Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Net-billinng opłacalność


Patatay

Recommended Posts

Kto ? energetyka czy ten na końcu ? jeśli ten na końcu to bezsens .

 

jaki bez sens? Z Twojej perspektywy? Bo z ich to ma właśnie sens. Kupi magazyn, będzie ładował w tanich godzinach rozładowywał w drogich. Kombinował aby jak naj mniej z niego ZE mógł zedrzeć. Dzięki temu sieć będzie się stabilizować, bedzie łatwiej trzymać w ryzach OZE i jej nieprzewidywalność. Znacznie łatwiej będzie zarządzać elektrowaniami. Sieć też lokalnie będzie mniej obciążona. Mniej przesyłów dalekodystansowych.

A jak prosument będzie miał to gdzieś... to zapłaci więcej.

Gdzie tu ten Twój bezsens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ZE bedzie mniej zarabial na dystrybucji i sprzedazy to jakos bedzie musial sobie to zrekompensowac. Oplacalnosc inwestycji w magazyn jest czysto teoretyczna bo im bardziej uzaleznimy sie od ZE tym Ze bedzie mial mniej zyskow a co za tym idzie, patrzac co moze zrobic monopolista dowali nam innymi kosztami lub w czasie zimy. Kasa musi sie zgadzac. Prosument ustabilizuje na swoj koszt siec a i tak swoje do ZE bedzie musial zaplacic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W omawianym przypadku G12W, 1800kWh:

ok 500zl oplaty dystrybucyjne stale (te mozemy zmniejszyc dopiero jak nam cos zostanie po roku, czyli z tych mitycznych 20%)

ok. 500zl oplaty dystrybucyjne zmienne (te mozemy zaoszczedzic dzieki magazynowi energi)

ok. 900zl oplaty za energie (te mozemy zaoszczedzic dzieki PV)

 

Co sugerujesz pisząc o "mitycznych 20%"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że prędko tych pieniędzy się nie zobaczy, chyba, ze będzie mieć się bardzo mocno przewymiarowaną instalację. W pierwszej kolejności (oprócz autokonsumpcji) rozliczane są pieniądze znajdujące się na koncie i dlatego te konto będzie sie przesuwać co miesiąc.Tak to rozumiem. Pieniądze z PV z kwietnia muszą pozostać do kwietnia przyszlego roku i aby tak było to musisz mieć sprzedane tyle kWh aby pokryło cały rok. I z tego co nietknięte 20% dostaniesz z powrotem czyli możesz przeznaczyć na dystrybucję.

Czy się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że prędko tych pieniędzy się nie zobaczy, chyba, ze będzie mieć się bardzo mocno przewymiarowaną instalację. W pierwszej kolejności (oprócz autokonsumpcji) rozliczane są pieniądze znajdujące się na koncie i dlatego te konto będzie sie przesuwać co miesiąc.Tak to rozumiem. Pieniądze z PV z kwietnia muszą pozostać do kwietnia przyszlego roku i aby tak było to musisz mieć sprzedane tyle kWh aby pokryło cały rok. I z tego co nietknięte 20% dostaniesz z powrotem czyli możesz przeznaczyć na dystrybucję.

Czy się mylę?

 

No ale co oznacza to "mityczne 20%" nie napisałeś.

Opisałeś zasady zwrotu tych 20% ale co w tym jest "mitycznego"?

Najwyraźniej nie przeczytałeś mojego wpisu w którym szacowałem wielkość instalacji aby te realne 20% opłaciło dystrybucję, opłaty stałe i VAT.

No chyba że czytałeś ale nie zrozumiałeś. Bo gdybyś zrozumiał to nie pisałbyś o warunku "mocno przewymiarowanej instalacji".

7kWp instalacja jest mocno przewymiarowana przy zużyciu rocznym na poziomie 1800kWh albo 24kWp przy zużyciu 6000kWp.

p.s.

Czy to jest 20% z tego co pozostało w danym miesiącu czy tego co oddano do sieci w danym miesiącu to się dowiemy gdy prosumenci zaczną otrzymywać te zwroty. Przeczytanie ustawy ze zrozumieniem sugerowałoby to drugie rozwiązanie ale jest jeszcze trochę czasu aby rząd wprowadził autopoprawkę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"mityczne" czyli popularne tutaj otrzymanie w przyszłości pieniędzy z PV.. Też jestem ciekaw pierwszego prosumenta który się tym pochwali.

Czytałem twoje wcześniejsze wypowiedzi w tym wątku i się z nimi zgadzam.

Co do "mocno przewymiarowana" to też ciężko określić. Im bardziej przewymiarowana tym otrzymanie tych mitycznych 20% szybsze.. Jak ktoś ma przewymiarowane o 30% to przez najbliższe 5 lat tych pieniędzy nie zobaczy. A powyżej 30% to już mocno przewymiarowane wg mnie. PRzez najbliższe kilka lat dużo się zmieni, poznikają tarcze, cena energii sie unormuje, wejdzie sprzedaż godzinowa itd. a dodatkowo jak piszesz rząd wprowadzi zapewne autopoprawkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma przewymiarowane o 30% to przez najbliższe 5 lat tych pieniędzy nie zobaczy

 

Jeżeli na koniec każdego roku masz przyrost wartości w magazynie, to jakim sposobem ma to trwać lata? Przepadłoby.

