Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wylewka - złośliwa, uparta, twarda i wilgotna


Mateusz_99

Recommended Posts

Witajcie!

 

Problem zdaje się typowy, ale nie mogą go rozwiązać.

 

Planuję położyć deskę na gotową wylewkę, w wylewce ogrzewanie podłogowe. Deskarze wymagają wilgotności wylewki max 2%.

 

Wylewka po ok roku ma nieco ponad 2% (2-2,5%), przez co deskarze nie podejmują się kładzenia podłogi i decyzja: suszyć.

 

Najpierw suszyłem podłogówką (temp wejściowa 55C, wyjściowa 45-50C) + wietrzenie pół godziny/godzina jak było słonecznie. Wilgotność mierzyłem miernikiem kulkowym DT-128:

81994_1.jpg

czyli wskazania "50" to sucho (2%), 51-65 to 2-3%

 

Sęk w tym, że u mnie pokazuje 52-56, więc za mokro. Podłogówka+wietrzenie nie pomogło, wypożyczyłem wentylatory robiące "wichurę" - po dwóch dniach okazało się że w sumie to nic nie dały. Wypożyczyłem osuszacz kondensacyjny - zbiera na dobę tak z 10l wody, ale posadzka cały czas 52-56. i to nawet bardziej górna granica. Odseparowałem parter od piętra, zakleiłem wszelkie otwory wentylacyjne żeby osuszyć podłogę na parterze - a wilgotność ani drgnie.

 

Z pieca i podłogówki raczej nic nie przecieka, bo ciśnienie jest stałe nie widać aby trzeba było dobijać jakieś wycieki. Na zewnątrz raczej nie ma tak mokro aby "zasysało" z zewnątrz.

 

No i jestem w kropce, bo na parterze mam prawie saunę (27-29C), osuszacz ciągle wykrapla te 10l wody - a wilgotność wylewki nie dość że nie poprawia się, to mam wrażenie że nawet idzie w złym kierunku. Pokusiłem się nawet o ekstremalne wygrzanie punktowe farelką 2kW - wylewka doszła chyba do 60C, wilgotność do 59, czyli zwiększyła się. Jak wyłączyłem grzanie farelką to spadło do 56.

 

No i jestem w kropce.

 

Hilfe :-)

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrzej zgodnie z procedurą. Jak nie masz protokołu Twojego producenta desek jako załącznik do gwarancji, to możesz skorzystać z konkurencji.

Tu protokół od Barlinka

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?64128-Wygrzewanie-pod%C5%82og%C3%B3wki

 

Twój miernik "chwali się"

Poziom wilgotności mierzony jest do głębokości 20÷40mm materiału

Czyli i tak na 100% głębiej masz znacznie większą wilgotność i długo będzie wędrowała na powierzchnię.

Jak chcesz mieć wiarygodny pomiar - zmierz metodą CM.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką procedurę - może nie do końca zgodnie z nią wygrzewałem

 

To może opisz, jak suszyłeś. Bo wcześniej pisałeś:

Najpierw suszyłem podłogówką (temp wejściowa 55C, wyjściowa 45-50C) + wietrzenie pół godziny/godzina jak było słonecznie.

[...]

Podłogówka+wietrzenie nie pomogło, wypożyczyłem wentylatory robiące "wichurę" - po dwóch dniach okazało się że w sumie to nic nie dały.

 

To nie jest zgodne z procedurą.

Wietrzenie to jedno - a jaką masz i jak działa wentylacja? Bo gotowanie w zamkniętym szybkowarze nie zmniejszy ilości wody w nim. Co odparuje to się skropli. Ma być sprawna wentylacja przez cały miesiąc. Wietrzenie przy sprawnej wentylacji nie jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, nie wdawałem się w aż takie szczegóły. Podłogówką suszyłem +/- wedle procedury, dopiero ostatni miesiąc dałem czasu z podłogówką plus osuszacz.

 

W kwestii wentylacji - miałem początkowo rekuperację, ale nieuruchomioną. Teraz działa na 1/3 mocy. Tu jeszcze nie eksperymentowałem, ale rozsądek mówi, aby jednak ją wyłączyć - mam rację?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii wentylacji - miałem początkowo rekuperację, ale nieuruchomioną. Teraz działa na 1/3 mocy. Tu jeszcze nie eksperymentowałem, ale rozsądek mówi, aby jednak ją wyłączyć - mam rację?

 

I to na maksa w czasie wygrzewania. Jak masz odzysk również wilgoci to włącz bypass.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, mam odzysk wilgoci.

 

Ale pytanie - nie lepiej rekuperację WYŁĄCZYĆ? Przecież przy włączonej cały czas będzie mi nawiewało powietrze z zewnątrz - a nie chodzi o to by "zatrzymać" powietrze wewnątrz, maksymalnie go osuszyć i wyciągać wilgoć z betonu?

 

A dlaczego chcesz to wilgotne powietrze zatrzymywać w domu i osuszać, skoro bardziej suche powietrze masz na zewnątrz ??

