piterg1 16.01.2023 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2023 Witam Mam pytanie czy jak powinno robić się prawidłowo instalacje elektryczną w nowym domu. Obecnie mam na budowie domu elektryków. Wszystko mieli robić w peszlach. W praktyce wygląda to tak : po obsadzeniu puszki leci peszel w bruździe i kończy się 5 -10cm cm przed puszką, dalej wychodzi sam przewód z peszla. Czy nie powinien właśnie wchodzić w puszke? Elektryk twierdzi że i tak nie da się wymienić przewodu na dłuższym odcinku.I że tak się robi w Polsce. Teraz pytanie Panowie Czy tak się robi w Polsce? Czyli cała instalacja jest jednorazowa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 16.01.2023 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2023 Witam Mam pytanie czy jak powinno robić się prawidłowo instalacje elektryczną w nowym domu. Obecnie mam na budowie domu elektryków. Wszystko mieli robić w peszlach. W praktyce wygląda to tak : po obsadzeniu puszki leci peszel w bruździe i kończy się 5 -10cm cm przed puszką, dalej wychodzi sam przewód z peszla. Czy nie powinien właśnie wchodzić w puszke? Elektryk twierdzi że i tak nie da się wymienić przewodu na dłuższym odcinku. I że tak się robi w Polsce. Teraz pytanie Panowie Czy tak się robi w Polsce? Czyli cała instalacja jest jednorazowa... A dlaczego mieli robić to w peszlach jakie uzasadnienie? Tylko dlatego by bylo drożej? Jeśli zostaly ulożone peszle bo inwestor się uparł i płaci to powinny kończyć się w puszkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PLC_00 17.01.2023 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2023 Robię okazjonalnie instalacje w domkach. Peszle tylko na podłogach lub strychu jak idą po więźbie. W zwykłej ścianie to totalna strata pieniędzy a korzyści zero. Dodatkowo peszel ogranicza prawidłowe oddawania ciepła przez przewód dla mocniej obciążanych obwodów a bruzda w ścianie żeby się schował jest niepotrzebnie głębsza co może nie być bez wpływu na jej parametry ( opór cieplny czy wytrzymałość ) Przy całej instalacji w peszlach w normalniej ścianie kupuje się gołe przewody w krążku ( pojedyncze żyły ) . Wtedy oczywiście peszel musi wchodzić do samej puszki . Instalacja jest w tedy zrobiona na t.z puszki łączeniowe. Czyli pod sufitem są takie puszki zbiorcze.( odchodzi to do lamusa ) . Przewody biegną między puszkami / punktami głownie w prostych odcinkach . Przewody można przeciągać za pomocą "pilota" nawet po otynkowaniu . Są też do tego specjalne elektryczne "podawarki" do przewodu. W takim układzie możemy w większości przypadków wymienić przewody bez kucia ścian. Generalnie nie ma żadnej potrzeby robić instalacji którą można z czasem wymienić . Żywotność przewodów w ścianie jest wystarczająca . Stare instalacje mające nawet 50 lat działają do dzisiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Toty 17.01.2023 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2023 (edytowane) Pogadaj z ludzmi ktorzy mieszkają w szkieleciakach i cale instalki mają w peszlach. Jakakolwiek wymiana przewodu czy szukanie usterki to i tak prucie ścian. Nie da się wyciągnąć i wpuścić nowego przewodu do pozaginanego peszla.....To taka sama głupota jak kładzenie kabli ziemnych w peszlach. Jak to odkopiesz po paru miesiącach to te peszle są pełne wody. Jak taki jeden przebiłem to poszła struga wody pod ciśieniem na 80cm do góry..... OD tego czasu jak wkopuje kabel to daje peszle tylko pod krawęznikami i obrzeżami ale peszel przebijam albo od razu daje taki perforowany. Edytowane 17 Stycznia 2023 przez Toty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterg1 18.01.2023 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2023 Dziękuję za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.