Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa Ciepla - przy pradzie 2-3x drozszym niz teraz :( ?


pojzonbud

Recommended Posts

Akurat kredyt to inna bajka i tutaj podstawy ekonomii sie kłaniają.

 

Nie wiem jak można być zaskoczonym wzrostem raty. Szczerze mówiąc to wzięcie kredytu było jedną z lepszych decyzji. Gdyby odkładał złotówkę do złotówki żeby wybudować za gotówkę, to raz, ze jeszcze bym się nie wykończył - pewnie nawet nie przeprowadził, dwa, koszty wykończenia w ciągu tych 3 lat by wzrosły o 50% albo więcej. Oprocentowanie kredytu jest nadal niższe niż inflacja, więc jakie są powody do płaczu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 148
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kaizenm wybacz ale pierdzielisz ;)

PGE Obrót, rejon mazowiecki, cały czas taryfa G12W.

 

faktura ze styczenia 2022:

dzienna: 0,3512 zł netto /kWh 0,431976 zł brutto (23% vat) / kWh

nocna: 0,24774 zł netto /kWh 0,304720 zł brutto (23% vat) / kWh

 

faktura z lipca 2022:

dzienna: 0,47787 zł netto /kWh (+36%) 0,501764 zł brutto (5% vat) / kWh (+16%)

nocna: 0,33452 zł netto /kWh (+35%) 0,351246 zł brutto (5% vat) / kWh (+15%)

 

 

Zazdraszczam cen. To jakaś promocja? Czy coś pomyliłeś?

 

Moja faktura z lutego 2022 (ostatnia rozliczeniowa jak dotąd) G12 (czyli stawki niższe, niż w G12w - za to mniej godzin taniej strefy) PGE Warszawa Teren:

attachment.php?attachmentid=458808

 

 

Coś się nie zgadza. W g12 (na moim obrazku) jest taniej niż G12w.

attachment.php?attachmentid=460530

 

Czyli mamy

(0,7752 - 0,7357) / 0,7357 = 5,4%

(0,3754 - 0,3461) / 0,3461 = 8,5%

 

Do obniżonego vatu bym się nie przyzwyczajał.

 

Ale teraz jest. Jak faktycznie PGE nie podniesie cen, to powrót do 23% dopiero dogoni inflację więc będzie ta sama realna cena co teraz.

 

Mówienie, że coś tanieje bo inflacja jest taka a tak ma zastosowanie raczej tylko w przypadku przedsiębiorców,

 

Tia. Podwyżki cen benzyny Cię nie dotyczą, bo zawsze tankujesz za 50zł?

Inflacja dotyka każdego.

 

Ja kredytu nie mam ale wytłumacz kredytobiorcą, którzy wybudowali dom na własne potrzeby, jak to wspaniale ich dług się dewalujue (bo przecież wartość ich nieruchomośći wspaniale wzrosła) skoro jak rata skokowo wzrosła +50% i taką ratę płacą przez ostatnie pół roku ale podwyżkę dostaną dopiero teraz (jeżeli w ogóle).

 

Tłumaczyłem nie raz. I prosto, i "fachowo".

Mamy ponad 1% inflacji miesięcznie. To znaczy, że jak masz 300k zł kapitału to traci ten dług na wartości ponad 3000zł co miesiąc... Ratę masz mniejszą - więc pozbyłeś się czystego zysku spłacając ten kredyt.

Że też ludzie nie pamiętają czasów dużej inflacji... Trzeba było kupować co było, byle nie trzymać pieniędzy. Jak ktoś mógł - zadłużał się, bo jak pożyczył Xzł i kupił np. rower to za rok sprzedał rower, oddał dług i mu zostało drugie tyle.

Tak długo, jak kredyt jest oprocentowany poniżej inflacji nie opłaca się go spłacać.

 

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?373848-Zmiana-kredytu-z-zmienn%C4%85-stop%C4%85-procentow%C4%85-na-kredyt-ze-sta%C5%82%C4%85-co-my%C5%9Blicie&p=8129906&viewfull=1#post8129906

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?373848-Zmiana-kredytu-z-zmienn%C4%85-stop%C4%85-procentow%C4%85-na-kredyt-ze-sta%C5%82%C4%85-co-my%C5%9Blicie&p=8130021&viewfull=1#post8130021

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?378343-Remont-czy-budowa-nowego-obok&p=8146154&viewfull=1#post8146154

 

https://forum.muratordom.pl/entry.php?133003

 

Podobna sytuacja z frankami niby takimi strasznymi. A jak ktoś przeliczy sobie, ile zapłaciłby rat, jakby wziął kredyt w złotówkach to podjąłby złą decyzję. Bank by się ucieszył, jakby ludzie chcieli kredyty frankowe zmienić na złotówkowe od momentu zawarcia umowy i przeliczyć bo dostałyby sporą dopłatę.