 

I patrz na wartość - nie na ilość kWh. A to trudno przewidzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magazyn jest rozliczany metodą FIFO więc przy niewielkim przewymiarowaniu potrzeba kilku lat żeby zostało w nim coś starszego niż 12 miesięcy.

 

Co nazywasz przewymiarowaniem? I co "niewielkim"? Przy rocznej produkcji 2MWh i zużyciu 1800kWh z czego 800kWh to autokonsumpcja (z uwzględnieniem bilansowania godzinowego) to wartość sprzedanej energii to jakieś 850zł/r a zakupionej 340zł/r (sama energia czynna) wg cen z limitu.

Przez 24 miesiące energia kupiona z sieci zjadłaby 675 zł czyli tyle, co wprowadzone od kwietnia do października. Czyli już w październiku byłby pierwszy, symboliczny zwrot (18 miesięcy od uruchomienia instalacji przy dotychczasowych RCEm). Przy dotychczasowych cenach tylko od listopada do lutego nie byłoby dokładanych złotówek do depozytu a łączne "wyciągnięcie" z depozytu w te miesiące to łącznie niespełna 80zł przy rocznym odkładaniu 850zł/r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nazywasz przewymiarowaniem? I co "niewielkim"? Przy rocznej produkcji 2MWh i zużyciu 1800kWh z czego 800kWh to autokonsumpcja (z uwzględnieniem bilansowania godzinowego) to wartość sprzedanej energii to jakieś 850zł/r a zakupionej 340zł/r (sama energia czynna) wg cen z limitu.

Przez 24 miesiące energia kupiona z sieci zjadłaby 675 zł czyli tyle, co wprowadzone od kwietnia do października. Czyli już w październiku byłby pierwszy, symboliczny zwrot (18 miesięcy od uruchomienia instalacji przy dotychczasowych RCEm). Przy dotychczasowych cenach tylko od listopada do lutego nie byłoby dokładanych złotówek do depozytu a łączne "wyciągnięcie" z depozytu w te miesiące to łącznie niespełna 80zł przy rocznym odkładaniu 850zł/r.

 

Autokonsumpcja w okolicy 45% ? To jakiś szczególny przypadek?

Sprzedaż za 0,70 zł/kWh a zakup za 0,34 zł/kWh ? i dlaczego liczysz tylko cenę energii czynnej a nie sumę wszystkich opłat?

Jaka taryfa gwarantuje cenę 0,34 zł/kWh?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nazywasz przewymiarowaniem? I co "niewielkim"? Przy rocznej produkcji 2MWh i zużyciu 1800kWh z czego 800kWh to autokonsumpcja (z uwzględnieniem bilansowania godzinowego) to wartość sprzedanej energii to jakieś 850zł/r a zakupionej 340zł/r (sama energia czynna) wg cen z limitu.

 

Przewymiarowanie = roczna produkcja > roczna konsumpcja (w kWh).

Niewielkie = 30% (130%), o którym pisano wcześniej.

 

Ceny z limitu obowiązują jeszcze przez 9 miesięcy a instalacja jest na 15 lat. Długoterminowe ceny zakupu powinny być w pobliżu cen sprzedaży bo tylko to równoważy system.

Edytowane przez marvinetal
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewymiarowanie = roczna produkcja > roczna konsumpcja (w kWh).

 

Dlaczego w kWh, skoro nie są one zapisywane na koncie?

 

Ceny z limitu obowiązują jeszcze przez 9 miesięcy a instalacja jest na 15 lat. Długoterminowe ceny zakupu powinny być w pobliżu cen sprzedaży bo tylko to równoważy system.

 

I myślisz, że pozostaną, skoro RCEm (RYNKOWA cena energii) jest niższa, niż ceny w limicie?

Zysk netto PGE WZRÓSŁ w 2022r o 19% względem 2021r. A wtedy były przecież jazdy z cenami węgla. URE zatwierdzając taryfy pozwoliło spółkom energetycznym zrobić skok na kasę z naszych podatków (bo już sama cena z limitu jest z więcej, niż godziwym zyskiem - a zatwierdzone taryfy są znacznie wyższe, tylko różnicę pokrywa budżet).

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I myślisz, że pozostaną, skoro RCEm (RYNKOWA cena energii) jest niższa, niż ceny w limicie?

.

 

Fajnie, że jesteś optymistą, byłeś nim wówczas, kiedy przytaczałeś słowa Sasina, że en. elektryczna nie zdrożeje :)

Za 9 miesięcy będzie tuż po wyborach, więc rządzący nie będą czuli presji by obniżać ceny, a może nawet zrezygnują z limitów.

