Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy magazyn energii jest rozwiązaniem?


ezg2014

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 117
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No i bardzo ładnie, gratuluję.

 

chodziło mi o to, że dla sytuacji przypadkowych kiedy potrzebne co najmniej 22KW dla ładowania auta... można się poświęcić i dokupić brakującą energię.

Nie powinno to doprowadzić do ruiny. Ale instalacja która by Ci dawała możliwość wykorzystywania na własne potrzeby pełnych 22KW + bytowy. To już naprawdę konkretna finansowa przeszkoda. Nie widzę szans na zwrot inwestycji. Bo i nawet moja jest już na granicy. A co dopiero 3x 15kVA + magazyn i instalacje PV które mają to napędzić.

Chętnie dowiem się na co się zdecydujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodziło mi o to, że dla sytuacji przypadkowych kiedy potrzebne co najmniej 22KW dla ładowania auta... można się poświęcić i dokupić brakującą energię.

Nie powinno to doprowadzić do ruiny. Ale instalacja która by Ci dawała możliwość wykorzystywania na własne potrzeby pełnych 22KW + bytowy. To już naprawdę konkretna finansowa przeszkoda. Nie widzę szans na zwrot inwestycji. Bo i nawet moja jest już na granicy. A co dopiero 3x 15kVA + magazyn i instalacje PV które mają to napędzić.

Chętnie dowiem się na co się zdecydujesz.

Chcę "wielowektorowo". Rozmawiałem z dwoma poważniejszymi instalatorami i każdy w nich ma inne zdanie. Wymyśliłem sobie, że muszę mieć możliwość rozbudowy tak PV jak i magazynu. Wąskim gardłem są falowniki, które są dużym kosztem do poniesienia od razu. Widzę, że masz Victrona - to są Multiplusy czy nowe Quatro? O jakiej mocy?

 

Widzisz, ja sie nauczyłem, że słowo skalowalność nie jest tylko hasłem bez znaczenia. Dlatego już w 2017 jednym z założeń domu był magazyn w piwnicy i niemała PV na dachu z możliwością rozbudowy o trackera na działce. Ja wiem, że to jest spora kasa, dlatego chcę zarabiać na ładowaniu samochodów. W tej chwili niemal wszyscy wiedzą o sprzedaży EE do sieci, ale są też inne możliwości, które jeszcze się powiększą. Moim zdaniem PV o mocy 20 kWp to i tak za mało na poważniejszą zabawę. Przydałoby się minimum 50 kWp i magazyn z 200 kWh. To jest bardzo dużo pieniędzy, ale jeśłi chodzi o miejsce to tylko ze 3 szafy rackowe w mojej piwnicy oraz z 6 sztuk Victronów Quattro 15 kVA. I tyle miejsca tam przeznaczyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę "wielowektorowo". Rozmawiałem z dwoma poważniejszymi instalatorami i każdy w nich ma inne zdanie. Wymyśliłem sobie, że muszę mieć możliwość rozbudowy tak PV jak i magazynu. Wąskim gardłem są falowniki, które są dużym kosztem do poniesienia od razu. Widzę, że masz Victrona - to są Multiplusy czy nowe Quatro? O jakiej mocy?

 

Widzisz, ja sie nauczyłem, że słowo skalowalność nie jest tylko hasłem bez znaczenia. Dlatego już w 2017 jednym z założeń domu był magazyn w piwnicy i niemała PV na dachu z możliwością rozbudowy o trackera na działce. Ja wiem, że to jest spora kasa, dlatego chcę zarabiać na ładowaniu samochodów. W tej chwili niemal wszyscy wiedzą o sprzedaży EE do sieci, ale są też inne możliwości, które jeszcze się powiększą. Moim zdaniem PV o mocy 20 kWp to i tak za mało na poważniejszą zabawę. Przydałoby się minimum 50 kWp i magazyn z 200 kWh. To jest bardzo dużo pieniędzy, ale jeśłi chodzi o miejsce to tylko ze 3 szafy rackowe w mojej piwnicy oraz z 6 sztuk Victronów Quattro 15 kVA. I tyle miejsca tam przeznaczyłem.

