gorajkowa 08.02.2022 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2022 Ja tam mechanikiem nie jestem, więc staram się tego nie robić. Samochód ma jeździć, a co jak działa to już kompletnie nie moja broszka język Tyle że ostatnio musiałem zmierzyć poziom oleju i aż się przestraszyłem , jak zobaczyłem środek - wszędzie brud, rdza i w ogóle syf Da się to doprowadzić do przyzwoitego stanu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swierol 08.02.2022 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2022 Ale gdzie ten syf? W komorze silnika? Czy może zdjąłem pokrywę zaworów i tam zobaczyłeś ten dramat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henrykow 08.02.2022 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2022 Ja tam mechanikiem nie jestem, więc staram się tego nie robić. Samochód ma jeździć, a co jak działa to już kompletnie nie moja broszka język Tyle że ostatnio musiałem zmierzyć poziom oleju i aż się przestraszyłem , jak zobaczyłem środek - wszędzie brud, rdza i w ogóle syf Da się to doprowadzić do przyzwoitego stanu? Podejrzewam że nawet nie jesteś kierowcą bo nie wiesz co należy do oc samochodu. Sprawdzanie poziomu oleju jest jedna z ważniejszych rzeczy przy oc. Poziom stanu płynu hamulcowego też należy sprawdzać dość często. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 08.02.2022 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2022 Spadający poziom płynu hamulcowego zapala czerwoną kontrolke na tablicy, zapala ją dużo wcześniej niż wystąpi zagrożenie dla działania układu. Na gwałtowny ubytek płynu, nic zaglądanie do komory silnika nie pomoże. Dlatego układ hamulcowy jest dwuobwodowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henrykow 08.02.2022 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2022 To powodzenia na poleganiu i wierzeniu w to co pokazuje tablica rozdzielcza i kontrolki. Żarówka zawsze może się przepalić czy kabelek od czujnika poziomu płynu ulec uszkodzeniu. Automatyka nie zwalnia od wykonywania czynności przy oc samochodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 08.02.2022 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2022 trza zaglądać nawet po to aby pajęczyny zamiatać i oględziny czy coś nie kapie. Mechanik jak widzi olany silnik goli frajera ile pary starczy z wymianą płynu kierunkowskazów, oleju tłumiącego w wydechu etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woan 08.02.2022 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2022 Era syrenek i polonezów się skończyła. Ja maski nie otwieram, chyba,że płyn się skończy . Jak coś się zepsuje to tylko laweta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 09.02.2022 02:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 Po to płacisz ubezpieczenie z Assistant. Nigdy nie korzystałem lecz warto mieć. Mechanik najsampierw rzuca okiem na rejestrację - obcy to kasować bez litości! Przerabiałem wiele lat temu w Świntym Mieście, miałem wtedy trzeciego 126p. Chyba koniec lat 80', dziadki zamówili jazdę do Częstochowy. Po południu ruszamy na powrót i charakterystyczne podzwanianie, aha wentylator kona. Godzina chyba koło 16, widzę warsztat, mówię co a mech rzut okiem na rejestrację - ma 300km do domu, no to wio! Kwoty nie pamiętam, lecz było cos koło mojej wypłaty a nie miałem złej. Do widzenia, na ulicy przed warsztatem łapię klucz 17 i za demotaż belki. Mech wypada z wrzaskiem, że tak nie wolno bo tu zaraz ciężarówka przyjedzie i takie tam. Kij w oko, przetoczyłem furkę 20m, klucze w łapę odkręcam belkę, silnik podparty podnośnikiem nożycowym spod siedzenia, czarna blacha i alternator. Ojciec miał dyplom ślusarski, klucz mi w rece leżał od małego, więc pod drugim siedzeniem miałem narzędzia i wentylator. Zeszły dwie godziny, żona jeszcze poszła do sklepu po jakiś proszek abym umył ręce w zdroju ulicznym i jazda do domu. Mech wisiał w oknie i patrzył kiedy wymięknę. Za dwie godziny roboty którą znałem na pamięć miałem dać wypłatę? Wała! Gdyby tego nigdy nie robił i nie miał pod siedzeniem: wentylatora, cewki, przerywacza i dwóch zabieraków (stały zestaw oprócz żarówek) to może bym wymiękł. Takie były czasy. Chciałeś jeżdzić to musiałeś być przygotowany. Pod tylną kanapą woziłem też 0,5L na wszelki wypadek. Przydawało sie podczas powrotów z wakacji gdy kartki na paliwo zbyt szybko sie kończyły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 09.02.2022 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 Era syrenek i polonezów się skończyła. Ja maski nie otwieram, chyba,że płyn się skończy . Jak coś się zepsuje to tylko laweta A kto bogatemu zabroni takiego kaprycha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Toty 09.02.2022 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 A kto bogatemu zabroni takiego kaprycha Troll napisał 1go posta na forum a wy lecicie jak pszczoły do miodu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woan 09.02.2022 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 A kto bogatemu zabroni takiego kaprycha a tak na poważnie to co teraz sememu można zrobić w nowych autach.Jeszcze można samemu zatankować i umyć. Reszta napraw zaczyna się od