Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Samodzielne ocieplanie styropianem


wojtekdomus

Recommended Posts

Drodzy Forumowicze

Następujacy temat do dyskusji"

Mam stary dom i planuje go samodzielnie ocieplić. Dom ma juz termozilacje typu 4-5 cm na ścianach ale to za mało. Planuje go docieplić.

Czym innym jest to zlecic firmie a czym inneym robić samemu sposobem gospodarczym.

Firma przychodzi ustawia rusztowania wokół domu. Pracuje pare osób po 10 godzin. Najpierw kleją styropian po całości, kołkuja i zatapiają siatke w kleju. Taka robota trwa tydzień i styropian praktycznie nie jest naświetlany przez Słońce.

 

Inaczej sprawa wyglada w wystemie gospodarczym. Częsty widok jest taki, że ktoś zaczyna temat, potem albo kończy mu sie czas albo zapał albo pieniadze. Przyklejony styropian miesiacami jest niepokryty klejem i narazony na promienie słoneczne.

 

Tak więc pytanie jest jak etapowac prace w systemie gospodarczym. Tak aby podzielić prace na male kawałki powierzchni. Pokryć pare metrów kwadratowych styropianem i potem go pokryć go klejem, a potem nastepny kawałek w ten sam sposób.

 

Ja jestem amatorem, będe pracował na weekendy albo w czasie wolnym. Przestoje w pracy moga byc dość długie. Mam rusztowanie warszawskie i drabine ale nie stać mnie na rusztowanie wokół całego domu.

 

Zastanawiam się czy nie klaść styropianu obróconego o 90 stopni czyli węższy bok na płaszczyznę poziomą a dłuższy na pion. Wtedy ułoże w pionie ze trzy warstwy i nastepnie pokryje je klejem. Kładąć styropian tradycyjnie nie będę mógł pokryc całości powierzchni klejem i siatką, gdyz będę miał mijankę.

Taki pomysł.

 

Druga kwestia to narzędzia. Czy można kupic jakąś dobra wiertarke która bede mógł kołkowac i jednoczesnie mieszać zaprawę?

 

Zapraszam do dyskusji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom parterowy 10x15 ocieplałem 2 tygodnie. Ok tygodnia zajęło klejenie styro, drugi tydzień siatkowanie. Przy siatkowaniu pomagał mi trochę wujek, więc samemu zeszłoby ze 2 dni więcej. Fakt, parterówka więc wszystko poza szczytami zrobiłem z drabiny.

Kilka dni na słońcu styropianowi nie zaszkodzi, klej np. jedną albo pół ściany i potem siatkuj.

 

Druga kwestia to narzędzia. Czy można kupic jakąś dobra wiertarke która bede mógł kołkowac i jednoczesnie mieszać zaprawę?

Nie idź tą drogą. Kup tanie mieszadło z Allegro, mieszadłem miesza się o niebo lepiej i szybciej. Ja mieszałem wiertarką, niewygodnie, kręgosłup boli, a na koniec okazało się że w wiertarce skrzywiło się wrzeciono i 150 zł wymiana. Tyle co tanie mieszadło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojtekdomus, moim zdaniem wszystko zależy:

  • wielkość domu, zwłaszcza wysokość. Rusztowanie warszawskie jest do 6m wysokości, powyżej wszystko się buja, jest problem z poruszaniem się po nim w pionie, przestawianiem (kupa czasu) itp. Jak masz teren pochyły, to jest to prawdziwa katorga
  • kiedy miałbyś zacząć docieplanie elewacji? Jeśli teraz, to nie zdążysz przed zimą, skoro chcesz robić w weekendy czy popołudniami. Weekend OK, ale popołudniem już nie ma warunków oświetleniowych na prace zewnętrzne, a weź pod uwagę, że teraz co kilka dni leje i może się okazać, że będzie lało co weekend
  • jeśli zamierzasz robić sam, to moim zdaniem możesz sobie odpuścić. To nie jest robota! Styro trzeba zwymiarować (na rusztowaniu), zejść, przyciąć, wnieść na górę, przypasować, ew. znów dociąć, wyrobić klej, wnieść klej na górę, przykleić płytę np do sznurka, który na narożnikach trzeba zamocować (!). Do tego trzeba mieć w praktyce rusztowanie na całej ścianie i pomocnika albo będziesz to robił kilka miesięcy, których nie masz

 

Teraz odnosząc się do Twoich pytań:

Częsty widok jest taki, że ktoś zaczyna temat, potem albo kończy mu sie czas albo zapał albo pieniadze. Przyklejony styropian miesiacami jest niepokryty klejem i narazony na promienie słoneczne.

To jeszcze nie jest najgorsze, bo styro można przeszlifować. Ja tak miałem przez 1,5 roku, co prawda od północnej strony, ale latem i tak słońce tak zaglądało. Wszystko się dało zrobić.

