Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaki rekuperator wybrać.


Recommended Posts

Pewny jesteś? Właśnie to jest problemem wentylatorów AC że nie potrafią kręcić się wolno. I sterownik DYI tego nie zmieni. Zwyczajnie nie będą się kręciły.

A jakie będą miały minimalne obroty - zgaduj. Nie znając modelu wentylatora nie dowiesz się tego inaczej, niż sprawdzając osobiście po zakupie. A może to być i 60% obrotów maksymalnych.

A jak przeglądałeś wątek o o3ozon to wiesz, że AC potrafili montować dmuchawy do kotłów.

 

 

 

 

 

I jeszcze jedno - "ciśnienie do 200Pa". Sprawdź, ile ma konkurencja. Może się okazać, że faktycznie wyciągnie te 60m3/h. Ale nawet chodząc na maksa przy przybrudzonych filtrach niewiele więcej.

 

 

 

Nie jest taki sam. Ten czarny to jakiś egzotyk. Te Core to o3ozon daje hybrydowe i nie należy ich mylić z ERV. I Core podaje dokładne dane swoich wymienników.

Tu masz dane chyba tego hybrydowego. Zwróć uwagę jaka nędzna sprawność odzysku wilgoci.

 

Każdy szanujący się producent podaje dokładne dane co do poboru prądu, wydajności, sprężu dyspozycyjnym - więc nawet, jeżeli zdarzy mu się montować różne wentylatory to mają one takie same parametry. Albo dopisuje coś do oznaczenia modelu i wypuszcza jako nowy.

Jak daje różne wymienniki nie informując o tym - to dla mnie dyskwalifikacja. Bo nie wiesz, czy kupujesz diesla, czy elektryka. I nawet jak nie podaje dokładnego modela wymiennika, to podaje parametry rekuperatora (typu sprawność temperaturowa, sprawność odzysku wilgoci itd.) więc wiadomo, co to za wymiennik.

 

Zwróć też uwagę na wielkość wymiennika między rekuperatorami, które porównujesz. W ramach tego samego modelu im większy, tym większa sprawność i mniejsze opory - czyli większy bardziej oszczędza energię przy tej samej ilości m3/h (znowu z zastrzeżeniem przy nie-ERV na zaleganie wody w wymienniku).

 

Nie rozumiemy się. ECS znalazł niszę, która wcale mała nie jest, i się jej trzyma. Oferuje niedrogie centrale do mieszkań i małych budynków. To taka Dacia Sandero w świecie rekuperatorów. Podobnie jak Dacia, ulepsza swoje wyroby, ale nadal są tym czym są - budżetowym rozwiązaniem dla oszczędnego klienta bez wygórowanych wymagań. Zamiast Sandero za 60 tysięcy też można kupić hybrydową Toyotę Yaris za sto. Będzie znacznie lepsza i będzie palić połowę tego Dacia. Kwestia decyzji nabywcy, na co się zdecyduje. Ba, może też kupić elektrycznego SUV-a za dwieście-trzysta, jeśli uzna że takie coś odpowiada jego potrzebom i ma do tego pełne prawo.

 

ECS w swojej niszy praktycznie nie ma konkurentów. Są jeszcze przestarzałe Ventsy VUT, tłuczone bez żadnych zmian co najmniej od dekady i Luna. Jedno i drugie nie ma startu do ozonów. Za wszystko co lepsze, trzeba zapłacić dwa, trzy, cztery razy więcej. Zwłaszcza, że ci "lepsi producenci" nie mają w ofercie central o wydajności odpowiedniej do domów rzędu 60-80 metrów kwadratowych. Ich zaawansowane centrale od biedy mogą obsłużyć tak małą kubaturę, ale okupione to jest koniecznością stosowania wyrafinowanych i drogich rozwiązań, choćby silników EC. Dokładnie jak przy pompach ciepła. Przewymiarowana będzie się sprawdzać średnio, chyba że się wybierze bardzo drogi model, który jakoś sobie poradzi.

