Czy warto budować dom? Czy inwestować?

[Arek.G]

Cześć wszystkim, wiem że radzę się ludzi z internetu co robić ze swoimi pieniądzmi ale myślę, że jakieś perełki się trafią. Do sedna..

 

Aktualnie mieszkamy (2+2 przedszkolaki) w mieszkaniu w zabudowie szeregowej (parter 70m2 + 100m2 ogrodka + garaż pod mieszkaniem + komorka z 20m). Mieszkanie znajduje się w b. dobrej lokalizacji w podwrocławskiej wsi (zlobki, przedszkola, szkoly, markety, przychodnia, apteka, kosciol - do wszystkiego na nozkach), a do Wrocławia PKP można dojechać do 10min (na dworzec główny). Minus mieszkania jest taki, że pokoje są małe (pewnie z 10-12m) i w przyszłości mogą być za małe dla dzieci i w sumie brakuje mi dodatkowego pokoju do pracy stąd w głowie rodzą się różne pomysły..

 

Rozglądam się za działką w okolicy ale ceny 350-600 zł/m2 są mocno zaporowe + budowa domu to wyjdzie grubo ponad milion złotych - co dało mi do myślenia bo za te pieniądze mogę po prostu inwestować w działki/mieszkania dla dzieci lub swoją emeryturę bo dzieci i tak zaraz wylecą z gniazda (czas szybko leci). Po drugiej stronie są stare marzenia o pięknym domu, dużym garażem, fajnym podwórkiem, prywatnością (część z tych rzeczy mam już dzisiaj zaspokojone stąd dylemat). Mamy dopiero/już po 30 lat.

Edytowane 17 Kwietnia przez Arek.G

[zeusik6]

Z takimi zarobkami bym się budował. Bierzesz kredyt, spłacasz po 20 tys miesięcznie i w 5 lat masz spłacony dom i masz mieszkanie w szeregowce ewentualnie dla dzieci czy na wynajem.

 

Nie wiem na co czekasz i skąd zwątpienie przy takich zarobkach

[Arek.G]

Kupno działki jest pierwszym czynnikiem który mnie mocno odstrasza, to jest rok ciułania na nią + perspektywa ogromnego kredytu na chatę (pewnie w części bym finansował na bierząco).

 

Chyba, że poszukam również atrakcyjną miejscowość (głównie szkoly i pkp) gdzie ceny będą po prostu niższe.

ps. 750m to za mala dzialka?

 

Dziękuję za odpowiedź

[zeusik6]

Wcale nie mała, chyba że celujesz w 5 pokojowy z garażem dom parterowy, choć i on się powinien zmieścić. Taka działka to kwadrat 27x28.

 

Rob jak uważasz z takimi zarobkami spełniał bym marzenia o innym domu, chyba że tu czujesz się też dobrze to sam nie wiem. Nieruchomości to też nie jest taka wcale pewna inwestycja, demografia puka do drzwi Polski. Skąd pewność że będzie popyt za paręnaście lat na nieruchy jak w Polsce będzie mieszkać ledwo 30 mln obywateli a obecnie nabudowali mieszkań w tysiącach.

[dwiecegly]

Ciekawe co piszesz bo siostra szukala dzialki po Wroclawiem i ceny raczej 500-700zl/m2 czyli kolo pol miliona sama dzialka. I nie byly miejsca z ktorych można sie dostać w 10 minut (dowolnym środkiem transportu) a raczej min pol godz. o ile nie ma korkow....

Jeśli dobrze zarabiasz i marzy ci sie dom to buduj. Pamietaj jednak że to jednak 2-3lata męki i zero czasu dla siebie, nawet jak wszystko robią ekipy.

Na domie na pewno nie stracisz, szczegolnie jak lokalizacja jest ok.

[zeusik6]

Na domie na pewno nie stracisz

 

Kocham takie powiedzenia. W jakim sensie?

[swierol]

Zarobki zarobkami, marzenia marzeniami. Przepraszam ale dla mnie pół miliona za posiadanie kawałka własnego nieba to nawet nie przesada tylko głupota. To po prostu nie jest tego warte nie ważne ile kto zarabia, jeśli tylko szanuje swoje pieniądze.

Ja bym poszukał jakiś działek rolnych (do 1ha, ewentualnie dogadać się z właścicielem żeby podzielił) w ładnej okolicy, lasu.