 

https://forum.muratordom.pl/entry.php?132594-Naiwni-frankowicze-Kredyt-trzeba-bra%C4%87-w-walucie-w-kt%C3%B3rej-si%C4%99-zarabia

PGE202108.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

styczeń.jpg

lipiec (1).jpg

 

u mnie jest taryfa G12W od PGE (umowa kompleksowa), taka, jaka była w danym momencie. Wzrost, nawet brutto, to 15%. Ten prawdziwy wzrost na razie jest maskowany obniżonym vatem ale IMO to tylko przeniesie w czasie powyżki, które skumulowane będa wyższe niż wynikające z obecnej "promocji".

 

Coś masz błędy w obliczeniach. Skup się na głównym składniu, czyli energi czynnej i jej cenie. To jest główny składnik cenotwórczy.

U Ciebie jest:

Energia czynne dzienna:

czerwiec 2021: 0,3431*1,23 (vat 23%) =0,4220

luty 2022: 0,4668 * 1,05 (vat 5%) = 0,4901

Wzrost (0,4901-0,422)/0,422 = 16% jak w morde strzelił.

Jak wezmę wartość faktury brutto / ilość kWh + wszystkie opłaty stałe itd. to wychodzi mi:

styczeń 2022: 0,4198 zł / kWh,

lipiec 2022: 0,6123 zł/kWh (+46%)

 

 

"Tia. Podwyżki cen benzyny Cię nie dotyczą, bo zawsze tankujesz za 50zł? Inflacja dotyka każdego."

Niepotrzebna złośliwość. Inflacja dotyka każdego ale nie każdego w takim samym stopniu.

Ja robiąc wycenę na swoją usługę, od razu wliczam wzrost cen materiału/paliwa/opłat itd. i w cenie ona jest widoczna od razu i od razu klient zapłaci więcej. W tym czasie pensja klienta nie wzrosła bo podwyżki mają np. 1x w roku w marcu (powszechna praktyka) albo w ogóle jak jest np. na kontakcie albo pracuje w budżetówce.

Dlatego przedsiębiorców wzrost cen boli mniej bo mogą szybciej na niego odpowiedzieć (generalizując).

 

Z tymi kredytami, budowami itd. masz trochę racji w ujęciu makroekonomicznym ale to tylko teoria..

Wybudowałem swój dom bez kredytu w latach 2017-2020, zdążyłem przed szaleńczymi podwyżkami cen materiałów (cen wzrostu usług tak nie wliczam, bo 90% prac wykonałem samodzielnie). Wydałem na niego razem z działką ok. 500k zł. Patrząc na oferty i ceny transakcyjne developerów z okolicy, jest teraz wart 1,1 mln zł.

Teraz pytanie, zarobiłem na budowie domu? Jedni powiedzą, że tak, bo gdybym teraz budował to wydałbym więcej. No dobra, to sprzedam teraz ten dom, zakładam, że uzyskam tą kwotę. Jaki mam efekt ekonomiczny: posiadam gotówkę 1.2mln, fajnie, tylko nie mam gdzie mieszkać. Za tą kwotę nie postawię drugiego takiego domu w tej okolicy bo w tym czasie ceny wzrosły (gruntu +300%), (materiałów już różnie).

To co, zarobiony jestem czy stratny mając w kieszeni te pieniądze ale nie mając gdzie mieszkać? Nie mówiąc, że kolejne 2 lata trzeba urobić się po łokcie na budowie.

Jednocześnie, moje zarobki w te dwa lata zwiększyły się o 27%.

Edytowane przez tabi88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

attachment.php?attachmentid=460534

 

 

(0,24740 + 0,0022 + 0,01020 + 0,05840) x 1,23 = 0,3914 zł/kWh a nie 0,304720 jak napisałeś

 

Drugiej faktury poskąpiłeś ze wszystkimi składnikami ceny, więc nie policzę wzrostu ceny - ale jak już w liczeniu ceny kWh pomyliłeś się o 30% to czego oczekiwać w liczeniu wzrostu cen?

 

I masz opłatę handlową, więc w jakąś promocję się wpakowałeś. W standardowej taryfie nie ma opłaty handlowej.

 

Coś masz błędy w obliczeniach.