 

edit:

 

Piszesz, że wentylatory AC zasilane z transformatora nie zwolnią tylko staną. To tak nie działa. Tak by było przy silniku synchronicznym. Faktycznie, ze spadkiem napięcia kręciłby się ze stałą prędkością, tylko miał coraz mniejszy moment i w pewnym momencie po prostu stanął. Silniki AC w wentylatorach to asynchroniczne klatkowce. Stojan wytwarza wirujące pole magnetyczne. W wirniku nie ma zasilanego uzwojenia jak w synchronicznym, tylko zwarte, do niczego nie podłączone. Wirujące pole stojana indukuje prąd w uzwojeniu wirnika i "ciągnie" go za sobą. Zawsze z poślizgiem, czyli wirnik kręci się wolniej niż pole stojana. Im mniejsze napięcie na stojanie, tym mniejsze natężenie pola i mniejszy prąd indukowany w wirniku. A skoro mniejszy prąd, to słabsze oddziaływanie, a więc mniejszy moment obrotowy i większy poślizg. Zmieniając napięcie przemienne zasilania stojana można regulować obroty w dużym zakresie, ale fakt, nie do zera.

Edytowane przez Juan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiemy się. ECS znalazł niszę, która wcale mała nie jest, i się jej trzyma. Oferuje niedrogie centrale do mieszkań i małych budynków.

 

Nisza dla rozrzutnych i nie ceniących komfortu.

 

To taka Dacia Sandero w świecie rekuperatorów.

 

Naprawdę nie kupiłbyś auta jeżdżącego 24/7 co pali połowe paliwa nawet, jakby było 2x droższe.

ERV i EC oszczędza grube kilkaset kWh energii (a przy zaleganiu wody w wymienniku jeszcze więcej - jeszcze raz polecam zabawę kalkulatorkiem i policzenie ile kWh więcej ucieknie, gdy sprawność reku to 70% zamiast 85%), co się przekłada na różne kwoty roczne zależnie od kosztu kWh ciepła - ale są to grube setki jak nie tysiąc złotych rocznie. I to nawet bez nawilżania. I tracisz komfort (zimniejszy nawiew i suche powietrze).

 

ECS w swojej niszy praktycznie nie ma konkurentów. Są jeszcze przestarzałe Ventsy VUT, tłuczone bez żadnych zmian co najmniej od dekady i Luna.

 

Że niby 200Pa dmuchway do kotła to nowoczesne rozwiązanie? Pamiętaj, że to oznacza, że żadnego lepszego filtra nie dołożysz a i z G4 trzeba będzie często wymieniać, bo będzie stawiał za duży opór.

 

Powtarzam do znudzenia - ERV i EC to must have. Inne są dla rozrzutnych.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nisza dla rozrzutnych i nie ceniących komfortu.

 

 

 

Naprawdę nie kupiłbyś auta jeżdżącego 24/7 co pali połowe paliwa nawet, jakby było 2x droższe.

ERV i EC oszczędza grube kilkaset kWh energii (a przy zaleganiu wody w wymienniku jeszcze więcej - jeszcze raz polecam zabawę kalkulatorkiem i policzenie ile kWh więcej ucieknie, gdy sprawność reku to 70% zamiast 85%), co się przekłada na różne kwoty roczne zależnie od kosztu kWh ciepła - ale są to grube setki jak nie tysiąc złotych rocznie. I to nawet bez nawilżania. I tracisz komfort (zimniejszy nawiew i suche powietrze).

 

 

 

Że niby 200Pa dmuchway do kotła to nowoczesne rozwiązanie? Pamiętaj, że to oznacza, że żadnego lepszego filtra nie dołożysz a i z G4 trzeba będzie często wymieniać, bo będzie stawiał za duży opór.

 

Powtarzam do znudzenia - ERV i EC to must have. Inne są dla rozrzutnych.

Ogrzewanie dobrze ocieplonego domu 67 m2 to to 4800 kWh dla najostrzejszej możliwej zimy i 3400 dla typowej. Z tego straty na wentylację to około 1/4 czyli 800-900 kWh. Reszta idzie przez przegrody. Dla źle ocieplonych rosną straty przez przenikanie, ale nie wentylacyjne. Między 70 a 85% odzysku jest 90-100 kWh różnicy rocznie, a nie setki czy tysiąc. Nawet między beznadziejnym rekuperatorem odzyskującym 50%, a niemożliwym do zrobienia stuprocentowym jest dopiero kilkaset kWh różnicy. W małych domach nie ma sensu żyłować parametrów centrali, jeśli wiąże się to z drastycznym wzrostem jej ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogrzewanie dobrze ocieplonego domu 67 m2 to to 4800 kWh dla najostrzejszej możliwej zimy i 3400 dla typowej. Z tego straty na wentylację to około 1/4 czyli 800-900 kWh.

 

Straty na wentylacji nie zależą od m2 tylko od przepływów i sprawności wymiennika. Kolejny raz odsyłam do kalkulatorka.