 

Tak... też zostawiłęm sobie wiele miejsca na rozbudowę... niestety wiele rzeczy popełniłem źle... przez co roboty sobie dublowałem a to są koszty... nieprzemyślane są najgorsze.

Proponuje Ci tylko abyś zostawił sobie odpowiednie przepusty dla miejsc z planowanymi PV do miejsca zbiorczego gdzie bedzie skrzynka od głównego rozdziału (nie musi być ta sama co rozdzielnica na dom) Falowniki.... W aktualnych warunkach instalacja 20kWp dla domu prawie zwykłego... to koszmarnie niska autokonsumpcja.

Jeśli planujesz zarabiać dla mnie większą szanse zwrotu bedą miały objekty typu carport.

 

tzn. Zwykła "wiatopodobna" konstrukcja z PV na dachu i wallboxem który będzie ładował tyle ile ma mocy aktualnie. Bez magazynu.

A dla czego? Relatywnie niskie koszty inwetycyjne, bo opcja z magazynem musiała by mieć zapas ze 40kWh co najmniej.... a i tak nie zawsze była by napełniona... mimo, że amortyzacja liczona była by każdorazowo. Taki mamy klimat.

 

Nie łączył bym tych wszystkich instalacji.... Dom to dom, ma swoje potrzeby. Zwrot inwestycji liczy się dla niego inaczej przecież. Tutaj jest komfort -> poźniej zwrot inwestycji.

Chyba, że jestes... K...zen. to wtedy liczysz tylko zwrot.

 

ps.

moja instalacja to 3x MPII 5000VA Czyli bezpieczne 12kW . Spokojnie uciągnie ładowanie auta... 1 na raz z mocą 11kW

Zakładając, że działa tak jak myślę. off grid daje 6kW które wyciąga z magazynu i falownik on-grid resztę czyli 5kW czyli nie obciąża Victrona.

A on ma wciąż zapas 6kW na bytowe. Czyli CWU czy czajnik /indukcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy carport jest tańszy od zwykłej instalacji PV na dachu. Powierzchnia zadaszenia nad carportem też nie zachwyca i jest po prostu za mała do ładowania samochodu, nawet z gniazdka 230V. Po trzecie, carporty mają moduły PV położone niemal poziomo, co przekłada się na jeszcze mniejszą produkcję. Jedynie przy dużym zachmurzeniu promieniowanie rozproszone da więcej w takich instalacjach niż na dachach spadzistych.

 

Uważam, że kierunek "zwiększamy autokonsumpcję" jest błędny, ponieważ dom ma zużywać jak najmniej energii, a nie jak najwięcej. Nadmiar energii trzeba sprzedawać, ale musi to być energia użyteczna, czyli najlepiej prąd elektryczny przy obecnej technologii. Problem odbioru energii przez linie niskiego napięcia sam się rozwiąże, jeśli umożliwi się zwykłym ludziom sprzedaż energii spod własnej posesji albo chociaż osiedla mieszkaniowego. Natomiast nasze państwo, w obliczu uwolnienia cen, a następnie rynku energii, samo tworzy monopole. To jest patologia, ponieważ jednym z podstawowych zadań instytucji państwowych jest likwidacja monopoli, bo szkodzą one gospodarce.

 

Tak czy siak, zamiast stawiać baniaki na bezużyteczną gorącą wodę lepiej jest podłączyć kilka farelek i grzać bezpośrednio atmosferę - tak jest o wiele taniej i prościej, a efekt nawet lepszy, bo zbiornik z wodą wstawia się do wewnątrz budynku niepotrzebnie go nagrzewając od środka podczas gorącego lata. Dziwię się, że ktoś to w ogóle bierze poważnie pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy carport jest tańszy od zwykłej instalacji PV na dachu. Powierzchnia zadaszenia nad carportem też nie zachwyca i jest po prostu za mała do ładowania samochodu, nawet z gniazdka 230V. Po trzecie, carporty mają moduły PV położone niemal poziomo, co przekłada się na jeszcze mniejszą produkcję. Jedynie przy dużym zachmurzeniu promieniowanie rozproszone da więcej w takich instalacjach niż na dachach spadzistych.