 

Gdzie konkretnie?

 

Skup się na głównym składniu, czyli energi czynnej i jej cenie. To jest główny składnik cenotwórczy.

 

A pozostałe 30% nieważne? Oczywiście że ważne. Każdy składnik który płacisz od kWh trzeba uwzględnić.

 

Jak wezmę wartość faktury brutto / ilość kWh + wszystkie opłaty stałe itd. to wychodzi mi:

styczeń 2022: 0,4198 zł / kWh,

lipiec 2022: 0,6123 zł/kWh (+46%)

 

Udowodnisz sens takiego liczenia? Do dzieła bo wtedy okazuje się, że w sierpniu 2021 miałem tak liczoną cenę 0,47479zł/kWh

 

 

attachment.php?attachmentid=460553

 

a w lutym 2022 0,47218 zł//kWh czyli o 0,00261 zł/kWh czyli o 0,6% niższą i to pomimo tego, ze gros jest z VAT 23%.

 

attachment.php?attachmentid=460552

 

Takie liczenie sensu nie ma, bo sezonowe zmiany struktury taniej/drogiej strefy i sama ilość wszystkich kWh na którą rozkładają się składniki stałe podważa sens takiego liczenia. W tym bezsensowna opłata handlowa dla naiwnych.

 

Tak czy inaczej - jedyne sensowne liczenie to liczenie wszystkich składników ceny zależnej od kWh.

 

Ja robiąc wycenę na swoją usługę, od razu wliczam wzrost cen materiału/paliwa/opłat itd.

 

Naprawdę jesteś w stanie przewidzieć, ile warte będą pieniądze w momencie, gdy klient Ci za usługę zapłaci już składając ofertę? Wow. Powinieneś zastąpić jastrzębia z NBP.

 

W tym czasie pensja klienta nie wzrosła

 

Ale to nie ma znaczenia. Ważna jest wartość pieniądza. Jak klient płaci Ci z kredytu to coś zmieni, że mu się bardziej opłaca, bo oprocentowanie ma poniżej inflacji? Czy jak płaci banknotami, które od ćwierć wieku trzyma pod materacem a nie z bieżącego wynagrodzenia to coś zmieni? A jak używa Twojej usługi do wyprodukowania swojej i sprzedaży? To wszystko nie ma znaczenia. Ważna wartość pieniądza.

 

 

Z tymi kredytami, budowami itd. masz trochę racji w ujęciu makroekonomicznym ale to tylko teoria.

 

Praktyka. I to w skali mikro. Żona jak kupowała mieszkanie, to poprzednia właścicielka pochwaliła się, ile zapłaciła. 180tys w 100% kredyt (tak, były czasy gdy tyle dawali - nawet 120% dawali). Sprzedawała po niespełna 5 latach za 360K zł. Dokładnie dwa razy więcej. Owszem, nie był to czas inflacji ogłaszanej przez GUS - ale mechanizm dokładnie ten sam. Sprzedała, pokryła cały kapitał co jej został do spłacenia, odbudowała oszczędności które by miała, gdyby nie płaciła rat kredytu i jeszcze dużo jej zostało ekstra. Tak to działa, gdy coś, co kupiłeś za kredyt szybciej zyskuje na wartości, niż oprocentowanie kredytu.

Gdyby sprzedająca nie wzięła kredytu, to by pewnie do dzisiaj zbierała, zbierała i co by już prawie miała kasę na własne M3, to by jej ceny podnieśli, jak Pani Ewie z Alternatywy 4. I dalej musiałaby pracować w przeciągach (znaczy p. Ewa, nie sprzedająca mieszkanie, bo ta z kolei pracowała w... banku :) )

PGELutyPodsumowanie.jpg

PGEsierpieńPodsumowanie.jpg

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli przez 5 lat wzrost o (0,8229-0,66)=0,1629 zł czyli 25% a tania o 36%. To całe nic po uwzględnieniu inflacji

 

Manipulacja w najczystszej postaci. Może policz dla 10 lat? Wyjdzie jeszcze mniej. bo ceny prądu były bardzo stabilne i dopiero od dwóch lat idą ostro w górę.

 

Do grzania istotna tania strefa. Poświęciłem trochę czasu i sprawdziłem stawki w taryfach zatwierdzonych na stronie URE.

 

2020 (0,1867 + 0,0362 + 0,0016 + 0,0132) x 1,23 = 0,2924 - skąd Ci się wzięło 0,2510 zł/kWh?