 

Reszta idzie przez przegrody. Dla źle ocieplonych rosną straty przez przenikanie, ale nie wentylacyjne. Między 70 a 85% odzysku jest 90-100 kWh różnicy rocznie, a nie setki czy tysiąc.

 

Te grube setki przy ERV i AC (czyli co tracisz kupując dobry wymiennik i słabe wentylatory - więc nawet nie uwzględnia zużycia prądu przez nawilżacze, bo ich nie trzeba). Przy wymienniku zapychającym się wodą będzie pewnie ponad tysiąc. I kolejne setki jak nie ponad tysiąc kWh na prąd do nawilżaczy a i same nawilżacze wyjdą drożej, niż dopłata do wymiennika ERV.

 

Nawet między beznadziejnym rekuperatorem odzyskującym 50%, a niemożliwym do zrobienia stuprocentowym jest dopiero kilkaset kWh różnicy. W małych domach nie ma sensu żyłować parametrów centrali, jeśli wiąże się to z drastycznym wzrostem jej ceny.

 

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?383078-Jaki-rekuperator-wybra%C4%87&p=8195333&viewfull=1#post8195333

 

EOsT z mojej strony. Bo wszystko już co miałem do napisania w tym temacie napisałem po kilka razy i dałem linki do narzędzi, wyliczeń i pomiarów których nie robiłem bezpośrednio tutaj.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straty na wentylacji nie zależą od m2 tylko od przepływów i sprawności wymiennika. Kolejny raz odsyłam do kalkulatorka.

A przepływy zależą od ściśle powiązanej z powierzchnią kubatury i założonej liczby wymian na godzinę.

 

Za bardzo wierzysz w to, co co wypluwa kalkulatorek i nie próbujesz oszacować, czy te jego wyniki mają sens.

 

No nic, mimo wszystko ta dyskusja może być pożyteczna, jeśli inni po jej przeczytaniu zrobią sobie obliczenia sami i zastanowią się które podejście bardziej ich przekonuje. Dzięki temu mają szanse na świadomie podjętą decyzję.

Edytowane przez Juan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przepływy zależą od ściśle powiązanej z powierzchnią kubatury i założonej liczby wymian na godzinę.

 

Jak nie czytałeś moich wpisów o regulacji - to tak ustawiaj. Ucz się na swoich błędach, jak nie chcesz na moich. Polecam do tego skorzystanie z czujnika CO2.

 

Ja za swoją naukę zapłaciłem stosunkowo tanio bo używany rekuperator a potem mh-z19 z ESP8266.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czym są lepsze niż posiadany przez Ciebie Kinetic 250 ?

 

WOLF CWL 300 Excellent na allegro ma wyjątkowo niską cenę.

Poszukuję tańszego i nie zamiennika modelu Thessla Green AIrPack4 400 Enthalpy.

Może właśnie WOLF CWL 400 Excellent ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy ma odzysk wilgoci (choć nie uważam tego za must have), a Wolf wyższy spręż i Constant Flow.

A obydwa mają lepszą cenę bo Kinetic teraz powyżej 6000zł

Choć widzę coś takiego:

https://allegrolokalnie.pl/oferta/centrala-rekuperacyjna-vent-axia-kinetic-b

i jeśli faktycznie to funkiel nówka to dla domu 106m2 brałbym bez zastanowienia

 

Wolf to przebrandowany Brink, popularny tu na Forum. Był problem z wyciekającymi skroplinami, ale to jakaś wadliwa seria musiała być

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fotohobby

Dziękuję !

Wolf nie ma odzysku wilgoci?

 

WOLF - spółka należąca do Ariston Holding N.V.

Reklamują jako "Made in Germany"

 

Wolf to marka, nie producent, może być nawet made in Japan.

Produkował to Brink (teraz Brink ma już nową linię rekuperatorów, ale może te stare robi jeszcze dla Wolfa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio czy żartujesz? :)

 

Serio.

Doskwiera mi nieidealność obecnego rozwiązania.

Chociaż obecnie pięknie mi odzyskuje wilgoć i nawet zimą dni w których mam za sucho nie ma tak dużo.

A latem parnych dni gdy czuję nadmierną wilgoć w powietrzu też nie jest tego za wiele.

To dziś wiem, że dopłaciłbym, żeby dni nieidealnych było zero :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klimy nie mam.

Jasne budując dom i celując w osiągnięcie stanu (22,5*C, 50%RH 24/7 365)* klima prawdopodobnie byłaby jednym z elementów systemu.