[giman]

Pytanie: budować się czy szkoda życia? A może raz się żyje?

Króko: budować

Długo: A skąd mam wiedzieć, nie znam cię. Ty znasz sowje potrzeby i możliwości

 

A tak serio napisałeś, ze macie po 30 lat. Wielu poradzi - młodzi macie na to czas. Ja wręcz odwrotnie - młodzi to lepiej teraz niż później, póki są siły i chęci, póki dzieci mają szansę pomieszkać tam jakiś sensowny czas zanim wyfruną.

 

do Wrocławia PKP można dojechać do 10min (na dworzec główny)

Tak z ciekawości a skąd?

Na przykład Mikołajów-Głowny to 10-11min a obie dość blisko centrum (w skali całego Wrocławia).

 

Ciekawe co piszesz bo siostra szukala dzialki po Wroclawiem i ceny raczej 500-700zl/m2 czyli kolo pol miliona sama dzialka. I nie byly miejsca z ktorych można sie dostać w 10 minut (dowolnym środkiem transportu) a raczej min pol godz. o ile nie ma korkow....

Jeśli dobrze zarabiasz i marzy ci sie dom to buduj. Pamietaj jednak że to jednak 2-3lata męki i zero czasu dla siebie, nawet jak wszystko robią ekipy.

Na domie na pewno nie stracisz, szczegolnie jak lokalizacja jest ok.

 

Co do cen pełna zgoda.

Spadną jak się poszuka te 10-15 min dojazdu, ale do granic Wrocławia.

 

Co do 2-3 lat itd. To szkoda życia i rodziny. Zlecać, dobrego kierownika brać i żyć w międzyczasie. Oszczędności ważna rzecz, ale nie za wszelką cenę.

 

750m to za mala dzialka?

Jak ogrodnictwo to twoja pasja to mała. W pozostałych przypadkach w sam raz.

 

Zarobki zarobkami, marzenia marzeniami. Przepraszam ale dla mnie pół miliona za posiadanie kawałka własnego nieba to nawet nie przesada tylko głupota. To po prostu nie jest tego warte nie ważne ile kto zarabia, jeśli tylko szanuje swoje pieniądze.

Ja bym poszukał jakiś działek rolnych (do 1ha, ewentualnie dogadać się z właścicielem żeby podzielił) w ładnej okolicy, lasu.

 

To jest twój osobisty punkt widzenia. Wiele osób ma inny, czy od razu są głupi? Dla mnie na przykład udręka i masochizmem byłby dom na odludziu albo mieszkanie w bloku. Dla mnie dom w cichej okolicy, ale blisko dużego miasta jest warte tych pieniędzy. A uważam, że szanuję swoje pieniądze. Szanuję też siebie, moje potrzeby i szczęście.

[Elfir]

 

 

Pytanie: budować się czy szkoda życia? A może raz się żyje?

 

jeśli drażnią cię dzisiaj sąsiedzi to te 700 m2 może być mało, bo w zasadzie jak postawisz rozłożysty dom z wygodnym garażem, to i tak będziesz miał tylko kilka metrów do ściany i okien domu sąsiada po bokach, więc tej prywatności wcale nie musi być dużo. Jak sąsiedzi będą głośno gadać na tarasie to będziesz ich słyszał.

Niemniej im większa działka tym większe koszty założenia ogrodu i więcej czasu pracy w nim (chociaż można to sensownie ograniczyć).

Natomiast mając dzieci, bliskość szkół, klubów z zajęciami pozaszkolnymi, bezpieczny dojazd to bardzo ważne aspekty, bo nie będziesz co chwila woził nastolatka na zajęcia pozalekcyjne, na spotkanie z kolegami, do szkoły na drugą zmianę. W tej chwili pewnie tak tego nie odczuwasz, bo chodzą tylko do przedszkola. Ale w wieku szkolnym przybędzie im okazji do wychodzenia z domu.

 

Więc na razie skup się na poszukiwaniu działki, która miałaby podobne udogodnienia co obecna i w miarę sensowną cenę.