 

Taką miałem cenę w Tauronie. Mam umowę z Tauronem, nie z URE. Nie wiesz, że ceny u operatorów mogą się różnić w dół od maksymalnych określonych przez URE? Doucz się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manipulacja w najczystszej postaci. Może policz dla 10 lat? Wyjdzie jeszcze mniej. bo ceny prądu były bardzo stabilne i dopiero od dwóch lat idą ostro w górę.

 

Proszę bardzo.

 

attachment.php?attachmentid=460564

Źródło

 

Gdzie to ostro w górę tu widać? Raptem w ciągu 10 lat wzrost o 5,24%. Czyli realnie staniało po uwzględnieniu inflacji co wielokrotnie już w tym wątku dowodziłem. Po 10 latach 2% inflacji cena zindeksowana inflacją po 10 latach byłaby 0,1793€.

 

50f58c4cfe8f0a-948-369-0-0-1704-664.webp

 

Taką miałem cenę w Tauronie. Mam umowę z Tauronem, nie z URE. Nie wiesz, że ceny u operatorów mogą się różnić w dół od maksymalnych określonych przez URE? Doucz się.

 

I na podstawie swojej promocji wyciągasz wniosek, że prąd drożeje co roku 10%? Jak popatrzysz na rok przed promocją to udowodnisz, że tanieje co roku 10%?

Ale wrzuć fakturę. Jak widać ja wszystkie dane popieram zrzutami. I nie pierwszy raz pokazuję, że się mylisz.

temp.jpg

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

Nie wszystkim realnie staniało, bo nie wszystkim dochody rosną tak samo jak inflacja, więc porównywanie inflacji z podwyżkami jest nadużyciem. Ja pracuję w sektorze prywatnym, więc wiem jak jest, ty chyba w budżetówce, bo jesteś trochę oderwany.

Nie miałem żadnej promocji, od zawsze jestem na taryfrie sprzedawcy. Nie chce mi się kopać za starymi fakturami, poza tym jak mi nie wierzysz to nie, nie zależy mi na tym. Ja nie mam powodu żeby zmyslać.

Za to Ty masz chyba duży problem z wiarygodnością, bo widzę nikt Ci nie wierzy na słowo, wszystko musisz podpierać zrzutami. Trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem żadnej promocji, od zawsze jestem na taryfrie sprzedawcy.

 

To na jakiej podstawie, skoro nie promocji, miałeś ceny niższe niż z taryfy zatwierdzonej przez URE?

 

A czy ktoś ma dochody, czy ma miliony oszczędności na koncie - to nie wpływa na wartość pieniądza. Może za każdą złotówkę kupić coraz mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen, specjalnie dla Ciebie, dla składników zależnych od kWh:

grudzień 2021

dzienna: 0,61595 netto, 0,757619 brutto (23% vat)

nocna: 0,3182 netto, 0,391386 brutto (23% vat)

 

lipiec 2022:

dzienna: 0,76453 netto, 0,80276 brutto (5% vat)

nocna: 0,40308 netto, 0,423234 brutto (5% vat)

 

Dla netto mamy wzrosty odpowienio: +5,56%, +8,14%

Dla brutto mamy wzrosty odpowienio: +24,12, +26,66%

 

Dla mnie jest to ewidentny, skokowy wzrost, zamaskowany jedynie obniżonym vatem (tymczasowo) na potrzeby bieżącej walki politycznej. I mówimy tylko o osobach prywatnych (osłona ure), dla przedsiębiorstw jest dramat.. . Moja żona pracuje na rynku sprzedaży energii dla podmiotów instytucjonalnych i relację mam codziennie, to co się dzieje teraz z cenami energii (dla osób indywidualnych) to jedynie przedbiegi...

 

"Naprawdę jesteś w stanie przewidzieć, ile warte będą pieniądze w momencie, gdy klient Ci za usługę zapłaci już składając ofertę? Wow. Powinieneś zastąpić jastrzębia z NBP"

Niepotrzebna złośliwość ale odwdzieczę się: ewidentnie masz myślenie aparatczyka z urzędu albo korposzczura, skoro nie jesteś w stanie zauważyć, że przedsiebiorcy szybciej odpowiadają na to co dzieje się na rynku.. . Rozmawiam z dostawcami i widzę co się dzieje. Tak, pośrednio przewiduję wartość pieniądza bo jak sporządzam ofertę na usługę, którą wykonam za 4 miesiące to biorę pod uwagę to co może się w tym czasie wydażyć. Choćby wzrost cen materiału (rury, żeliwna armatura, prefabrykaty betonowe) i paliwa (jedne z głównych składników cenotwórczych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...