 

Uważam, że kierunek "zwiększamy autokonsumpcję" jest błędny, ponieważ dom ma zużywać jak najmniej energii, a nie jak najwięcej. Nadmiar energii trzeba sprzedawać, ale musi to być energia użyteczna, czyli najlepiej prąd elektryczny przy obecnej technologii. Problem odbioru energii przez linie niskiego napięcia sam się rozwiąże, jeśli umożliwi się zwykłym ludziom sprzedaż energii spod własnej posesji albo chociaż osiedla mieszkaniowego. Natomiast nasze państwo, w obliczu uwolnienia cen, a następnie rynku energii, samo tworzy monopole. To jest patologia, ponieważ jednym z podstawowych zadań instytucji państwowych jest likwidacja monopoli, bo szkodzą one gospodarce.

 

Tak czy siak, zamiast stawiać baniaki na bezużyteczną gorącą wodę lepiej jest podłączyć kilka farelek i grzać bezpośrednio atmosferę - tak jest o wiele taniej i prościej, a efekt nawet lepszy, bo zbiornik z wodą wstawia się do wewnątrz budynku niepotrzebnie go nagrzewając od środka podczas gorącego lata. Dziwię się, że ktoś to w ogóle bierze poważnie pod uwagę.

 

Pomysł słuszny i kierunek też... tylko wytłumacz mi kto to będzie chciał kupować?? Bo energię będziesz miał w nadmiarze nie tylko Ty.

Mówisz o magazynie? Na ile zmagazynujesz na 1 dobę sprzedaży? To już będzie konkretna inwestycja. Nie do zwrócenia się... nie na te ceny magazynów i przygotowania infrastruktury.

Pomysł wieelki... ale nie zdajesz sobie sprawy ile osób już w to zainwestowało...

tansze ładowanie spod czyjegoś domu? Ilu chętnych znajdziesz? Sąsiedzi też będą mieć PV i tańsze ładowanie.

Chyba, że mieszkasz przy głównej ulicy krajowej. Lub przy jakimś centrum handlowym i sprzedaż obejmie ładowanie i miejsce parkingowe. Albo gdzieś w górach, w pobliżu atrakcji turystycznej.

 

Wtedy taka inwestycja ma jakąś zasadność. Ale to przypadki mocno indywidualne.

 

ps. Też nie jestem zwolennikiem tworzenia buforów na siłe... nie widze sensu w stawianiu baniakó i zastanawiania się co z tym zrobić.

Mam tylko tyle co konieczne.

A autokonsumpcja jest jedynym najtańszym cele. Ale tyle co konieczne... nie na siłe wymyślana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SWOT zrób dla swojej inwestycji, to na początek. Skoro wszyscy naokoło będą mieli tani prąd z własnego magazynu i PV, to raczej nie ma sensu w to wchodzić. Zupełnie jak stawianie sklepiku obok hipermarketu. Dlatego pisałem, żeby wziąć pod uwagę magazyn EE, a nie żeby go zaraz kupować.

Usługi ładowania samochodu będą się rozwijać, ale patrząc czysto wolnorynkowo kto będzie miał przewagę nad innymi usługodawcami?

 

  • ci, którzy będą mieli tanie źródło energii (własną elektrownię)
  • ci, którzy obniżą jednostkowy koszt energii (to nie to samo co powyżej)
  • ci, którzy elastycznie podejdą do cen energii, np będą robili promocje w słoneczne dni
  • ci, którzy ograniczą koszty dystrybucji energii, czyli postawią ładowarki obok farm PV i magazynu
  • ci, którzy całą dobę w stanie naładować samochód - kłaniają się magazyny, żadne carporty (!)
  • ci, którzy będą w stanie szybko naładować auto, czyli udostępnią dużą moc (najlepiej 100 kW lub więcej) - nikt nie będzie czekał 10 godzin na ładowanie auta skoro może czekać 20 minut

 

Ilość aut elektrycznych będzie wzrastać z roku na rok, a ja mam działkę prawie w centrum Gdyni (przy ulicy Radosnej - sprawdź). Zerknij na stronę https://zepto.pl/, gość ma sieć ładowarek prechargowanych, o niskich mocach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz... to jest "inwestycja" złożona nikt na jakimś forum budowlanym dobrze Ci nie doradzi. Bo poza warunkami lokalnymi istotne jest też Twoje podejscie do tematu i zdolności inwestycyjne. Bez obrazy. Może nie masz lepszych wydatków... więc to jakaś inwestycja, bo teraz pieniądz masz... a kiedyś możesz nie miec a to może pozwoli Ci mieszkać co najmniej za 0zł cały rok.

