Rupicapra 18.07.2023 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2023 W tym dziale jeszcze nie pisałem, więc witam Ostatnio padła mi Husqwarna 333R - serwis życzy sobie 1900pln za odbudowę silnika, rok temu Hitachi - serwis 800pln, gdzie nowa kosa kosztowała mnie 1200. Nachodzi mnie rozkmina - czy jest jakaś zaleta kupowania niby markowych narzędzi, skoro psują się tak samo ochoczo jak no-name'y? Teraz stoję przed wyborem - kupić coś brandowanego i wydać 2-3k, albo kupić najtańszy badziew z Chin x10 i zużywać jak bieliznę. Macie jakieś doświadczenia z nowożytnym i trwałym sprzętem do koszenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zeusik6 18.07.2023 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2023 Mam polskiego demona, nie jest to demon koni mechanicznych ale działkę 760m2 jeszcze bez domu kosila całą. Silnik do niej kosztuje bagatela chyba 150zl Mam trzy lata, leje paliwo i śmiga do dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rupicapra 18.07.2023 07:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2023 Na razie skłaniam się właśnie ku zakupowi no-name'a i przedłużonej gwarancji doń - takich wynalazków kilka na zmianę, gdy poprzedni będzie w naprawie gwarancyjnej może da radę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zeusik6 18.07.2023 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2023 Nie powiedziane wcale że no name też Ci wyzionie ducha chyba że robisz to profesjonalnie cały sezon dzień w dzień. Do podkaszania raz na dwa tygodnie powinien sporo posłużyć i przede wszystkim lepiej wlac więcej oleju aniżeli mniej. Może puści coraz niebieskeigo dymka, ale będzie lepsze smarowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
goguś1719517740 18.07.2023 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2023 Ja mam NAC już chyba z 7 lat nie do zajechania , kosił już pole brzuzek grubych na 4 cm , głównie trójząbem i pyka jak nówka dalej więc nie widzę sensu przepłacania a dałem chyba wtedy 260 zł . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ratpaw 18.07.2023 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2023 Mam Stihla za 1500 zł i jakoś zepsuć się nie chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swierol 18.07.2023 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2023 Ja mam Makite z silnikiem 4-suwowym subaru. Kupiłem chyba 6 lat temu. Mogę ja polecić. Nic się nie dzieje, po zimie odpala od pierwszego pociągnięcia. Nie trzeba się z nią szarpać, lekkie pociągnięcie wystarczy. Tą maszynę mogę polecić. Kuzyn też kupił i pierwsze kilka godzin przeleciał na kilku kroplach oleju (myślał, że jak nowa to pewnie zalana). Nic się nie stało, działa do dzisiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rupicapra 18.07.2023 10:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2023 Makitę 4-suwową mam do grubej trawy u rodziców - kilka razy do roku tam koszę - jej serwis jeszcze jest tani, ale pracuje może po 15 godzin rocznie, kupiona w 2018. NAC - moja pierwsza kosa, chodziła półtora roku - na gwarancji powiedzieli, że to moja niewłaściwa eksploatacja ją uszkodziła... Generalnie koszę u siebie na pofalowanym ogrodzie jakieś 2100m2, na oko 30 godzin pracy w sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nurek_ 18.07.2023 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2023 Po zakupie działki miałem trawę po pas. Kupiłem jakiegoś NAC-a za 3 stówki i dał radę, miał potem zostać jako podkaszarka i do trudniej dostępnych miejsc. Ale w sumie były z nim ciągle problemy, a to nie odpalał jak był ciepły, a to nie chciał odpalić po zimie. Głowica i zakładanie żyłki - masakra. W końcu zdechł całkowicie, kupiłem najtańszego stihla z szerokim uchwytem. W mocy nie widzę różnicy, stihl lżejszy o połowę, cichszy, pali zawsze i wszędzie od strzała - jak na razie jest super.Więc ze sprzętem noname bywa różnie - jak trafisz to będzie chodził latami, a czasem to tylko kupa nerwów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskian 25.09.2023 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2023 Posiadam kosę Forester, produkt sprzedawany przez Polską hurtownię, ale wiadomo skąd pochodzi. Ogólnie zła nie jest, daje sobie radę, ale co najlepsze w tym wszystkim, serwis jest w PL i serio w mgnieniu oka uwijają się z naprawą, dosłownie czas przesyłki + max 1 dzień na wymianę tego co poszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boconek03 25.09.2023 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2023 Mam polskiego demona, nie jest to demon koni mechanicznych ale działkę 760m2 jeszcze bez domu kosila całą. Silnik do niej kosztuje bagatela chyba 150zl Mam trzy lata, leje paliwo i śmiga do dziś. Też mam demona. Idzie jak szatan. Jak sję rozpadnie to następny też będzie demon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.