Wilgotność od rana

[Dejwi861]

Witam,

 

Dom wybudowany w latach 90, ocieplenie słabe (będzie docieplana elewacja plus dach), wentylacja grawitacyjna, ogrzewanie gazowe.

 

Wilgotność od rana przeważnie jest poniżej 60 (tak 58, 57 czaami 59). Jednak teraz jak na dworze jest deszczowa pogoda to od rana raz było 61, dzisiaj 65. Jak myślicie czy nawiewniki by z tym pomogły? Zimą porafiła się robić delikatna para woda na rogach szyb, plus wyszła w rogu mała pleśń (tutaj raczej podejrzewam przemarzanie, bo dokłądnie w tym miejscu jest mocny mostek termiczny co będzie naprawione wiosną.

 

W każdym razie, czy przy deszczowej pogodzie taka wartość wilgotności (65%) na higometrze od rana jest mocno niepokojąca? Dodam, że wczoraj przy tej pogodzie na dworze nawet przy otwartym oknie na oścież nie spadła poniżej 50% wilgotnośc w pokoju, a zwykle takie otwracie powoduje zejśćie wilgotności do poziomu 38%.

 

Myślę również o nawiewnikach w oknach, żeby poprawić wentylację, ale nie wiem czy w moich oknach będą pasować.

[Kaizen]

Pobaw się kalkulatorkiem wilgotności bezwzględnej albo przeanalizuj wykres Molliera.

Jak na zewnątrz masz nawet 100% wilgotności przy +10*C to po ogrzaniu do 22*C wilgotność względna spada poniżej 50%. Dlatego w sezonie grzewczym problemem jest bardzo niska wilgotność w domu.

Skoro bez nawilżania masz w okolicach 60% gdy na zewnątrz jest jeszcze chłodniej i wilgotność względna poniżej 100% to świadczy o bardzo słabo działającej wentylacji. Możesz to jeszcze zweryfikować czujnikiem CO2. Ale obstawiam, że warto poprawić wentylację.

[Dejwi861]

Jak jeszcze było zimno, to tak właśnie było, czyli wilgotność po ogrzaniu spadała poniżej 50%, a od rana przy mrozach była tak na poziomie 58. Teraz tylko, jak jest deszczowo, to wilgotność od rana lubi być powyżej 60% (póki co dwa razy takie przypadki, czyli deszcz i wilgotność powyżej 60%). A tak o przez cały luty była w normie do 60%. Od rana koło 58, a w dzień tak między 48 a 51, w zależności od dnia i czy akurat piec grzał.

 

Właśnie myślę o nawiewnikach - czy takie rozwiązanie powinno wystarczyć? I czy na każde okna PCV są takie nawiewniki?

Edytowane 21 Marca 2023 przez Dejwi861

[Kaizen]

Jak jeszcze było zimno, to tak właśnie było, czyli wilgotność po ogrzaniu spadała poniżej 50%

 

Jak było zimno, to przy sprawnej wentylacji spada poniżej 30%.

 

Właśnie myślę o nawiewnikach - czy takie rozwiązanie powinno wystarczyć? I czy na każde okna PCV są takie nawiewniki?

 

Nawiewniki to warunek konieczny sprawnej wentylacji przy szczelnych oknach. Ale nie koniecznie wystarczy - bo jeszcze kominy wentylacyjne muszą generować wystarczający ciąg. A ten zależy od wysokości komina i różnicy temperatur. Z tego wniosek, że zimą wystarczy stosunkowo niski komin, a latem nie pomoże i bardzo wysoki.

[Dejwi861]

Co poza nawiewnikami można by jeszcze zrobić? Ciąg w kominie wentylacyjnym jest wyczuwalny.

 

Zapomniałem jeszcze dopisać, że w domu zimą trzymamy temperaturę tak koło 20,4-20,6

Edytowane 21 Marca 2023 przez Dejwi861

[Robinson74]

Zacznij od nawiewników. Przynajmniej po jednym na każdy pokój.

[Dejwi861]

Tak chyba zrobię, dzięki za pomoc.

 

Jeszcze tylko pytanie - czy takie nawiewniki wrębowe starczą? W międzyczasie udało mi się dowiedzieć, że z montażem tradycyjnych będzie u mnie trochę problem (za mało ramy okiennej jest widocznej).