 

Moim zdaniem wciąż nie zdajesz sobie sprawy z powagi postawienia magazynu energii dla potrzeb lądowania aut.

Magazyn musi być co najmniej 60kW jeśli chcesz aby był żywotny i rozładowywał się prądem max 1C Uwzględniając straty pozwoli to naładować 1 auto

Ciężko aby komuś zaoferować usługę. Bo zanim dojedzie ktoś zainteresowany, Inna osoba skubnie Ci ze 20% na szybko i ten drugi nie będzie zadowolony.

Czyli 100kW na 1 auto jest bezpiecznie.

Jaka stopa zwrotu? Instalacja PV musi być już ze 20kWp na 1 100kW.

 

To takie zgrubne teoretyzowanie nie bierz tego zbyt poważnie.Pi razy panel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Instalację 8,2kWp, Magazyn energii pylontech 7,5kWh i bufor 2,500L z grzałką 6kW i oczywiście problem z wyłączeniami w Tauronie, reklamacja zgłoszona, sąsiedzi również- czekamy.

 

W międzyczasie kombinuję żeby jakoś optymalizować, Magazyn energii rozładowuje się przez noc dzięki temu rano mam baterię naładowaną tylko w 30%, rano załączam grzałkę zanim słońce pójdzie na pełną moc, w tym czasie panele wspomagają się trochę baterią i grzeją bufor wody do południa mniej więcej. Kiedy przychodzi pik, napięcie w sieci skacze do 260V i niezależnie od pracy grzałki odcina mi zasilanie odbiorów z fotowoltaiki. Natomiast fotowoltaika nadal ładuje baterię po stronie prądu stałego ale cały prąd zmienny jest już ssany z sieci. Po naładowaniu baterii fotowoltaika zdych całkiem do godziny mniej więcej 15stej.

 

Chciałem przełączać aplikacją instalację w tryb offgrid w momentach przekroczenia napięcia, niestety coś nie tak jest z aplikacją i nie robi tego, szukamy dlaczego.

 

Tak czy inaczej bateria i grzałka w moim wypadku jest częściowym ale nie satysfakcjonującym rozwiązaniem.

 

Z ciekawości u nas nawet w nocy napięcie w sieci dobija 247V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Instalację 8,2kWp, Magazyn energii pylontech 7,5kWh i bufor 2,500L z grzałką 6kW i oczywiście problem z wyłączeniami w Tauronie, reklamacja zgłoszona, sąsiedzi również- czekamy.

 

W międzyczasie kombinuję żeby jakoś optymalizować, Magazyn energii rozładowuje się przez noc dzięki temu rano mam baterię naładowaną tylko w 30%, rano załączam grzałkę zanim słońce pójdzie na pełną moc, w tym czasie panele wspomagają się trochę baterią i grzeją bufor wody do południa mniej więcej. Kiedy przychodzi pik, napięcie w sieci skacze do 260V i niezależnie od pracy grzałki odcina mi zasilanie odbiorów z fotowoltaiki. Natomiast fotowoltaika nadal ładuje baterię po stronie prądu stałego ale cały prąd zmienny jest już ssany z sieci. Po naładowaniu baterii fotowoltaika zdych całkiem do godziny mniej więcej 15stej.

 

Chciałem przełączać aplikacją instalację w tryb offgrid w momentach przekroczenia napięcia, niestety coś nie tak jest z aplikacją i nie robi tego, szukamy dlaczego.

 

Tak czy inaczej bateria i grzałka w moim wypadku jest częściowym ale nie satysfakcjonującym rozwiązaniem.

 

Z ciekawości u nas nawet w nocy napięcie w sieci dobija 247V.

 

U mnie napięcie w nocy jest 240, średnio cały rok takie jest. W szczycie słonecznym dochodzi do 247V... pisałem do enei, żeby obniżyli... ale jest w "normie".

