Czy rozbijać podjazd na raty (podbudowa, kostka) ?

[Felik]

Cześć,

Niedługo startuje z budowa. Dom mam od granicy działki 15m bo tak mówiła nieprzekraczalna linia zabudowy. Do działki mam dojazd utwardzona droga ale dość wąska (z 3.5m szerokości) a do tego za moja działka są kolejne domy które maja przejazd obok mojej. Żeby na czas budowy nie blokować im często dojazdu, moc stanąć jak człowiek na działce (obecnie jest pagórkowata ze ciężko wjechać) oraz moc przyjmować dostawy jak najbliżej domu (żeby palet z pustakami nie zostawiali np przy wjeździe, betoniarka mogła wjechać itp) myślałem o zrobieniu na początku budowy tego podjazdu 15m z tłucznia i klinca tak, ze po budowie znów by się to lekko wyrównało i położyło na tym kostkę.

 

Spotkałem się jednak z niechęcią ze strony niektórych wykonawców, ze oni tego się nie podejmują bo podbudowa i tak się zniszczę i na dwa razy trzeba robić. A ja zakładam zrobienie porządnej podbudowy (np. 40cm) i myślałem ze w miarę budowy zbytnio nie powinna zdegradować.

 

Prosiłbym o porady, czy pchać się w taki podjazd z kruszywa na początku ? Oraz ile teoretycznie za coś takiego (robocizny) oczekiwać wycen ? Powierzchnia jest 75m2 wiec chyba w miarę sensowna żeby cena za m2 była ludzka mam nadzieje.

[Mareks77]

Rób podbudowę, Nawet jeśli nie będzie jakaś głęboka oraz solidna w zależności od gruntu pod nią to auta ciężarowe spowodują dodatkowe zagęszczenie przez co ostateczna wersja po budowie nie siądzie. Rozjeżdżoną wierzchnią warstwę klińca zdejmiesz, ułożysz i zagęścisz po budowie.

[Felik]

Do tej pory w głowie wydawało mi się to proste ale postanowiłem to rozrysować w CAD-ie (zdjęcie jest szerokie i z białym tłem, trzeba kliknąć niżej).

 

 

Tak więc biorąc pod uwagę porady rysuje mi się scenariusz:

 

1. Zdejmuję 50 humus (linią ciągła zielona "OBECNY POZIOMN GRUNTU") pod podjazd(90m2) i dom+taras (420m2) - wychodzi mi około 510m3 które rozłożę sobie po działce (i tak muszę podnieść teren)
   
2. pod dom+taras przywożę 90cm piasku i ubijam zagęszczarką pół tony (na taras później dowiozę jeszcze 65cm piasku jako podbudowa pod taras)
   
3. pod podjazd wykładam geowłókninę
   
4. pod podjazd (90cm) przywożę średnio 80cm tłucznia 31-63 pomieszanego z klińcem 16-31 (z jednej strony od płyty 90cm a od strony wjazdu 70cm) i ubijam zagęszczarką (pół tony) - linia jasnofioletowa "TYMCZASOWY POZIOM PODJAZDU"
   
5. buduje dom (docelowy poziom działki ma być podniesiony a płyta wyprofilowana lekką skarpą 50cm ponad teren)
   
6. na podjazd dosypuje tłucznia 31-63 pomieszanego z klińcem 16-31 tam gdzie brakuje wysokości zagęszczając warstwowo
   
7. dosypuje po całości 10-15 cm tłucznia 0-31
   
8. dosypuje jako podsypkę 5cm grysu 2-8
   
9. układam kostkę (klnkier) - linia FIOLETOWA "DOCELOWY POZIOM WJAZDU"
   

 

Mam kilka pytań dodatkowych:

