Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaką macie wilgotność w domu obecnie ? ERV


Recommended Posts

[ATTACH=CONFIG]462190[/ATTACH]

 

u mnie obecnie salon 52% i taki efekt na jednym oknie jak wyżej.

Ale to okno stare- drutex iglo 5 - 2 szyby

I się głowie co jest .... zimna szyba ?

 

wg ta ramka metalowa przemarza, w sumie widzialem to w kliku domach. Ja mam 2 szybówki kupowane w 2008 roku i robi się tak samo. A wykrapla się tak samo niezależnie czy miałem 40% wilgotności czy 55%. Im zimniej na zewnątrz tym mocniej się rosi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

a jaką macie wilgotność w kuchni ?

Ja mam układ domu jak poniżej - kuchnia otwarta tz. bez drzwi :)

Ciągle panuje tam wilgotnośc 60 - 64% - jak temp spada koło zera zaraz zarosiałe okan..... w salonie po drugiej stronie domu mam kozę - jak palę w salonie jest nawet 49% ( jak nie pale maks 55% ) - a wkuchni ciągle powyżej 60%....

dodam jeszcze ,że jest spora różnica w temp. zwykle pomiędzy kuchnią a np. salonem gdzie jest kominek - w salonie jest np .21,5 stopnia gdzie w kuchni 20,5 - szczególnie wieczorem

 

 

2.jpg

1-1.jpg

Edytowane przez lukaszo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymiana powinna być dobra - reku idzie większość czasu na 42% - zatem ok 160 - 170 m3.

Sprawdzałem anemostat wywiewny wczoraj w kuchni czy tam nie jest coś nie tak - zupełnie poglądowo - sciągnięty anemostat i przyłożony miernik amatorski do "Dziury" fi 125 ( mam anemostat na ścianie ) - pokazało 1,6 m/3 - zatem wychodzi ok 80m3/h

Sam nie wiem jaki może być problem ...

Czy coś może projektowo jest nie tak ? Jak widac pomieszczenia "brudne" mam koło siebie - może kuchnia "przyjmuje" za dużo - jak wspominałem jest "otwarta"

 

aaaadom.jpg

Edytowane przez lukaszo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak - tym samym

teraz - 20,3 stopnia kuchnia i 57% - salon 21,1 55%

"rozjazd się" zaczyna ku wieczorowi jak zauważyłem - szczególnie jak temp, w salonie rośnie znacznie szybciej niż w kuchni ( koza ) - a na zew. temp opada.

Przy np. rozpaleniu kozy w salonie spada do 50 % oczywiście temp. rośnie - kuchnia zaczyna się "pocić" - koło zera na zew. mam zarosiałe doły szyb ( w kuchni wtedy ok 20,5 stopnia i 61% ) - szyby niestety nie ciepłe bo drutex iglo 5 stare 2 szybowe.

Edytowane przez lukaszo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wpływ roszenia się okna ma nie tylko wilgotność i temperatura w pomieszczeniu. Ogromny wpływ ma też czy okno jest we wnęce i w jak dużej wnęce. Im większa wnęka okienna tym gorsze wygrzewanie okna i tym większe roszenie.

 

chodzi o szerokość szpalet okna ? W kuchni mam niestety dwa takie okna z zarąbiście szerokimi - szpalety mają 45cm a parapet z 50.... Stara część domu.....

 

W domu jest podłogówka

 

zzzokn.jpg

Edytowane przez lukaszo11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz 2 wyjścia obniżyć wilgotnośc w domu i punkt rosy poniżej temperatury okna i mostków termiczych, albo wyeliminować mostki.

 

Mechanimz jest prosty - policz sobie punkt rosy:

http://dobory.pl/programy-online/wykres-molliera-online.aspx

20@58 to 11,5C.

Najwyraźniej w miejsach gdzie masz rosę, temperatura pwoierzchni jest niższa. Jeśli przy takich temp zewnętrznych tak jest, to jest raczej słabo.

20@40 to punkt rosy 6C.

 

40 to akceptowalna wilgotność jeśli chodzi o komfort, więc może tędy droga. Zmienić wymiennik na zwykły i obniżyć wilgotność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jeden czynnik, często pomijany - cyrkulacja powietrza przy oknie. W końcu dookoła okna mamy mostek. Więc to niedopowiedzenie, że ważna temperatura w pomieszczeniu - ważna temperatura w tym konkretnym miejscu (sprawdźcie temperaturę i wilgotność blisko miejsca skraplania).

Przy grzejnikach pod parapetem jest mniejszy problem, bo konwekcja unosi tam bardzo ciepłe powietrze do góry, powstają zawirowania na parapecie i glifach - i okno jest bardziej "dogrzane". Przy podłogówce konwekcji brak a i powietrze w tych okolicach zimniejsze. Na poprawę cyrkulacji za bardzo pomysłów nie mam - ale na wielu parapetach bywa psuta przez stawianie kwiatków czy kładzenie czegoś. Oraz, jak widać na obrazku, przez firanki. Wtedy we wnęce okiennej robi się zimniej. Podnoszenie temperatury, jak nie dopuścimy tego ciepłego powietrza do okna niewiele pomoże.

 

Firanek nie mam - ale jak zastawię parapet albo zostawię zaciągnięte rolety, to też mi się potrafi skroplić. I to pomimo minimalnego mostka i małego wychłodzenia (BK, taśmy, ciepły parapet, ciepłe ramki i okna o średnim U <0,7).

 

Tak czy inaczej, to przy komfortowej temperaturze i wilgotności wewnątrz pomieszczenia w normie walczyłbym z cyrkulacją, szczelnością i mostkiem (żeby podnieść temperaturę okna), a nie z temperaturą czy wilgotnością w pomieszczeniu.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

macie rację - też bym chętnie wypierniczył te "szmaty" z okna no ale.... ;)

dodam ,że jak mierzę wilgotność to na parapecie jest ok 2 - 3% wyższe niż jak postawię na stole w kuchni.

Także niestety te wnęki jakie mam - a są naprawde wielkie - "robią robotę" w negatywnym oczywiście względu

 

Dodam ,że u dzieci w pokoju mam identyczną wnękę - ale tam jest grzejnik pod - zero problem - ale okno też jest 2 x szersze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...