Zwyczajnie mają to gdzieś... każą wypełniać jakieś podanie - wtedy podłączą miernik i jeśli okaże się, że nadal jest w normie to obciązają kosztami.

Im taka sytuacje jest wyraźnie na rękę i mają to gdzieś. Na szczęscie wyłączeń nigdy nie doświadczyłem jeszcze. Ale napięcie jest podwyższone a powinno być 232~234 w nocy zamiast 24X.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz... to jest "inwestycja" złożona nikt na jakimś forum budowlanym dobrze Ci nie doradzi. Bo poza warunkami lokalnymi istotne jest też Twoje podejscie do tematu i zdolności inwestycyjne. Bez obrazy. Może nie masz lepszych wydatków... więc to jakaś inwestycja, bo teraz pieniądz masz... a kiedyś możesz nie miec a to może pozwoli Ci mieszkać co najmniej za 0zł cały rok.

 

Moim zdaniem wciąż nie zdajesz sobie sprawy z powagi postawienia magazynu energii dla potrzeb lądowania aut.

Magazyn musi być co najmniej 60kW jeśli chcesz aby był żywotny i rozładowywał się prądem max 1C Uwzględniając straty pozwoli to naładować 1 auto

Ciężko aby komuś zaoferować usługę. Bo zanim dojedzie ktoś zainteresowany, Inna osoba skubnie Ci ze 20% na szybko i ten drugi nie będzie zadowolony.

Czyli 100kW na 1 auto jest bezpiecznie.

Jaka stopa zwrotu? Instalacja PV musi być już ze 20kWp na 1 100kW.

 

To takie zgrubne teoretyzowanie nie bierz tego zbyt poważnie.Pi razy panel.

No ok, ale zaplanować od strony czysto technicznej należy z rozmachem - po prostu przyjąć jakieś założenia, a nie ad hoc instalować i ponosić dodatkowe koszty. Sam to zresztą napisałeś wyżej. A ja, że zakładam rozwój mojej instalacji.

 

Co do mocy, to mam przyznane obecnie 33 kW z sieci, łatwo rozszerzalne do ~40 kW (pewnie nawet bezpiecznik zostanie ten sam). Przy ładowarce 50 kW tylko 10 kW będę musiał brać z magazynu w momencie ładowania samochodów, a te nie będą się raczej ustawiały w kolejce pod moim płotem :no:

Założenie jest takie, że PV ma mi podwyższyć marżowość albo zmniejszyć kosz energii i jej transferu do ładowarki, a nie całkowicie zastąpić sieć operatora. Zimą to wręcz niemożliwe. Taki jest cel, a co będzie, to zobaczymy. W każdym razie przed chwilą mierzyłem, ile muszę odkroić garażu pod pomieszczenie magazynowe wraz z falownikami i wychodzi idealnie zgodnie z przewidywaniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku PGE coś zmieniło w transformatorze i było super. W tym roku od końcówki kwietnia zdarzają się wyłączenia instalacji (2-3 na dzień). PGE ma to gdzieś. Czy magazyn energii jest rozwiązaniem? Czy można go tak ustawić , by pobierał energię tylko w chwili zwiękdzonego napięcia w sieci i zabezpieczał pv przed wyłączeniem? Jakiej musiałby być pojemności?

 

Żaby odpowiedzieć na te pytania należy mieć dokładniejsze dane.

Aby dobrać odpowiednią pojemność należałoby mieć informacje jak długo występują wyłączenia i czy zawsze pojawiają się w momencie, gdy masz maksymalną produkcję czyli w momencie, gdy Twój falownik oddaje do sieci 8kW. Zapewne tak jest ale nie musi to być oczywiste ponieważ o podnoszeniu się napięcia w sieci decydują zarówno aktualna produkcja jak i odbiór energii z danej linii. Chodzi o to, żeby sensownie przeanalizować sytuację zanim podejmie się decyzję o wyborze takiego czy innego rozwiązania.