Tak więc pytanie jest jak etapowac prace w systemie gospodarczym. Tak aby podzielić prace na male kawałki powierzchni. Pokryć pare metrów kwadratowych styropianem i potem go pokryć go klejem, a potem nastepny kawałek w ten sam sposób.

Moim zdaniem bez sensu. Tak się tego nie robi. Możesz od biedy jechać ścianami, ale nie kawałkami ścian.

Zastanawiam się czy nie klaść styropianu obróconego o 90 stopni czyli węższy bok na płaszczyznę poziomą a dłuższy na pion. Wtedy ułoże w pionie ze trzy warstwy i nastepnie pokryje je klejem. Kładąć styropian tradycyjnie nie będę mógł pokryc całości powierzchni klejem i siatką, gdyz będę miał mijankę.

Taki pomysł.

Tzn. chcesz kłaść styropian nie na mijankę?

Druga kwestia to narzędzia. Czy można kupic jakąś dobra wiertarke która bede mógł kołkowac i jednoczesnie mieszać zaprawę?

Mieszadło z Castoramy, żadnych wiertarek. Zajedziesz sprzęt i sam się namęczysz.

 

A teraz pomyśl jeszcze nad takimi sprawami:

  • czy umiesz tak wytarować styropian, że przy robieniu takimi pionowymi kawałkami ściana nie będzie falowała?
  • czy umiesz obrabiać glify? osadzać parapety?
  • czy umiesz zacierać tynk?

Moim zdaniem tu się najbardziej potkniesz. Co do chemii, to też nie bardzo jeszcze wiesz co i jak, ale na tym forum dostaniesz podpowiedzi.

 

Podsumowując, moim zdaniem wyłożysz się prawdopodobnie na braku rusztowań i drugiej pary rąk. Jeśli domek jest niski, to od biedy rusztowanie warszawskie i ze dwie drabiny dadzą radę, ale bez choćby jednego pomocnika nie dasz rady zrobić porządnie i rozsądnym czasie tej elewacji.

Edytowane przez Ratpaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi

wojtekdomus, moim zdaniem wszystko zależy:

[*]wielkość domu, zwłaszcza wysokość. Rusztowanie warszawskie jest do 6m wysokości, powyżej wszystko się buja, jest problem z poruszaniem się po nim w pionie, przestawianiem (kupa czasu) itp. Jak masz teren pochyły, to jest to prawdziwa katorga

[*]kiedy miałbyś zacząć docieplanie elewacji? Jeśli teraz, to nie zdążysz przed zimą, skoro chcesz robić w weekendy czy popołudniami. Weekend OK, ale popołudniem już nie ma warunków oświetleniowych na prace zewnętrzne, a weź pod uwagę, że teraz co kilka dni leje i może się okazać, że będzie lało co weekend

[*]jeśli zamierzasz robić sam, to moim zdaniem możesz sobie odpuścić. To nie jest robota! Styro trzeba zwymiarować (na rusztowaniu), zejść, przyciąć, wnieść na górę, przypasować, ew. znów dociąć, wyrobić klej, wnieść klej na górę, przykleić płytę np do sznurka, który na narożnikach trzeba zamocować (!). Do tego trzeba mieć w praktyce rusztowanie na całej ścianie i pomocnika albo będziesz to robił kilka miesięcy, których nie masz

.

wysokośc ścian w moim domu to około 6m. Teren faktycznie nierówny ale może wywiecić dziury scianie (i tak potem pojdą pod dyble), wkręcic haki i przymocowac rusztowanie.

Myslę, że zacznę na wiosnę po wymianie paru starych okien. Kombinuje aby znajomy blacharz zrobił mi parapety z blachy pod kolor blachodachówki.

Z glifami chyba sobie poradzę, tynku nie ruszam niech to zrobi prawdziwy tynkarz.

Do tej pory udało mi sie uzupełnić kilkanascie metrów kwadratowych brakującego styropianu (grubości 5 cm) . Wyszło nienajgorzej więc myśle aby na cały dom dowalić dodatkowe 10 cm.

Zastanawiam się czy pracując na wysokości nie kleić styropianu na piankę.

 

Co to znaczy kleić styropian pod sznurek?

Co do mijanki to będzie ale w innym kierunku. Nie wiem czy to widać na załączonym rysunku ale wyobraż sobie ścianę pokrytą styropianem normalnie i następnie obróc ten rysunek o 90 stopni. Wtedy krótszy bok płyty bądzie w poziomie a nie pionie, a dłuzszy bok płyty będzie w pionie.

Myslę że tarowanie bedzie takie same jak w przypadku klasycznego ułozenia. Natomiast po ułożeniu 2-3 warstw w pionie będę miał wszystkie płyty krańcowe ustawione w jednej linii przez co będe mógł całkowiecie pokryc je siatką i klejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się czy pracując na wysokości nie kleić styropianu na piankę.

 

Co to znaczy kleić styropian pod sznurek?

 

[ATTACH=CONFIG]460927[/ATTACH]

 

Tak sobie wyobrażam układanie styropianu.