 

Weź też pod uwagę, że jak wpakujesz wszystkie oszczędności i weźmiesz kredyt na budowę to może być krucho z fajnymi wakacjami przez wiele lat. Może póki jesteście młodzi, dobrze zarabiacie olać ciasnotę i pojeździć po świecie (o ile nie jesteście domatorami)

Edytowane 10 Lipca 2023 przez Elfir

[Arek.G]

Tak z ciekawości a skąd?

Na przykład Mikołajów-Głowny to 10-11min a obie dość blisko centrum (w skali całego Wrocławia).

 

Święta Katarzyna -> Wrocław Główny 10 min

Święta Katarzyna -> Wrocław Brochów 4 min

 

 

Co do 2-3 lat itd. To szkoda życia i rodziny. Zlecać, dobrego kierownika brać i żyć w międzyczasie. Oszczędności ważna rzecz, ale nie za wszelką cenę.

tak bym zrobił

 

Jak ogrodnictwo to twoja pasja to mała. W pozostałych przypadkach w sam raz.

raczej nie, kawałek miejsca na grilla, 2 samochody (mam teraz 100m i w sumie nawet przy trampolinie, piaskownicy tego nie wykorzystuje w 30%. Mam propozycje 260k za 730m2 (przy drodze pelne media)

 

To jest twój osobisty punkt widzenia. Wiele osób ma inny, czy od razu są głupi? Dla mnie na przykład udręka i masochizmem byłby dom na odludziu albo mieszkanie w bloku. Dla mnie dom w cichej okolicy, ale blisko dużego miasta jest warte tych pieniędzy. A uważam, że szanuję swoje pieniądze. Szanuję też siebie, moje potrzeby i szczęście.

tutaj też się zgodzam z Tobą, mam dzieci (3 i 6 lat) i maja dostep do przedszkoli, pozniej szkoly, marketow itd, idp - nawet do aqua parku na brochowie w kilka minut. Nie bawię się w poranne zawożenie, korki bo po prostu wszystko mamy na miejscu. Mógłbym kupić działkę za 100k za 3000m2 gdzie daleko ale po co? Lokalizacja to nie tylko "bliskość" marketow ale też lepsze perspektywy dla dzieci (lepsza szkola, lepsza praca, lepsze otoczenie, czy nawet realizowanie jakiś tam dziwnych pasji) - mieszkalem za mlodego na takiej wiosce i basen widzialem ale tylko raz na kilka lat jak jechala wycieczka szkola.

 

Dziękuję za odpowiedzi

[casual]

Zapytaj siebie, czy ty masz potrzebę budowania i szukasz dla niej usprawiedliwienia, czy realnie masz niewygodne lokum.

Zawsze możesz kupić dom z rynku wtórnego . Co do wielkości pokoi - dzieci z czasem wymagają coraz mniej miejsca, więc w wieku szkolnym te 10-12m2 nie powinno być już problemem.

Albo zbieraj, "przemęcz" się te 10 lat, odchowaj dzieci w dobrej lokalizacji a potem kiedy pójdą na studia wybudujesz sobie chatę marzeń w środku lasu, może nawet nie w Polsce.

[giman]

Święta Katarzyna -> Wrocław Główny 10 min

Święta Katarzyna -> Wrocław Brochów 4 min

Nie wiedziałem, że ze Świętej Katarzyny na Główny tak szybko. Fajnie.

 

Mam propozycje 260k za 730m2 (przy drodze pelne media)

Jeżeli to cena za Świętą Katarzynę / Siechnice to bardzo fajna.

Oba miejsca bardzo dobra infrastruktura do życia. Tylko sprawdzić mapy zalewowo-powodziowe.

[Arek.G]

Nie wiedziałem, że ze Świętej Katarzyny na Główny tak szybko. Fajnie.

 

 

Jeżeli to cena za Świętą Katarzynę / Siechnice to bardzo fajna.

Oba miejsca bardzo dobra infrastruktura do życia. Tylko sprawdzić mapy zalewowo-powodziowe.

 

Okazało się, że kanalizacja jest 80m od działki i aktualnie zostaje tylko instalacja szamba (oczyszczalnia tez odpada). Dodatkowo czekam na informacje od PSG czy będą mogli podłączyć gaz (kilka metrów od działki). Jak dostanę pozytywną zwrotkę to może przeboleję szambo i kupię działkę..

