Jerzysio 08.01.2005 10:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2005 Pchelek Dzięki serdeczne, gdybyś był uprzejmy się dowiedzieć .. Miłego weekendu J I udanych randek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prosciu 08.01.2005 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2005 drażliwy temat sam jestem właścicielem pieska i mieszkam na razie w bloku. Najpierw kupiłem działkę pózniej psa Niestety mam parę ale do sprzątania: - u mnie w okolicy nie widziałem nigdzie takiego sprzętu (wiem że kiedyś rozdawali ale w srudmieściu) - robię trochę na złość sąsiadom 2 którzy kilka razy mnie opier... za psa ale jakoś nigdy nie wykazali odwagi żeby przegonic pijaczków lejących po smietnikach czy pijących w piaskownicy (ogrodzony plac zabaw dla dzieci) - staram sie chodzić poza obrys bloków w przez nikogo nie sprzątane chaszcze (kupa butelek papierów foliówek itd.) - irytuje mnie podatek za psa 50 zł (skoro ktoś bierze haracz to niech wiem za co)- - co mam zrobić z kupką ? biegać z nią przez pół godziny az wrócę pod blok zeby ja wyrzucić? wiem co mi odpowiecie że nie zwalnia mnie to od poczucia odpowiedzialności za porządek i za estetykę i tu sie muszęz wami zgodzić , i dlatego między innymi najpierw była decyzja o budowie domu a potem o psie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 08.01.2005 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2005 Zawsze znajdzie się wymówka. Wyprowadzałem przez wiele lat psa w mieście i zawsze przy smyczy na gumce miałem małe czarne woreczki foliowe. Takie w rolce i z grubszej folii. 1. Odrywasz woreczek 2. Wkładasz dłoń do woreczka3. W takiej rękawicy zbierasz nieczystości4. Drugą ręką wywijasz woreczek5. Zawiązujesz i spokojnie idziesz dalej (nawet parę km) Nie jest trudniejsze od podtarcia się, więc bez jaj - trzeba chcieć.Jakby strzelali w tyłek właścicielom i było to dozwolone w prawie to wszyscy by grzecznie zbierali a taka dyskusja nie miałaby miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 08.01.2005 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2005 W sprawie odstraszania 1. zapachy dzikich zwierząt - podobno zapach wilka działa piorunująco 2. Odstraszacze ultradźwiękowe z czujnikiem ruchu 3. Elektrozawór do podlewaczki ogrodowej i czujnik ruchu 4. Podczerwień i syrena 5. Grubiańskie (lecz o dziwo skuteczne) rozmowy z właścicielami, oni wiedzą, że nie mają prawa i racji więc nie będą zbyt mocno obstawać przy swoim 6. a jak puszczają psa bez smyczy to sikawka, jak właściciel zacznie pyskować to jego też - drugi raz nie przyjdzie I ważne: dbając o swoją własność staramy się natychmiast oczyścić ogrodzenie z zanieczyszczeń, a że pies się plącze, no taka szkoda. Straszna ta cywilizacja. A właściciele psów rozmawiają z innymi właścicelami psów o psach właśnie. Tak więc wieść rozejdzie się po okolicy błyskawicznie. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 08.01.2005 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2005 Neuron Szacuneczek za zrozumienie nie właścicieli psów ! Tylko gdzie kupić pkt 1. !???? Na resztę przyjdzie pora, kiedy nie sprawdzą się "pokojowe" metody. 2 - może być skuteczna ale koszty 3 - ciekawe ale może trafić na przechodnia bez psa albo listonosza 4 - chyba nie pomoże 5 - a jak pies leci luzem to nie ma z kim pogadać 6 - dooooooobre ale trzeba pilnować ogrodzenia dzięki J A w ostateczności strzelać będę z wiatrówki solą kuchenną !gruboziarnistą !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 08.01.2005 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2005 Pogadaj z myśliwymi, oni mają takie specyfiki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 08.01.2005 19:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2005 ... mój Ojciec myśliwy, zaraz dzwonię, jak tylko małżonka "zejdzie" z teeeeeeeeeelefoooooooonnnnnnna Pozdro J A czy to znaczy, że ma strzelić wilka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ARETE 10.01.2005 23:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2005 - irytuje mnie podatek za psa 50 zł (skoro ktoś bierze haracz to niech wiem za co)- Ja za siebie też płacę podatki, a nie sram gdzie popadnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katerhasser 11.01.2005 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2005 ... dosadnie ale trafnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 11.01.2005 10:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2005 ... przepraszam, że siem wtrancam, ale może ktoś zna nazwę tego szuwaksu co Pchelek mówił ..... J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 12.01.2005 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 przypomnial mi się "Dzień Świra" - nie masz mi gdzie tu srać tym psem !?!!! Ha! Chociaż filmu nie widziałem to kojarzy mi się ze gra w nim M. Kondrad który mieszka nie opodal wiec pewno tę opowieśc o sasiedzie słyszał i może wprowadził do scenariusza tego filmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 12.01.2005 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Szanowni właściciele paskudzących psów! Takie woreczki, które świetnie nadają się na zbieranie psich odchodów - małe, poręczne i trwałe - można na przykład znaleźć w torbach pieluch Bella (są dołączane w celu pakowania śmierdzących pampersów. Ponadto spokojnie można używać różnych małych a trwałych reklamówek. Jak któś ma te minimum kultury, to nie będzie się zasłaniał