Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Cześć,

 

Podpisałem umowę z PGE na prąd do blaszaka w taryfie "G11". Zamówiłem już bloczki fundamentowe, żeby wykorzystać część pod blaszak, które leżą na działce.

 

Osoba, która była wyznaczona do założenia licznika zrobiła zdjęcie działki i mówi, że bloczki są pod fundament i powinienem podpisać umowę na taryfie C11 i straszy karami, 10-cio krotną dopłatę do zużycia i dodatkowe koszty kontroli co się zmieniło od tego roku i że wszystko przekażę w notatce, że taryfa jest niestosowna do sytuacji.

 

Dzwoniłem do PGE i sami nie mogą znaleźć definicji "prąd budowlany" i nie jest to opisane, Pan z infolinii nie ma czasu ze mną śledzić wszystkich dokumentów i zapisów...

 

Czy faktycznie powinienem zmienić umowę, czy to takie puste straszenie?

 

Pozdrawiam

Zgłosiłeś stawianie blaszaka na działce ?

Jeśli już to w blaszaku musi być instalacja elektryczna odebrana przez elektryka.

Po drugie to blaszak będzie traktowany jako budynek gospodarczy w trakcie budowy domu więc PGE zażąda sobie pozwolenia na budowę.

 

W innym przypadku dostaniesz prąd budowlany.

W pozwoleniu na budowie mam zapis, że na czas budowy może być blaszak na czas budowy, więc go nie zgłaszałem.

 

Instalacja w blaszaku jest już odebrana od elektryka wystawił mi pismo do PGE, mam przewód docelowy, który później z blaszaka bez żadnych zmian w skrzynce/plombach będę wpinał do domu. Skrzynka na działce jest już docelowa, w obrocie napisali taryfę Gxx i w obrocie również podpisałem już umowę na G11, tylko tak jak wspomniałem, jak przyjechała osoba zakładać licznik to powiedziała, że zrobiła zdjęcia i napiszę jakąś notatkę w sprawie kontroli, że jest niezasadna taryfa, bo powinien być prąd budowlany co będzie się wiązać z jakąś karą i dodatkowymi kosztami dla mnie i żebym pojechał i zmienił umowę z PGE obrót na C11.

Dzięki za odpowiedź, ale to też miałeś umowę podpisaną na G i później zmieniłeś?

 

Ten elektryk od licznika pytał, czy ma wstawić ten licznik na taryfie G na moją odpowiedzialność, czy zmieniam umowę i na razie po prostu przełożyłem założenie licznika. Podobno miał przypadek, że facet się upierał na włożenie licznika z taryfą G, przyszła kontrola i zmienili mu sami na C + 10-cio krotność rachunków i dodatkowe koszty kontroli do faktury.

 

W oświadczeniu o wykorzystywaniu energii na cele gospodarstwa domowego mam zaznaczone potrzeby gospodarstwa domowego, mówiłem Pani w okienku, żeby zmieniła mi na pomieszczenia gospodarcze - blaszak, ale powiedziała, że to bez znaczenia.

 

Najgorsze jest to, że jak do nich dzwoniłem, to nie potrafią mi podać definicji tego prądu budowlanego, ani nie mam tam w tym oświadczeniu do wyboru jakiś informacji o budowie, jest np zasilanie dźwigów w budynkach, domków letniskowych etc.

 

Czy ktoś się faktycznie upierał na wstawienie licznika w taryfie G, upierając się przy swoim, że nie ma prądu budowlanego i później dostał jakieś pismo z dopłatami i zmianą taryfy?

Nie przeskoczysz tego, też miałem C11 i blaszak nic nie pomógł.Taryfa C11 oczywiście tylko do stanu deweloperskiego, dalej G.

 

pismo od KB że wszystkie "ciężkie" prace zakończone i możesz przy SSZ przejść na G ja tak dzisiaj zrobiłem.

zmienił umowę z PGE obrót na C11.

 

Konia z rzędem temu, co udowodni, że budowa SOBIE domu nie jest zaspokojeniem potrzeb własnego gospodarstwa domowego.

Ale jak wnioskowałeś o przyłącze tymczasowe, to się podłożyłeś i powinna być taryfa C.

 

Tylko jak technik może zmienić umowę?

"Technik" powiedział, żebym sam jechał i zmienił umowę na C11 i tego licznika z G11 nie zakładać, tylko że to będzie +1 miesiąc formalności, a obawiam się, że po tej ich "kontroli" mogą odciąć prąd i będę stał z budową w miejscu.

