Nierówna ława fundamentowa i problem z ekipą

[matrix1395]

Witam. Zdecydowałem się na umieszczenie postu i poproszenie o pomoc ponieważ mamy aktualnie problem z naszą ekipą budowlaną i tym co zrobili.

W tym tygodniu zrobili wykop pod ławy fundamentowe i wylali chudziaka, a kilka dni po tym ławy fundamentowe.

Ekipa budowlana wzięta z polecenia więc nie postawiliśmy na nadmierną kontrolę.

Do rzeczy: w czwartek beton na ławę umówiony był na godzinę 10:00 i wszystko miało być przygotowane pod wylanie (beton lany w grunt na spodzie chudziak 10cm) i co się później okazało że nie było i pręty musieli na szybko skręcać a beton przyjechał nieco wcześniej. Ale to nie był największy problem. Przyjechałem na działkę kilka minut po 10 i była to już końcówka wylewania. Poszedłem załatwiać rzeczy z gościem od betonu i widziałem że ekipa (2 osoby) coś tam robiły - jedna z nich trzymała pompę druga starała się równać a szefa całej tej ekipy nie było widać. Jak już wróciłem to zacząłem chłopakom pomagać w równaniu bo w 2 osoby nie dawali rady. Po kilku minutach przyjechał szef samochodem i zapytałem się czy wszystko jest przypilnowane po czym nie dostałem żadnej odpowiedzi bo był w takim stanie upojenia alkoholowego, że nic nie docierało... Odpuściłem i zapytałem reszty czy to normalna sytuacja że piją na umór - dostałem niestety odpowiedź że dosyć często się t zdarza - na kolejny dzień miałem z nim porozmawiać w 4 oczy i powiedzieć że raz jeszcze się coś takiego zdarzy to się żegnamy.

W ten sam dzień jeszcze podlewałem dwa razy beton bo było bardzo bardzo gorąco (podkreślę że kierownik budowy niestety w tym czasie był na urlopie).

Na drugi dzień przyjechałem na działkę z rana i jak zobaczyłem co się stało z betonem i jak to wygląda to się załamałem..

Nie jestem doświadczony ponieważ to moja pierwsza budowa i generalnie wiedział że coś jest mocno nie tak jak trzeba.

Powierzchnia ławy nie została całkowicie wyrównana i porobiły się okropnie wyglądające nierówne fale. Dodatkowo w miejscu strzemion beton popękał na całej szerokości. Nie ukrywam, że tak się zdenerwowałem, że wziąłem cały ten projekt i wszystko zacząłem mierzyć bo moje zaufanie do tej ekipy spadło poniżej zera.

Jak się okazało to różnica wysokości pomiędzy jednym rogiem domu a drugim gdzie wylewali ławę wynosi ponad 10cm. W dodatku wykop miał sięgać około 120cm (10cm chudy beton od spodu, 40cm ława i 70cm fundamenty) a teraz po wylaniu ławy fundamenty sięgają 96cm w najniższym miejscu... Przez co będziemy musieli wylać więcej betonu bo fundamenty są lane i przez to mamy większe koszty...

Mało tego w wykopie jak później zmierzyłem brakuje po 30cm na stopę komina.

Sprawdziłem też, że całe te majstry nie wypuścili łączników do zbrojenia słupów oraz nie przyspawali bednarki - oczywiście wiercili później dziury w wylanym betonie i wpychali na chama te druty i bednarkę które są pokrzywione teraz.. Dodatkowo podczas zalewania nie wibrowali betonu i podejrzewam że te pęknięcia mogą być z tego powodu..

Wyczytałem też później że przy takiej glebie jaka jest czyli glina obsypująca się powinna być wyłożona folia na spód i najlepiej zrobione ławy żeby beton nie miał bezpośredniego kontaktu po bokach z gruntem - ale to tez nie zostało zrobione..

Kierownik budowy wraca jutro z urlopu i pewnie dowiem się czegoś więcej co teraz zrobić z tym fantem i jak to naprawić ale chciałem tez poznać Wasze zdanie. Zdjęcia dosyłam żebyście mieli podgląd sytuacji.

Szukam już innej ekipy budowlanej ale pytanie co zrobić z obecną i w jaki sposób mogę naprawić te ławy tragiczne i czy te pęknięcia i krzywizna nie wpłyną na późniejsze osiadanie budynku ?

Będę bardzo wdzięczny za odpowiedzi i mam nadzieję że nie za długi post.

 

[mmmarcinnn]

Oprócz pijaństwa ekipy i obniżenia ław szukasz problemów na siłę.

Największym błędem jest robienie fundamentów bez nadzoru kierownika budowy. Zbrojenie chociaż widział?

 

Robienie powierzchni ławy przy lanych ścianach jest robotą dla roboty. Ładnie wygląda le nic nie daje.

 

Robienie szalunków ław przy glinie to marnowanie kasy. Przy piasku ma sens, przy glinie żadnego. Wykładanie wykopu folią - jak nie ma suchego piasku bez sensu.

