Łączenie kilku krokwi - czy bezpieczne i praktyczne?

[Faust3]

Witam, od jakiegoś czasu buduje sobie wiatę na drewno jednospadową, około 47m2, o małym nachyleniu około 6 stopni. Konstrukcje stawiam z resztek drewna z budowy + kilku nowych elementów (niektóre słupy np.) Jako iż od początku stawiałem na użycie słabszego materiału, postawiłem łącznie 12 słupów - 3 rzędy po 4 słupy (szkic w załączniku) aby mieć dobre podparcie dla dachu, który okrokwiuję 11 rzędami dech o przekroju ok. 6,5 cm na 14/15 cm.

 

I tu jest problem - te bida krokwie są za krótkie - mają od 215 cm do 250cm i nie mogę np. połączyć ich na środkowej belce żeby punkt podparcia wychodził na łączeniu. Musiałbym zrobić z trzech odcinków drewna jedną krokiew tak, że punkty łączenia wypadają przed i za środkową belką - czy to jest możliwe?

 

Myślałem już o łączeniu śrubami jedną do drugiej, śrubami + kółkiem dwustronnie zębatym, a nawet zastosowaniem jakich profili metalowych w tym miejscu.

 

Byłbym wdzięczny o jakieś sugestie Wiata magazynowa, nie musi być wszystko ładnie i pięknie jeśli chodzi o te połączenia.

 

 

Z dodatkowych informacji dach będzie z blachy, region śląski - opady śniegu raczej nie za duże, wiata przy budynku, nie ma możliwości zastosowania większego kąta niż 6 stopni, słupy środkowe 15x15, reszta 14x14.

 

Ostatecznie ma coś takiego wyjść tylko w większą ilością słupów: https://image.ceneostatic.pl/data/products/43780262/i-wiata-samochodowa-6-5-x-7m-dach-jednospadowy-na-2-auta.jpg

[Ratpaw]

Do łączenia krokwi można uzyć płytki kolczaste.

[d7d]

Krokwie należy łączyć na zakład odpowiedniej długości i skręcić śrubami. Mogą też by dołożone płytki kolczaste.

W domowych warunkach nie jest łatwo poprawnie zainstalować płytki kolczaste.

[Andrzej Wilhelmi]

Nie ma żadnego problemu. Ważne aby połączenie miało zakład około 40 cm. Trzy śruby minimum M10 tylko nie w jednej linii. Pod łeb śruby i pod nakrętkę podkładki bardzo powiększone. Pozdrawiam.

[Ratpaw]

A co z połączeniami doczołowymi + płytka kolczasta z obydwu stron? Nie jest to lepsze rozwiązanie?

[d7d]

Jak rozumiesz połączenie "doczołowe" - czyli koniec do końca a płytki mają przenosić zginanie?

Nie, to się nie uda.

[Andrzej Wilhelmi]

Prasa do zaciskania płytek kolczastych ma nacisk 18 ton. Nie ma żadnej możliwości aby w warunkach budowy młotkiem wklepać taką blaszkę. Pozdrawiam.

[Ratpaw]

Jak rozumiesz połączenie "doczołowe" - czyli koniec do końca a płytki mają przenosić zginanie?

Nie, to się nie uda.

Gdy końce są ściśle dociśnięte, to płytka nie przenosi takiego obciążenia, tylko pilnuje, żeby te końce się nie rozeszły.

Prasa do zaciskania płytek kolczastych ma nacisk 18 ton. Nie ma żadnej możliwości aby w warunkach budowy młotkiem wklepać taką blaszkę. Pozdrawiam.

I tu pewnie masz rację.

 

A tu jest poradnik, jak jednak można sobie radzić na budowie: https://inzynierbudownictwa.pl/bledy-popelniane-przy-realizacji-konstrukcji-drewnianych-laczonych-na-plytki-kolczaste/

(a raczej błędy, które na placu budowy wychodzą)

Edytowane 13 Listopada 2022 przez Ratpaw

[d7d]

Gdy końce są ściśle dociśnięte, to płytka nie przenosi takiego obciążenia, tylko pilnuje, żeby te końce się nie rozeszły.