 

Jak składałem wniosek przez internet, to nikt o nic nie pytał, w dystrybucji również dostałem kwit na taryfę G, zapytali mnie co jest na działce, odpowiedziałem, że blaszak, a w obrocie to w ogóle o nic nie pytali tylko przygotowali umowę. Wniosek był o przyłącze docelowe, składałem też osobny wniosek o przyłącze tymczasowe (placu budowy), jednak jak dostałem warunki to nie skorzystałem i nie podpisywałem umowy.

Edytowane przez hades1

Technik w rozmowie powiedział, że on napisze stosowną notatkę, że taryfa jest zła bo on jest z tego rozliczany i nie chce się później tłumaczyć i mieć problemów, więc lepiej zmienić umowę i że ktoś ostatnio też się uparł na prąd do blaszaka w taryfie G i on musiał się z tego tłumaczyć, a klient dostał karę umowną i większe rozliczenie.

 

Co w takiej sytuacji, jak technik zgłosi swoją notatką, że jest budowa (której obecnie nie ma) i będzie jakaś kontrola za 2 miesiące lub odczyt licznika, gdzie np będzie fundament? Mogą odłączyć wtedy prąd?

Dzięki za odpowiedź, ale to też miałeś umowę podpisaną na G i później zmieniłeś?

 

Ten elektryk od licznika pytał, czy ma wstawić ten licznik na taryfie G na moją odpowiedzialność, czy zmieniam umowę i na razie po prostu przełożyłem założenie licznika. Podobno miał przypadek, że facet się upierał na włożenie licznika z taryfą G, przyszła kontrola i zmienili mu sami na C + 10-cio krotność rachunków i dodatkowe koszty kontroli do faktury.

 

W oświadczeniu o wykorzystywaniu energii na cele gospodarstwa domowego mam zaznaczone potrzeby gospodarstwa domowego, mówiłem Pani w okienku, żeby zmieniła mi na pomieszczenia gospodarcze - blaszak, ale powiedziała, że to bez znaczenia.

 

Najgorsze jest to, że jak do nich dzwoniłem, to nie potrafią mi podać definicji tego prądu budowlanego, ani nie mam tam w tym oświadczeniu do wyboru jakiś informacji o budowie, jest np zasilanie dźwigów w budynkach, domków letniskowych etc.

 

Czy ktoś się faktycznie upierał na wstawienie licznika w taryfie G, upierając się przy swoim, że nie ma prądu budowlanego i później dostał jakieś pismo z dopłatami i zmianą taryfy?

 

Od początku budowy miałem C11 a po zakończeniu przeszedłem na G11. Nie chciało mi się przepychać z zakładem energetycznym, gdyż zależało mi na prądzie do budowy.

pismo od KB że wszystkie "ciężkie" prace zakończone i możesz przy SSZ przejść na G ja tak dzisiaj zrobiłem.

 

No nie do końca tak jak piszesz, wiele (w zasadzie wszystko) zależy od dostawcy energii elektrycznej i jego widzimisie.

Technik w rozmowie powiedział, że on napisze stosowną notatkę, że taryfa jest zła bo on jest z tego rozliczany i nie chce się później tłumaczyć i mieć problemów, więc lepiej zmienić umowę i że ktoś ostatnio też się uparł na prąd do blaszaka w taryfie G i on musiał się z tego tłumaczyć, a klient dostał karę umowną i większe rozliczenie.

 

Co w takiej sytuacji, jak technik zgłosi swoją notatką, że jest budowa (której obecnie nie ma) i będzie jakaś kontrola za 2 miesiące lub odczyt licznika, gdzie np będzie fundament? Mogą odłączyć wtedy prąd?

 

A kto ci udowodni ze nie korzystales z agregatu ?

Nie przeskoczysz tego, też miałem C11 i blaszak nic nie pomógł.Taryfa C11 oczywiście tylko do stanu deweloperskiego, dalej G.

 

Od początku budowy miałem C11 a po zakończeniu przeszedłem na G11. Nie chciało mi się przepychać z zakładem energetycznym, gdyż zależało mi na prądzie do budowy.

 

Czyli przyjechał technik i stwierdził to samo, że powinien być prąd na taryfie C11, miałeś blaszak i nic nie pomógł, więc poszedłeś podpisać nową umowę na licznik w taryfie C11?

 

A kto ci udowodni ze nie korzystales z agregatu ?

 

No tutaj jak będzie odczyt liczników/kontrola to mogą zobaczyć, że podczas wykonywania robót licznik nabija energię. Raczej ciężko będzie wytłumaczyć, że grillowałem i kosiłem trawę i mam tak wysoki odczyt.