Niech sami zapłacą za te 2-3 metry betonu to szef zacznie ich pilnować...

[maaszak]

Oprócz pijaństwa ekipy i obniżenia ław szukasz problemów na siłę.

Największym błędem jest robienie fundamentów bez nadzoru kierownika budowy. Zbrojenie chociaż widział?

 

Robienie powierzchni ławy przy lanych ścianach jest robotą dla roboty. Ładnie wygląda le nic nie daje.

 

Robienie szalunków ław przy glinie to marnowanie kasy. Przy piasku ma sens, przy glinie żadnego. Wykładanie wykopu folią - jak nie ma suchego piasku bez sensu.

Niech sami zapłacą za te 2-3 metry betonu to szef zacznie ich pilnować...

 

Teraz niech KB przyjedzie i na miejscu oceni sytuację i jak to ratować.

Nierówna powierzchnia to faktycznie żaden kłopot, gdyż...

To wylewanie fundamentów nie powinno było się wówczas w ogóle odbyć nie tylko z powodu braku KB:

1. temperatura za wysoka dla betonu, a nie sądzę żeby ktokolwiek martwił się odpowiednią modyfikacją mieszanki do warunków podogowych, jeśli nie zadbał o to sam inwestor w betoniarni a następnie odpowiednia pielęgnacja betonu - dwa razy podlane bez przykrycia szczelnego folią w tych warunkach to pomogło jak umarłemu kadzidło

2. bezpieczniej było w ogóle nie robić uziomu fundamentowego niż wsadzać bednarkę w ten sposób, tam nie ma co liczyć na pewne stabilne połączenie bednarki do zbrojenia, a w razie jego zadziałania to na takich niepewnych połączeniach dojdzie do iskrzenia, w skrajnej sytuacji do rozsadzenia fundamentu.

 

Gdyby były szalunki inwestor mógłby przynajmniej zweryfikować czy beton został poprawnie zawibrowany a zbrojenie ma poprawną otulinę, miąłby przynajmniej szansę uzupełnić ubytki i raki. Skoro nie robi się hydroizolacji (bo oszczędności) to niech chociaż sam beton trochę chroni zbrojenie przez jakiś czas. W tym miejscu oszczędności to są dziadowskie oszczędności, jedyny zysk z tego ma wyłącznie ekipa, bo ma wymówkę, żeby się nie narobić.

[Kaizen]

Gdyby były szalunki inwestor mógłby przynajmniej zweryfikować czy beton został poprawnie zawibrowany a zbrojenie ma poprawną otulinę,

 

Co za problem odkopać? Ale gdyby był wibrowany, to kruszywo by tak nie wystawało.

 

Kierbud nie odpowiada za jakość prac - w praktyce przy budowie domu jednorodzinnego to tylko papierki podpisuje.

W dodatku wykop miał sięgać około 120cm (10cm chudy beton od spodu, 40cm ława i 70cm fundamenty) a teraz po wylaniu ławy fundamenty sięgają 96cm w najniższym miejscu...

 

Mierzyłeś względem poziomu gruntu czy względem p.p. wyznaczanym przez geodetę?

Lane ściany fundamentowe, to poratują sytuację. A ekipie trzeba patrzeć na ręce i kontrolować. Samo patrzenie i robienie fotek poprawia jakość. Ich wrzucanie na FM jeszcze bardziej. Wymóg wibrowania betonu konstrukcyjnego i zakaz dolewania wody (co ekipy lubią, bo ułatwia pracę), by uzyskał deklarowaną wytrzymałość to podstawa.

Edytowane 4 Lipca 2022 przez Kaizen

[Andrzej733]

Głębokie posadowienie, może moje rejony?

A szalunki systemowe stoją i czekają

[rafal3net]

Dom sie nie zawali i bedzie stal jak inne obok. Ale ta ekipe to zwolnij , chyba ze robia bardzo tanio

[boconek03]

Największy problem wg mnie to brak wibrowania betonu.

Przypilnuj aby ściany fundamentowe zrobili solidnie i równo i będzie ok.

[Sebixx]

Skoro jest glina to proponuje wykonać uziom otokowy, a tą bednarkę odciąć. Pęknięcia powstają przy schnięciu betonu to tzw skurcz betonu. Wystarczyło pewnie go dobrze pozacierać kiedy robił się twardy. Brak wibrowania niech oceni kierownik. Ja bym fundament obejrzał tez po bokach czy nie ma raków. Brak wypuszczonych prętów można ratować nawierceniem ławy i wypuszczeniem starterów zalewając je kotwą chemiczną ewentualnie jest coś takiego jak ceresit cx15 mega silna zaprawa. Jeżeli ściana ma być murowana z bloczków to trzeba by powierzchnie ławy czymś wyrównać bo te wystające kruszywo uszkodzi papę. Oczywiście jest to tylko moja opinia, a ostateczny głos ma kierownik budowy, który odpowiada za twoją inwestycję. Ps. przepust do wody zrobili?