Pomijając powyższe to wydaje mi się, że jeśli Twoje wyłączenia pokryłyby mniej więcej zapotrzebowanie na cwu w "słoneczne" dni to lepiej pójść w grzałkę + bojler i mieć z tego ciepłą wodę. Magazyny energii są drogie i decydując się na to rozwiązanie warto wg mnie wziąć pod uwagę jeszcze inne czynniki niż tylko samo zapobieganie wyłączaniom falownika. Firmowe/gotowe magazyny energii kosztują krocie i należy dobrze skalkulować czy ta inwestycja się w ogóle zwróci czyli czy "uzbierasz" na tyle energii (która by się zmarnowała bez magazynu) a następnie ją sensownie spożytkujesz, by miała sens ekonomiczny. Magazyny nie są również doskonałe - mam tu na myśli zarówno to, że nie mają 100% sprawności jak również to, że się starzeją oraz stwarzają mimo wszystko jakieś tam ryzyko itp. Natomiast aby samodzielnie wykonać bezpieczny i sensowny magazyn należy mieć wiedzę. To zresztą też są koszta. Czasem najmądrzej jest po prostu przekierować nadmiar mocy na grzałkę bojlera cwu, gdy napięcie dobije do tych 253V.

Edytowane przez Dolce13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dużym zaciekawieniem obserwuję przecieranie ścieżki do gładkiego samozaorania się.

Kombinacje, inwestycje, obliczenia....

Aby na energii ZAROBIĆ.

A przecież na energii mogą zarabiać jedynie ONI!!!

Miłościwie nas opodatkowujący postanowili NIE POBIIERAĆ akcyzy za wyprodukowaną energię do mocy 50kW (o ile dobrze pamiętam).

Ale... MOGĄ! (tylko, na razie, nie chcą).

A Wy tu komuś Słoneczko z własnym zyskiem sprzedawać chcecie...

Potencjalne zyski liczycie...

Może najwyższy czas na poczytanie ustaw i wizytę u lekarza od przestrzeni między uszami?

 

Każdemu wolno zbudować swoją elektrownię, zsynchronizować z siecią i zarabiać na produkcji EE, jeżeli uzyska koncesję i dopełni wielu warunków w tym - technicznych.

Biznes jak biznes...

Byłoby PGE, Tauron, Enea, Energa i ... WY.

Myślicie, że z radością powitają nowych "kolegów"?

Do tego... sprzedajacych "Słoneczko"?

 

Strome schody zaczynają się po przekroczeniu 50kW.

Wręcz zabójczo strome przy produkcji EE ze źródła nieoakcyzowanego (a słoneczko takie jest).

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tu czy tam ktoś sobie zmniejszy rachunki za EE do prawie zera to strata dla państwa będzie taka, jakby w majatku Potockiemu kura zdechła...

I tak zarobi, choćby na kredytach i sprzedaży potrzebnego sprzętu. (cła, prowizje itp).

Niewielu takich będzie, którym się uda.

Nad wygaszeniem "starych zasad" już mądre głowy pracują!

A nowe są do du...

Najnowsze będą jeszcze bardziej do du.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś ostatnio wyczytałem w sieci, że tu czy tam naliczają spore kwoty za energię bierną.

Coś też o tym, że NAKAZUJĄ jej produkowanie w określonych warunkach.

Ile energii biernej powinniście w swoich instalacjach wygasić/wyprodukować?

Darmo się tego nie robi...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kiedyś za problem się już zabrał...

Warto poczytać.

https://wysokienapiecie.pl/36889-energetyka-wodna-ogromne-koszty-marne-skutki-czy-rzeczywiscie/

 

Wychodzą teraz na tym trochę jak Zabłocki.. na wiadomo czym.

(kiedyś było inaczej)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, masz rację i nie masz racji. Jasne, że Wiejska się przyssie do naszej kasy, po prostu obłoży podatkami inwestycje tak, że te mniejsze przestaną się opłacać. Jest na to rada już teraz, ale póki co nie będę się wdawał w szczegóły.

Po drugie, 50 kW poddane zostanie nowelizacji. Zerknij tu. Niedługo bez PnB będzie można mieć nawet 150 kW, co jak dla mnie jest i tak nieosiągalną wartością.

 

Oczywiście można też się zwyczajnie bać i nic nie zrobić w tym kierunku, jak przy większości działalności w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...