 

Pozdrawiam

[dwiecegly]

Pytanie czy urząd zgodzi się na szambo jak w okolicy jest kanalizacja. Ja kiedyś oglądałem działkę gdzie do kanalizacji było 140m a urząd nie zgadzał sie na nic innego, a do tego działka była po niższej stronie pola i głowna rura kanalizacji w ulicy szła ponad poltora metra wyżej więc jakaś przepompownia potrzebna by była - koszty astronomiczne.

 

Jak masz dzalke ponizej 300k bardzo blisko centrum Wroclawia to jest to okazyjna cena. Pytanie ile stamtąd się jedzie autem do centrum? Bo kolej to nie jest rozwiązanie na wszystkie przypadki i wszystkie kierunki....

[giman]

Okazało się, że kanalizacja jest 80m od działki i aktualnie zostaje tylko instalacja szamba (oczyszczalnia tez odpada). Dodatkowo czekam na informacje od PSG czy będą mogli podłączyć gaz (kilka metrów od działki). Jak dostanę pozytywną zwrotkę to może przeboleję szambo i kupię działkę..

Szambo to generalnie zło. Ale jakby to miał być jedyny minus w zalewie plusów to faktycznie do przebolenia.

 

Pytanie czy urząd zgodzi się na szambo jak w okolicy jest kanalizacja. Ja kiedyś oglądałem działkę gdzie do kanalizacji było 140m a urząd nie zgadzał się na nic innego

Jakiś nieludzki urząd. U mnie urząd kwalifikuje czy do danej działki można wykonać przyłącze czy trzeba najpierw wykonać sieć a potem przyłącze.

Jako potrzebę sieci, często kwalifikuje odległości znacząco mniejsze niż 80m i wtedy zezwala na szambo.

 

Jak masz dzalke ponizej 300k bardzo blisko centrum Wroclawia to jest to okazyjna cena. Pytanie ile stamtąd się jedzie autem do centrum? Bo kolej to nie jest rozwiązanie na wszystkie przypadki i wszystkie kierunki....

 

Arek G. nie potwierdził, ale jeśli to faktycznie święta Katarzyna/Siechnice to jest to miejsce dobre pod wieloma względami, wjazdu samochodowego także. Nie żeby było idealnie, samochodem do Wrocławia nie wjeżdża się fajnie z żadnej strony ale są strony lepsze i gorsze.

[Kaizen]

Dodatkowo czekam na informacje od PSG czy będą mogli podłączyć gaz (kilka metrów od działki).

 

Daruj sobie gaz. Kosztowne przyłącze i instalacja. Ceny teraz takie sobie a pewne jest, że z czasem będzie ciśnienie na rezygnację z palenia paliwami kopalnymi w domach (na początku zakaz montowania w nowych domach, ale pewnie też windowanie ceny gazu i kotłów).

[GGemini]

Na ten moment różnica między ogarnieciem gazu i pompy ciepła wychodzimi jakieś 30k PLN. Przy obecnych cenach gazu/prądu to będzie się zwracało ze 20 lat. Dodając do tego fakt, że częściowo inwestycję kredytujemy to ta róznica 30 daje nam 60 ostatecznie (gdyby nie robić wczesniejszych spłat). Równie dobrze mozna podłączyć gaz, a za jakieś 10 lat sobie przejść na pompe ciepła.

[Kaizen]

Na ten moment różnica między ogarnieciem gazu i pompy ciepła wychodzimi jakieś 30k PLN. Przy obecnych cenach gazu/prądu to będzie się zwracało ze 20 lat.

 

Pokażesz te wyliczenia? Włącznie z kosztem przyłącza, instalacji i kotłowni?

Uwzględniłeś dopłaty?

Liczyłeś PC PP? Kocioł na biomasę?

Edytowane 12 Lipca 2023 przez Kaizen

[zeusik6]

Gaz zanim popłynie niebieski płyn w rurach to ja liczyłem u siebie 8 tys wydane na miękko, projekty przyłącza skrzynka projekty w środku. Olałem to i robię kocioł zgazowujacy drewno z buforem. Żebym nie mail na wsi swoich połaci lasu to nie wiem czy pompa ciepła by nie wygrała.

[GGemini]

Za gaz policzyłem 20k.

Pompa ciepła dostałem kilka ofert, wszystkie w granicach 45 - 55k.

 

Inne źródła odpadają.