kompa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 09.02.2022 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 (edytowane) Troll napisał 1go posta na forum a wy lecicie jak pszczoły do miodu.... Też tak oceniam pierwszy wpis Dlaczego "musiał sprawdzić poziom oleju i aż się przestraszył" Zwykle nie sprawdzam poziomu płynu hamulcowego, poziomu płynu chłodzącego i nie sprawdzam poziomu oleju. Przed wyjazdem w dłuższą trasę warto samemu sprawdzić ww. elementy. Można też spojrzeć na tarcz hamulcowych i kloców. Samochód ma odpowiednie czujniki i sam sprawdza swój stan. Jeżeli samochód ma uszkodzony czujnik lub kabelek to sam o tym wie i daje znać. Niestety nie kojarzę co oznacza termin "wykonywanie czynności przy oc samochodu". Edytowane 9 Lutego 2022 przez d7d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henrykow 09.02.2022 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 a tak na poważnie to co teraz sememu można zrobić w nowych autach.Jeszcze można samemu zatankować i umyć. Reszta napraw zaczyna się od kompa Mylisz się. Są jeszcze auta w których użytkownik jak chce może coś sam pogrzebać jak mu się chce i się zna jak choćby wymiana oleju, filtru powietrza i filtru przeciwpyłkowego czy klocków hamulcowych no i wymiana spalonych żarówek do tego nie potrzebny jest komp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 09.02.2022 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 a tak na poważnie to co teraz sememu można zrobić w nowych autach.Jeszcze można samemu zatankować i umyć. Reszta napraw zaczyna się od kompa ma być zadbany czysty , tak jak przed wizyta u lekarza myjesz cielsko przed "przeglądem" Na tubie masz mnóstwo filmików co i jak. Wymiana oświetlenia tablicy wskaźników to raptem kilka śrubek i potrzeba jedynie odpowiedniego wkrętaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woan 09.02.2022 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 Mylisz się. Są jeszcze auta w których użytkownik jak chce może coś sam pogrzebać jak mu się chce i się zna jak choćby wymiana oleju, filtru powietrza i filtru przeciwpyłkowego czy klocków hamulcowych no i wymiana spalonych żarówek do tego nie potrzebny jest komp. Piszę o nowych, ja nie mam nawet bagnetu, wymiana żarówki hmmm chyba lamp całych tylko wchodzi w grę. Starsze konstrukcje są ok, ale nowszymi jeździ się lepiej do póki nic nie padnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
henrykow 09.02.2022 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 Piszę o nowych, ja nie mam nawet bagnetu, wymiana żarówki hmmm chyba lamp całych tylko wchodzi w grę. Starsze konstrukcje są ok, ale nowszymi jeździ się lepiej do póki nic nie padnie Ja też pisze o nowych, Sądzisz że wszystkie auta są jednakowa naszprycowywane elektroniką? A jak napisze że nawet aut nie trzeba tankować czy to będzie prawda? Tak będzie ale gdy chodzi o auta elektryki. Ty uogólniłeś a tak niestety się nie da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woan 09.02.2022 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 Ja też pisze o nowych, Sądzisz że wszystkie auta są jednakowa naszprycowywane elektroniką? A jak napisze że nawet aut nie trzeba tankować czy to będzie prawda? Tak będzie ale gdy chodzi o auta elektryki. Ty uogólniłeś a tak niestety się nie da. Pomijając dacie i fiata reszty samochodów sam nie zrobisz (dobra olej zmienisz na upartego) ,ale grubszej naprawy nie ogarnie Ci nikt po za aso Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d7d 09.02.2022 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2022 Elektryki trzeba tankować. Nie ma samochód które pojada bez "tankowania".. Nawet jak jadą "na wodę" to trzeba je tankować wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 10.02.2022 01:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2022 OC - obsługa codzienna. Siadając rzucasz okiem: koła sztuk 4. - obecne; są okrągłe - powietrze obecne; muskasz hamulec - światła stop odbijają się na obrzeżu drzwi garażowych; światła mijania widzisz wyjeżdżając z garażu na ścianie na końcu garażu (mam tam oparte stare lustro), błyśniesz długimi -są. Lusterka widzę bo z garażu wyjeżdżam tyłem - nie ma zapachu spalin. Wiem, wiem kiedyś jeszcze olej, spryskiwacz i woda destylowana w akumulatorze - teraz są bezobsługowe. I tak co 4 lata (niekiedy 5) zakładasz nowy i zapominasz. Z bicia rekordów pt. Ile wytrzyma ten akumulator? już wyrosłem. Zresztą jeśli raz i drugi zakręci leniwie a nie jest to zaśniedziona elektroda, to natychmiast nowy bez czekania na mróz. Światła przednie sprawdzasz na bieżąco bo odbijają sie zderzaku furki z przodu gdy stoisz pod światłami. Kontrolki prądu świateł długich , mijania i obu stopów na kilku LEDach to zrobiłem sobie w roku 1983, a potem przekładałem do każdego kolejnego auta. Teraz w nowych to problem ruszyć cokolwiek, chociaż prawie wszystko jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 10.02.2022 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2022 Prawdziwe autka skończyły się tak koło roku 2000.Teraz są wyroby autopodobne o niskiej trwałosci i wysokim stopniu skomplikowania. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.