-stopów, czyli przegród hamujących rozprzestrzenianie się ognia, wydziela w konstrukcji stosunkowo małe komory z odciętym dopływem powietrza, który i tak utrudniony jest przez obecność wełny mineralnej (niepalnej).

 

8. Wilgoć i zagrożenia biologiczne

 

Każdy dom niezależnie od technologii musi być zabezpieczony przed wilgocią. Wilgoć i grzyb jej towarzyszący to zmora wielu budynków, zwłaszcza murowanych piwnic.

 

Dom szkieletowy można wysuszyć, domu murowanego - praktycznie nie (chyba że stać nas na specjalistyczne metody osuszania murów), ale żaden z nich nie wytrzyma próby wody w dłuższym czasie.

 

W prawidłowo zbudowanym domu - którego fundament ma właściwą izolację, podwaliny impregnowane ciśnieniowo ułożone są na izolacji, ściany zabezpieczone są paraizolacją i wiatroizolacją zainstalowaną w odpowiednich miejscach, dach jest szczelny, a wentylacja działa sprawnie - nie ma mowy o pojawieniu się wilgoci.

 

Powinno też być standardem, stosowanie goreteksopodobnej tkaniny do zabezpieczania zewnętrznej elewacji. Wtedy nawet deszcz wpychany silnym bocznym wiatrem nie ma szans spenetrować ściany.

 

Gdy nie ma wilgoci, problem zagrożeń biologicznych znika. Przy optymalnej wilgotności szkieletu (18-19 proc.) nie może się utrzymać praktycznie żadne życie - tak suche drewno jest niejadalne dla korników, na grzyb też jest dużo za sucho.

 

UWAGA! Zagrożenie skutecznie eliminuje też zabezpieczenie środkami owado- i grzybobójczymi, które powinno być zrobione metodą natryskową, przez kąpiel elementów lub malowanie. Elementy umieszczone w newralgicznych punktach należy impregnować ciśnieniowo w specjalnych komorach.

 

9. Inne cechy charakterystyczne:

 

Lekkość konstrukcji nie niesie za sobą żadnych wad, a może się okazać jedynym rozwiązaniem w wielu sytuacjach:

 

Nadbudowy na istniejących budynkach niemożliwe ze względu na ryzyko przekroczenia obciążeń stają się wykonalne.

 

W starych kamienicach na stropach znajduje się tzw. polepa (mieszanina gliny, gruzu, trocin itp.) często o grubości 20-30 cm! Po jej zdjęciu nadbudowa okazuje się mieścić w zakresie poprzednich obciążeń lub nawet powoduje odciążenie budynku!

 

Także tam, gdzie nośność gruntu jest niewystarczająca na posadowienie budynku murowanego lub warunki nie pozwalają na jego wzniesienie (np. na zboczu skarpy), może z powodzeniem stanąć dom szkieletowy.

 

Dom murowany budowany na podmokłej działce musi mieć ściany fundamentowe pod wszystkimi ścianami nośnymi oraz płytę podłogową wylewaną na gruncie. Kanadyjczyk można posadowić na fundamentach punktowych (na słupach lub palach) i zrobić tzw. podłogę zawieszoną.

 

UWAGA! Żadna inna technologia nie umożliwia transportu domu w całości! Brzmi to absurdalnie, ale jeżeli musimy przeorganizować działkę albo okazuje się, że dom stanął przypadkiem na przysłowiowej miedzy, tylko kanadyjczyka można przesunąć.

 

Możliwość prefabrykacji. Domy szkieletowe można prefabrykować bez szkody dla jakości i wytrzymałości. Domy nawet z zainstalowanym wyposażeniem (oświetlenie, urządzenia sanitarne, kuchnie) można przewozić na znaczne odległości i montować w ciągu pięciu-dziesięciu dni bez użycia ciężkiego sprzętu.

 

Przy naszym systemie uzyskiwania pozwoleń na budowę, tempie dokonywania uzgodnień oraz przyłączy ten potencjał pozostaje niewykorzystany, ale można sobie wyobrazić, jakie znaczenie mógłby mieć przy szybkich inwestycjach developerskich lub komunalnych...

 

Wydajność jednej fabryki w Skandynawii może wynosić nawet 800-1000 kompletnych domów rocznie!

 

Łatwość rozbudowy. Domy szkieletowe można modyfikować wielokrotnie, dostawiając kolejne pomieszczenia i całe części mieszkalne. Wiązarowy dach można przy pomocy dźwigu podnieść i dostawić całe piętro!

 

U nas się tego nie praktykuje, ale w Ameryce Północnej buduje się domy szkieletowe trzy-, czterokondygnacyjne.

 

Ściany można przestawiać i usuwać, wprowadzając niewielkie modyfikacje konstrukcyjne. Mało tego, dzięki lekkości konstrukcji można uzyskiwać duże rozpiętości po wprowadzeniu elementu stalowego lub z drewna klejonego. Pozwala to małym kosztem uzyskać wewnątrz budynku otwartą przestrzeń, którą można dowolnie aranżować.

 

Koszty. Mimo rosnących cen drewna konstrukcje szkieletowe są wciąż o ok. 30 proc. tańsze od tradycyjnych, murowanych.

 

Jeszcze większa jest różnica w kosztach utrzymania. Energia zużyta na ogrzewanie domu szkieletowego może być kilkakrotnie mniejsza od zużytej w podobnym murowanym. Są tacy, którzy swoje kanadyjczyki ogrzewają wyłącznie kominkiem.

 

Dla ściany szkieletowej współczynnik przenikania ciepła wynosi zaledwie k = 0,25 W/m kw. K. Dla porównania ściana z cegły pełnej, warstwowa (250 mm + 120 mm), przedzielona izolacją ze styropianu (100 mm) ma współczynnik k = 0,33.

 

Na koniec

 

Domy szkieletowe mają wiele zalet. Jednocześnie tak jak inne technologie podatne są na błędy i niewłaściwe wykonanie.

 

Stosować w nich należy trochę inne zasady niż w domach tradycyjnych. Dlatego także roboty wykończeniowe powinni prowadzić ludzie znający tę technologię.

 

Również "obsługa" tych budynków przez użytkownika wymaga pewnej podstawowej wiedzy (np. w przypadku ogrzewania).

 

Kiedy jednak już świadomi jesteśmy wszelkich za i przeciw, znamy zalety i wiemy, jak unikać wad, nic nie powinno odstraszać nas od zamieszkania w domu szkieletowym.

 

Ale co innego rozsądek, a co innego emocje. Amerykanie uwielbiają mieszkać w swoich domach szkieletowych, u nas uważanych za niebezpieczne i nietrwałe, a boją się wsiąść do europejskiego lub japońskiego samochodu. Nic, co waży poniżej 1,5 tony, nie jest godne zaufania - twierdzą. A jakby tego było mało, przekraczanie prędkości w USA to rzadkość.

 

U nas odwrotnie - chcemy mieszkać w betonowych, murowanych domach dających nieproporcjonalne do rzeczywistych potrzeb poczucie bezpieczeństwa, a po drogach gnamy ponad zdrowy rozsądek w małych, lekkich samochodach, gdzie ochrona karoserii jest zaledwie umowna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...