1. czy podczas wysypywania tej tymczasowej podbudowy tak jak chyba @Mareks77 sugerujesz dac tego klińca na wierzch czy zostawić po prostu mieszankę łucznia 31-63 pomieszanego z klińcem 16-31 ? Czy po takiej mieszance dało się będzie jeździć ? A może nie używać mieszanki tylko grubsze na dol a mniejsze na górę ? (później po prostu przy płycie może mi się zrobić kanapka większy rtłuczeń, mniejszy kliniec, większy tłuczeń jeżeli będę tymczasową podbudowę z wierzchu sypał mniejszym kliniec)
   
2. jak głębokie obrzeża zrobić w mojej sytuacji gdy przy froncie wjazdu będę prawie, że tylko ukłądał kostkę z lekką podsypką a przy płycie tak mocno jeszcze podnosił ? w dodatku cała podbudowa dość gruba wyjdzie
   
3. czy obrzeża się zbytnio nie poniszczą (tak jeden z wykonawcó zasugerował), może czymś osłonić ?
   
4. na to wpadłem dopiero rozrysowując sobie warstwy ale chyba najlepiej zrobić podbudowę podjazdu i płyty naraz skoro tak fajnie wychodzi poziom, że robię podjazd, robię płytę i później budowlańcy pracują
   

[Mareks77]

Na czas budowy obrzeży nie dawaj.

Dzisiaj nie przewidzisz manewrowania sprzętu więc przez zniszczenia i kłopot z przejazdem cała robota pójdzie na marne.

Czy obecny grunt daje możliwość jazdy?

Czy po deszczu są kałuże, grunt nie jest przepuszczalny.

Według mnie daj kliniec lub wersję z grubszą frakcję tłucznia pod spodem.

Jeśli dobrze warstwami zagęścisz to cieżki sprzęt powinien naruszyć tylko wierzchnią warstwę.

Po budowie odkopiesz brzegi zgodnie z projektem zagospodarowania osadzisz obrzeża na beton do ostatecznego poziomu.

[forgetit]

Czy obecny grunt daje możliwość jazdy?

 

Jak ma metr humusu, to sobie po tym raczej nie pojeździ.

[Felik]

Jak ma metr humusu, to sobie po tym raczej nie pojeździ.

 

Właściwie pol metra ale takiego gorkowatego i z mini-karpami po krzakach co mogłyby poprzepijac opony (ja osobówka tam nie wjeżdżam bo bym mógł już nie wyjechac). A jak zacznę to wyrywać to jeszcze bardziej naruszę grunt i na stówę się już pozakopuja samochody. Zrobię podbudowę a później dołożę obrzeża na koniec budowy.

[Felik]

Kwestia jest też taka, że ta ziemia (humus) stamtąd mi się przyda. A jak dam jakiś gruz/tłuczeń duży na spód to i tak chyba wyjdę na zero ?

 

Btw. nurtuje mnie jedna rzecz - przydałby się na czas budowy (może i na przyszłość) przepust pod podjazdem. Ale taki co wytrzyma zagęszczanie to widziałem polecane rury 50cm dwuwarstwowe aroty ale są dość drogie i trudne w transporcie (2000zł sama rura). Macie jakieś pomysły co by się zdało ? Jakaś rura kanalizacyjna ?

[Mareks77]

Zwykła kanalizacyjna pomarańczowa lub nawet szara umieszczona w gruncie a nie cegłach i kamieniu będzie lepsza. Arot musiał by mieć w środku płaską gładką ściankę.

[Sativum]

Zwykła kanalizacyjna pomarańczowa lub nawet szara umieszczona w gruncie a nie cegłach i kamieniu będzie lepsza. Arot musiał by mieć w środku płaską gładką ściankę.

 

Myślę, że kolega Mareks ma dobry pomysł, ale zastanowiłbym się nad położeniem wersji "drogowej". Jest trochę droższa, ale znacznie wytrzymalsza. Przy zagęszczaniu - szczególnie jeśli będzie w pobliżu jakiś gruz, kamienie - może pęknąć.