Po lewo tradycyjnie, na prawo po mojemu.

Sznurek dajesz jak przy murowaniu: wyznacza się tak linię, do której mają równać się krawędzie styropianu. Najpierw wyznacza się narożniki, potem leci warstwa po warstwie. W pionie tego nie zrobisz, wszystko będzie falować.

 

Nierówny teren: chodzi mi o to, że rusztowanie warszawskie przy przestawianiu musisz posadowić na mniej więcej równej powierzchni albo bawić się z podkładanie deseczek, pustaków, podkopywanie, podsypywanie itd itp. Rusztowanie lepiej raz rozstawić i po nim fruwać. 6m to jest spoko dla warszawskiego, ale będzie ciężko biegać wzdłuż ściany, chyba, że rozstawisz kilka "wież". Ja tam nie wiem, tanio Ci raczej nie wyjdzie. Może lepiej pożyczyć choinkę? Albo zbić z drewna w dwóch poziomach własne rusztowanie, jeśli masz sporo drewna budowlanego?:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobną wysokość domu (6,5 m) i jako zupełny nowicjusz na nowym domu najpierw kleiłem jako pomocnik dla "fachury", który się wywinął od pracy na pewnym etapie (%), więc muszę niestety szczyty wykończyć sam. Też mieliśmy rusztowanie warszawskie (dobre do paru metrów, na 6 to bez mocowań do ściany lipa, można skończyć w szpitalu lub jeszcze gorzej). Teraz wykańczam szczyty, więc zamówiłem podnośnik i wykleiłem wszystko w parę dni, jeszcze nie wiem, jak do kalenicy zakończyć styro, ale resztę będę robił tak samo. Podnośnik jest stabilny, jednak bez wsparcia np. przy cięciu idzie wolno, u mnie kolega pomagał - ciął z dołu płyty albo trzeba sobie wcześniej przygotować przycięte płyty styro.

 

Jeśli chodzi o klejenie partiami, to też to rozważałem, bo chciałem wykleić tylko parter (tutaj dyskusja https://forum.muratordom.pl/showthread.php?373507-Cz%C4%99%C5%9Bciowe-ocieplenie-zewn%C4%99trzne&p=8078222#post8078222). Rozważałem zrobić część i zadaszyć, ale w końcu z powodu pogody zeszłej jesieni nie skończyłem tylko szczytów i zakryłem to klejem z siatką, ale na całej szerokości, zostawiłem po 20 cm siatki do góry, i przykryłem styropian od góry deskami, aby nie padało. Styropian był kołkowany, więc jeszcze jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Drodzy Forumowicze

Następujacy temat do dyskusji"

Mam stary dom i planuje go samodzielnie ocieplić. Dom ma juz termozilacje typu 4-5 cm na ścianach ale to za mało. Planuje go docieplić.

Czym innym jest to zlecic firmie a czym inneym robić samemu sposobem gospodarczym.

Firma przychodzi ustawia rusztowania wokół domu. Pracuje pare osób po 10 godzin. Najpierw kleją styropian po całości, kołkuja i zatapiają siatke w kleju. Taka robota trwa tydzień i styropian praktycznie nie jest naświetlany przez Słońce.

 

Inaczej sprawa wyglada w wystemie gospodarczym. Częsty widok jest taki, że ktoś zaczyna temat, potem albo kończy mu sie czas albo zapał albo pieniadze. Przyklejony styropian miesiacami jest niepokryty klejem i narazony na promienie słoneczne.

 

Tak więc pytanie jest jak etapowac prace w systemie gospodarczym. Tak aby podzielić prace na male kawałki powierzchni. Pokryć pare metrów kwadratowych styropianem i potem go pokryć go klejem, a potem nastepny kawałek w ten sam sposób.

 

Ja jestem amatorem, będe pracował na weekendy albo w czasie wolnym. Przestoje w pracy moga byc dość długie. Mam rusztowanie warszawskie i drabine ale nie stać mnie na rusztowanie wokół całego domu.

 

Zastanawiam się czy nie klaść styropianu obróconego o 90 stopni czyli węższy bok na płaszczyznę poziomą a dłuższy na pion. Wtedy ułoże w pionie ze trzy warstwy i nastepnie pokryje je klejem. Kładąć styropian tradycyjnie nie będę mógł pokryc całości powierzchni klejem i siatką, gdyz będę miał mijankę.

Taki pomysł.

 

Druga kwestia to narzędzia. Czy można kupic jakąś dobra wiertarke która bede mógł kołkowac i jednoczesnie mieszać zaprawę?

 

Zapraszam do dyskusji

 

Ja kleiłem sam na piankę i jedna ściana zajęła mi dwa dni potem sam rusztowanie dzień przenosiłem i pogoda się spierdoliła to prawie miesiąc stałem w sumie 3 miesiące mi to zajęło i to nie był jakiś wyczyn ale jedno wiem że tak dokładnie żadna firma tego by mi nie zrobiła .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...