 

Dziwi mnie fakt, że jak rozmawiałem z konsultantem PGE Obrót, to powiedział, że jakbym miał domek letniskowy, który bym rozebrał i wybudował nowy większy murowany w jego miejsce, i nie zmieniałbym nic w przyłączu - mocy, plomb to wtedy nie muszę zgłaszać zmiany taryfy na C11, mogę budować na G11. Teraz mam blaszak, który po budowie znika, a cała instalacja i wszystko zostaje.

 

Gdzie tu jest tego wszystkiego sens?

Nie do końca tak, jak piszesz. Po uzyskaniu warunków technicznych pojechałem do ENERGA z pytaniem o taryfę gospodarczą, pani z biura stwierdziła, że na czas budowy ma być taryfa C i tyle. Nie chciałem się przegadywać, boksować, udowadniać czegokolwiek ...więc podpisałem "budowlany" i ruszyłem z budową domu.
Cześć,

 

Podpisałem umowę z PGE na prąd do blaszaka w taryfie "G11". Zamówiłem już bloczki fundamentowe, żeby wykorzystać część pod blaszak, które leżą na działce.

 

Osoba, która była wyznaczona do założenia licznika zrobiła zdjęcie działki i mówi, że bloczki są pod fundament i powinienem podpisać umowę na taryfie C11 i straszy karami, 10-cio krotną dopłatę do zużycia i dodatkowe koszty kontroli co się zmieniło od tego roku i że wszystko przekażę w notatce, że taryfa jest niestosowna do sytuacji.

 

Dzwoniłem do PGE i sami nie mogą znaleźć definicji "prąd budowlany" i nie jest to opisane, Pan z infolinii nie ma czasu ze mną śledzić wszystkich dokumentów i zapisów...

 

Czy faktycznie powinienem zmienić umowę, czy to takie puste straszenie?

 

Pozdrawiam

 

Poczytaj mój wątek, pisany z perspektywy praktyka, bo przez to przechodziłem

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?237660-Przy%C5%82%C4%85cze-energetyczne-do-quot-blaszaka-quot

Na Twoim miejscu zgłosiłbym do starostwa budowę blaszaka na zgłoszenie (nie jako budynek tymczasowy na czas budowy) i Po 30 dniach, mając przyjęte zgłoszenie, ponowiłbym rozmowy z PGE o taryfie G11 dla tego budynku.

Edytowane przez kemot_p
  • Like 1
Na Twoim miejscu zgłosiłbym do starostwa budowę blaszaka na zgłoszenie (nie jako budynek tymczasowy na czas budowy) i Po 30 dniach, mając przyjęte zgłoszenie, ponowiłbym rozmowy z PGE o taryfie G11 dla tego budynku.

 

Chciałem tak zrobić, jednak w MPZP jest zakaz budowy blaszanych obiektów garażowych i gospodarczych, więc myślałem, że tak jak teraz się wszystko uda, jednak technik pokrzyżował mi plany.

 

Chyba nie mam za bardzo wyjścia i muszę zmienić umowę na prąd budowlany, ponieważ nie mam podstaw do obrony w sporze z ZE, musiałbym zrobić altanę lub coś innego trwałego związanego z gruntem na zgłoszenie, a już mi się to mniej opłaca.

Można było zamiast blaszaka postawić jego drewniany odpowiednik, ostatnio widziałem to w którymś dzienniku budowy na forum.

 

Generalnie na etapie ogarniania przyłącza prądu najlepiej by było chyba w ogóle nikomu nie wspominać o budowie, ani też na samej działce nie prowadzić żadnych prac ani nie gromadzić materiałów, co by miało wskazywać na zamiar rozpoczęcia budowy w najbliższym czasie.

 

Po prostu działka użytkowana rekreacyjnie.

 

I zakład energetyczny nie miałby argumentu, by nie podpisywać umowy na taryfę G.

 

Czy działka użytkowana rekreacyjnie musi mieć budynek trwale związany z gruntem?

Tutaj osoba po podpisaniu umowy na taryfę G zakładając licznik (czyli technik) się przyczepiła i powiedziała, że może owszem wstawić taryfę G, jednak będzie problem podczas odczytu liczników i straszyła różnymi karami i kontrolami.

 

I zakład energetyczny nie miałby argumentu, by nie podpisywać umowy na taryfę G.

 

Czy działka użytkowana rekreacyjnie musi mieć budynek trwale związany z gruntem?

 

Wydawało mi się, żeby był prąd w taryfie G, to powinno coś takiego być, jednak może i masz rację

Edytowane przez hades1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...