Dziś myślę o innych rozwiązaniach (tanie i bez kucia domu). Ale słabe dni nie są aż tak liczne, żebym miał mega mobilizacje na zmianę. Coś, jakoś, kiedyś.

 

* liczby pokazujące pewną idee, nie dosłowność. Może w sypialni miałbym chłodniej, może pory roku delikatnie by się różniły, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio.

Doskwiera mi nieidealność obecnego rozwiązania.

Chociaż obecnie pięknie mi odzyskuje wilgoć i nawet zimą dni w których mam za sucho nie ma tak dużo.

A latem parnych dni gdy czuję nadmierną wilgoć w powietrzu też nie jest tego za wiele.

To dziś wiem, że dopłaciłbym, żeby dni nieidealnych było zero :)

 

Pragnienie bajerów w kupowanych urządzeniach to efekt prania mózgów przez marketing i reklamę. W większości nie są do niczego potrzebne, a skutecznie podnoszą cenę i awaryjność. Ja się już wyleczyłem, zwłaszcza że jakość sprzętów premium to już przeszłość. Psują się zaraz po gwarancji, dokładnie tak samo jak najtańsze. Na przykład korzyść z oszczędniejszych jest dziś iluzoryczna, bo zanim się zwrócą, trafią na złom. Mniej boli wyrzucenie urządzenia, którego naprawa jest nieopłacalna, gdy kosztowało dwa tysiące niż takiego za które zabuliłeś osiem. Nie, że zawsze kupuję najprostsze i najtańsze, ale serio analizuję przed zakupem, czy dana funkcja faktycznie będzie dla mnie przydatna, czy to tylko świecidełko, którego użyję raz lub nigdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pragnienie bajerów w kupowanych urządzeniach to efekt prania mózgów przez marketing i reklamę. W większości nie są do niczego potrzebne, a skutecznie podnoszą cenę i awaryjność.

Zakotwiczyłeś się w słowie bajer. Wiem sam go użyłem :)

Ale dość szczegółowo opisałem jakie funkcje/efekty oczekiwałabym. I są to rzeczy mi potrzebne do komfortu.

Gdybym się naoglądał jakichkolwiek reklam to bym nie kombinował czy zrobić centralny osuszacz z klimy do kampera :D

 

ale serio analizuję przed zakupem, czy dana funkcja faktycznie będzie dla mnie przydatna, czy to tylko świecidełko, którego użyję raz lub nigdy.

Ja też analizuję. Sądzę, ze nawet na poziomie przesadnym.

Mieszkam w domu parę lat, wiem co działa, co nie działa a co chciałbym lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby zrozumieć bypass trzeba sobie przypomnieć, co właściwie robi rekuperator. Najpierw zima. W domu plus 20 stopni, za oknem minus dziesięć. Ciepłe powietrze wywiewane z domu przekazuje ciepło świeżemu z zewnątrz, które ogrzane do 15-18 stopni wlatuje do wnętrza. W upalny letni dzień robi to samo. Pobiera trzydzieści stopni z pola i schładza je powietrzem zużytym (co ma jakieś 23 stopnie) do 25, może 26. Korzyść mniejsza, ale nadal jest. A potem przychodzi noc. Na polu mamy 20 albo i 18 stopni, w domu nagrzanym przez cały dzień - 26. I teraz to chłodne powietrze, które co prędzej chcielibyśmy mieć w domu, rekuperator podgrzewa i dostarcza do wnętrza obrzydliwie ciepłe. :)

Bypass to dodatkowy kanał, którym w takiej sytuacji chłodne powietrze z zewnątrz trafia prosto do domu, z pominięciem wymiennika i komplet zasuw kierujących powietrze jedną lub drugą drogą.

 

Mieszkam z rekuperatorem od kilku miesięcy i szczerze mówiąc więcej widziałem jego zalet zimą niż teraz, latem.

Mam możliwość ustawienia temperatur w zakresie jakich ma działać bypass.

No i dobra wieczorem robi się chłodno na zewnątrz, bypass się otwiera, człowiek się cieszy, że trochę się sypialnia schłodzi do spania a tu co się dzieje?

Cała instalacja rozłożona na poddaszu, w stropie, nawet zatopiona w warstwie wełny, jest rozgrzana okropnie. Zanim to wszystko schłodzi chłodne powietrze z zewnątrz trwa parę godzin. W sumie efekt bypassu jest taki, że i tak przez pierwszych parę godzin jego działania dostajesz do środka strzał gorącego powietrza. I w sumie efekt jest odwrotny od zamierzonego. I to mnie szczerze wkurza w rekuperacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...