Albo jednocześnie obniżą cenę i zlikwidują limity kalkulując to tak, by spółki mimo wszystko nie straciły na przychodzie :)

W każdym razie my, jako klienci mniej nie zapłacimy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 9 miesięcy będzie tuż po wyborach, więc rządzący nie będą czuli presji by obniżać ceny, a może nawet zrezygnują z limitów.

 

Za 9 miesięcy będziemy u progu wyborów samorządowych i do europarlamentu. A obstawiam, że wielce prawdopodobnych przedterminowych parlamentarnych.

Ale to nie powinno wstrzymywać protestów, jak ludzie zobaczą zyski spółek energetycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autokonsumpcja w okolicy 45% ? To jakiś szczególny przypadek?

 

A jaki powinien być?

 

W miesiącach, gdzie autokonsumpcja nie jest największa (ale produkcja spora) instalacja, która powinna w tym czasie wyprodukować ponad 900kWh ma sumę sald ujemnych 287kWh, czyli 68% autokonsumpcji

attachment.php?attachmentid=464524

 

Tu przykład faktury i instalacja, która powinna w tym czasie wyprodukować jakieś 2300MWh ma sumę sald ujemnych 1777kWh. Czyli niby autokonsumpcja "tylko" 23%. Tylko trzeba mieć na uwadze, że to miesiące o bardzo dużej produkcji i poza czerwcem we wszystkich innych miesiącach autokonsumpcja będzie większa.

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?378565-Saldo-dodatnie-saldo-ujemne&p=8154178&viewfull=1#post8154178

attachment.php?attachmentid=461157

SaldoDodatnieSaldoUjemnePVBilansowanie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaki powinien być?

 

W miesiącach, gdzie autokonsumpcja nie jest największa (ale produkcja spora) instalacja, która powinna w tym czasie wyprodukować ponad 900kWh ma sumę sald ujemnych 287kWh, czyli 68% autokonsumpcji

attachment.php?attachmentid=464524

 

Tu przykład faktury i instalacja, która powinna w tym czasie wyprodukować jakieś 2300MWh ma sumę sald ujemnych 1777kWh. Czyli niby autokonsumpcja "tylko" 23%. Tylko trzeba mieć na uwadze, że to miesiące o bardzo dużej produkcji i poza czerwcem we wszystkich innych miesiącach autokonsumpcja będzie większa.

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?378565-Saldo-dodatnie-saldo-ujemne&p=8154178&viewfull=1#post8154178

attachment.php?attachmentid=461157

 

Czy Ty wiesz o czym dyskutujesz?

Masz instalację PV i czerpiesz swoją wiedzę z własnego doświadczenia czy tylko teoretyzujesz dając specjalnie wybrane przykłady?

Wiesz jaka jest produkcja w poszczególnych miesiącach?

Dlaczego dajesz przykład jednego miesiąca skoro rozliczenie jest w okresie 12 miesięcy?

Jaka jest autokonsumpcja w tej przykładowej instalacji PV w okresie całego 2022 roku?

 

W jakiej taryfie masz stawkę 0,34 zl/kWh ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 9 miesięcy będziemy u progu wyborów samorządowych i do europarlamentu. A obstawiam, że wielce prawdopodobnych przedterminowych parlamentarnych.

Ale to nie powinno wstrzymywać protestów, jak ludzie zobaczą zyski spółek energetycznych.

 

"Ludzie zobaczą" ??? I jeszcze będa protestować ?

Bardzo naiwne myślenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ludzie zobaczą" ??? I jeszcze będa protestować ?

Bardzo naiwne myślenie...

 

Dokładnie tak, pieniążki zostaną w "zapasie" na przyszłe podwyżki. Aby nie robić zamętu. W dół... to by poszło gdyby cena była diametralnie mniejsza ale i tak obniżka była by nie adekwatna.

A Kaizen to próbuje sam siebie oszukać/usprawiedliwić , że netbilling się najbardziej opłaca i pora wyciągnąć te jego mityczne "oszczędności na wypadki zdrowotne". Którymi kiedyś się chwalił co woli je mieć niż instalować PV w czasach netmeterringu i lepszych, przejrzystszych warunkach

Teraz opłaca się mniej, ale wciąż opłaca... zwłaszcza grzejących COP1. A on wciąż udowadnia swoje tezy i bije sam ze sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w kWh, skoro nie są one zapisywane na koncie?

 

Bo zakładam że ceny sprzedaży/zakup będą mniej więcej równe, stad można liczyć kwh za kwh dla uproszczenia.

 

I myślisz, że pozostaną, skoro RCEm (RYNKOWA cena energii) jest niższa, niż ceny w limicie?

 

Przed chwilą podałeś wyliczenia wg których cena sprzedaży (RCEm) była 2x wyższa od ceny zakupu żeby udowodnić zwrot kasy z magazynu już po 18 miesiącach a nie 5 latach. Wg mnie zakładanie że będzie 2x wyższa albo 2x niższa jest mniej prawdopodobne niż to że będzie taka sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...