Włącz rekuperację a jak jesteś w domu okna na przestrzał i tyle.

Myślę, że gdybyś wietrzył intensywnie zimą, kiedy powietrze na zewnątrz jest najbardziej suche to byłbyś już o wiele dalej z tym procesem.

A wygląda na to, że robiłeś to w zamkniętym domu z wyłączoną wentylacją.

 

W ramach nowych wytycznych FM,w celu weryfikacji ,pokaż na fotkach swoją inwestycję i ten sposób realizacji .

 

Nie ma takich wytycznych. Tylko twoje piątkowowieczorne zwidy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pytanie - nie lepiej rekuperację WYŁĄCZYĆ? Przecież przy włączonej cały czas będzie mi nawiewało powietrze z zewnątrz - a nie chodzi o to by "zatrzymać" powietrze wewnątrz, maksymalnie go osuszyć i wyciągać wilgoć z betonu?

 

Wiesz, dlaczego pomimo znacznie niższej temperatury w saunie parowej jesteś cały mokry? Bo powietrze ma 100% wilgotności i nie jest w stanie wchłonąć Twojego potu. Dlatego pot zostaje na skórze. W saunie fińskiej masz bardzo suche powietrze i pomimo znacznie wyższej temperatury pot z Twojej skóry znacznie szybciej znika.

 

Wilgoć jest potrzebna w czasie wiązania betonu - na etapie wygrzewania trzeba wilgoć wyrzucać z pomieszczeń. Owszem, możesz to zrobić osuszaczem. Policzmy.

Jak mamy powietrze na zewnątrz 24*@ 55% wilgotności (tak mam teraz) to zawiera 11,94g wody na m3

Jak mamy powietrze wewnątrz 40*@80% wilgotności (zależnie od etapu wygrzewania) to zawiera 40,79g wody na m3

Różnica - 28,85g/m3

Rekuperacja o wydajności 300m3/h ciągnąc może ze 150W wyrzuci zatem 300m3/h*28,85g/m4=8,655l wody na godzinę czyli ponad 200l na dobę (przy włączonym bypassie albo przy wymienniku bez odzysku wilgoci). Wymiennik bez odzysku byłby o tyle lepszy od otwarcia bypassu czy wietrzenia, że temperatura wewnątrz byłaby wyższa a co za tym idzie powietrze mogłoby wyciągnąć z wylewki i tynków więcej wilgoci (100% wilgotności @30* to 30,26g/m3 a @40* aż 50,98g/m3, czyli każdy m3 może wyciągnąć z domu o ponad 20g wody więcej)

 

Tak popatrzyłem na wynajem osuszaczy i ich parametry. Taki, co w dobę usuwa 52l ciągnąc 860W kosztuje 80zł/doba. Żeby dorównać wentylacji trzeba wynająć cztery takie.

IMO to ma sens tylko, jak komuś się bardzo spieszy (albo chce osuszać chłodne pomiesczenia - np. piwnicę gdzie temperatura jest niższa niż na zewnątrz) - może kilka dni tak urwie dokładając osuszacz do wentylacji (i ewentualnie wietrzenia).

Łatwiej byłoby osuszyć zimą, bo wtedy powietrze zewnętrzne ma tylko kilka g wody na m3 (np. -10*@90% to 2,13g/m3) i jest w stanie więcej wyciągnąć z wylewki.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli - najlepszym wyjściem byłoby dać rekuperację na max, WŁĄCZYĆ bypass i WŁĄCZYĆ osuszacz?

 

Tak (to znaczy jeszcze lepszym byłby wymiennik bez odzysku i zamknięty bypass - ale z obecnym sprzętem tak jak piszesz to najlepsze wyjście). Przy czym osuszacz pociągnie dużo prądu, a niewiele przyspieszy. Przeciągi też wskazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sęk w tym, że u mnie pokazuje 52-56, więc za mokro. Podłogówka+wietrzenie nie pomogło, wypożyczyłem wentylatory robiące "wichurę" - po dwóch dniach okazało się że w sumie to nic nie dały. Wypożyczyłem osuszacz kondensacyjny - zbiera na dobę tak z 10l wody, ale posadzka cały czas 52-56. i to nawet bardziej górna granica. Odseparowałem parter od piętra, zakleiłem wszelkie otwory wentylacyjne żeby osuszyć podłogę na parterze - a wilgotność ani drgnie.

 

Na moje to wygląda, że wylewka już osiągnęła stan powietrzno suchy.

Osuszacze są teraz zbędne (zresztą jak pisał Kaizen, od początku sprawna wentylacja zrobiłaby tą robotę), bo już tylko mielą w kółko wilgoć z powietrza. Wylewkę wygrzałeś, nie ma sensu dalej tego ciągnąć. Im cieplejsze powietrze tym bardziej wilgotne, ma większą pojemność pary wodnej. Zresztą wykończenie (drewniane czy płytki) należy układać w warunkach najbardziej zbliżonych do użytkowych, a chyba nie sądzę żebyś planował żyć w tym domu w stale ekstremalnie suchym powietrzu i temp. powyżej 24C.