Nie ma większego znaczenia czy czoła są dociśnięte.

Płytka nie przenosi obciążenia tylko siły wewnętrzne elementu a te siły to m.in. zginanie.

Gdy czoła są ściśle dociśnięte to wystarczy płaskownik od dołu (od strony rozciąganej) przykręcony śrubami w pionie przez całą wysokość przekroju.

Lepszym rozwiązaniem będzie danie takiego samego płaskownika od góry przekroju który będzie, w miejscu połączenia, przenosił siły ściskające.

[Ratpaw]

Nie ma większego znaczenia czy czoła są dociśnięte.

IMHO ma to kluczowe znaczenie.

[d7d]

IMHO ma to kluczowe znaczenie.

Kluczowe jest dla powierzchni ściskanej łączonych elementów (czyli ok. 1/2 wysokości przekroju).

Dla części rozciąganej w tym połączeniu nie ma żadnego znaczenia.

 

Płytki kolczaste powinny przenosić albo ściskanie albo rozciąganie (ścinanie też) ale jednak nie zginanie.

[seb1981]

Cześć, witajcie

 

Chciałbym się podpiąć z podobnym problemem. Mianowicie, robię sobie zadaszenie tarasu na ROD o wymiarach ok 6x3 Konstrukcję pod zadaszenie chcę zrobić z kantówek 10x10 wzmacniane zastrzałami z jednej strony i przykręcane do ściany z drugiej. Dodatkowo wzmacniane belkami poprzecznymi na krótszych bokach również z zastrzałami. Można powiedzieć standardowa konstrukcja tarasu czy też wiaty garażowej. Na dach o spadku ok 15-20% planuję dać same krokwie 7x14 co ok 60 cm(10 sztuk), na to albo deski i gonty albo osb16 i również gonty.

 

I tu pojawia się problem, bo podobnie jak autor wątku mam za krótkie krokwie. Facet od którego kupowałem z jakiegoś składu drewna powiedział, że nie ma problemu żeby je połączyć na zakładkę ok 40-50 cm tak, jak któryś z Was wspomniał. Chcę tak zrobić, ale nie wiem jak te zakładki zrobić, tzn jak dociąć to tak, śruby m12 albo m14 ok, ale nie wiem po którym boku ma to łączenie być po węższym(poziomo, rys nr 1) czy po szerszym(pionowo rys nr 2) Dodatkowo jeżeli nie ma to znaczenia przy tak małej powierzchni, i nie dużym obciążeniu to chciałbym w wersji z rys1 zrobić ok cm głębokie otwory w których chciałbym schować łby śrub i wypełnić te ubytki klejem z pyłem, żeby "jakoś to wyglądało. Czy nie osłabi to za bardzo takiego połączenia? Zastanawiam się jeszcze czy dodatkowo nie przeciągnąą tego klejem do drewna

 

Dodatkowo jeszcze kwestia łączenia belek na konstrukcji na której te krokwie się będą opierały. Słupy planuję dać co około 2m. Belki mam 220-240 czy mogę je łączyć również na zakładkę na słupie, czy obok. Gdzieś wyczytałem, że na podporze w postaci słupa występują najwyższe siły i obniża to wytrzymałość.

 

Z góry dzięki za zainteresowanie, wskazówki i rady.

[Faust3]

Ja tylko podziękuję za rady Panowie i powiem że z tą prasą do płytek nie pocieszyliście mnie, aczkolwiek ja mam coś innego na myśli chyba niż wy: chodzi tu o dwustronne łącza typu Bulldog, tutaj link: https://www.strongtie.pl/pl-PL/produkty/bulldog-dwustronny-c1-c3-c5

 

W linku (i w innych źródłach potwierdza się to) napisane jest "Instalacja odbywa się podczas dokręcania śruby, zęby są wciskane w element drewniany" - czyli kółko między dwa drewna, przez to wszystko pręt, zakręcamy do oporu z dwóch stron na podkładkach, otrzymujemy połączony element. Choć nie wiem jak to ma się zagłębiać w 50 letnich dechach