Wyłączenie z produkcji rolnej na części działki

[matrix1395]

Witam, staramy się z żoną o wyłączenie z produkcji rolnej III klasy ziemi części działki a mianowicie 0,0570ha z całości czyli z 0,10ha

Wyłączenie z produkcji rolnej jest jednym z warunków otrzymania pozytywnego pozwolenia na budowę (zapis taki widnieje w WZ).

Dwa tygodnie temu złożyliśmy wniosek o wyłączenie z produkcji rolnej tej powierzchni 0,0570ha wraz z kompletem dokumentów.

Trzy dni temu otrzymaliśmy WEZWANIE do usunięcia rozbieżności w załączonej do wniosku dokumentacji.

Z tego wezwania wynika, że według Starostwa teren zamierzenia inwestycyjnego obejmuje grunt 1030 m2 czyli całą działkę a nie tylko część którą wskazał projektant na wniosku zatem jak wynika (według Starostwa) inwestycja będzie realizowana na obszarze całej działki. Zastanawialiśmy się co to w praktyce według Starostwa oznacza i po telefonie do osoby prowadzącej tą sprawę wynikło że decyzja zostanie zaakceptowana tylko i wyłącznie jeżeli wyłączymy z produkcji rolnej całą działkę czyli te 10 arów. Jak wiadomo swoje to kosztuje i aktualnie poszukujemy wystarczających argumentów które pozwolą nam pozostać przy swoim.

 

Cena jaką będziemy płacić co roku to 2757 zł i tak aż przez 10 lat (według ustaw)... Jeżeli zgodziliby się na wyłączenie wskazanej przez nas tylko tej części czyli 570 m2 to opłaty byłyby znacznie mniejsze z naszej strony - nie wspomnie o tym że teraz do poprawy wniosku musimy kolejny raz iść do geodety i płacić mu za zrobienie odpowiednich mapek.

 

Mówiłem szanownej Pani że nie mam zamiaru reszty terenu użytkować nie pod tereny zielone na co otrzymałem odpowiedź że jak geodeta po budowie zrobi inwentaryzację to otrzymamy podwójne tyle do zapłaty za kary.. Należy dodać że w wezwaniu jest również argumentacja dotycząca wynikowego rodzaju użytku gruntowego jako B czyli tereny mieszkaniowe.

 

Proszę o jakiekolwiek podpowiedzi - mamy 14 dni na reakcję

Edytowane 13 Lutego 2022 przez matrix1395

[Leszek1980]

Niech podadzą podstawę prawną że ma to być na całej działce. Geodeta przy inwentaryzacji wyłącza tylko to co jest w decyzji wylaczeniowej więc o jakich karach tą Pani mówi. Nikt ze starostwa nie ruszy swoich 4 liter i nie będzie sprawdzał co jest w terenie. Oni dostali przykaz że mają być jak największe wyłączenia żeby dostali większe pieniądze. Kłucić się z nimi.

[Bertha]

W zasadzie przedmówca ma rację, lecz są starostwa które twardo stoją na stanowisku, że jeśli tylko część działki ma być wyłączona z produkcji rolnej (geodeta zmienia na B po pomiarze ukończonego budynku na wasz wniosek) , to pozostała cześć musi być zdatna do uprawy mechanicznej rozumianej jako zaoranie ciągnikiem z zamocowaną biżuterią rolniczą. Przy tak niewielkiej działce jest to trudne do spełnienia. Słyszałem ze ludzie występuja o opinie czy jest to wykonalne (można dyskutować: bo promień skrętu zestawu, często posiadanie drugiej bramy dla wjazdu ciągnikiem ) i potem ping-pong ze starostwem. Stąd przyjęło się że takie małe działki wyłącza w całości. Nie znam orzecznictwa, może ktoś zna jakieś przykłady pozytywne?