Jesteś pewny, że miernik wilgoci jest sprawny i poprawnie wycechowany?

Wykonaj na wylewce test z folią. Przykryj beton arkuszem 1m2 i przyklej taśmą. Potem zobaczysz czy pod folią powierzchnia jest wyraźnie ciemniejsza (faktycznie nadal wylewka wilgotna) czy nie ma różnicy w kolorze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, zdania są podzielone. Mój miernik pokazuje wilgotność na granicy akceptowalnej, ale deskarze mierzyli swoim i u nich wychodziło ok 7-10 więcej (zamiast 48 - 55, zamiast 50 - 60 itp). Modelu nie pamiętam, ale wyglądał bardziej profesjonalnie niż mój :-) Oczywiście dla deskarzy wzorcem jest ich sprzęt.

 

Tak, osuszacz cały cas osusza powietrze, którym wentyluję parter. Ale stwierdziłem że trudno, nawet jak osuszy powietrze to są większe szanse że szybciej wylewka wyschnie. Tak to z dwóch dni wygląda:

Zrzut ekranu 2022-06-13 163657.jpg

Zrzut ekranu 2022-06-13 163657.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, obstawiam jednak że te mierniki są dupne i/lub źle wyskalowane na beton.

Jastrych przez samo leżenie i nic nie robienie po tym roku czasu powinien mieć z palcem w nosie te 2-3%.

Jeśli leży na hydroizolacji i na styropianie to nie ma fizycznej możliwości aby podciągał skądś wodę. Chyba, że łyka poranną rosę... o której godzinie były robione pomiary? Żeby pomiary wahań wilgotności były miarodajne należy robić je w środku dnia mniej więcej zawsze o tej samej porze i w tych samych kilku miejscach.

 

EDIT: Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że ten wymóg max 2% mimo wszystko jest dość wyśróbowany i deskę można kłaść spokojnie jeśli masz nawet te 2,5%. Może to zależy jaka to deska, jakie drewno? Teraz ważniejsze jest ustabilizowanie warunków cieplno-wilgotnościowych w budynku mniej więcej do poziomu normalnej eksploatacji, by można było wnieść deski i "wysezonować" je na miejscu przez klika dni zanim zacznie się montaż.

Edytowane przez maaszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też sądzę że mam te 2%, ale niestety deskarze mają swój :-) Jedyne co to rzeczywiście coś ciągnie wodę od spodu - ale to musiała by być jakaś mega dziura czy przeciek na podłogówce. Na razie położyłem folię, zobaczymy co będzie, rozważam też próbę karbidową, ale to chyba ostateczność.

 

Pomiary robię różnie, czasem po południu, a czasem wieczorem. Staram się mierzyć w tych samych punktach, rozrzut jest niekiedy znaczny (typu 46-55), ale po uśrednieniu w danej powierzchni nie ma na tyle spokojnej wartości, żeby się nie stresować tymi 2%.

 

Tak, 2% jest wyśrubowane, ale albo do tego się dostosuję, albo kładą na moją odpowiedzialność (czyli brak gwarancji). A deski już się sezonują, od kilku tygodni leżą obok i czekają na położenie - jak je mierzę swoim miernikiem to mają wilgotność ok 25.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
No właśnie, zdania są podzielone. Mój miernik pokazuje wilgotność na granicy akceptowalnej, ale deskarze mierzyli swoim i u nich wychodziło ok 7-10 więcej (zamiast 48 - 55, zamiast 50 - 60 itp). Modelu nie pamiętam, ale wyglądał bardziej profesjonalnie niż mój :-) Oczywiście dla deskarzy wzorcem jest ich sprzęt.

 

Tak, osuszacz cały cas osusza powietrze, którym wentyluję parter. Ale stwierdziłem że trudno, nawet jak osuszy powietrze to są większe szanse że szybciej wylewka wyschnie. Tak to z dwóch dni wygląda:

 

[ATTACH=CONFIG]459725[/ATTACH]

 

Z Twoich wykresów jednoznacznie wynika, że wylewka pomimo zmiany temperatury nie emituje wilgoci. Masz stabilny i bezpieczny pułap wilgotności wylewki i możesz montować drewno. Mierniki kulkowe nawet najlepszej klasy działają na zasadzie stałej dielektrycznej ich wskazania zależne są poziomu wilgoci i gęstości betonu. Nie każdy wie jak to skonfigurować stąd masz pytania bez odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie gdy instalowali schody. Włączyć grzanie i wietrzyć...... nic innego tu nie ppomaga

Grzać i wietrzyć to dobry sposób na mokre wylewki po ich związaniu, chociaż trzeba to robić ostrożnie. Przy wilgotnych wylewkach wystarczy grzać. Niewielka ilość wilgoci wydostającej się z wylewki wyjdzie na zewnątrz wentylacją i nieszczelnościami budynku. Szkoda ciepła a wyziębiona podczas wietrzenia powierzchnia wylewki przestaje oddawać wilgoć. Coś co ma parować powinno być ciepłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...