odległością od bloku. Niech napisze, że tak mu po prostu wygodniej.Wiele razy pisałam, co myślę o obsranym (tego niestety nie da sie opisać inaczej) śródmieściu Warszawy. Przy małym dziecku to tragedia - trzeba by je chyba prowadzać na smyczy na spacer żeby w nic nie wlazło (oczywiście okoliczne pieski biegają luzem - muszą się wybiegać nieboraczki). Psy brudzą, straszą (ach te łagodne wilczury i inne rasy obronne galopujące luzem bez kagańca w naszą stronę!). Ja osobiście uważam,że podatki za psy powinni płacić wszyscy - biedni emeryci też, bo ich psy brudzą tak samo.Dla Jerzysia nie mam dobrych wieści. Furtkę moich rodziców upodobały sobie psy sąsiadów. Nic nie skutkowało. Brat trzy razy strzelił gumowymi kulkami z wiartówki, jak raz psiuknęłam psu dezodorantem. Na policje nikt nas na szczęscie nie wzywał, ale i tak podziało tylko na osobniki, które doznały lekkiego uszczerbku. Inne lały i leją dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 12.01.2005 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2005 Napiszę ale pewnie się narażę. Mieszkam w bloku - nie mam psa (a bardzo bym chciał) bo mi szkoda go męczyć. Wystarczy że słyszę co rano te skowyty z mieszkań opuszczanych przez właścicieli od bulteriera przez owczarki do kaukaza. A już kaukaz w mieszkaniu to zgroza i sadyzm. Za to są psy u rodziców i to nam trochę rekompensuje ich brak prywatnie. ale sr....ją na terenie prywatnym. Natomiast to co się dzieje w miastach woła o pomstę do nieba. Dlatego uważam, że podatek od psów powinien być na tyle duży, żeby nie mógł być kupowany przez każdego rozkosznego rodzica dziecku w ramach rekompensowawnia braków rodzicielskich. I na dodatek kary za przyłapanie "pana" ze sr...jącym pupilkiem. PS. A sam już szukam owczarka niemieckiego, który będzie czwartym (jak na razie ) domownikiem w nowym domku. Ale nie będę go wypuszczał w celach "toaletowych" na zewnątrz. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 19.01.2005 07:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 Pchelek Jak ten szuwaks się nazywa !??? Pozdro J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tunia 01.09.2005 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 może odświeżę temat... może ktoś coś dopowie jeszcze:Dprzez ostatni miesiąc sami robimy ogrodzenie, cegiełka po cegiełce, zaprawa 25 zeta /worek - a tu idzie sobie pani z piesiem i bezczelnie - w naszej obecności- leje na ogrodzenie (pies oczywiście) - mam ochotę w takiej sytuację chwycić za cegłę i .... próbowałam z lizolem, ale zapach raczej odstraszał ludzi niż psiaki .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 01.09.2005 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 Jak ten szuwaks się nazywa !??? A nie "Get Off My Garden" ? taka zielona galareta http://www.akwazoo.com.pl/product_info.php?products_id=8976 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mwanamke 01.09.2005 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 może odświeżę temat... może ktoś coś dopowie jeszcze:D przez ostatni miesiąc sami robimy ogrodzenie, cegiełka po cegiełce, zaprawa 25 zeta /worek - a tu idzie sobie pani z piesiem i bezczelnie - w naszej obecności- leje na ogrodzenie (pies oczywiście) - mam ochotę w takiej sytuację chwycić za cegłę i .... próbowałam z lizolem, ale zapach raczej odstraszał ludzi niż psiaki .. Obawiam sie, ze sikania psiego nie wyeliminujesz . Jeśli nawet zwrócisz uwagę jednej czy drugiej osobie, z pewnością jakiś luzem biegający pies ten murek i tak Ci obsika. I w końcu trudno mieć pretensję o to dopsa. Ptaków się jakoś nie czepiamy, że srają na liście na naszych drzewach? Moim zdaniem jedynym rozsądnym wyjściem jest zasadzenie tam jakiegoś krzaczora. Zmieni to sytuację o tyle, że Twój murek pozostanie nieruszony a krzaczek będą sobie spokojnie obsikiwać pieski Ja wiem,że tyle lat marzeń, wyrzeczeń, kasy i pracy i chciałoby się aby nawet ten kawałek nieba nad nami był tylko nasz ale nie da się tak (na szczęście...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 02.09.2005 08:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 ..całe szczęście ( a może nie ) że od czasu powstania tematu pojawiło się naprawdę sporo tego typu preparatów. Widocznie jest to istotny problem J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bimber123 03.01.2022 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2022 Pchelek Dzięki serdeczne, gdybyś był uprzejmy się dowiedzieć .. Miłego weekendu J I udanych randek Moim sposobem są feromony dzikich zwierząt, pies przez tydzień obwąchiwał słupek po czym gwałtownie od niego odskakiwał . Po tygodniu udało się wszystko unormować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnago 03.01.2022 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2022 Pies jest zwierzęciem terytorialnym i kultywującym stałe zwyczaje . Mało trzeba ze strony opiekuna aby psa wezwyczaić do robienia kupy w stałym z góry okreslonym miejscu. To wina LUDZI że psie kupy walają się po całym mieście, osiedlu. obsikiwanie to inna para kaloszy pełni rolę słupa ogłoszeniowego . Starczy wytłumić info innych psów aby płot był czysty. Ale dziwi że przeszkadza na wysokości półtora metra i wyżej nic nie czuć. Gorzej jak żywopłot z iglaków to faktycznie problem. ale w ciągu kilku miesiecy wytrwałej pracy możliwe. Ale chciałbym mieć tylko takie problemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.